Używacie hardware'u do produkcji?

Dział przeznaczony dla osób zajmujących się produkowaniem muzyki. Porady, dyskusje oraz wskazówki techniczne.

Moderator: gonny_trebor

BoomGap
Posty: 112
Rejestracja: 21 maja 2020, 11:35

Używacie hardware'u do produkcji?

Post autor: BoomGap »

Jak w temacie, dodatkowo, czego, po co, i jak używacie. Co Wam to daje, dlaczego nie soft? Zakładam też sens edukacyjny tego tematu, być może warto podzielić się czymś z użytkownikami. Proponuję się też nie ograniczać i wypisywać np. kontrolery midi i inny sprzęt.

Zacznę od siebie jako, że od pewnego czasu kolekcjonuję jakieś zabawki:
- KORG MicroKorg - chyba już wszystko napisano na jego temat. Manualna zabawa filtrami, parametrami itd. jest ultra przyjemna. Wbrew pozorom można wykręcić naprawdę dobre i głębokie brzmienie, nawet bazując na standardowych presetach. Jedyny minus - maksymalnie cztery głosy, więc bogatych harmonii raczej nie zrobicie. Używam do: leadów, akordów, basu. Sprzęt niedrogi, swojego Korga w doskonałym stanie (oprócz jednego encodera) dorwałem za 800 zł. Wciąż go jeszcze odkrywam, więc to na razie tyle. W moich boombapowych instrumentalach ma średnie zastosowanie, za to większe do wszystkich innych produkcji, głównie downtempowych i trip-hopowych wygrzewów.

- MPC2500 - lata temu pracowałem na 2000XL i już nigdy nie wróciłbym do tamtego modelu. W mojej MPC zainstalowane jest oprogramowanie JJ OS XL. W zasadzie to jeśli chodzi boombapy, czy ogólnie beaty oparte na powtarzalnych sekwencjach to można zrobić praktycznie wszystko i pole manewru jest naprawdę szerokie. Przy MPC bardziej skupiam się na robieniu muzyki, więcej słucham, zwracam uwagę na szczegóły i na samo brzmienie. Edytor sampli jest bardzo intuicyjny i sprawia frajdę. Nawet zainstalowane efekty dają radę, choć ja i tak wrzucam je na etapie miksu (czyli w FL Studio). 2500 dobrze brzmi, nie jest to oczywiście specyficzne brzmienie wczesnych samplerów Akai ale dla mnie super. Kwestia eksportowania ścieżek jest lekko czasochłonna, szczególnie jak nie macie odpowiedniego miksera czy też karty muzycznej (moja sytuacja). Stosuje technikę resamplingu każdej ścieżki osobno (proces zajmuje do 15 minut). Ważne: bitów na samym MPC nigdy nie finalizuję. Tam raczej robię główny szkielet: perka, sample, leady, inne sample. Maks 10 ścieżek po 2-4 pętle. Resztę, przede wszystkim bas, dogrywam później w FL i tam też finalizuję aranż. A potem się wkurwiam, że nie brzmi jak chcę i wysyłam do kolegów, którzy miksują i masterują za pieniądze :lol:

- Akai MPK Mini - kontroler USB, który starcza do dogrywania melodyjek i basu. Poza tym, wykorzystuję MPK Mini w połączeniu z FPC w FL Studio. Do FPC wrzucam np. próbki gitary i tak sobie układam linię melodyjną w oparciu o pady w MPK. Dobry kontroler :)

- Yamaha A400 - sampler w racku :lol: - moja najnowsza zdobycz, jeszcze nie zgłębiłem nawet najważniejszych funkcji. Moja wizja wykorzystania tego sprzętu to użycie jako procesora efektów do Korga (wystarczy przepuścić sygnał wejściowy przez efekty i dać stereo out na wyjście, żadne "nagrywanie sampla" nie jest wymagane). Lista efektów w tym samplerze jest bardzo długa i każdy jest konfigurowalny dość szczegółowo. Efekty mają w mojej ocenie wysoką jakość i świetnie będą się nadawać jako uzupełnienie dla mojego syntha. Oczywiście zawsze można je dodawać na etapie miksu, ale ja idę bardziej w tę stronę, by zbudować konkretne brzmienie za pomocą i samego syntha i procesora efektów. Używam do bardziej eksperymentalnych, trip-hopowych rzeczy. Nie kombinowałem jeszcze za bardzo przy obróbce sampli w samym samplerze, choć mam takie plany, by go połączyć z MPC. Minusy: knoby są słabej jakości i przeskakują, dodatkowo soft nie jest tak intuicyjny jak w MPC.

- listwa ledowa - żeby było przyjemnie, szczególnie podoba mi się niebieski kolor ;)

Mam jeszcze parę innych rzeczy, ale nie są tak istotne i nie mam tutaj specjalnych przemyśleń.

Jakie macie doświadczenia ze sprzętem?
Awatar użytkownika
gonny_trebor
Moderator
Posty: 4404
Rejestracja: 17 kwie 2019, 10:13
Lokalizacja: 9 wzgórzy

Re: Używacie hardware'u do produkcji?

Post autor: gonny_trebor »

SP-404 - niedługo stuknie nam 10 lat razem, nie zamieniłbym na żaden inny, kompletnie zmienił moje podejście do robienia bitów. Wcześniej używałem FL Studio, więc przesiadka była ciężka, z początku nawet chciałem go pogonić, ale w końcu złapałem ten vibe. Przede wszystkim mix, tutaj najlepiej nakładać efekty przed zrobieniem szkieletu, bo potem jest za dużo pierdolenia - a wszystko dlatego, że jednocześnie można nałożyć jeden efekt na pady, jeśli chce się mieć więcej to trzeba resamplować. Druga sprawa to dwa sposoby budowania bitu - sekwencer, trochę biedny, bo 12 głosów (mi i tak zazwyczaj wystarcza), no i przy dużym obciążeniu dodaje trochę swingu od siebie oraz resampling - wygrywasz linię hihatów, dodajesz do niej werbel, potem stopę, sampel itd. i wszystko przechodzi z pada na pad, prawdziwe wyzwanie i trening rytmiki. Kolejna rzecz to MFX 22, czyli subsonic. Pozwala on na generowanie niskich dźwięków o przebiegu sinusoidalnym w pewnym przedziale częstotliwości. Wspaniała sprawa jeśli chce się na szybko zrobić kicka albo dograć bas, kilka efektów i po sprawie, na yt można znaleźć pełno tutoriali na ten temat. Ponadto tych, którzy chcą osiągnąć lofi brzmienie mogą zainteresować 3 rzeczy: tryb lofi przy resamplowaniu, który zmienia częstotliwość próbkowania na 22.05 kHz (imo bardzo przyjemnie dzwoni, trochę jak SP-1200), radio tuning, czyli właśnie degradacja brzmienia tak, by brzmiało jak ze starego radia i vinyl sim, dodaje ciepły szum i ten efekt jakby płyta nie leżała idealnie na środku talerza, nie wiem jak to nazwać. Dzięki mojej ukochanej zabawce zdążyłem też zapomnieć o jakiejkolwiek automatyce, po prostu zgrywam bit i nakładam efekty przy resamplowaniu.
Pewnie brzmi to jakbym był masochistą, ale ja myślę, że można nas podzielić na dwa obozy: tych, którzy chcą mieć wszystko pod kontrolą i tych, którzy dają się prowadzić przypadkowi. Zdecydowanie zaliczam się do drugiej grupy.
ŚLIZGAWKA BEAT BATTLE #75 - Sampel

Niech jedzenie będzie lekarstwem, a lekarstwo - pożywieniem :exclaim:

>>> KINO ŚLIZGAWKOWE <<<
BoomGap
Posty: 112
Rejestracja: 21 maja 2020, 11:35

Re: Używacie hardware'u do produkcji?

Post autor: BoomGap »

gonny_trebor pisze: 25 sty 2021, 16:22 Ponadto tych, którzy chcą osiągnąć lofi brzmienie mogą zainteresować 3 rzeczy: tryb lofi przy resamplowaniu, który zmienia częstotliwość próbkowania na 22.05 kHz
Ta Yamaha A4000 też to ma, zarówno na poziomie efektów, jak i w trybie nagrywania. Czyli możesz już nagrywać w takim próbkowaniu. Będę robił na ten temat filmik na YT, gdzie pokażę róznice.

EDIT: filmik, o którym wspominał można obejrzeć tutaj:
Ostatnio zmieniony 01 lut 2021, 18:52 przez BoomGap, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
horrypaz
Brak Kultury
Posty: 3226
Rejestracja: 17 kwie 2019, 17:43
Lokalizacja: Hands, Underwood

Re: Używacie hardware'u do produkcji?

Post autor: horrypaz »

wszystko na maschine mk3 z poziomu kontrolera, ale no musi wlecieć jakieś mpc (pewwnie 2000xl) zara bo zwariuje z tym chujostwem
BoomGap
Posty: 112
Rejestracja: 21 maja 2020, 11:35

Re: Używacie hardware'u do produkcji?

Post autor: BoomGap »

@Horry z ciekawości, czego oczekujesz po XL'ce? Lata temu miałem przesiadkę z FL Studio na tę właśnie MPC i było ciężko. Co do Maschine, miałem okazję bawić się i nie złapałem flow.

jestem też mega ciekaw opinii @nitrobeatz. Sorry, że wywołuje do tablicy ale przez te lata na pewno rozważałeś/używałeś hardware', szczególnie w bardziej truskulowych czasach.
nitrobeatz
Posty: 109
Rejestracja: 27 maja 2019, 1:16

Re: Używacie hardware'u do produkcji?

Post autor: nitrobeatz »

@BoomGap Hej u mnie bardziej rozważanie niż używanie, miałem MPC 500, gdzie zajawkowo skleciłem proste bity na samplach z rzeczy ś.p. Morricone, ale poza tym od zawsze FL Studio i Sound Forge, nigdy nie uzyskałbym takiego brzmienia na MPC. Wiem, że MPC500 uważane jest słusznie za "pod-mpc", karkołomne cięcie sampli i praktycznie brak wyświetlacza, ale najbardziej nie chyba jarało to, że jest na baterie, można wrzucić do plecaka i robić bity w podróży nawet w pociągu. Miałem na MPC zgrane pojedyncze nut bassu, wszystkie tonacje, na których grałem, ale nie jest to zbyt elastyczne rozwiązanie. Apropo produkcji w podróży, mam też FL Studio na telefonie od wielu lat, ale szczerze kompletnie mi to nie leży i dużo bardziej intuicyjny wydawał mi się Garage Band na iPada. W przyszłości rozważam Maschine, które nigdy nie było standalone co mnie zawsze powstrzymywało i zastanawiałem się nawet nad MPC Live, ale ostatnio wyszło Maschine plus i wydaje się to interesujące, zwłaszcza, że mam dosyć miliona wtyczek na kompie, zwiechy i zamuły kompa, a biblioteka instrumentów Native Instruments jest mi znajoma i fajnie byłoby mieć wszystko w jednym pudełku. Załączam albumik zmotany w 90% na mpc500.

faren
Posty: 4
Rejestracja: 14 maja 2019, 11:12

Re: Używacie hardware'u do produkcji?

Post autor: faren »

@nitrobeatz świetny ten podkład adriana la cerva
Awatar użytkownika
camzatizbak
Posty: 3901
Rejestracja: 09 cze 2019, 22:42
Lokalizacja: twoja stara

Re: Używacie hardware'u do produkcji?

Post autor: camzatizbak »

@nitrobeatz
Ta 500ctka ma 12 padów zamiast 16 ?

Dodano po 4 minutach 23 sekundach:
Kiedyś myślałem o niej. Na początek jednak sprawiłem sobie mpx 16, po 8 padów w linii. Minus był taki, że pozgraniu sampli przygotowanych, pociętych już wcześniej sukinsyn urywał jakąś mili sekundę i pentla kulała. Pozbyłem go się, wstępny pomysł był że jakieś krótkie live acty zacznę robić ale granie na żywo nie jest dla mnie, za drewniane paluchy.
LPC AFRO TRAP BANGER singiel
CAMZAT x KIDD - Babo Sza singiel
DMG96 x CMZT kompilacja vol.1 spotify
bortwick pisze: 17 lis 2023, 16:10 paluch w arcie, to jest to
dzikie okrzyki coś jak bruce lee
kiedy tnę ścierwa bagnetem francuskim
ODPOWIEDZ