[gatunek] Rock/Metal
- Ezio_Wroclaw
- Posty: 2139
- Rejestracja: 17 kwie 2019, 11:46
- Lokalizacja: Wrocław
Re: [gatunek] Rock/Metal
W hołdzie dla ZZ Top przypomnijmy sobie najlepszy Tribute song dla rapu w ich wykonaniu
Nulla è reale, tutto è lecito.
https://musicxperienceblog.blogspot.com/ - maja pisaninka.
RateYourMusic
Re: [gatunek] Rock/Metal
zespół wszech czasów nie nagrał żadnej pełnej dobrej płyty, za takie rzeczy na forum jakby nie było muzycznym należy się ban
ten pan ma rację
dla drużyny wezmę wyrok na klatę
----
prawdziwe białasy na forum ślizgawka wolący cycki od dupy: mancipium, phobos, OmarStooleyman, jajca, kapper1, aleksy, Deyker, ART, camzatizbak, mas, Korben Dallas, fifi, pardon (?)
----
prawdziwe białasy na forum ślizgawka wolący cycki od dupy: mancipium, phobos, OmarStooleyman, jajca, kapper1, aleksy, Deyker, ART, camzatizbak, mas, Korben Dallas, fifi, pardon (?)
Re: [gatunek] Rock/Metal
Piękny materiał, że tez nigdy nie sprawdziłem tej demówki XD
"...jest eśmy małymi cząstkami wielkich rzeczy..."
pieseczek dla ślizgawkera
Re: [gatunek] Rock/Metal
ajaaak, demolition hammer topka, pierwsze dwa pełniaki, debiuty num skull i rigor mortis to jak strzał trenbolonu ace prosto w dupala
- Bunnymen77
- Posty: 1777
- Rejestracja: 27 kwie 2019, 18:10
Re: [gatunek] Rock/Metal
Zmarł wokalista Pogodno i mniej znanych, acz również dobrych, Babu Król, NFPD (choć to lepiej wypada imo koncertowo) - Budyń. Dla ślizgerów może być znany z featu na płycie Winiego, do tego ma koncie solówki i sporo gościnek.
Zazwyczaj takie newsy po mnie spływają, ale akurat od paru dni sobie słucham i myślałem, że fajnie by się było jeszcze na jakiś jego koncert wybrać, byłem na trzech i wszystkie były świetne, wielki wariat, uciekający od schematów, wyłamujący się z wszelkich ram, może czasami grafoman, ale dla mnie artysta.
Zazwyczaj takie newsy po mnie spływają, ale akurat od paru dni sobie słucham i myślałem, że fajnie by się było jeszcze na jakiś jego koncert wybrać, byłem na trzech i wszystkie były świetne, wielki wariat, uciekający od schematów, wyłamujący się z wszelkich ram, może czasami grafoman, ale dla mnie artysta.
Re: [gatunek] Rock/Metal
Pozwolę sobie zaproponować pewnego rodzaju hybrydę rapu i metalu. Osobiście bardzo lubię tego typu zestawienia
https://www.youtube.com/watch?v=NT1ezSoNyNQ
https://www.youtube.com/watch?v=NT1ezSoNyNQ
Re: [gatunek] Rock/Metal
zrobiłem plebiscyt z najlepszymi albumami metalowymi (i około) toteż zachęcam do wzięcia udziału w głosowaniu:
viewtopic.php?f=11&t=9224
wołam @szpilman @Whtn @vampmoney @Godhand i całą reszte
viewtopic.php?f=11&t=9224
wołam @szpilman @Whtn @vampmoney @Godhand i całą reszte
jasny wracaj na forum
Re: [gatunek] Rock/Metal
Ale se numer dziś przypomniałem Piękna jest ta czysta gitarka tutaj.
"...jest eśmy małymi cząstkami wielkich rzeczy..."
pieseczek dla ślizgawkera
Re: [gatunek] Rock/Metal
Najnowsze Hate Forest z 2020 (epicki powrót po 15 latach, nie licząc genialnego splita z ildjarn z 2013) to metalowa topka poprzedniej dekady, sprawdźcie se o ile macie w sobie tyle mocy aby w ogóle pojąć ten pierdolony kult:
przespano ten album, sam go przespałem, ale odkrywam ostatnimi czasy na nowo, jako, że ZIMA skurwysynu
przespano ten album, sam go przespałem, ale odkrywam ostatnimi czasy na nowo, jako, że ZIMA skurwysynu
jasny wracaj na forum
Re: [gatunek] Rock/Metal
Słucham sobie właśnie na ripicie króciutkiej epki kultowego, podziemnego norweskiego projektu "Zyklon B". Jedna z najbardziej ekstremalnych rzeczy jakie słyszał metal, a przy tym niepopadająca w śmieszność. Jako pierwsi wytworzyli black metal z takim industrialnym, wojennym, militarystycznym, podniosłym drygiem - który później był ochoczo kopiowany przez kapele z nurtu NSBM i okolic, w tym Hate Forest. Pamiętam jak w czasach technikum zaraz po zapoznaniu się z klasykami norweskimi natrafiłem na ten materiał - od początku do końca wydawało mi się, że "to już coś więcej, im chyba o coś chodzi". Muzyka szokowała, a teksty - pozostawiały w moim nastoletnim umyśle jeden wielki mindfuck. Zawsze lubiłem analizować warstwę liryczną, więc po zagłębieniu się w nie autentycznie mnie przerażały.
War is good.
AIDS is good.
Mass murder is good.
Gang violence is good.
Crack cocaine is good.
Anything that contributes to depopulating the Earth is good.
Takim oto manifestem ta banda szatańskich pojebów kończy swoje wydawnictwo. To obok czego przeciętny metalhead najprawdopodobniej przechodził obojętnie - mnie skłaniało do refleksji.
Stąd mam też chociażby minimalny szacunek do projektów tego typu. Są szczerzy i wykładają jak kawa na ławę ostateczny goal satanizmu.
Tak jak większość ekstremy (w tym większość bluźnierczego blacku) ma jedynie szokować, albo wprowadzać w jakiś okultystyczny nastrój - tak też zdarzają się prawdziwe autystyczne pojeby wgapione w satanizm i wizję nowego porządku. Ten motyw często pojawia się w tekstach - ostateczny, nietzscheański tryumf nad chrześcijaństwem i zburzenie starego świata, wraz z jego wszelkimi wartościami.
Tylko co do huja miały z tym wspólnego blondwłose młokosy z klasy średniej, z jakiegoś zadupia Norwegii? To mnie bawi i zastanawia. Chyba ci ludzie nie myśleli na poważnie, że są istotnym elementem tej układanki? Jako jedni z pierwszych pójdą na przemiał w Nowym Systemie, którego nadejście tak ochoczo zwiastowali. Oni, gaahl, goście z deathspell omega, dark funeral i wszyscy inni tego pokroju, którzy do satanizmu podchodzili w sposób świadomy i religijny - widać to po analizie ich tekstów, że mieli solidną bazę i rozpatrywali przyszłość w tych właśnie kategoriach.
O szopkach typu blasphemy, revenge itd można powiedzieć - urocze, naiwne. Ale jest cała masa pojebów w tym przemyśle, która jest na samym końcu łańcucha pokarmowego w tej globalistycznej machinie - a z jakiegoś powodu zwalcza swoją tożsamość, wytrąca sobie oręż.
Taka to rozkmina ze strychu o 1:42
Cytowany numer:
War is good.
AIDS is good.
Mass murder is good.
Gang violence is good.
Crack cocaine is good.
Anything that contributes to depopulating the Earth is good.
Takim oto manifestem ta banda szatańskich pojebów kończy swoje wydawnictwo. To obok czego przeciętny metalhead najprawdopodobniej przechodził obojętnie - mnie skłaniało do refleksji.
Stąd mam też chociażby minimalny szacunek do projektów tego typu. Są szczerzy i wykładają jak kawa na ławę ostateczny goal satanizmu.
Tak jak większość ekstremy (w tym większość bluźnierczego blacku) ma jedynie szokować, albo wprowadzać w jakiś okultystyczny nastrój - tak też zdarzają się prawdziwe autystyczne pojeby wgapione w satanizm i wizję nowego porządku. Ten motyw często pojawia się w tekstach - ostateczny, nietzscheański tryumf nad chrześcijaństwem i zburzenie starego świata, wraz z jego wszelkimi wartościami.
Tylko co do huja miały z tym wspólnego blondwłose młokosy z klasy średniej, z jakiegoś zadupia Norwegii? To mnie bawi i zastanawia. Chyba ci ludzie nie myśleli na poważnie, że są istotnym elementem tej układanki? Jako jedni z pierwszych pójdą na przemiał w Nowym Systemie, którego nadejście tak ochoczo zwiastowali. Oni, gaahl, goście z deathspell omega, dark funeral i wszyscy inni tego pokroju, którzy do satanizmu podchodzili w sposób świadomy i religijny - widać to po analizie ich tekstów, że mieli solidną bazę i rozpatrywali przyszłość w tych właśnie kategoriach.
O szopkach typu blasphemy, revenge itd można powiedzieć - urocze, naiwne. Ale jest cała masa pojebów w tym przemyśle, która jest na samym końcu łańcucha pokarmowego w tej globalistycznej machinie - a z jakiegoś powodu zwalcza swoją tożsamość, wytrąca sobie oręż.
Taka to rozkmina ze strychu o 1:42
Cytowany numer:
Spoko, choć w życiu bym nie przypuszczał, że jesteś w targecie takiej muzy
jasny wracaj na forum
Re: [gatunek] Rock/Metal
Często to słyszę (o różnych gatunkach).
Od 22:10 fajny numer, reszta ma dobre momenty melodyjne. Z wokali i tekstów w blacku można najwyżej brechtać.
Czytałem kiedyś Orbitowskiego w jednym zinie blackowym i on albo któryś z kolegów miał podręcznikowy wręcz sposób pisania recenzji albumów
(teksty pokroju "Do zespołu dołączył czarny pomiot, rzyg kozła Sebastianoz"), takie ziny jak gazetka szkolna ale z usilną poetyką turpistyczną.
Re: [gatunek] Rock/Metal
split z ildjarn fenomenalny zgadzam się, przez porę roku zacząłem wracać do battlefields z 2003, ep również przespałem na pierwszy rzut ucha trochę brzmienie instrumentów zbyt nowoczesne ale posłucham całość i wtedy wydam werdykt8na10 pisze: ↑25 lis 2022, 2:51 Najnowsze Hate Forest z 2020 (epicki powrót po 15 latach, nie licząc genialnego splita z ildjarn z 2013) to metalowa topka poprzedniej dekady, sprawdźcie se o ile macie w sobie tyle mocy aby w ogóle pojąć ten pierdolony kult:
przespano ten album, sam go przespałem, ale odkrywam ostatnimi czasy na nowo, jako, że ZIMA skurwysynu
[Verse 1: Tay-K]
School was very hard (gang)
https://open.spotify.com/artist/3v9qYvgnhbV0McEWEISOQ3
https://www.instagram.com/kidzej__/
School was very hard (gang)
https://open.spotify.com/artist/3v9qYvgnhbV0McEWEISOQ3
https://www.instagram.com/kidzej__/
- Bunnymen77
- Posty: 1777
- Rejestracja: 27 kwie 2019, 18:10
Re: [gatunek] Rock/Metal
Wróciłem dziś kolejny raz do jednego z moich ulubionych punkrockowych albumów, polecam
The Damned - Machine Gun Etiquette
The Damned - Machine Gun Etiquette
Spoiler
- przedszkolanek
- Posty: 17084
- Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29
Re: [gatunek] Rock/Metal
panowie,
potrzebuję pomocy, bo nie da mi to spokoju
jak sie nazywał taki amerykański zespół, z jakiegoś oregano, gatunek g(ówno/imbo)metal, na A coś tam albo The A coś tam, dość popularny chyba
w pierwszej chwili myślałem, że może mi o acid drinkers chodzi, ale to przecież polskie, a to na pewno było z jakiegoś oregano* etc.
nie mogę sobie przypomnieć ani znaleźć tego, a mam już dość szukania w chartach ryma i lastfm
mam nadzieję, że nic ni pojebałem
* albo kurwa australia, już nie wiem
potrzebuję pomocy, bo nie da mi to spokoju
jak sie nazywał taki amerykański zespół, z jakiegoś oregano, gatunek g(ówno/imbo)metal, na A coś tam albo The A coś tam, dość popularny chyba
w pierwszej chwili myślałem, że może mi o acid drinkers chodzi, ale to przecież polskie, a to na pewno było z jakiegoś oregano* etc.
nie mogę sobie przypomnieć ani znaleźć tego, a mam już dość szukania w chartach ryma i lastfm
mam nadzieję, że nic ni pojebałem
* albo kurwa australia, już nie wiem
Re: [gatunek] Rock/Metal
AC/DC? hehe
Airbourne może
Airbourne może
dla drużyny wezmę wyrok na klatę
----
prawdziwe białasy na forum ślizgawka wolący cycki od dupy: mancipium, phobos, OmarStooleyman, jajca, kapper1, aleksy, Deyker, ART, camzatizbak, mas, Korben Dallas, fifi, pardon (?)
----
prawdziwe białasy na forum ślizgawka wolący cycki od dupy: mancipium, phobos, OmarStooleyman, jajca, kapper1, aleksy, Deyker, ART, camzatizbak, mas, Korben Dallas, fifi, pardon (?)
- przedszkolanek
- Posty: 17084
- Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29