Eminem - The Eminem Show (2002)

Kategoria poświęcona albumom.

Moderatorzy: instinkt, luk0as

Awatar użytkownika
aleksy
Posty: 4451
Rejestracja: 17 kwie 2019, 7:45

Re: Eminem - The Eminem Show (2002)

Post autor: aleksy »

oj też uwielbiam te linijki
Raptowny pisze: Duchowo? 10lat ćpania może człowieka oświecić, ale nie gadajmy o duchach
Awatar użytkownika
Ordell
Posty: 22
Rejestracja: 23 sty 2020, 21:37

Re: Eminem - The Eminem Show (2002)

Post autor: Ordell »

ostatni bezapelacyjny klasyk marshalla (choć relapse też rozpatruje w kategoriach klasyka, ale osobistego)

szczytowy moment kariery, życiowa forma, zmiana stylistyki po dwóch pierwszych pojebanych krążkach, no kocham tę płytę :bowdown: :bowdown:
emdeer
Posty: 293
Rejestracja: 19 lip 2019, 17:14

Re: Eminem - The Eminem Show (2002)

Post autor: emdeer »

Ja z tej płyty lubie bardzo opening "when the music stops". Moment kiedy wjeżdza bas i stopa :bowdown:

Wysłane z mojego YAL-L21 przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
mario995
Posty: 2777
Rejestracja: 11 maja 2019, 9:35

Re: Eminem - The Eminem Show (2002)

Post autor: mario995 »

Zostawiam propsy, absolutny szczyt jeśli chodzi o Eminema :bowdown:
Wjazd bitu w Square Dance to cudo, cała płytka kosa
Awatar użytkownika
Yayo
Posty: 1558
Rejestracja: 17 wrz 2019, 17:21

Re: Eminem - The Eminem Show (2002)

Post autor: Yayo »

Pod względem produkcji z jego płyt najbardziej mi odpowiada właśnie "The Eminem Show" i "Relapse". Świetny album, z nawijką też się Shady poprawił, na tym krążku morduje pod względem skilli swoich wrogów takich jak np Canibus mimo mojej sympatii do niego. Top 3 Eminema na pewno.
Awatar użytkownika
ogkush
Posty: 852
Rejestracja: 03 lip 2019, 15:35

Re: Eminem - The Eminem Show (2002)

Post autor: ogkush »

jeden z najlepszych jego albumow, mam album oraz singiel na plytce, na ktorym jest zajebisty numer the way i am z mansonem
baqlashan pisze: przyszedł belmondo i każdy wybraniec od razu skminił że on obiektywnie jest najlepszy, nie widzisz to znaczy że nie doznałeś wizji, nie jesteś po prostu wrażliwy na tak subtelnie tętniące zajebistością i ogładą piękno
Awatar użytkownika
jesse7
Posty: 239
Rejestracja: 12 kwie 2020, 16:04

Re: Eminem - The Eminem Show (2002)

Post autor: jesse7 »

Cleanin' Out My Closet to jedna z najlepszych rzeczy którą Em wypuścił. :bowdown:
Rossi
Posty: 652
Rejestracja: 25 kwie 2019, 14:43

Re: Eminem - The Eminem Show (2002)

Post autor: Rossi »

jesse7 pisze: 26 sie 2020, 21:21 Wasz ulubiony numer z tego albumu? Mój zdecydowanie Cleanin' Out My Closet z teledyskiem.
Say goodbye hollywood, jeden z bardziej niedocenianych imo a totalny rozpierdol
Awatar użytkownika
gods bidness
Posty: 1989
Rejestracja: 09 paź 2019, 19:12

Re: Eminem - The Eminem Show (2002)

Post autor: gods bidness »

Zgadzam się z opinią, że bardzo słabo zestarzał się ten album, ale to kwestia bitów. Jak to wyszło to Till I Colapse, to był chyba mój ulubiony kawałek, taki motywacyjny banger i w ogóle (podobnie Soldier), ale dzisiaj ten bit, to intro brzmi jak jakieś elektroniczne futurystyczne melodie elektroniczne robione na Amidze. Do tego ten kawałek doczekał się wątpliwego zaszczytu egzystowania w różnych mixach i remixach na każdej playliście typu gym motivation i stał się kawałkiem, którego po latach nie dzierżę. Poza tym na eminem show bardzo mocno zaznaczyły swą obecność inklinacje eminema do kiczu, które od tego czasu już nigdy go nie opuszczały.

Gdzieś do 2010 uważałem, że to najlepsza płyta eminema, ale po latach stwierdzam, że choć dalej top 3, to daleko jej do klasycznego MM LP. Na obronę kiczowatości tej płyty powiem tylko, że to były takie czasy, ten okres 2001-2004, że wszystko w nich wygląda kiczowato dzisiaj. Ta moda na corny doo-ragi, jakieś pastelowe szerokie dresy i tandetne kiczowate melodyjki. Choć ucha do bitów eminem nigdy nie miał, przez co zawsze będzie zakałą dla truskulozy, za to cieszy się szerokim gronem odbiorców spoza hip hopu.
Awatar użytkownika
wojtas
Posty: 406
Rejestracja: 18 kwie 2019, 10:20
Lokalizacja: Miasto Maczet

Re: Eminem - The Eminem Show (2002)

Post autor: wojtas »

TheD
Posty: 6333
Rejestracja: 10 lip 2019, 21:40

Re: Eminem - The Eminem Show (2002)

Post autor: TheD »

Spoiler
Ostatnio zmieniony 28 lut 2023, 20:52 przez TheD, łącznie zmieniany 1 raz.
RIP Earl "DMX" Simmons - 1970-2021 [*]

#freeardrian

https://youtu.be/eFTlFPRCytU
Awatar użytkownika
mario995
Posty: 2777
Rejestracja: 11 maja 2019, 9:35

Re: Eminem - The Eminem Show (2002)

Post autor: mario995 »

Jimmy Brian and Mike mocarne, kozacki prosty bicik - ale Em miał wtedy formę :bowdown:
Awatar użytkownika
Spenser
Posty: 1387
Rejestracja: 26 kwie 2019, 23:04

Re: Eminem - The Eminem Show (2002)

Post autor: Spenser »

O kurwa, dobrze że przypomnieliscie. Zawiesiłem się na stimulate, które z tego co kojarzę to słyszałem wcześniej i mogę zamamoniować tylko że ja pierdole co za dojebańczyk ta nutka.
Awatar użytkownika
DoubleB
Posty: 5937
Rejestracja: 13 kwie 2021, 15:28
Lokalizacja: memphis nadodrze

Re: Eminem - The Eminem Show (2002)

Post autor: DoubleB »

radosczzycia pisze: 25 maja 2019, 11:40 Szkoda, że potem chyba go to trochę wszystko przytłoczyło i uciekł w medycynę
brutalna prawda o kubie grabowskim
Awatar użytkownika
jesse7
Posty: 239
Rejestracja: 12 kwie 2020, 16:04

Re: Eminem - The Eminem Show (2002)

Post autor: jesse7 »

Wróciłem dziś i bez wczuty w to co robi dziś bezapelacyjnie jego najlepszy album. Przepiękne Cleanin' Out My Closet. :bowdown: Całość bardzo spójna. Świetne wersy i podkłady. Brakuje mi tylko Stimulate na tym albumie.
Awatar użytkownika
Jose
Brak Kultury
Posty: 6493
Rejestracja: 17 kwie 2019, 6:49

Re: Eminem - The Eminem Show (2002)

Post autor: Jose »

gadamy se z horrypazem
Awatar użytkownika
2rzyn
Posty: 8528
Rejestracja: 17 kwie 2019, 17:42

Re: Eminem - The Eminem Show (2002)

Post autor: 2rzyn »

4 płyta
Niepublikowane Zkibwoye, Reno, Smarki, Bisze, Laiki itd.

https://youtube.com/playlist?list=PLu7W ... 7ZTz-byFiY
Awatar użytkownika
ConeyIsland
Posty: 2220
Rejestracja: 24 mar 2021, 23:12
Lokalizacja: łódzkie

Re: Eminem - The Eminem Show (2002)

Post autor: ConeyIsland »

Piękny album (top2? top3? prv albumów Ema) z pięknym featuringiem w Till i collapse jednego z moich idoli za młodu Nate Dogga :oops:
I got styles you can't copy, bitch
It's the triple six in the mix, straight from H-E-double-hockey sticks
ODPOWIEDZ