Kendrick Lamar - good kid, m.A.A.d city (2012)
Re: Kendrick Lamar - good kid, m.A.A.d city (2012)
Przehajp to jest TPAB, a to jest jego true opus magnum, wątpię, że nagra kiedyś coś lepszego.
Sprzedam płyty CD (głównie rap amerykański, ale jest i Ortega Cartel - LAVORAMA)
viewtopic.php?f=31&t=9041&p=661906#p661906
viewtopic.php?f=31&t=9041&p=661906#p661906
Re: Kendrick Lamar - good kid, m.A.A.d city (2012)
Sto procent zgody. Travis ma Rodeo, Kendrick ma good kid, m.A.A.d city. I nic lepszego już nie nagra nigdy, bo poszedł w zbyt alternatywny styl. To tutaj jest głodny i przedstawia LA od genialnej strony.
Oczywiście słucham zawsze wersję deluxe, żeby weszło też The Recipe, szkoda, że nie znalazło się na podstawowej wersji.
Oczywiście słucham zawsze wersję deluxe, żeby weszło też The Recipe, szkoda, że nie znalazło się na podstawowej wersji.
Re: Kendrick Lamar - good kid, m.A.A.d city (2012)
Najlepszy album w dyskografii Kendricka. Numery z delux'a Collect Calls, Black Boy Fly to już mistrzostwo świata. Album piękny.
Re: Kendrick Lamar - good kid, m.A.A.d city (2012)
wtf już 8 lat od premiery..
Moja ulubiona płyta ever do żadnego krążka nie wracam tak regularnie, pierdolone arcydzieło. Już chyba nie ma opcji, że Kendrick nagra album na takim poziomie.
Moja ulubiona płyta ever do żadnego krążka nie wracam tak regularnie, pierdolone arcydzieło. Już chyba nie ma opcji, że Kendrick nagra album na takim poziomie.
Re: Kendrick Lamar - good kid, m.A.A.d city (2012)
dla mnie tpab jednak płytą dekady.
co nie zmienia faktu, że gkmc to przezajebisty album.
pamiętam jak to wychodzilo, wtedy byłem mega fanem lupe fiasco i jak widziałem nagle falę propsów dla niejakiego lemura, który też jest "kanczys" raperem to się mega zajarałem
aczkolwiek jak posłuchałem paru numerów to dziwne to jego flow było dla mnie, takie jakieś nierówne, tu przyspiesza, tu zwalnia, i jeszcze ten głos, co to ma być?
ehh piękne czasy poznawania muzyki rap
co nie zmienia faktu, że gkmc to przezajebisty album.
pamiętam jak to wychodzilo, wtedy byłem mega fanem lupe fiasco i jak widziałem nagle falę propsów dla niejakiego lemura, który też jest "kanczys" raperem to się mega zajarałem
aczkolwiek jak posłuchałem paru numerów to dziwne to jego flow było dla mnie, takie jakieś nierówne, tu przyspiesza, tu zwalnia, i jeszcze ten głos, co to ma być?
ehh piękne czasy poznawania muzyki rap
Re: Kendrick Lamar - good kid, m.A.A.d city (2012)
Cartoon & Cereals miało wejść na album?
Re: Kendrick Lamar - good kid, m.A.A.d city (2012)
Dla mnie top 10 rapu i tak jak ktoś wyżej pisał opus magnum Kendricka. Naprawdę niesamowite emocje wyciąga tutaj, nie ma skipa, jest dzieło epokowe i obok MBDTF i Solo najlepsza płyta 2010+
Re: Kendrick Lamar - good kid, m.A.A.d city (2012)
No nie wiem. Mnie ten album tak nie zachwyca. Owszem doceniam ale top10 2010+ Mega słaby jest ten lekki offbeat Lamara na całym albumie. Zgadzam sie z tym że to jego najlepszy album.
Re: Kendrick Lamar - good kid, m.A.A.d city (2012)
10 lat minęło dzisiaj
Ja jestem daleki od mówienia, że to 10/10, ale kumam kultowość materiału.
Money Trees znam na pamięć, możecie mnie budzić w nocy i będę jechał
Ja jestem daleki od mówienia, że to 10/10, ale kumam kultowość materiału.
Money Trees znam na pamięć, możecie mnie budzić w nocy i będę jechał
Re: Kendrick Lamar - good kid, m.A.A.d city (2012)
10/10 klasyk, wracane regularnie
Re: Kendrick Lamar - good kid, m.A.A.d city (2012)
Ulubiony, najlepszy, niepowtarzalny, lata 2011-2014 to czas w muzyce, do którego najczęściej wracam
Re: Kendrick Lamar - good kid, m.A.A.d city (2012)
Jeden z najlepszych albumow ostatnich 20lat
gkmc od zawsze na zawsze
Klasyq w dniu premiery
Halle berry or hallelujah
gkmc od zawsze na zawsze
Klasyq w dniu premiery
Halle berry or hallelujah
Chief Keef pisze: I'm so fly, I'm so fly, in Hawaii eating Thai
You gotta pay me for a comment, and that comment might be why
Asian ho, say she think I'm nice, why 'cause I eat rice?
Bitch, I'm mean, go and get your things, you can spend the night
Re: Kendrick Lamar - good kid, m.A.A.d city (2012)
Art of peer pressure. Jezu. To jest nad kawałek.
Tak. Jest to imo topka wszech czasów.
Tak. Jest to imo topka wszech czasów.
Yakuza not mafia, Yakuza wa kazoku.
Re: Kendrick Lamar - good kid, m.A.A.d city (2012)
nie mogę słuchać skrzeczenia w bitch don't kill my vibe i swimming pools, reszte albumu lubie
Re: Kendrick Lamar - good kid, m.A.A.d city (2012)
wielka płyta, jedna z największych, gamechanger. nigdy nie zapomnę pierwszego odsłuchu i emocji towarzyszących mi w tamtej chwili. łeb rozjebany na strzępy. do teraz nie potrafię skumać ludzi twierdzących, że Section.80 lepsze. osobiście wyżej stawiam tylko TPAB, ale to głównie dzięki warstwie muzycznej.
aa no i jeden z najlepszych openingów w historii.
aa no i jeden z najlepszych openingów w historii.