Rome Streetz - KISS THE RING (2022)
Re: Rome Streetz - Kiss the Ring (30/09/2022)
nie może nie rozjebać
kiedy czasy są dobre, to wódka jest zdrowa
Re: Rome Streetz - Kiss the Ring (2022)
niby fajne, ale ten matkojebca ma niestety tylko jedno flow
kiedy czasy są dobre, to wódka jest zdrowa
Re: Rome Streetz - KISS THE RING (2022)
Chuj w jego flow. Roc Marciano na ostatniej ma to samo, ale nie mogę mówić, że nie rozjebał z Alchem. Rome przypomina mi, dlaczego zajaralem się Mobb Deep. Nawet te bity od wszystkich mają taki wydźwięk starej, 94. Oczywiście to wszystko jest nic nie warte, co pisze, bo mi się od Griseldy i Conductorów, Daringerów i Camufladżów się podoba
Re: Rome Streetz - KISS THE RING (2022)
marci zupełnie inna skala talentu, poza tym nie jest aż tak jednostajny
kiedy czasy są dobre, to wódka jest zdrowa
Re: Rome Streetz - KISS THE RING (2022)
mid ten album i jest to trochę dziwne bo Rome to bardzo dobry raper
dodatkowo ponad połowa jest produkowana przez Conductora który niby jest na fali
a druga połowa przez reszte ekipy Griseldowej która przecież też nie odstaje zbytnio
finalnie to co sobie wybrał wypada nudno, a ta jednostajna nawijka jeszcze to potęguje
może jakby to było 35 min to byłoby to do przełknięcia, 50 i 17 traczków to trochę za dużo
dodatkowo ponad połowa jest produkowana przez Conductora który niby jest na fali
a druga połowa przez reszte ekipy Griseldowej która przecież też nie odstaje zbytnio
finalnie to co sobie wybrał wypada nudno, a ta jednostajna nawijka jeszcze to potęguje
może jakby to było 35 min to byłoby to do przełknięcia, 50 i 17 traczków to trochę za dużo
Re: Rome Streetz - KISS THE RING (2022)
O MC sebring i instinct już napisali. Natomiast bity to mocne kosy, jakby człowiek się cofnął do 93 i Premiera z czasów Jeru i Group Home.
Cool'N'Gap mixtape 2023 @SKWER