Danger Mouse & Black Thought - Cheat Codes (2022)
Re: Danger Mouse & Black Thought - Cheat Codes (2022)
Ja się przyjebie. Sampel w otwarciu jest tak mocno ruchany ze jako gowniak sam na nim nawijałem. Chociaż.... W sumie sam się uśmiechnąłem przy tym więc niech będzie że spoko loko.
Yakuza not mafia, Yakuza wa kazoku.
Re: Danger Mouse & Black Thought - Cheat Codes (2022)
W Empiku właśnie znalazłem po 79zł
Re: Danger Mouse & Black Thought - Cheat Codes (2022)
ciekawostka, najśmieszniejsze że oba te numery wyszły w odstępie kilku dni
pierwszy produkcji Madliba
Re: Danger Mouse & Black Thought - Cheat Codes (2022)
^bez kitu, właśnie miałem to wrzucać. ciekawa sprawa.
co do płyty.
w ogóle niesamowite jest to, że mając na featuringach takich asów, gospodarz nawet na moment nie został przyćmiony przez żadnego z nich, a wszyscy przecież dali naprawdę solidnie (no dobra, Raekwon lekko przyrdzewiały, zwłaszcza na tle Thoughta choć i tak porządny wjazd, no ale taki Rocky leciutko jedna z najlepszych gościnek w karierze i jeden z najlepszych featów roku, co on tam poskładał!!!).
jestem absolutnie zachwycony tym materiałem, słucham tego codziennie od premiery i staram się wyłapywać kolejne nawiązania, odniesienia, metafory Thoughta (czasem z pomocą geniusa) - wybitna, jak na rapera, erudycja. bardzo identyfikuję się z przekazem w wielu numerach i cieszy mnie, że jednak nie ma tu kaznodziejstwa czy taniego moralizatorstwa, jest po prostu chęć zabrania stanowiska i dużo mądrych, dojrzałych przemyśleń, które zresztą u niego brzmią naturalnie i szczerze. cóż, rapowo jest to bezsprzecznie album totalny. Thought jest pieprzoną maszyną, nawija jak opętany, rozkurwia każdą pętle, nawarstwia rymy nie gubiąc sensu i przekazu, zalicza świetne wejścia (ten opening albo jak wpada w tytułowym tracku!) i wszystko tu jest wyważone treściowo, nie ma nudy, ale też nie przytłacza nadpodaż ciężkich, społ-pol. przekmin, jak to u niego bywało.
muzycznie też zdecydowanie od początku do końca moja bajka. jestem zauroczony przede wszystkim perkusjonaliami. to jak chodzą te bębny (Cheat Codes, The Darkest Part, Violas and Lupita!!!), jak zróżnicowane są, jaki piękny brud uzyskała tutaj Mysz, to jest kurwa coś pięknego. w ogóle super pomyślane są niektóre numery i co ważne, przy rozgadanym jak zwykle liderze Rootsów, jest miejsce na muzykę - zwróćcie uwagę, jak pięknie wykończone jest Identical Deaths, rozbraja mnie ten finał. przeruchane sample? no pewnie, że tak, ale ani myślę robić z tego zarzut w tym przypadku, bo po pierwsze kocham te sample (zwłaszcza ten z Sometimes czy Because), po drugie są wykorzystane po mistrzowsku i bardzo naturalnie, organicznie współgrają z narracją. w ogóle idealnie skonstruowana jest ta płyta, nie dało się lepiej ułożyć tej tracklisty. swoistym zaskoczeniem jest, gdy pod koniec wjeżdża nagle Griseldowe Saltwater i tak, początkowo miałem wrażenie, że trochę na siłę, z racji na gościa, ten bit jest taki Daringerowy i trochę nie klei się z resztą, ale po kilku pełnych odsłuchach zupełnie nie mam z tym problemu, a wręcz uważam, że spoko urozmaica tę końcówkę płyty, a jednocześnie nie zaburza klimatu.
tak jak ktoś już napisał, nie ma sensu wymieniać najlepszych tracków, bo wszystko tu jest dopierdolone, a codziennie zajawiam się innym numerem, nie mniej najgłebiej w serduszku i zdecydowanie ciary grane przy Sometimes, Belize i Close To Famous.
wielka płyta, AOTY na ten moment i nie widzę na horyzoncie nic, co mogłoby mu zagrozić w końcoworocznych recapach.
co do płyty.
w ogóle niesamowite jest to, że mając na featuringach takich asów, gospodarz nawet na moment nie został przyćmiony przez żadnego z nich, a wszyscy przecież dali naprawdę solidnie (no dobra, Raekwon lekko przyrdzewiały, zwłaszcza na tle Thoughta choć i tak porządny wjazd, no ale taki Rocky leciutko jedna z najlepszych gościnek w karierze i jeden z najlepszych featów roku, co on tam poskładał!!!).
jestem absolutnie zachwycony tym materiałem, słucham tego codziennie od premiery i staram się wyłapywać kolejne nawiązania, odniesienia, metafory Thoughta (czasem z pomocą geniusa) - wybitna, jak na rapera, erudycja. bardzo identyfikuję się z przekazem w wielu numerach i cieszy mnie, że jednak nie ma tu kaznodziejstwa czy taniego moralizatorstwa, jest po prostu chęć zabrania stanowiska i dużo mądrych, dojrzałych przemyśleń, które zresztą u niego brzmią naturalnie i szczerze. cóż, rapowo jest to bezsprzecznie album totalny. Thought jest pieprzoną maszyną, nawija jak opętany, rozkurwia każdą pętle, nawarstwia rymy nie gubiąc sensu i przekazu, zalicza świetne wejścia (ten opening albo jak wpada w tytułowym tracku!) i wszystko tu jest wyważone treściowo, nie ma nudy, ale też nie przytłacza nadpodaż ciężkich, społ-pol. przekmin, jak to u niego bywało.
muzycznie też zdecydowanie od początku do końca moja bajka. jestem zauroczony przede wszystkim perkusjonaliami. to jak chodzą te bębny (Cheat Codes, The Darkest Part, Violas and Lupita!!!), jak zróżnicowane są, jaki piękny brud uzyskała tutaj Mysz, to jest kurwa coś pięknego. w ogóle super pomyślane są niektóre numery i co ważne, przy rozgadanym jak zwykle liderze Rootsów, jest miejsce na muzykę - zwróćcie uwagę, jak pięknie wykończone jest Identical Deaths, rozbraja mnie ten finał. przeruchane sample? no pewnie, że tak, ale ani myślę robić z tego zarzut w tym przypadku, bo po pierwsze kocham te sample (zwłaszcza ten z Sometimes czy Because), po drugie są wykorzystane po mistrzowsku i bardzo naturalnie, organicznie współgrają z narracją. w ogóle idealnie skonstruowana jest ta płyta, nie dało się lepiej ułożyć tej tracklisty. swoistym zaskoczeniem jest, gdy pod koniec wjeżdża nagle Griseldowe Saltwater i tak, początkowo miałem wrażenie, że trochę na siłę, z racji na gościa, ten bit jest taki Daringerowy i trochę nie klei się z resztą, ale po kilku pełnych odsłuchach zupełnie nie mam z tym problemu, a wręcz uważam, że spoko urozmaica tę końcówkę płyty, a jednocześnie nie zaburza klimatu.
tak jak ktoś już napisał, nie ma sensu wymieniać najlepszych tracków, bo wszystko tu jest dopierdolone, a codziennie zajawiam się innym numerem, nie mniej najgłebiej w serduszku i zdecydowanie ciary grane przy Sometimes, Belize i Close To Famous.
wielka płyta, AOTY na ten moment i nie widzę na horyzoncie nic, co mogłoby mu zagrozić w końcoworocznych recapach.
Ostatnio zmieniony 19 sie 2022, 17:51 przez clockers, łącznie zmieniany 1 raz.
- przedszkolanek
- Posty: 17084
- Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29
Re: Danger Mouse & Black Thought - Cheat Codes (2022)
przehajp
i to potężny
i to potężny
Re: Danger Mouse & Black Thought - Cheat Codes (2022)
https://pitchfork.com/reviews/albums/da ... eat-codes/
PF 7.2. Przehajpu nie stwierdzono.
PF 7.2. Przehajpu nie stwierdzono.
Yakuza not mafia, Yakuza wa kazoku.
- gods bidness
- Posty: 2023
- Rejestracja: 09 paź 2019, 19:12
Re: Danger Mouse & Black Thought - Cheat Codes (2022)
Jest tu jakiś fajny kolega co ma link do tej płyty, bo potrzebuję na USB a nie tidalach.
Re: Danger Mouse & Black Thought - Cheat Codes (2022)
Dobre prowo.
Na forum zabronione jest umieszczanie linków do legalnych albumów muzycznych oraz wszystkich innych materiałów, które chronione są prawem autorskim. Zakazane są również prośby o wyżej wymienione pliki.
Na forum zabronione jest umieszczanie linków do legalnych albumów muzycznych oraz wszystkich innych materiałów, które chronione są prawem autorskim. Zakazane są również prośby o wyżej wymienione pliki.
Yakuza not mafia, Yakuza wa kazoku.
- gods bidness
- Posty: 2023
- Rejestracja: 09 paź 2019, 19:12
Re: Danger Mouse & Black Thought - Cheat Codes (2022)
Mam wrażenie, że za chwilę zaroi się tu od kryminalnych.
PS Już nie trzeba, jakby co.
PS Już nie trzeba, jakby co.
Re: Danger Mouse & Black Thought - Cheat Codes (2022)
gods bidness pisze: ↑08 sty 2023, 8:55 Jest tu jakiś fajny kolega co ma link do tej płyty, bo potrzebuję na USB a nie tidalach.
Spoiler
naucz sie korzystac z soulseek lmao
kiedy czasy są dobre, to wódka jest zdrowa
- gods bidness
- Posty: 2023
- Rejestracja: 09 paź 2019, 19:12
Re: Danger Mouse & Black Thought - Cheat Codes (2022)
Mmmm soulseek, kazaam, napster. Żeś mi chłopie rok 2000 przypomniał.