GoldLink - At What Cost (2017)

Kategoria poświęcona albumom.

Moderatorzy: instinkt, luk0as

Awatar użytkownika
wtt
Posty: 760
Rejestracja: 11 maja 2019, 16:15

GoldLink - At What Cost (2017)

Post autor: wtt »

Spoiler
Obrazek
1. Opening Credit
2. Same Clothes As Yesterday (feat. Ciscero)
3. Have You Seen That Girl?
4. Hands On Your Knees (feat. Kokayi)
5. Meditation (feat. Jazmine Sullivan & KAYTRANADA)
6. Herside Story (with Hare Squead)
7. Summatime (feat. Wale & Radiant)
8. Roll Call (feat. Mya)
9. The Parable of the Rich Man (feat. April George)
10. Crew (feat. Brent Faiyaz & Shy Glizzy)
11. We Will Never Die (feat. Lil Dude)
12. Kokamoe Freestyle
13. Some Girl (feat. Steve Lacy)
14. Pray Everyday (Survivor's Guilt)


https://itunes.apple.com/us/album/at-wh ... 1215426121
Spoiler
Awatar użytkownika
kshaq
Posty: 2361
Rejestracja: 17 kwie 2019, 7:51

Re: GoldLink - At What Cost (2017)

Post autor: kshaq »

Bardzo poprawny materiał, poza paroma trackami do których lubię wracać. Gdzieś w pewnych momentach zatraca się jego unikalność i z jego oficjalnych wydawnictw chyba wolę AATWDT, mimo że z tego co widziałem, to zbierało gorsze oceny.
Awatar użytkownika
wtt
Posty: 760
Rejestracja: 11 maja 2019, 16:15

Re: GoldLink - At What Cost (2017)

Post autor: wtt »

Właśnie poprzedni materiał był dla mnie bardzo poprawny i dlatego nie założyłem o nim tematu. Tutaj mamy nieco więcej różnorodności i bardziej wyrazisty klimat moim zdaniem. AATWDT trochę zlewalo mi się w jedna całość i było takie mdłe, aczkolwiek można tam znaleźć fajne numery. Goldlink zdaje się miec potencjał by nagrac coś lepszego niż to co nam zaserwował do tej pory. Ja za niego trzymam kciuki, bo to obecnie jedna z ciekawszych postaci w rapie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Awatar użytkownika
kshaq
Posty: 2361
Rejestracja: 17 kwie 2019, 7:51

Re: GoldLink - At What Cost (2017)

Post autor: kshaq »

Mi AATWDT siedziało bardziej, bo jestem sajko God Complex i wydawało mi się zawsze, że pierwsza płyta była duchowo bliższa jego (imo) opus magnum. Na AWC są jakieś tracki trzymające się dość blisko, ale w sporej części jest to uderzenie w bardziej mainstreamowe brzmienia, co dla mnie jest w jego przypadku zawodem.
ODPOWIEDZ