Wu-Tang Clan - Enter the Wu-Tang (36 Chambers) (1993)

Kategoria poświęcona albumom.

Moderatorzy: instinkt, luk0as

Awatar użytkownika
jogi
Posty: 2966
Rejestracja: 18 kwie 2019, 15:46

Re: Wu-Tang Clan - Enter the Wu-Tang (36 Chambers) (1993)

Post autor: jogi »

Bez przesady.
Bez przesady.
Yakuza not mafia, Yakuza wa kazoku.
Awatar użytkownika
jogi
Posty: 2966
Rejestracja: 18 kwie 2019, 15:46

Re: Wu-Tang Clan - Enter the Wu-Tang (36 Chambers) (1993)

Post autor: jogi »

27 świeczek na torcie dzisiaj.
Yakuza not mafia, Yakuza wa kazoku.
Awatar użytkownika
gonny_trebor
Moderator
Posty: 4449
Rejestracja: 17 kwie 2019, 10:13
Lokalizacja: 9 wzgórzy

Re: Wu-Tang Clan - Enter the Wu-Tang (36 Chambers) (1993)

Post autor: gonny_trebor »

pamiętam jak dziś pierwszy odsłuch w 2009, do teraz nie mogę zebrać kopary z podłogi
ŚLIZGAWKA BEAT BATTLE #76 - Sampel

Niech jedzenie będzie lekarstwem, a lekarstwo - pożywieniem :exclaim:

>>> KINO ŚLIZGAWKOWE <<<
Awatar użytkownika
baqlashan
Zbanowany
Posty: 5636
Rejestracja: 18 kwie 2019, 0:26
Lokalizacja: strych

Re: Wu-Tang Clan - Enter the Wu-Tang (36 Chambers) (1993)

Post autor: baqlashan »

w gimnazjum ta płyta była całym moim życiem

i kiedy wracam momentami nadal czuję tę magię, ale to juz nie to samo
Rupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
Set your world on fire, watch your planet burn
While swinging in a tire hanging from a flying worm
Awatar użytkownika
sebring
Posty: 4224
Rejestracja: 30 wrz 2020, 20:41

Re: Wu-Tang Clan - Enter the Wu-Tang (36 Chambers) (1993)

Post autor: sebring »

ta płyta przypomina mi, ze kariera inspecty mogła się potoczyć zupełnie inaczej, gdyby rzy nie zalało nagrań
on i rae zdecydowanie najjaśniejsi tutaj, ghost i method ich doganiają, ale no wiadomo że każdy na najwyższym poziomie
kiedy czasy są dobre, to wódka jest zdrowa
Awatar użytkownika
baqlashan
Zbanowany
Posty: 5636
Rejestracja: 18 kwie 2019, 0:26
Lokalizacja: strych

Re: Wu-Tang Clan - Enter the Wu-Tang (36 Chambers) (1993)

Post autor: baqlashan »

a ja ich se posegreguje

na 36 to wypada imo tak:
gza >>>> rza > odb > meth > inspectah > ghostah> mastah > raekwon > ugod

wogle reza rapowo niedoceniony, a przecież on tam soczyściej daje niż taki ghostah i to spokojnie

gza klasycznie poza zasięgiem kogokolwiek z wtc, przerastał ich tam kilkakrotnie, na protect ya neck pozamiatał ich jak wacków
Rupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
Set your world on fire, watch your planet burn
While swinging in a tire hanging from a flying worm
Awatar użytkownika
sebring
Posty: 4224
Rejestracja: 30 wrz 2020, 20:41

Re: Wu-Tang Clan - Enter the Wu-Tang (36 Chambers) (1993)

Post autor: sebring »

dla mnie gza skrzydła rozwinął na dobre na solufce dopiero i wtedy zdominował genetycznie całą scenę, dopiero life after death dorownalo liquid swords rapowo (chociaż ta płyta z zupelnie innej gliny jest) i z nowego jorku malo co chyba potem, jesli cokolwiek w ogole
a na protect ya neck zgadzam sie ze pozamiatal ich tym jak zlozony ten wers i nawiniety, ale to jak rza sie wpierdala tam z tą energią jednak mnie bardziej chwyta
MY CLAN INCREASE LIKE BLACK UNEMPLOYEMENT
kiedy czasy są dobre, to wódka jest zdrowa
Awatar użytkownika
baqlashan
Zbanowany
Posty: 5636
Rejestracja: 18 kwie 2019, 0:26
Lokalizacja: strych

Re: Wu-Tang Clan - Enter the Wu-Tang (36 Chambers) (1993)

Post autor: baqlashan »

sebring pisze: 10 kwie 2021, 0:15 dla mnie gza skrzydła rozwinął na dobre na solufce
solufke to on wydał 2 lata przed debiutem wtc przecież, i na niej też leci lepiej niż ktokolwiek z wtc na 36

gzy jest po prostu za mało na tej płycie, a najwiecej inspekty i raekwona, i stad sie bierze że oni niby najjaśniejsi, taka moja opinia
sebring pisze: 10 kwie 2021, 0:15 ale to jak rza sie wpierdala tam z tą energią jednak mnie bardziej chwyta
razor zara za dżezą na protekcie, zgadza msie

za to na dwójce dżezy w numerze 4th chamber razor zjadł gospodarza w huj, jedno z lepszych offbeatowych flow tam zostało położonych przez niego w historii rapu

to flow co tam wjezdza under of reign of king cyrus rozpiździec
Rupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
Set your world on fire, watch your planet burn
While swinging in a tire hanging from a flying worm
Awatar użytkownika
sebring
Posty: 4224
Rejestracja: 30 wrz 2020, 20:41

Re: Wu-Tang Clan - Enter the Wu-Tang (36 Chambers) (1993)

Post autor: sebring »

baqlashan pisze: 10 kwie 2021, 0:19 solufke to on wydał 2 lata przed debiutem wtc przecież
ano przeciez ze word from the genius, sluchalem kilka lat temu i hujowe, ale wtopa zaliczona. zawsze zapominam o tym, razem z juvenile hell mobb deepow
kiedy czasy są dobre, to wódka jest zdrowa
Awatar użytkownika
quasimoto
Posty: 501
Rejestracja: 20 maja 2020, 13:01

Re: Wu-Tang Clan - Enter the Wu-Tang (36 Chambers) (1993)

Post autor: quasimoto »

30 lat :joint:
ODPOWIEDZ