O ile Pinata to piękny prawie klasyk, to Bandana jest sporo gorsza od Alfredo
Mach-Hommy - Pray for Haiti (2021)
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 03 gru 2019, 20:46
Re: Mach-Hommy - Pray for Haiti (2021)
Raczej bym nie przeceniał w przypadku Madliba takiego czynnika jak forma producenta.
Na brzmienie instrumentali na danym projekcie duży wpływ ma też konkretny raper podejmujący współpracę, a Mach ma akurat świetne ucho do bitów.
W każdym razie projekt z Alchemistem tez byłby piękny, "Floor seats" to jeden z jego najlepszych tracków
Re: Mach-Hommy - Pray for Haiti (2021)
Nie ma się co ograniczać do jednego producenta. Moje typy: Nicholas Craven, the Alchemist i Preservation.
Re: Mach-Hommy - Pray for Haiti (2021)
a ja dalej twierdze że takich bitow jak na The G.A.T. nikt z podanych osob by mu nie wysmażył
TO SYBERIA
ZIMNO NA TYCH PERYFERIACH
ZIMNO NA TYCH PERYFERIACH
Re: Mach-Hommy - Pray for Haiti (2021)
może i masz rację, genialne są. jak ktoś chce pogadać o jakimś albumie, to zapraszam na pw.
Dodano po 1 dniu 1 godzinie 48 minutach 3 sekundach:
siusiak mu w pupę
Dodano po 1 dniu 1 godzinie 48 minutach 3 sekundach:
siusiak mu w pupę
Re: Mach-Hommy - Pray for Haiti (2021)
Eetam, przesadzasz. 7/10 to może odrobinę zaniżona ocena, ale sama treść recenzji jak najbardziej odpowiednia co do zawartości
Sprzedam płyty CD (głównie rap amerykański, ale jest i Ortega Cartel - LAVORAMA)
viewtopic.php?f=31&t=9041&p=661906#p661906
viewtopic.php?f=31&t=9041&p=661906#p661906
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 03 gru 2019, 20:46
Re: Mach-Hommy - Pray for Haiti (2021)
Biorąc pod uwagę reakcje melona z poprzedniego roku to i tak się mocno do niego przekonał
Myślę, że następny album oceni już na 9/10
Myślę, że następny album oceni już na 9/10
Re: Mach-Hommy - Pray for Haiti (2021)
Mach-Hommy to dla mnie obecnie najlepszy żyjący raper ze Stanów. Miałem wrócić z wrażeniami i tylko takie mną targają w trakcie słuchania
Póki co album roku.
Póki co album roku.
Re: Mach-Hommy - Pray for Haiti (2021)
robie tis ablazaurowi z okładką ktoś jeszcze chce? czas realizacji jutro 9 rano, pondro cena 6 dych za nadruk a3. plus statek.
Wygrzeszam Cię, mordzia.
Re: Mach-Hommy - Pray for Haiti (2021)
1. Jiigsi
Re: Mach-Hommy - Pray for Haiti (2021)
Mach-Hommy - Folie Á Deux ft. Westside Gunn, Keisha Plum (Official Video)
Spoiler
Re: Mach-Hommy - Pray for Haiti (2021)
zachęcony propsami sprawdziłem i wow serio kozak
[size=10 pisze:jebanaplujdupa[/size] post_id=564758 time=1632312420 user_id=236]
mocno przeceniony post ruperta
Re: Mach-Hommy - Pray for Haiti (2021)
Najlepsza płyta tego roku z tego co słyszałem. Podoba mi się nawet bardziej od "Pray For Paris", która była dla mnie najlepszą płytą zeszłego roku.W sumie to dopiero po tym albumie w pełni doceniłem Mach-Hommy'ego i zostałem fanem. Dopiero obczajam resztę jego dyskografii, więc w sumie nie wiem jak ma się do tego krążka reszta, ale to co słucham do tej pory jest mega. Swoją drogą zajebiście podśpiewuje, zwłaszcza zrobiło to na mnie wrażenie w "Murder CZN" i "Au Revoir". Chyba trochę lepiej wyprodukowane to cd niż "Mach's Hard Lemonade", brzmienie rzeczywiście bardziej Griseldowe, co dla mnie jest na plus. Westside Gunn świetne gościnne zwrotki. Jaram się mega. Ciężko będzie to przebić.
"Dump Gawd FlyGod Praise Both!"
"Dump Gawd FlyGod Praise Both!"
Re: Mach-Hommy - Pray for Haiti (2021)
Kolejni sie poznali która jest płytą roku dobrze dobrze.
Re: Mach-Hommy - Pray for Haiti (2021)
kto sprawdzał jak jeszcze nie świeciło słońce niech wróci teraz, ale to wchodzi w to słońce
Re: Mach-Hommy - Pray for Haiti (2021)
Usunięto
Ostatnio zmieniony 26 lut 2023, 16:23 przez TheD, łącznie zmieniany 3 razy.
Re: Mach-Hommy - Pray for Haiti (2021)
Mi towarzyszy rotacja jeśli chodzi o wyławianie najlepszych kawałków z płyty. W ogóle jaką ta płyta ma głębie to ja pierdole. Dawno nic w hiphopie mną tak nie wstrząsneło. Nie jest to typ klasyka, część ludzi powie że nudy, że abstrakty mało popularne. Mega rzecz dla mnie osobiście. Hommy odpalił tu niezłą petarde na micu. I o to chodzi.
Re: Mach-Hommy - Pray for Haiti (2021)
Nie no, na tym albumie chyba nikt się nie wynudził. Genialny w każdym calu.