ŚLIZGAWKA

Spoiler

Jutrzejszy dzień miał być przełomowym momentem w życiu Octaviana. Jeden z najlepiej zapowiadających się artystów z Wielkiej Brytanii planował wypuścić swój debiut. To się jednak nie stanie – premiera została przełożona, a jego autor został usunięty ze swojego labelu.

Hype towarzyszący temu projektowi rósł od dawna. Octavian szybko zgromadził wokół siebie fanów z całego świata, a zapowiadane gościnne wersy od m.in. Gunny, SAINt JHN-a, Future’a czy 21 Savage’a były jasnym sygnałem, że raper ten zamierza podbić nie tylko lokalną, ale też światową scenę. Gdyby wszystko poszło zgodnie z planem, od jutra Octavian mógłby być zaliczany do ścisłej topki wyspiarskich rapowych wokalistów. Jednak na ten moment jego przyszłość stoi pod wielkim znakiem zapytania.

Wczoraj, dwa dni przed releasem, była dziewczyna Octaviana oskarżyła rapera o znęcanie psychiczne i fizyczne. Ex-partnerka, w mediach społecznościowych podpisująca się jako Emo Baby, udostępniła na Instagramie oświadczenie, w którym powiadomiła, że złożony został raport na policję. Dodała, że obecnie „przebywa w innym kraju dla swojego własnego bezpieczeństwa i dobrego samopoczucia”, twierdząc, że pierwszy przypadek przemocy fizycznej miał miejsce wkrótce po zajściu w ciążę z dzieckiem Octaviana. „Naciskając na aborcję, zaatakował mnie po raz pierwszy, kopnął mnie w brzuch, rozerwał wargę, zaatakował młotkiem i zagroził, że mnie zabije” - napisała.

Z jej relacji wynika, że została następnie poproszona o podpisanie umowy o zachowaniu poufności (NDA) w zamian za 20 000 funtów, ale odmówiła. Dziewczyna twierdzi, że „nadużywanie stało się rutyną i często było spowodowane używaniem kokainy”. Dodała, że „często była kopana, bita, duszona i wyciągana z domu”.

Wkrótce po tym, jak o zarzutach zrobiło się głośno, Octavian odniósł się, zaprzeczając im. Stwierdził, że nie będzie wrzucał żadnych dowodów i zajmie się sprawą „w sposób legalny i właściwy” i że „prawda nadchodzi”. Raper twierdzi, że oskarżenia te są „największym zniesławieniem w historii”.

Premiera została przełożona, a od Octaviana odcinają się kolejne osoby i podmioty, m.in. label oraz Pattern Publicity – firma PR-owa, która reprezentowała Octaviana w trakcie kampanii związanej z promocją jego nowego albumu. Korporacja powiadomiła, że „Po ujawnieniu tych zarzutów, wstrzymaliśmy wszelką współpracę z Octavianem, ponieważ nie możemy tolerować ani wspierać znęcania się”.

Jaka zatem będzie przyszłość Octaviana i czy jego album w ogóle się ukaże?