Freddie Gibbs & The Alchemist - Alfredo (2020)
Re: Freddie Gibbs & The Alchemist - Alfredo (29/05/2020)
juz jest calosc w necie
13-14.07.24, Warszawa - CLOUT Festival 3.0: Homixide Gang, Destroy Lonely, Gucci Mane, Playboi Carti, Rich Amiri, BabyTron, City Morgue, Young Nudy, Sexyy Red, Chief Keef, Offset, FourFive, Teezo Touchdown, Yung Lean, Trippie Redd + TBA
Re: Freddie Gibbs & The Alchemist - Alfredo (29/05/2020)
całkiem przyjemne po pierwszym odsłuchu, choć raczej bez podjazdu do tych albumów z madlibem
Re: Freddie Gibbs & The Alchemist - Alfredo (29/05/2020)
wg. mnie lepsze od bandany.
Re: Freddie Gibbs & The Alchemist - Alfredo (29/05/2020)
dobra, przesłuchane na sc bo na tunesie dalej nie ma
piękny album, bardzo mi się podoba ten trend z samplowanymi bitami bez (albo z mniej inwazyjnymi niż kick podkręcony na 110% elementami) perkusji. w moim sercu przewózkowa nawijka na takich podkładach zawsze będzie brzmiała bardziej, hmm.. luksusowo od trapów - z całą sympatią do trapów oczywiście.
pianinko z God is Perfect podobne do tego z Saint Pablo
Rick Ross, wiem że to czytasz - skończ kurwa owijać w bawełnę jakimiś pojedynczymi trackami i featami i weź zrób album z takim Alchemistem, Madlibem, albo chociaż jakimś innym No I.D., ok?
Tylera zresztą też wolę w takiej odsłonie jak tutaj, a on na swoich albumach woli dać jakieś spitchowane efekciarstwo na nieciekawych bitach (kontrowersyjne), chłopie no kurwa masz wspaniały głos i powinieneś się trzymać takiej stylistyki imo
Freddie klasycznie czyli zajebiście, kozackie flow i ofensywna nawijka
kozak w kutas, pozdro
piękny album, bardzo mi się podoba ten trend z samplowanymi bitami bez (albo z mniej inwazyjnymi niż kick podkręcony na 110% elementami) perkusji. w moim sercu przewózkowa nawijka na takich podkładach zawsze będzie brzmiała bardziej, hmm.. luksusowo od trapów - z całą sympatią do trapów oczywiście.
pianinko z God is Perfect podobne do tego z Saint Pablo
Rick Ross, wiem że to czytasz - skończ kurwa owijać w bawełnę jakimiś pojedynczymi trackami i featami i weź zrób album z takim Alchemistem, Madlibem, albo chociaż jakimś innym No I.D., ok?
Tylera zresztą też wolę w takiej odsłonie jak tutaj, a on na swoich albumach woli dać jakieś spitchowane efekciarstwo na nieciekawych bitach (kontrowersyjne), chłopie no kurwa masz wspaniały głos i powinieneś się trzymać takiej stylistyki imo
Freddie klasycznie czyli zajebiście, kozackie flow i ofensywna nawijka
kozak w kutas, pozdro
- eraserhead
- Posty: 23
- Rejestracja: 24 lip 2019, 19:36
Re: Freddie Gibbs & The Alchemist - Alfredo (29/05/2020)
Świetny album, dużo lepszy od Bandany i prawie że zbliżony poziomem do Pinaty. Aktualnie jedna z lepszych, o ile nie najlepsza rzecz, jaka wyszła w tym roku.
Re: Freddie Gibbs & The Alchemist - Alfredo (29/05/2020)
dla mnie bez podjazdu do Bandany jednak, nie mniej klimacik wyborny. chemia na linii flow/stylówka Kane'a i bity Alc'a porównywalna z tą, którą ma z Madlibem. troszkę brakuje pierdolnięcia, jakiegoś jednego potężnego bengerka na odmułkę, ale raczej nie jest to zarzut, tylko czysto subiektywne odczucie po dwóch odsłuchach. no i jeszcze malutki zawód numerem z Benny'm (miałem duże nadzieję na potężny sztos), choć nadal jest to bezsprzecznie dobry track. co do tekstów, to mimo, że nie ma zaskoczeń ani nie są to lyricsy, które jakoś bardzo mnie ruszają czy z którymi mógłbym się jakoś utożsamiać, to jednak Freddie jest tak autentyczny w tym wszystkim i wypluwa te wersy na majk z takim wyczuciem (i sercem), że kurwa nie można się tym nie jarać. wybitny raper, fantastyczne ucho do bitów, pomysłowość, zawsze fajne gościnki na projektach. krótko mówiąc nigdy dosyć nigdy mało sortu od tego wariata. no a w takich upierdolonych konopnym dymem Alchemistowych klimatach ta gangsterska przewózka, brud streetu i życiowe przekminy siedzą znakomicie.
na razie numer z Tylerem, Conwayem i Look At Me ale trzeba posłuchać jeszcze.
edit: Scottie Beam też mocarny traczek.
na razie numer z Tylerem, Conwayem i Look At Me ale trzeba posłuchać jeszcze.
edit: Scottie Beam też mocarny traczek.
Ostatnio zmieniony 30 maja 2020, 11:03 przez clockers, łącznie zmieniany 5 razy.
Re: Freddie Gibbs & The Alchemist - Alfredo (29/05/2020)
dlaczego nie ma tego albumu jeszcze na apple music?
Re: Freddie Gibbs & The Alchemist - Alfredo (29/05/2020)
czegoś brakuje, ale i tak jest dobrze
co do Rozaya to bez kitu mógłby się zebrać i zrobić projekt z jakimś "klasycznym" producentem
nie wierze że nie byłoby chętnego na taką współprace
klasyk z miejsca
jego gościnki zawsze dużo wnoszą, ale jego solo materiały są po prostu mierne
dziwne to troche, wygląda to tak jakby się nie przykładał albo był po prostu słaby jako "exec" swoich rzeczy
zajebiste jest to że aktualnie najważniejsze ksywki z tego nurtu zaczęły ze sobą tak często współpracować
mógłby się jeszcze Push częściej przewijać w tych kolaboracjach
Alchemist swoimi poczynaniami w tym roku lekko się wbija do topki, bo do tej pory mimo że zawsze był dobry to czegoś brakowało do tego statusu
oczywiste że będą się pojawiać porównania z Madlibem; dla mnie mimo wszystko Alc jest niżej - Madlibowe produkcje brzmią bardziej "ekskluzywnie" i potrafi on lepiej budować klimat na całym projekcie; Alchemist jest topowym beatmakerem, ale brak mu tej "iskry bożej"
super też że Tyler ostatnio często się porusza w takich klimatach i należy się spodziewać że jeszcze nie raz w najbliższym czasie się będzie przewijał czy to produkcyjnie czy nawijając bo przecież Push jakiś czas temu mówił że dostał paczke z podkładami od niego i przerobił już 3-4 z nich
co do Rozaya to bez kitu mógłby się zebrać i zrobić projekt z jakimś "klasycznym" producentem
nie wierze że nie byłoby chętnego na taką współprace
klasyk z miejsca
jego gościnki zawsze dużo wnoszą, ale jego solo materiały są po prostu mierne
dziwne to troche, wygląda to tak jakby się nie przykładał albo był po prostu słaby jako "exec" swoich rzeczy
zajebiste jest to że aktualnie najważniejsze ksywki z tego nurtu zaczęły ze sobą tak często współpracować
mógłby się jeszcze Push częściej przewijać w tych kolaboracjach
Alchemist swoimi poczynaniami w tym roku lekko się wbija do topki, bo do tej pory mimo że zawsze był dobry to czegoś brakowało do tego statusu
oczywiste że będą się pojawiać porównania z Madlibem; dla mnie mimo wszystko Alc jest niżej - Madlibowe produkcje brzmią bardziej "ekskluzywnie" i potrafi on lepiej budować klimat na całym projekcie; Alchemist jest topowym beatmakerem, ale brak mu tej "iskry bożej"
super też że Tyler ostatnio często się porusza w takich klimatach i należy się spodziewać że jeszcze nie raz w najbliższym czasie się będzie przewijał czy to produkcyjnie czy nawijając bo przecież Push jakiś czas temu mówił że dostał paczke z podkładami od niego i przerobił już 3-4 z nich
Re: Freddie Gibbs & The Alchemist - Alfredo (29/05/2020)
kocham fredka, nigdy w zyciu mnie nie zawiodl, nikt tak nie nawija kozacko
Re: Freddie Gibbs & The Alchemist - Alfredo (29/05/2020)
Moj ulubiony raper typu og murzyn
I najlepszy z żyjących
Wysłane z mojego G3121 przy użyciu Tapatalka
I najlepszy z żyjących
Wysłane z mojego G3121 przy użyciu Tapatalka
[size=10 pisze:jebanaplujdupa[/size] post_id=564758 time=1632312420 user_id=236]
mocno przeceniony post ruperta
Re: Freddie Gibbs & The Alchemist - Alfredo (2020)
Usunięto
Ostatnio zmieniony 23 lut 2023, 23:17 przez TheD, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Freddie Gibbs & The Alchemist - Alfredo (2020)
ktos zna motyw tej gitary z 1985? kurna cały czas mi to po głowie chodzi , ze skads to znam z jakiejs starej polskiej nuty
Re: Freddie Gibbs & The Alchemist - Alfredo (2020)
Bardzo przyjemny materiał. Dobrze przesłuchać produkcję złożoną w 10 kawałków, bez żadnych 30 utworów + deluxe i 40 wersji visual video lyric sponge bob kurwa.
1985, Something to Rap About, Babies & Fools
1985, Something to Rap About, Babies & Fools
Re: Freddie Gibbs & The Alchemist - Alfredo (2020)
Super album. Nawet lepiej wszedl niż Bandana, może dlatego że tak bez orientu go dali, a Bandana była hucznie zapowiadana i napompowana hajpem
Sprzedam płyty CD (głównie rap amerykański, ale jest i Ortega Cartel - LAVORAMA)
viewtopic.php?f=31&t=9041&p=661906#p661906
viewtopic.php?f=31&t=9041&p=661906#p661906
Re: Freddie Gibbs & The Alchemist - Alfredo (2020)
Biciki piękne, piękne featy, jedna z najlepszych rzeczy w tym roku. Kawałek z Tylerem Szkoda, że coraz rzadziej można go usłyszeć w takiej stylistyce. No i dziękuję, że tak mało tracków.
Re: Freddie Gibbs & The Alchemist - Alfredo (2020)
- RappSnitch
- Posty: 44
- Rejestracja: 12 gru 2019, 3:33
Re: Freddie Gibbs & The Alchemist - Alfredo (2020)
Okładka rozpierdala system
Re: Freddie Gibbs & The Alchemist - Alfredo (2020)
Kawałek z Tylerem to taki sztos, że japeirdole. Nie wiem czy nie featuring roku póki co. Rozay też ładnie dał. Ogólnie świetny projekt, gospodarz nie zawodzi nigdy.
Re: Freddie Gibbs & The Alchemist - Alfredo (2020)
Super jak takie klasyczne w brzmieniu projekty gniotą resztę tego co się aktualnie dzieje. Formuła znana od zarania gatunku. Prosta i sprawdzona. Zajebiste to jest. Podbijam z Tylerem, mógłby pierdolnąc coś w ten deseń zamiast tego zjebanego neofunkosoulochujwieco. Alc to kozak, Caine to kozak.
Yakuza not mafia, Yakuza wa kazoku.