OKŁADKA1. Off tha Strength (feat. KeiyaA)
2. No Cap
3. Late
4. All Facts
5. New Drip
6. Live!
7. TRS (feat. Navy Blue)
8. Na Fr
9. Watch My Step (feat. Jadasea)
10. Truth & Soul
11. Full Hands (feat. Maxo)
12. I'm Deadass
13. Don’t Fuck Around
14. Bun Down Babylon
15. On Me/You
Spotify
Spoiler
wyszedł singiel przed chwilą, za tydzień wychodzi cały album
po przyzwoicie dobrym Own Pace i świetnym Full Circle czekam niecierpliwie
MEDHANE - I'M DEADASS
Spoiler
Ostatnio zmieniony 26 maja 2020, 0:16 przez przedszkolanek, łącznie zmieniany 1 raz.
Już za dwa dni.
Tracklista wraz z prod.
1. Off Tha Strength (feat. KeiyaA) prod. ohbliv
2. No Cap prod. ohbliv
3. Late prod. AFB
4. All Facts prod. Playa Haze
5. New Drip prod. Alexander Spit
6. Live! prod. Chuck Strangers
7. TRS (feat. Navy Blue) prod. Navy Blue
8. Na Fr prod. Alexander Spit & Super Miles
9. Watch My Step (feat. Jadasea) prod. AFB
10. Truth & Soul prod. AFB
11. Full Hands (feat. Maxo) prod. Stoney Willis
12. Im Deadass prod. iblss
13. Dont Fuck Around prod. Bori
14. Bun Down Babylon prod. ohbliv
15. On Me/You prod. Bori
HERE'S A THING: bardzo szanuję cały ten nurt który obrósł wokół Earla Sweatshirta i jego followersów. koherentny i wyraźnie rozszerzający się z biegiem czasu ruch jest niezwykle świadomy swojej roli na współczesnej scenie powoli przesycanej do granic możliwości trapami i drillami, świadomy tego jak miłą jest niespodzianką dla rzeszy słuchaczy wychowanych na MF DOOMie. jednak przy całej mojej sympatii do zjawiska mam trochę problem z traktowaniem tych artystów jako indywidualnych wykonawców jawnie manifestujących co dokładnie własnego do tego soundu wprowadzają. zresztą c'mon, prawie każdy z nich ma ksywkę na literę "M", sami się proszą o bycie przeze mnie mylonymi
mimo wszystko mam przeczucie, że Medhane jest ON TO SOMETHING i już niedługo może śmiać się będę, że kiedyś był dla mnie tylko kolejnym klonem Earla. "Cold Water" potrafi zauroczyć. często jest to rzecz jasna związane z architekturą podkładów, która bynajmniej nie zawsze wiąże się z abstrakcyjnym szatkowaniem sampli. często wybrzmiewają one tak jak trzeba, jak np w wyniosłym mimo wszystko, okraszonym pitchforkowym pomarańczem "I'm Deadass". podobnie "TRS", "New Drip", albo "Live!" które znany mi dobrze sampel w skuteczny sposób obdarło ze snoop doggowych konotacji. innym moim bitmejkerskim oczkiem w głowie jest "Watch My Step" z tym cloudowym animuszem ubranym za pomocą aluzyjnego chantingu w dynamiczny ABSTRACT BANGER, no lubię takie smaczki no
sam raper wpisuje się w założoną przez złośliwych ludzi tezę że "słyszałeś jednego to słyszałeś wszystkich", aczkolwiek weź no spróbuj powiedzieć, że Medhane nie jest zdolną istotą, ze swoją lekkością wypowiadania samoistnie rymujących się streamów świadomości and shit, no spróbuj tylko
"Cold Water" = dobra rzecz
chojny jest chyba za słabo osłuchany z nurtem że myli najważniejsze jego postaci
album fajny, ale epka z afb lepsza dużo, niech oni siekną jakiegoś longplaya
xDDD
fakt w ksywach producenckich z tego światka nie jestem akurat oblatany
sens wypowiedzi pozostaje jednak w mocy, na innych bitach on mi tak nie leży niestety
a co do chojnego to chodziło mnie o ten konkretny fragment
jednak przy całej mojej sympatii do zjawiska mam trochę problem z traktowaniem tych artystów jako indywidualnych wykonawców jawnie manifestujących co dokładnie własnego do tego soundu wprowadzają. zresztą c'mon, prawie każdy z nich ma ksywkę na literę "M", sami się proszą o bycie przeze mnie mylonymi
a, no to ja zrozumiałem inaczej, dla mnie oni zupełnie inaczej nawijają. fakt, że cechuje ich to lenistwo. ale tak to chyba jest z każdym gatunkiem jak się jest mało osłuchanym.