Chojny pisze: ↑26 maja 2020, 19:37
fantano chyba nie lubi trapowców
No generalnie on ewidentnie woli bardziej "eksperymentalne" klimaty
Chojny pisze: ↑26 maja 2020, 19:37
nie mam problemu z tym, że omg melon nie lubi tego artysty co ja go lubię, spoko. no ale potraktowanie "wunny" ja czegoś tak nijakiego, że nie zasługuje na proper recenzję, przy całym czysto producenckim postaraniu się... not cool bruh
Pełna zgoda - bity na tej płycie są kozackie (imo - najlepsze w tym roku, jeżeli chodzi o autotune'owców) i zasłużyły na normalny komentarz.
Siemano, stolica WWA, a nie Waszyngton,
Jeśli chodzi o hajs jestem je**ną maszynką
dzięki bitom płynie fantastycznie ten materiał. rap tutaj jest dla mnie dodatkiem. nie porywa, ale też nie przeszkadza, po prostu dobrze się klei z tymi bitami, a gospodarz umie w tę stylówkę i wszystko się zgadza. ten numer otwierający z tą gitarką wspaniałość
Gunna przymulacz jak zawsze, chociaż na tej płycie troche mniej. Hot z Young Thugiem to tak zmulił że szok wogóle jak Thugger go chciał do numeru, chyba dlatego tylko że ziomek.
ten kawałek mi w chuj wpadł w ucho - chociaż na razie nie rozróżniam, który kiedy rapuje a pierwszej zwrotki po kilku przesłuchaniach nie rozumiem W OGÓLE
chyba nikt nie wrzucal jeszcze koncerciwa gunny prosto z jego osobistej willi z basenem
świetnie brzmią niektóre tracki w wersji z livebandem. swoją drogą zawsze wyobrażałem sobie, że to te bardziej 'konserwatywnie" brzmiące, samplowane rzeczy lepiej wypadają na żywo ale widzę, że trapy od turbo, metro, weezy'ego i reszty wesołej ekipy również świetnie wypadają w tej konwencji i ładnie komponują się z autotunowym głosem gunny.