Ghostface Killah - 36 Seasons (2014)

Kategoria poświęcona albumom.

Moderatorzy: instinkt, luk0as

Awatar użytkownika
gonny_trebor
Moderator
Posty: 4404
Rejestracja: 17 kwie 2019, 10:13
Lokalizacja: 9 wzgórzy

Ghostface Killah - 36 Seasons (2014)

Post autor: gonny_trebor »

OKŁADKA
Obrazek
  1. The Battlefield (Ft. AZ, Kool G Rap & Tre Williams)
  2. Love Don't Live Here No More (Ft. Kandace Springs)
  3. Here I Go Again (Ft. AZ & Rell)
  4. It’s a Thin Line Between Love and Hate (Ft. The Revelations)
  5. The Dogs of War (Ft. Kool G Rap & Shawn Wigs)
  6. Explosive Get Away Skit
  7. Emergency Procedure (Ft. Pharoahe Monch)
  8. Double Cross (Ft. AZ)
  9. Bamboo's Lament (Ft. Kandace Springs)
  10. Pieces of the Puzzle (Ft. AZ)
  11. Homicide (Ft. Nems & Shawn Wigs)
  12. Blood on the Streets (Ft. AZ)
  13. Call My Name
  14. I Love You For All Seasons


Apple Music
SPOTIFY
YT

płyta, której w porównaniu do poprzedniczki nie poświęcono zbyt wiele uwagi, imo niesłusznie
tym razem za produkcję odpowiedzialna była grupa The Revelations i, umówmy się, nie uświadczymy poziomu Adriana Younge'a, ale to klasycznie brzmienie spełnia swoją rolę i dodaje klimat historii (o czym więcej za moment)
gościnki? NO KURWA HALO - AZ, Kool G Rap, Pharoahe Monch vs Cappadona, Masta Killa czy U-God, już na papierze wygląda to dużo lepiej, o efekcie końcowym nie wspominając
historia, teraz będzie [kontrowersyjne]
nie wiem jak was, ale mnie osadzenie akcji we Włoszech, w latach 60., w środku wojny między rodzinami mafijnymi niespecjalnie przekonało - to nie jest Wu Tang!!!!!!!!!
tu mamy osadzoną współcześnie, bardziej przyziemną akcję właściwszą temu co działo się na klasycznych albumach członków klanu, co prawda niezbyt wymyślną względem tej z 12 Reasons To Die, ale co poradzę, tego właśnie oczekiwałbym od dinozaura, który na początku kariery opisywał trudy życia na ulicy od najmroczniejszej strony
ogółem stawiam oba albumy na równi, ale każdy cenię za coś innego
e55a
ŚLIZGAWKA BEAT BATTLE #75 - Sampel

Niech jedzenie będzie lekarstwem, a lekarstwo - pożywieniem :exclaim:

>>> KINO ŚLIZGAWKOWE <<<
Awatar użytkownika
Rupert
Bodo
Posty: 4661
Rejestracja: 17 kwie 2019, 11:36

Re: Ghostface Killah - 36 Seasons (2014)

Post autor: Rupert »

double cross moj faworyt z plyty ogolnie no jaram się jak prawie wszystkim od gfk
[size=10 pisze:jebanaplujdupa[/size] post_id=564758 time=1632312420 user_id=236]
mocno przeceniony post ruperta
Awatar użytkownika
Hytry Wałek
Posty: 517
Rejestracja: 18 kwie 2019, 16:09

Re: Ghostface Killah - 36 Seasons (2014)

Post autor: Hytry Wałek »

Jak wyszła to słuchałem, teraz niewiele pamiętam... Poza tym, że nieźle mi siadła. A co, wrócę sobie.
No cat can match me... I'm passing fastly. Who's half as nasty?
Awatar użytkownika
mql
Moderator
Posty: 5814
Rejestracja: 17 kwie 2019, 9:20
Lokalizacja: Poznań

Re: Ghostface Killah - 36 Seasons (2014)

Post autor: mql »

Mam tak samo jak Ty, [mention]Hytry Wałek[/mention]. Z początku byłem entuzjastyczny, ale z perspektywy czasu - zbyt dużo nie pamiętam, ot płyta zaginęła gdzieś w tle. Gorsza wersja 12 Reasons to Die, pozbawiona iście boskiego tknięcia Adriana Younge'a. Na pewno props za skorzystanie z gościnnego udziału visualizy, ten jebaniec AZ na płycie pojawia się pięciokrotnie, pół albumu sprawia wrażenie collaba między nim a gfk
ODPOWIEDZ