lil baby jest świetnym raperem i myślę że nawet bardziej truskulowym sluchaczom by sie spodobal, bo barsy składa i rymuje zajebiscie, odbił się od etykiety klona thuga i napierdala te fajnie napisane rapsy bełkoczącym flow, ale wciąż dośc wyraźnym jak się słucha
no ale jest pewien problem
featuringi poza duggiem są na odpierdol totalnie, a bity CHUJOWE
wyróżnię emotionally scarred, mocny numer bardzo
Przekonałem się mocno do tego albumu i samego Lil Baby'ego. Leci u mnie bez skipów. Tym samym śmiecham z mojego posta tutaj, że nie będę do niego wracał. Jak to się wszystko potrafi zmienić. Sum 2 Prove jak to bangla w aucie
A Wy? Wracacie?
Parlae pisze: ↑28 kwie 2022, 21:38
Przekonałem się mocno do tego albumu i samego Lil Baby'ego. Leci u mnie bez skipów. Tym samym śmiecham z mojego posta tutaj, że nie będę do niego wracał. Jak to się wszystko potrafi zmienić. Sum 2 Prove jak to bangla w aucie
A Wy? Wracacie?
My diamonds be VVS jak wychodziło mega się jarałem, wtedy pamietam wyszło tez Bad Kid From The 4 (wciąż top albumów jakie słyszałem) i Eternal Atake mocny okres ogolnie. Czasem wracam do my turn, na pewno najlepsze co małe dziecko nagrało. Kawałek z Uzim i z Waynem to także rozpierdole są
to że ludzie się jarali(jaraja?) ta płyta to jeden z przykładów na to jak jałowa, do porzygu wtórna i nudna przede wszystkim jest aktualna scena mainstreamowa