Isaiah Rashad - The House Is Burning (2021)
-
- Posty: 194
- Rejestracja: 19 kwie 2019, 13:08
- Lokalizacja: TEDE - CHILLWAGON
Re: Isaiah Rashad - The House Is Burning (06/2021)
Świetny jest ten bit
tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60
Re: Isaiah Rashad - The House Is Burning (06/2021)
Jako singiel takie se, ale na albumie z innymi numerami, może stworzyć fajny klimat.
Re: Isaiah Rashad - The House Is Burning (06/2021)
tą nadzieją żyję.
-
- Posty: 194
- Rejestracja: 19 kwie 2019, 13:08
- Lokalizacja: TEDE - CHILLWAGON
Re: Isaiah Rashad - The House Is Burning (06/2021)
Kapitalny singiel, po prostu... LECI NA RIPICIE JUŻ X NASTY RAZ
tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60
Re: Isaiah Rashad - The House Is Burning (06/2021)
od dawna wiadome ze issiah rasza to serio elo zawodnik ale kurcze se pomyslalem ze gruby z TDE dal info ze nowy kendrik jakis tam dzien temu na twiterze ale dobra, o kurcze ale phonk napierdala powyzej wchuj dobre ale tak na serio TRI SIX MAFIA MADAFAKA lets get it
nie jestem potwierdzaczem ale kurw w 60 njet ale wchuj ciekawy beat
Chief Keef pisze: I'm so fly, I'm so fly, in Hawaii eating Thai
You gotta pay me for a comment, and that comment might be why
Asian ho, say she think I'm nice, why 'cause I eat rice?
Bitch, I'm mean, go and get your things, you can spend the night
Re: Isaiah Rashad - The House Is Burning (06/2021)
jakie to jest zajebiste
Re: Isaiah Rashad - The House Is Burning (06/2021)
Izajasz w jaskini u Kenny'ego Beats'a:
i jeszcze coś takiego wjechało:
ten fragment Warning super. bicik
i jeszcze coś takiego wjechało:
ten fragment Warning super. bicik
Re: Isaiah Rashad - The House Is Burning (06/2021)
Chyba to nie będzie na płycie, nie?
Ale no ogień
Ale no ogień
Re: Isaiah Rashad - The House Is Burning (06/2021)
Zajebiste to 200/Warning. Chociaż ten pierwszy mi bardziej leży.
Aż sobie wróciłem do Cilvia Demo. Przepiękny album to był.
Aż sobie wróciłem do Cilvia Demo. Przepiękny album to był.
Re: Isaiah Rashad - The House Is Burning (06/2021)
Niezmieski bol dupy wywoluje u mnie wiesc, ze nie bedzie 200 albo warning na plycie, ale tak samo bylo z nelly na przyklad. Przepiekne traczki, chociaz warning marze, zeby wyszlo jeszcze gdzies cale. Lay wit ya moze byc bardzo fajne posrod numerow, jak ktos wyzej napisal i naprawde jest solidne. Czekam czekam, na nikogo innego jak na Isaiaha. Ciesze sie, ze sie ogarnal i wraca z kopyta <3
Re: Isaiah Rashad - The House Is Burning (06/2021)
Dat Shit Got VIBE
-
- Posty: 194
- Rejestracja: 19 kwie 2019, 13:08
- Lokalizacja: TEDE - CHILLWAGON
Re: Isaiah Rashad - The House Is Burning (06/2021)
Brzmi fajnie, ale *nieco* za bardzo w stronę Schoolboya Q? On chyba był jakoś trochę do niego podobny, przynajmniej na Clivia Demo.
tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60tedashi60
Re: Isaiah Rashad - The House Is Burning (06/2021)
super klimacik, to jest to
Re: Isaiah Rashad - The House Is Burning (06/2021)
Podoba mi się, jest vajb i album będzie napewno pasować na lato
w stronę Q? Nie wiem, nie powiedziałbym no może leciutko czuć coś w jego stylu ale Isaiah chyba od zawsze miał właśnie taki wyluzowany styl (patrz Heavenly Father)
w stronę Q? Nie wiem, nie powiedziałbym no może leciutko czuć coś w jego stylu ale Isaiah chyba od zawsze miał właśnie taki wyluzowany styl (patrz Heavenly Father)
- nihil Novi
- Posty: 1533
- Rejestracja: 18 kwie 2019, 19:16
Re: Isaiah Rashad - The House Is Burning (06/2021)
Kurwa, co on odjebał z tym trackiem?
Czemu snippet pod koniec "Lay wit ya" brzmi gównianie w porównaniu do powyższego arcydzieła?
Czemu snippet pod koniec "Lay wit ya" brzmi gównianie w porównaniu do powyższego arcydzieła?
Sensei życia