Kibicowanie - temat tylko dla rolników!!!

[Bisclavret]

Powinien akceptowac konsekwencje, ale jesli konsekwencje te są obiektywnie absurdalne to imo tak czy owak warto je wyśmiewać, kropla drąży skałę

No ale jaką skałę chciałbyś drążyć, myślisz że pasowałoby wpłynąć na powszechna akceptację działalności kibiców w Polsce która jest i tak zerowa, czy może myślisz że uda się takim wyśmiewaniem przekonać ludzi których nie przekonał kolega na cmentarzu, kamień przelatujący koło głowy czy połamane ręce bo akurat tych drugich było więcej?

Dodano po 30 sekundach:

Ale padają też idiotyczne twierdzenia, że TYLKO chcacemu dzieje sie krzywda

Nie wydaje mi się żeby ktokolwiek miał to na myśli

[eddy_wata]

Ale padają też idiotyczne twierdzenia, że TYLKO chcacemu dzieje sie krzywda, a to jest zdecydowanie nie prawda

Rozmawialiśmy o konkretnym przypadku, który dokładnie podpada pod tę tezę, nie ja wyciągałem kopanych staruszków, czy inną patologię. To jest taki charakterystyczny typ rozmowy, że się wyciąga jakieś akcje będące w ogóle w innym miejscu na osi, i podaje jako przykład własnej racji.

konkretny przypadek to taki, w którym znajdując się w promieniu 10km od bydła masz 112059180251895% większą szanse na śmierć, pobicie, gwałt, rabunek, okradzenie. zajebiście skonkretyzowana strefa działań kibicowskich, no po prostu nie znajduj się w promieniu 10 km od nich, czy oni proszą o tak wiele? prowokujesz no i sie doigrałeś, przechodziłeś obok na ulicy

[VBSW]

Mylita sebixów i patusów ubranych w barwy, którzy chuja znaczą, ale będą odpierdalać manianę bo oni np. "Legia Warszawa i chuj Ci w dupę".
Każdy kto siedzi w kręgu kibicowskim nie odpierdala maniany na mieście typu: zaczepić gówniarza czy jakiegoś starego dziadka.

[Krew]

O Kawu napisałem co myślę i nasze opinie są te same ( no moze, ja bym mu rak nie lamal), natomiast pisanie, że gość z Widzewa wchodzący do pociągu musi sie spodziewać ataku Mołotowem, to jest jakiś wyższy poziom abstrakcji, pracownicy kolei też powinni się spodziewać, że jak jadą z gosciami w szalikach to mogą zostać podpaleni?


Tak, wysoko postawieni nie bija dziadkow bo maja bardziej bojowe zadania jak wywozenie kibicow rywali do lasu czy odpierdalanie gangsterki

[VBSW]

Tak, wysoko postawieni nie bija dziadkow bo maja bardziej bojowe zadania jak wywozenie kibicow rywali do lasu czy odpierdalanie gangsterki

Wywożenie kibiców, aż śmiechłem.
Jednak rozumiem co miałeś na myśli.
Może kiedyś rozpiszę się bardziej jak cwel hanior na komendzie (albo i nie, dość hermetyczne środowisko, a trza znać podział, bo łatwo wrzucić wszystkich do jednego worka), a tymczasem cza iść spać, bo rano trza wstać.
W sumie nie ma co rozpisywać się, ale te koktajle to pojebało srogo kogoś, aczkolwiek nie zapomnę jak kiedyś rejsówką wracaliśmy z Gliwic do Sosonowca, a w Piekarach Śląskich z lasu przy peronie żabole w nas z rakietnic napierdalali.

[Krew]

A Legia nie wywoziła Polonistów, a Stilon nie wywoził żużlowych kibiców Stali? ja wiem, że nie wszystko co pisze Wyborcza xzy mowi TVN to prawda, ale, takie akcje też się cisną w tym światku i to nie ma nic wspolnego z gornolotnymi haslami o dumie i honorze.
Telefony do piłkarzy druzyn przeciwnych w derbowych miastach ( przynajmniej moim) ze jak wygraja derby to beda mieli polamane nogi, rodziny nie beda mogly wyjsc z domu itp. To napewno zwykle sebixy, nikt wazny na trybunach takich rzeczy nie robi.

E: ogolnie to nie moj swiat, choc też lubiłem drzec jape i dopingowac lokalna druzyne ( nie piłkarską) i jaraja mnie oprawy i pirotechnika, tylko ze to jest ta jasna strona medalu swiata kibiców.

[Bisclavret]

No oczywiście, pełno tego jest i robienie z "kumatych" jakichś zasadowych rycerzy honoru jest też bekowe (oczywiście każdy będzie relatywizować swoje akcje i na tajnych forach internetowych dla śmietanki rada gitów zapewne co tydzień roztrząsa jakąś aferę czy ekipa X się zachowała honorowo czy nie, a w okolicach siódmej strony tematu musi zawsze paść słynne zdanie "miasta derbowe rządzą się swoimi prawami" xD i tak co tydzień), ale jednak utożsamianie tych rzeczy z radykalnym sebizmem jest po prostu nieprawdziwe, to tak jakby w temacie o siatkówce rozmawiać o hokeju.

[genocidegeneral]

Dlaczego, wytłumaczcie mi, nie działa tu prawo świadomego uczestnictwa w pewnej społeczności i godzenia się na panujące w tej społeczności zasady?

no o ile ten malarz artysta wzorce zachowań ewidentnie bierze z kawału o myśliwym, którego za każdym razem niedźwiedź łapał i ruchał, ale bez kitu nie wiem jak można bronić zwierzaków chcących pociąg koktajlami mołotowa obrzucić, chyba że ci z pociągu tak naprawdę godzą się na bycie obrzucanymi i ja mam się w to nie wpierdalać bo nie mam bajery skrańcowanej, to okej

[mas]

Rok temu miałem wątpliwą przyjemność trafić na wagon którym kibice pogoni jechali zapewne do mielca z przesiadka, na odcinku wro-krk, wrzucenia tam Mołotowa do środka zapewne wiele by nie zmieniło jeśli chodzi o burdel który tam panował

[eddy_wata]

ale jednak utożsamianie tych rzeczy z radykalnym sebizmem jest po prostu nieprawdziwe, to tak jakby w temacie o siatkówce rozmawiać o hokeju.

no nie bardzo, to raczej tak jakby w temacie o spontanicznych aktach wpierdolu i agresji rozmawiać o zorganizowanych grupach przestępczych.

[Bisclavret]

Też, chociaz tutaj wchodzi w grę specyfika ekipy, bo powszechnie powielany pogląd że to wszystko to tylko przykrywka dla przestępczości zorganizowanej to farmazon, niektóre ekipy tak działają ale większość nie.

[Aquila]

Widzę, że tu poważne sprawy są omawiane, mam wrażenie że zwłaszcza użytkownik krew odrobił lekcję, chyba The Wire było oglądane, co ? wywózki do lasu to twój chleb powszedni, bardzo ładnie chłopie eddy też za chwilę się spłacze, bo same traumatyczne przeżycia go spotykają, przesrane masz chłopaku, na każdym kroku na ciebie polują XD

[eddy_wata]

od 40 lat jesteście (agresywne patusy) wrzodem na zdrowej tkance społecznej więc nie szydź sobie z tego, że dla normalnych ludzi to są poważne sprawy

[BouncedDuck5106]

Aquila niezły avatar, aż się poczułem jak w 2006 roku i odruchowo sprawdziłem czy mi flota wróciła z ataku w ogame

[emcess]

userbar "lech pany" w podpisie by się przydał temu hardkorowcowi

[Krew]

The Wire bardzo dobry serial, surowy i realistyczny, jednak po latach czytania o afroamerykanskiej przestępczości wiem, że te jest mocno romantyzowana w tym serialu, bo murzyni nie mordują się tylko z checi zdobycia srodkow do życia i nie morduja tylko tych "w grze". I tak samo jest z kibicami, z jednej strony zajebiste pokazy, doping sprawiajacy ciary, z drugiej psychopaci odpierdalajcy takie akcje. Nie wiem czemu jest smiech z tych wywozek. Ile o sytuacji z Warszawy to znam to glownie z Urban Legends, tak z Gorzowa widzialem filmiki latajace po necie, no chyba, że to gosćie z wyborczej tylko prowokowali, to spoko nabralem sie.

Btw nie napisałem nigdzie ze to moj chleb powszedni, nie jestem kumaczem z ekipy, ale dojeb mi ziomus bardziej, ze wiedzę posiadam tylko ze skrzydlatych swin czy furiozy

[Bisclavret]

Aquila niezły avatar, aż się poczułem jak w 2006 roku i odruchowo sprawdziłem czy mi flota wróciła z ataku w ogame

Akurat ten żart z 2006 kulą w płot bo wtedy jeszcze Lech odkręcał kurek z gazem w Łodzi

[jajca]

chyba że ci z pociągu tak naprawdę godzą się na bycie obrzucanymi

nawet jesli to troche chujnia ze rozpierdala sie przy okazji pociąg należący do panstwowej spolki i kupiony z twoich podatkow

[Bisclavret]

Nie no ale w ogóle po co ta rozkmina xd przecież to jest oczywiste że pomysł odrzucenia specjala mołotowami to jest jakis wybitny stopień stężenia spierdolenia umysłowego, jestem prawdę mówiąc w szoku że Przenajświętszy Najhonorowszy Lech Poznań był w stanie zrobić coś takiego, chyba że to samowola fan clubu chociaż to w sumie jeszcze gorzej że fc są w stanie odjebac aż tak gruba akcje bez konsultacji

Jedyne co tu jest kontestowane to prawo ofiar takiego zdarzenia to bycia zdziwionymi, jak lecisz sobie w pełni świadomie w grupie tysiąca osób z których 100 czy 200 byłoby w stanie odjebac taką samą rzecz, albo inną z tej samej ligi (katowanie, sprzęt, wywózki etc) no to raczej nikt nie ma prawa czuć się poszkodowanym. Każda ekipa oczywiście pielęgnuje w swoich szeregach mit bycia tymi lepszymi bardziej zasadowymi w przeciwieństwie do niehonorowych rywali, to jest farmazon na wewnętrzny użytek i jednak fajnie aby ludzie w to nie wierzyli (dla przykładu Widzew który w tym przypadku jest ofiarą przez kilkanaście lat odrzucał wszystkich przyjezdnych na swoim stadionie kamieniami).

Wy byście chcieli postawić granice między zachowaniami akceptowalnymi a nieakceptowalnymi, czyli dokładnie to samo co rozkminiacze czy dana akcja była honorowa czy nie była. W obu postawach różni się jedynie umiejscowienie granicy. Nie sądzę żeby był na tym forum ktokolwiek z większym stażem kibicowskim niż ja i na podstawie własnych doświadczeń mówię wprost - granicy postawić się nie da. Jak w tym jesteś to uwzględniaj wszystkie konsekwencje i pamiętaj że średnio co pół roku ktoś ginie.

[CL500]

Koktajle mołotowa to pojebana akcja, ale też nie chce mi się mimo wszystko wierzyć, że za tym stała ekipa Lecha, raczej FC chciał zapunktować a na szczęście wyszło jak wyszło. Przecież kamionka na wyjazdach swego czasu to chleb powszedni, sam zaliczyłem dwie, jedna w Gorzowie na Stilonie, a druga w... Kołobrzegu od Kotwicy, w pysk od z tego co pamiętam Arki też dostaliśmy jadąc na PP lub ligę do Elbląga właśnie w pociągu i wtedy jadąc wiedziałeś na co się piszesz. Raz na wozie raz pod wozem, kiedyś jadąc do Szczecina musiałeś liczyć się z tym, że mogą wpaść metale w długich kudłach i lać pasami z klamrą po łbie, gdzie z reguły kończyło się na szyciu albo kilkudniowym pobycie w szpitalu. Jakby to chujowo nie brzmiało jedziesz na wyjazd = jesteś gotowy na to, że możesz dostać po łbie, ale bycie gotowym na zostanie kaleką to jednak przegięcie i za jakikolwiek sprzęt ekipy powinny być sprawiedliwie wykluczane z tego światka. Tylko się okazuje, że pakt paktem a potem czytasz tak jak @Bisclavret wspomniał, że pewne rejony rządzą się swoimi prawami i w sumie chuj nic się z tym nie zrobi, bo każdy z każdym jest na tej scenie jakoś powiązany. W 2019 lub 2020 w Gliwicach przy przemarszu przez miasto zjeby zaczęły w nas rzucać achtungami i tak jak każdy się spodziwał, że może jakaś ekipa chcieć się bić, tak nikt się nie spodziewał, że pod nogami może ci petarda wyjebać i zostaniesz kaleką.

ps. Teraz na wyjeździe na Widzew wspólne bluzganie na ŁKS i pasiaste dziewczyny i te relacje z lepszą częścią Łodzi coraz lepsze. Chociaż dla mnie po tym jak padła sztama z Legią to te nowe nie są już traktowane zbyt poważnie i wiadomo w jakim celu powstają.