Kto ma najbardziej oryginalny/wykręcony/wyróżniający się styl rapowania

[4-HO-MET]

Wrzucam oczywiście na początek B-Reala z Cypress, dał bym jeszcze Kool Keith'a, E-40, Frukwan/The Gatekeeper z Stetsasonic/Gravediggaz.

Wrzucajcie swoje typy.

[Banan]

ODB, Busta Rhymes, DMX, Suga Free, WC

[2do5]

O'DB

[1909]

Koopsta Knicca

[ZRO]

Żeby nie powtarzać kilku wcześniejszych, do wykręconych/oryginalnych dorzucę Dru Down i Mac Dre. Swego czasu Domino był bardzo oryginalny z tym swoim podśpiewywaniem.

[DoubleB]

crunchy black

[jogi]

ODB, Busta, GFK, Leszcz, Andre i kiedyś jeszcze Mystcal, Missy, Pharoah Monch

[niuhniuh]

MF DOOM też, no ale tu wygrywa wspomniany już kilka razy ODB

e: Danny Brown też ma popierdolony styl

[Prez]

Tech N9ne

[8na10]

TIM DOG

[gods bidness]

Snupdok.

[ART]

bruiser wolf na ostatniej plycie, cartier god

[Parlae]

Project Pat oczywiście
Young Thug też tu musi być.

[Krew]

Twista

[2do5]

Tyler The Creator

[4-HO-MET]

TIM DOG

Propsy za Tim Doga! Penicillin On Wax to jest jebany klasyk, prawie cała płyta poświęcona dissowaniu west coastu i N.W.A. i to w tak zajebiście bekowym stylu, że aż się z automatu robi banan na mordzie podczas odsłuchu No i jest jeszcze ta cała historia, że sfingował swoją śmierć

[DoubleB]

hardcore rap will never die

chociaż mnie nie urzekł nadto, fuck compton i hardcore gęsto w liceum słuchałem

[4-HO-MET]

W temacie Tim Doga to polecam jeszcze sprawdzić jego płytkę w duecie z Kool Keith'em, wydaną pod aliasem i nazwą Ultra - Big Time.

[MasterP]

kurwa Tim M-U-T , dissowanie n.w.a to jedno ale "fightin over colors? all that gang shit is for dumb motherfuckers" zawiało chłodem for real,
tam nie raz musieli go bronić przed obskoczeniem wpierdolu na zachodzie

[4-HO-MET]

Taaa, tylko że on solo by takich trzech Izich Ich rozjebał w pył. A ten tekst, który zacytowałeś to jest cios potężny