[beef] Tede vs Peja

Płyty, zapowiedzi materiałów, dyskusje na temat raperów i producentów z naszej rodzimej sceny.

Moderatorzy: Jose, oldschool

SxE
Posty: 173
Rejestracja: 19 kwie 2019, 21:58

Re: [beef] Tede vs Peja

Post autor: SxE »

jak ktoś uważa, że Peja wygrał to jest kurwa pojebany :lol: :lol:
Rychu się zbłaźnił w każdym możliwym aspekcie beefu i wyszedł na idiotę, Tede go tam rozjebał w pył

Jebać bogatych tych z domu, tak gadam
jego córka pewnie w biedzie żyje :lol:
Awatar użytkownika
svnchez
Posty: 1658
Rejestracja: 18 kwie 2019, 19:45

Re: [beef] Tede vs Peja

Post autor: svnchez »

Wypuszczanie tych płyt z dissami to jedna z najbardziej żenujących rzeczy w polskim rapie, a przecież konkurencja jest ogromna
Robert Lewandowski pisze:Dobra, puściliście już swoje numery, a teraz wjeżdża ZBUKU
Awatar użytkownika
horrypaz
Brak Kultury
Posty: 3226
Rejestracja: 17 kwie 2019, 17:43
Lokalizacja: Hands, Underwood

Re: [beef] Tede vs Peja

Post autor: horrypaz »

przeciez takie mixtejpy zajebista rzecz, nie kumam
Awatar użytkownika
svnchez
Posty: 1658
Rejestracja: 18 kwie 2019, 19:45

Re: [beef] Tede vs Peja

Post autor: svnchez »

Imo te średnio 4-5 minut na jedną rundę to odpowiedni wymiar czasowy żeby najebać rywalowi, samemu pokazać się z dobrej strony i ewentualnie przytoczyć jakieś argumenty, natomiast nagrywanie z wczutą całych mikstejpów gdzie na 15 numerów jest ze 13 chujowych to słaba opcja, zdedydownaie jestem zwolennikiem wymian po jednym numerze, nawet jest ciekawiej
Robert Lewandowski pisze:Dobra, puściliście już swoje numery, a teraz wjeżdża ZBUKU
Awatar użytkownika
KillerCroc
Posty: 2204
Rejestracja: 02 maja 2019, 18:45

Re: [beef] Tede vs Peja

Post autor: KillerCroc »

Moim zdaniem to ciekawa odmiana od zwykłego schematu - diss -> odpowiedź. A najgorszej to jest spuszczanie się nad tym kto szybciej odpowie :dunno:

Moim zdaniem Peja zjadł Jacka i tyle
Gdybym urodził się gdzieś indziej miałbym szansę...
lysy
Posty: 1001
Rejestracja: 12 maja 2019, 18:03

Re: [beef] Tede vs Peja

Post autor: lysy »

SxE pisze: 27 maja 2019, 17:52 Jebać bogatych tych z domu, tak gadam
jego córka pewnie w biedzie żyje :lol:
widzę, że ucięło ci połowę zdania, więc wkleję ją za ciebie :)
Jebać bogatych, tych z domu, tak gadam,
tych, którzy traktują innych z góry
Awatar użytkownika
Bryx Fenrir
Posty: 3742
Rejestracja: 17 kwie 2019, 20:22

Re: [beef] Tede vs Peja

Post autor: Bryx Fenrir »

Nawet nie pamiętam czy się kiedyś na temat tego beefu wypowiadałem, ale przesłuchałem wszystkie strony kilkukrotnie, do dzisiaj sprawdzam produkcje obu panów no i nie mam żadnych wątpliwości nawet po tych 10 latach od beefu, że Peja wygrał. Nie była to łatwa wygrana, to oczywiste, natomiast zarówno lirycznie jak i całą otoczką. To niedługo po beefie najbardziej widać kto dostał, a Tede właściwie zniknął, bo powiedzmy sobie szczerze - obecny target Tedego nie ma pojęcia co się działo w tym beefie, gdyż słuchają go od Kurta Rolsona, to, że dostał nowe życie w rapie nie ma nic wspólnego z beefem. Zresztą przesłuchałem 25 godzin i Karmagedon i dalej Peja>>>Tede, ktoś się może z tym nie zgadzać, ale na to akurat nic nie poradzę.
Awatar użytkownika
KolektywneOswiecenie
Posty: 307
Rejestracja: 24 maja 2019, 11:41

Re: [beef] Tede vs Peja

Post autor: KolektywneOswiecenie »

Myślę, że gdyby obecni słuchacze Tedego nawet byli świadomi tego, że coś takiego jak ten beef miało miejsce to raczej w żaden sposób by to nie zmieniło ich stosunku do Pana Jacka. Współcześni słuchacze rapu uwolnili się od tej całej hip-hopowej otoczki (według mnie to pozytywna zmiana) i odbierają rap jako muzyczkę do posłuchania, nic więcej, kiedyś słuchanie rapu definiowało ludzi, dziś to tylko dodatek jak kolczyki czy kolor paznokci, dziś ten, jutro inny.
BÓG JEST MIŁOŚCIĄ <3<3<3 /// </3 MOVEMENT /// WIERZĘ W TECHNO I LUDZI <333

- JA I MOJE KSIĘŻNICZKI, NIKT GORSZY, NIKT LEPSZY! -
Awatar użytkownika
Groszek
Posty: 4538
Rejestracja: 17 kwie 2019, 17:27
Lokalizacja: Auld Reekie

Re: [beef] Tede vs Peja

Post autor: Groszek »

Ogólnie to jak tede wypuścił nie banglasz :bowdown: to większość tych co gadali jebac tede/bananów zaczęli go słuchać znów
Wszystko jest kawałem oraz żartem
Wszystko już widziałem, co potrzebneXD
Awatar użytkownika
Whtn
Posty: 1651
Rejestracja: 17 kwie 2019, 18:16

Re: [beef] Tede vs Peja

Post autor: Whtn »

no nie banglasz jak na 2k13 brzmiało okej, ale ogólnie to całe elliminati postarzało się OKRUTNIE
lysy
Posty: 1001
Rejestracja: 12 maja 2019, 18:03

Re: [beef] Tede vs Peja

Post autor: lysy »

elliminati to dla mnie płyta sir micha z jackiem w roli w miarę nieprzeszkadzającego dodatku. odwróciła złą passę tedego, bo idealnie wpisywała się w rodzące się wtedy w polsce nowe nurty i jednak była kilka poziomów wyżej nad poprzednimi płytami (fuck tede, glam rap, notes 3D, mefistotedes... note2 akurat lubiłem). no i z takimi bitami to ciężko, żeby nie pykło, pod względem muzycznym to chyba opus magnum sir micha (moje tocze fele 2013 czy lamba doorsy :bowdown: )

peja w tym czasie wydał CNO2 i slumilionera, które dużo bardziej do mnie trafiają, sprzedaż też była dużo lepsza
Awatar użytkownika
scam_sakawa
Posty: 4635
Rejestracja: 24 kwie 2019, 8:43
Lokalizacja: białystok dziwko

Re: [beef] Tede vs Peja

Post autor: scam_sakawa »

svnchez pisze: 27 maja 2019, 17:55 Wypuszczanie tych płyt z dissami to jedna z najbardziej żenujących rzeczy w polskim rapie, a przecież konkurencja jest ogromna
Nieprawda, obie te płyty są w chuj spoko i w sumie jedne z lepszych w dorobkach obu dżentelmenów.
Imo, Tede finalnie nieznacznie wygrał, a Rysio rzucał inwektywami człowieka naznaczonego rynsztokiem (które, de facto, i tak mi się podobały).

Samo to, jak w drugim kawałku N2E Jacuś mówi "Dla sympatycznego Ryśka z Poznania (...)" dobitnie pokazuje fakt, że mamy starcie dwóch intelektualnych biegunów. Ale nie deprecjonuję Rysia, jego kontry też mi przypasowały i długi czas to on mocno płynął na fali tego beefu - tak do ELLIMINATI, gdzie role nieco się odwróciły.

Kurwa, miałem 16-17 lat wtedy i jarałem się jak dziecko każdym jednym niusem na slg. A akcja z wypuszczeniem raptem 70 kopii A/H24N2 to dla mnie ówczesny, marketingowy majstersztyk - wszak wiedzieliśmy, że i tak to musi pójść w świat, żeby i Ryszard przesłuchał od deski do deski.

Łza mi się zakręciła w oku, ten beef jest ZDECYDOWANIE największym w historii polskiego erape. Wychodziłem z ziomkiem na kosza, który napierdalał na nieobecnego drugiego, bo jeden wolał Ryśka, drugi Tedzika. Coś cudownego, czasy liceum i niepowtarzalna historia.
Wszystkie moje posty są wyłącznie fikcją literacką i nie mają żadnego pokrycia w rzeczywistości.
Awatar użytkownika
ricky
Posty: 880
Rejestracja: 22 kwie 2019, 17:21
Lokalizacja: Bełchatów

Re: [beef] Tede vs Peja

Post autor: ricky »

[mention]cyniu[/mention] czysta brudna prawda, w Polsce nie trafi się większy beef. w ogóle chyba każdy beef ulicy z niuskulem (?) będzie zawsze porównywany do Rycha i Jacy. co do marketingowych majstersztyków Tedego to przypominam jeszcze wypuszczenie empetrójek z dissem na Onara:
FUCK OFF MR LAHEY
Awatar użytkownika
Korben Dallas
Posty: 328
Rejestracja: 19 kwie 2019, 19:17
Lokalizacja: flying taxicab

Re: [beef] Tede vs Peja

Post autor: Korben Dallas »

Wczoraj minęło dziesięć lat od pobicia typka na koncercie, a chyba dzień po tej akcji Tede napisał ten post na Facebooku, co stało się zalążkiem do najgłośniejszego polskiego beefu. Okrągła rocznica zatem. Ale ten czas spierdolił.
Anybody else want to negotiate?
DeDoK
Posty: 4210
Rejestracja: 17 kwie 2019, 7:33

Re: [beef] Tede vs Peja

Post autor: DeDoK »

dziwne ze tedzik nic o tym nie wspomina
Awatar użytkownika
Korben Dallas
Posty: 328
Rejestracja: 19 kwie 2019, 19:17
Lokalizacja: flying taxicab

Re: [beef] Tede vs Peja

Post autor: Korben Dallas »

No tak nie do końca, kilka dni temu robił reedycję Note2 i dodał do wydania Note2 Errata - minialbum z trzema dissami na Rycha. :rotfl:
Anybody else want to negotiate?
Awatar użytkownika
tomek5lg
Posty: 816
Rejestracja: 20 kwie 2019, 15:51

Re: [beef] Tede vs Peja

Post autor: tomek5lg »

spoko w sumie ze Tedzik nie wydygał i pocisnął ulicznika, pamiętam jeszcze jeden wywiad z nim gdzie opowiadał że jakiś psychofan rysia po koncercie się do niego pluł (taki typowy seba w wpierdolce) a on taki wkurwiony opowiada że...podchodzi do niego jakiś gnój który nic nie wie o całej kulturze, przesłuchał 2 plyty w życiu a ma problem że ma beef z peją - po czym przyznał że szanuje peje za znajomość całej klasyki i ogarnięcie w rapie w przeciwieństwie do jego pseudo fanów :lol:
Awatar użytkownika
mario995
Posty: 2777
Rejestracja: 11 maja 2019, 9:35

Re: [beef] Tede vs Peja

Post autor: mario995 »

Może powiem teraz coś bardzo głupiego ale gdyby oni zakopali topór wojenny i nagrali wspólne EP na dowolnych bitach to by roznieśli tą marną scenę.
Obu szanuję, obu zdarza mi się posłuchać.
Może dożyje sztamy na linii Tede-Peja xD
Awatar użytkownika
oldschool
Moderator
Posty: 13097
Rejestracja: 17 kwie 2019, 22:50

Re: [beef] Tede vs Peja

Post autor: oldschool »

Wytrzeźwiej
lysy
Posty: 1001
Rejestracja: 12 maja 2019, 18:03

Re: [beef] Tede vs Peja

Post autor: lysy »

mija dziesięć lat, odkąd tede wydał dobrą płytę, ale ten czas zasuwa
ODPOWIEDZ