bez przesady
Peja
Re: Peja
w życiu warszawy
Re: Peja
A ja bym podbił. No może nie top 10, bo podkład jest mimo wszystko średni, mógł się Volt bardziej postarać, ale Tede robi tam co tylko chce. Peja w podobnym czasie przechodził na nowojorskie brzmienia i niestety regularnie wypierdalał się z bitu.
O właśnie, jeszcze taka kategoria. Tu znowu na korzyść Jacka, przecież Rychu się nawet parę razy skompromitował pod tym kątem.
Według mnie Peja to jest upór, szczerość, autentyzm, zajawka na śmierć i życie. Takie cechy pozwoliły mu nagrywać dobre tracki/albumy. Rapuje poprawnie, no bo gdyby miał skillsy na poziomie, nie wiem, Żuroma, to prawdziwość na nic by się zdała, więc siłą rzeczy coś potrafi.
Być może Tede miał mniejszy zapał, chęć udowodnienia czegoś (odnoszę wrażenie, że zaczął to mieć właśnie dopiero w trakcie beefu z Ryśkiem, choć wcześniej też angażował się w konflikty) przez co nie wykorzystał max. potencjału patrząc na dyskografię ("wszystkie moje płyty przed Elliminati to demówki"). Ciekawe wsm jak wygląda proces twórczy Peji, bo Jaca chyba dalej siedzi zamknięty w studio i półfristajluje.
Tak jak fan grunge'u HST, który przez całą karierę sprawiał wrażenie średnio zainteresowanego hip-hopem, a i tak jest jednym z najlepszych pl raperów all-time.gods bidness pisze: ↑21 lis 2022, 13:15 Fokus też słuchał techno, a Rahim hip hopu, a kto był lepszy na PFK wiadomo.
konto nieaktywne
Spoiler
- yungXpaproch
- Posty: 3264
- Rejestracja: 01 mar 2020, 20:32
- Lokalizacja: grrr pow™
Re: Peja
czesto w PLHH przewija sie motyw ze raper slucha glownie innego gatunku, ciekawa sprawa ale wedlug mnie to pokazuje jak fajnym narzedziem do wyrazania sie jest rap, jednak cos tych ludzi ciagnie do rapowania i nie sprowadzalbym tego tylko do popularnosci gatunku
pzdr z farcikiem
https://www.facebook.com/oceniam.rap.bo.to.dobra.muza/
https://www.facebook.com/oceniam.rap.bo.to.dobra.muza/
Re: Peja
często to jest takie pierdolenie, żeby pokazać jacy to oni nie są fajni, raperów też dotyka kompleks hh, nic dziwnego oni też są słuchaczami
ja to już nie mogę słuchać tych debili, O JAA TO JUŻ NIE SPRAWDZAM HH A POLSKIEGO TO WCALE, to jakim cudem wgl zacząłąś rapować ty chujozo jebana, wiesz że to nie jest obowiązkowe i można przestać? w stanach, gdzie kompleks hh nie istnieje, raperzy normalnie gadają o hh godzinami i ustalają swoje top 10, a u nas trzeba zgrywać chuj wie kogo, widać kto tutaj jest malutki, a kto dumny murzyn pan raper
ja to już nie mogę słuchać tych debili, O JAA TO JUŻ NIE SPRAWDZAM HH A POLSKIEGO TO WCALE, to jakim cudem wgl zacząłąś rapować ty chujozo jebana, wiesz że to nie jest obowiązkowe i można przestać? w stanach, gdzie kompleks hh nie istnieje, raperzy normalnie gadają o hh godzinami i ustalają swoje top 10, a u nas trzeba zgrywać chuj wie kogo, widać kto tutaj jest malutki, a kto dumny murzyn pan raper
Raptowny pisze: Duchowo? 10lat ćpania może człowieka oświecić, ale nie gadajmy o duchach
Re: Peja
Co ciekawe kompleks ten dotyczy nie tylko muzyki, ale tez rapu jako jakiejs formy literackiej, szanowni panstwo to nie sa jakies rymowanki dla przyglupow tylko jestem kurwa Poetą, to nie tak jak myślicie, na dowód sokól zarapuje różewicza a ostr na album "poeci" przemyci swoj wlasny WIERSZ (wtf) ze niby on tez poeta, a mes czytuje bukowskiego jakbyscie nie wiedzieli (vnm tez, tylko on akurat bez zrozumienia)
Re: Peja
Tak jest, zero radochy z tego co się robi. To jest typowe tłumaczenie się i przepraszanie za oddychanie.
Zupełnie jakby ktoś ich "przyłapał" na tym rapowaniu jak stary co wbił do pokoju i widzi młodego przed kaseciakiem. To chyba zostało głęboko na bani.
Zamiast się cieszyć i lecieć na zajawce tego co się lubi to wchodzi kłamstwo elitaryzmu.
Sam się z tym spotykałem - jak rozmawiam z kimś o sztuce to się odpalam jak wariat. Taką zajawkę widziałem w jakimś stopniu tylko u jednego dobrego rapera.
Klimaty jak Lynch z Badalamentim to pikuś przy niektórych moich historiach. Z całym (dużym) szacunkiem do obydwu panów wyżej, po prostu czasami pojawia się ten słynny film z rozkminką głównego motywu do Twin Peaks jako przykład szczytu kreatywności. Mniejsza.
Mój człowiek filmowiec poprosił mnie, żebym przyjechał do niego na kwadrat i nagrał utwór który sobie wymyślił. Przyjechałem i zaczęliśmy rozmawiać o pomyśle, jak to powinno wyglądać, jakie elementy są istotne - rozmawialiśmy przede wszystkim obrazowo, ponieważ to był dla niego najbliższy kreatywnie język, a ja sprawnie potrafię przetłumaczyć takie wyobrażenia na dźwięki.
Long story short - zrobiliśmy 5 szkiców w ciągu kilku godzin - przepaleni, przepici, wkurwieni na siebie nawzajem bo nic nie kleiło się tak jak miało być.
Zrobiłem sobie przerwę na kolejną godzinę, przemyślałem sprawę, odpaliłem koleżce Mezzanine (top 3 najlepszych płyt na świecie), i mówię do niego- słuchaj co się dzieje, każdy element po kolei, nazwij co słyszysz. Gość siedzi wkorbiony w Man Next Door, aż zrozumiał o co chodzi po mojej stronie, po stronie dźwięków i czym charakteryzuje się dobra opowieść opowiedziana w piosence. Usiedliśmy, zrobiliśmy numer, później wybraliśmy dwie wokalistki, opłaciliśmy im studio, jedna z nich zjebała, druga nagrała kozaka. Dokończyłem ten numer i nawet wracając do niego po latach czuję jaki jest dobry. Dobrym potwierdzeniem jakości tego materiału było, kiedy na kozaku włączałem go na playliście dziewczynom na randkach i były po prostu zajarane.
To chyba największe bragga jakie tu na forum uskuteczniłem ale naprawdę pozytywnie wspominam tę historię.
Zupełnie jakby ktoś ich "przyłapał" na tym rapowaniu jak stary co wbił do pokoju i widzi młodego przed kaseciakiem. To chyba zostało głęboko na bani.
Zamiast się cieszyć i lecieć na zajawce tego co się lubi to wchodzi kłamstwo elitaryzmu.
Sam się z tym spotykałem - jak rozmawiam z kimś o sztuce to się odpalam jak wariat. Taką zajawkę widziałem w jakimś stopniu tylko u jednego dobrego rapera.
Klimaty jak Lynch z Badalamentim to pikuś przy niektórych moich historiach. Z całym (dużym) szacunkiem do obydwu panów wyżej, po prostu czasami pojawia się ten słynny film z rozkminką głównego motywu do Twin Peaks jako przykład szczytu kreatywności. Mniejsza.
Mój człowiek filmowiec poprosił mnie, żebym przyjechał do niego na kwadrat i nagrał utwór który sobie wymyślił. Przyjechałem i zaczęliśmy rozmawiać o pomyśle, jak to powinno wyglądać, jakie elementy są istotne - rozmawialiśmy przede wszystkim obrazowo, ponieważ to był dla niego najbliższy kreatywnie język, a ja sprawnie potrafię przetłumaczyć takie wyobrażenia na dźwięki.
Long story short - zrobiliśmy 5 szkiców w ciągu kilku godzin - przepaleni, przepici, wkurwieni na siebie nawzajem bo nic nie kleiło się tak jak miało być.
Zrobiłem sobie przerwę na kolejną godzinę, przemyślałem sprawę, odpaliłem koleżce Mezzanine (top 3 najlepszych płyt na świecie), i mówię do niego- słuchaj co się dzieje, każdy element po kolei, nazwij co słyszysz. Gość siedzi wkorbiony w Man Next Door, aż zrozumiał o co chodzi po mojej stronie, po stronie dźwięków i czym charakteryzuje się dobra opowieść opowiedziana w piosence. Usiedliśmy, zrobiliśmy numer, później wybraliśmy dwie wokalistki, opłaciliśmy im studio, jedna z nich zjebała, druga nagrała kozaka. Dokończyłem ten numer i nawet wracając do niego po latach czuję jaki jest dobry. Dobrym potwierdzeniem jakości tego materiału było, kiedy na kozaku włączałem go na playliście dziewczynom na randkach i były po prostu zajarane.
To chyba największe bragga jakie tu na forum uskuteczniłem ale naprawdę pozytywnie wspominam tę historię.
Re: Peja
mordzia, tak jak jedni mają kompleks na punkcie rapu, tak ty ewidentnie masz kompleks na punkcie innej niż rap muzyki, to jest fakt naocznyaleksy pisze: ↑21 lis 2022, 17:57 często to jest takie pierdolenie, żeby pokazać jacy to oni nie są fajni, raperów też dotyka kompleks hh, nic dziwnego oni też są słuchaczami
ja to już nie mogę słuchać tych debili, O JAA TO JUŻ NIE SPRAWDZAM HH A POLSKIEGO TO WCALE, to jakim cudem wgl zacząłąś rapować ty chujozo jebana, wiesz że to nie jest obowiązkowe i można przestać? w stanach, gdzie kompleks hh nie istnieje, raperzy normalnie gadają o hh godzinami i ustalają swoje top 10, a u nas trzeba zgrywać chuj wie kogo, widać kto tutaj jest malutki, a kto dumny murzyn pan raper
jasny wracaj na forum
- yungXpaproch
- Posty: 3264
- Rejestracja: 01 mar 2020, 20:32
- Lokalizacja: grrr pow™
Re: Peja
@wklz pokaz ten numer a nie pierdolisz
pzdr z farcikiem
https://www.facebook.com/oceniam.rap.bo.to.dobra.muza/
https://www.facebook.com/oceniam.rap.bo.to.dobra.muza/
- yungXpaproch
- Posty: 3264
- Rejestracja: 01 mar 2020, 20:32
- Lokalizacja: grrr pow™
Re: Peja
nie wiem gadasz o jakims numerze to ciekawy jestem i chce uslyszec, nie wiem czy byl puszczony, czy dopiero ma byc, czy to historia sprzed 40 lat i zginal na jakims mitycznym dysku na macintoshu kolegi. zaciekawilem sie po prostu
pzdr z farcikiem
https://www.facebook.com/oceniam.rap.bo.to.dobra.muza/
https://www.facebook.com/oceniam.rap.bo.to.dobra.muza/
Re: Peja
a mógłbyś przedstawić jakiś argument na ten temat czy rzucasz taką etykietkę w nadziei, że się przyklei? nikogo nigdy nie jebałem za słuchanie innej muzyki niż rap i nigdy się na jej temat nie wypowiadam, bo jej nie znam, tutaj cisnę po konkretnym zachowaniu, po raperach, powtarzam CZYNNYCH RAPERACH, który stracili zajawkę na hh (albo udają że stracili) i myślą, że to jest powód do dumy XD czaisz kurwa gość robiący rap nie interesuje się rapem i myśli, że to jest fajne, normalnie trzeba po czymś takim jechać8na10 pisze: ↑21 lis 2022, 22:38mordzia, tak jak jedni mają kompleks na punkcie rapu, tak ty ewidentnie masz kompleks na punkcie innej niż rap muzyki, to jest fakt naocznyaleksy pisze: ↑21 lis 2022, 17:57 często to jest takie pierdolenie, żeby pokazać jacy to oni nie są fajni, raperów też dotyka kompleks hh, nic dziwnego oni też są słuchaczami
ja to już nie mogę słuchać tych debili, O JAA TO JUŻ NIE SPRAWDZAM HH A POLSKIEGO TO WCALE, to jakim cudem wgl zacząłąś rapować ty chujozo jebana, wiesz że to nie jest obowiązkowe i można przestać? w stanach, gdzie kompleks hh nie istnieje, raperzy normalnie gadają o hh godzinami i ustalają swoje top 10, a u nas trzeba zgrywać chuj wie kogo, widać kto tutaj jest malutki, a kto dumny murzyn pan raper
że często mówię o kompleksie hh? no bo to częsty kompleks w polskim społeczeństwie rapowym i trzeba o tym mówić, zawsze daję argumenty i wiem po kim jadę i po co
więc powiedz w czym się niby objawia mój kompleks na temat innej muzyki, daj argumenty, konkretne posty
a jeżeli nie umiesz takich znaleźć albo nie masz akurat ochoty, to prosiłbym o wycofanie oskarżenia mordzia, bez ataku w twoją stronę, ale ja poważnie podchodzę do wyjaśniania przygłupów z kompleksem hh, bo uważam ich za ogromnych szkodników, takie oskarżenie sugeruje, że jestem w pewnym sensie jednym z nich, więc uważam, że trochę słabe jest zarzucanie mi rzeczy, z którymi nie mam nic do czynienia, a z którymi tak naprawdę walczę tylko w lustrzanym odbiciu
Ostatnio zmieniony 22 lis 2022, 14:07 przez aleksy, łącznie zmieniany 1 raz.
Raptowny pisze: Duchowo? 10lat ćpania może człowieka oświecić, ale nie gadajmy o duchach
Re: Peja
kurwa edytowałem dodając jedno słowo i znowu mi nie pokazało, że ktoś dodał post, nienawidzę tego, bo wygląda jakbym coś istotnego zmienił ;/
pozdro
pewnie, że ważne, jak osoby z kompleksem hh przykleją mi łatkę, to dalej będą pławić się w ignorancji i nigdy nie poznają prawdy o swoim zaburzeniu
pozdro
Raptowny pisze: Duchowo? 10lat ćpania może człowieka oświecić, ale nie gadajmy o duchach
Re: Peja
To troche jak z tymi kopaczami pilki, np. Boruc zawsze twierdzil, ze nie interesuje sie futbolem i nie wie nawet, ktore miejsce ma celtic w tabeli, no jasne juz w to wierze, taki z niego bad boy co to ma wyjebane na wszystko
A siekiera wiadomo, chociaz troche jada na patentach killing joke (tytulowy to kopiuj wklej z "the wait" KJ)
A siekiera wiadomo, chociaz troche jada na patentach killing joke (tytulowy to kopiuj wklej z "the wait" KJ)
Re: Peja
jak dla mnie aleksy często odbijał w drugą stronę, i jakiekolwiek stanowisko pokroju "polskiego rapu nei słucham bo hujowy" sprowadzał do domniemanego auto-prężenia moskala pod ten mityczny ą ę gust abonenta wygłaszającego taki pogląd. a przynajmniej takie wrażenie odniosłem po jego postingu jak sie napatoczył temat jakiegoś joy division czy innego oczywistego klasyka. zaczęło się wtedy malowanie wizji, że żeby słuchać takiej muzy za gimba to trzeba było być albo jebniętym autystykiem, albo mieć jakiegoś mentora który poprowadził za rączkę, bueheh.
co do siekiery - no każdy o tym wie, ale nadal nowa aleksandria > killing joke, i nikt nie wmówi mi że jest inaczej. było klawiszowo, było zimno, było polsko, było robotniczo - top falki z rejonu układu warszawskiego
co do siekiery - no każdy o tym wie, ale nadal nowa aleksandria > killing joke, i nikt nie wmówi mi że jest inaczej. było klawiszowo, było zimno, było polsko, było robotniczo - top falki z rejonu układu warszawskiego
jasny wracaj na forum
Re: Peja
wcale tak nie mówiłem, ktoś mówił że props dla belmonda że w wieku 15 lat tego słuchał, a moja teza brzmiała mniej więcej tak, że 15latek to tam chuja sam z siebie nie znajdzie taką niepopularną muzykę tylko musi polegać na mentorach, z drugiej strony - jak ktoś w wieku 15 lat nie słucha czegoś, czego wg was powinien, to nie jest jego wina, po prostu nie trafił na odpowiedniego mentora
no i w tamtej dyskusji nie było wgl nic o kompleksie hh przecież XD no ale o tym już była rozmowa i może najlepiej zakończyć offtop
no i w tamtej dyskusji nie było wgl nic o kompleksie hh przecież XD no ale o tym już była rozmowa i może najlepiej zakończyć offtop
Ostatnio zmieniony 22 lis 2022, 14:54 przez aleksy, łącznie zmieniany 1 raz.
Raptowny pisze: Duchowo? 10lat ćpania może człowieka oświecić, ale nie gadajmy o duchach