Rap bez przypału

Płyty, zapowiedzi materiałów, dyskusje na temat raperów i producentów z naszej rodzimej sceny.

Moderatorzy: Jose, oldschool

oyche
Posty: 11473
Rejestracja: 17 kwie 2019, 17:38

Rap bez przypału

Post autor: oyche »

w tym temacie wymieniamy płyty, które można bez przypału puścić normalnym ludziom (np. teściowi)
ja zacznę

eldo - ckcua
gres - noc
Awatar użytkownika
etrus
Posty: 128
Rejestracja: 17 kwie 2019, 9:25

Re: Rap bez przypału

Post autor: etrus »

Jakby mi ktoś puścił eldo to bym mu zajebał blachę na czoło chyba
oyche
Posty: 11473
Rejestracja: 17 kwie 2019, 17:38

Re: Rap bez przypału

Post autor: oyche »

no dobra, eldo wykreślamy
Awatar użytkownika
Whtn
Posty: 1651
Rejestracja: 17 kwie 2019, 18:16

Re: Rap bez przypału

Post autor: Whtn »

kiedyś jak przez pare dni jeździłem furką ojca to przypadkowo zostawiłem w radiu mojego pendrive z muzyką
parę dni później ojciec zajeżdża pod dom, a z głośników na pełną pizdę
https://www.youtube.com/watch?v=KKg1mzP4NZI
Awatar użytkownika
rubinstein
Posty: 1097
Rejestracja: 22 kwie 2019, 11:21

Re: Rap bez przypału

Post autor: rubinstein »

łona chyba jest takim ambasadorem polskiego rapu, że jak normiki słyszą, to zazwyczaj jest coś w stylu:
a to ten łona? a on taki hehe dowcipny, to spoko
(oczywiście, jeśli kojarzą)
ksiazenieporzadek

Re: Rap bez przypału

Post autor: ksiazenieporzadek »

Sentino - zabójstwo liryczne


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Awatar użytkownika
vampmoney
Posty: 2976
Rejestracja: 18 kwie 2019, 3:10
Lokalizacja: Jarosław

Re: Rap bez przypału

Post autor: vampmoney »

Whtn pisze: 23 kwie 2019, 17:54 kiedyś jak przez pare dni jeździłem furką ojca to przypadkowo zostawiłem w radiu mojego pendrive z muzyką
parę dni później ojciec zajeżdża pod dom, a z głośników na pełną pizdę
https://www.youtube.com/watch?v=KKg1mzP4NZI
wnuk krzysztofa cugowskiego z budki suflera zostawił w aucie pendrive z muzyką i pożyczył furke dziadkowi, na następny dzień wokalista budki suflera przyszedł do wnuka i śpiewał "w te wakacje lecim do santrope z mafią alc"
https://www.youtube.com/watch?v=TPy5LPTbMC4
Awatar użytkownika
Jasek
Posty: 2725
Rejestracja: 17 kwie 2019, 22:22

Re: Rap bez przypału

Post autor: Jasek »

przecież puścić jakiegoś kaz bałagane czy innego belmondo to ludzie będą was mieć za jebanych niedorozwojów, to jak inside joke.

Jedyne co mi przychodzi do głowy to Łona, Gres, Kidd, Taco Hemingway, niektóre kawałki Kościeya
cztery żubry i dwie kurwy
Awatar użytkownika
SWN
Administrator
Posty: 11446
Rejestracja: 17 kwie 2019, 0:46
Lokalizacja: Kałków

Re: Rap bez przypału

Post autor: SWN »

Zdefiniuj może najpierw jak sam rozumiesz warunek 'bez przypału' i warunek 'normalnym ludziom'. Ja mam całą okołoslizgową twórczość doby truskulu typu Brudne Serca za nieśmiertelne klasyki, ale w życiu nie puściłbym nie wiem, Młodej Foki teściowi albo ulubionemu wykładowcy, dopóki nie wyczułbym, że może się tym jarać. Zupełnie czym innym jest (dla mnie) lista uważanych za najlepsze/najsłynniejsze w danym kręgu zainteresowań, a czym innym przykłady, jakie puściłbym totalnie niezaznajomionym.

A co konkretnie? Hmm...dla większości ludzi (i to w pełni słuszne, nie stawiam się ponad nimi, broń boże) muzyka pełni swoją pierwotną funkcję rozrywki i podkładki do dobrej zabawy, a poziom nadal wyznacza słynna skala wpadania w ucho. Szukałbym więc w takim wypadku kogoś nastawionego na przystępną, prostą formę, prawdopodobnie wśród kolegów Bonsona nazywanego sprzedajnym pedałem, mogącego spowodować, że stary zacznie przytupywać nogą i rzuci 'ej, nie ma nic o jebaniu policji co', żeby też jednocześnie nie zburzyć pieczołowicie zbudowanego wyobrażenia w bani.

Te ostatnie Rasmentalismy z wyprutym z wkurwienia Rasem opowiadającym o pomarańczowych smoothie pod parasolem, Ten Typ Mes, który zawsze z mordy wyglądał bardziej na wokalistę niż MC, Adi Nowak (chociaż tu akurat sam znam może z trzy single, ale chuj, kojarzy mi się), solówki Taco.
B to G strikes again, thick hay on the bread... For me it's a lifestyle, you say that's about swag
Awatar użytkownika
Sidd
Moderator
Posty: 2610
Rejestracja: 17 kwie 2019, 16:48
Lokalizacja: BDG

Re: Rap bez przypału

Post autor: Sidd »

Wszystko po angielsku, im starsi rodzice, wujkowie i dziadkowie tym lepiej to działa
YKCUL pisze: 17 kwie 2019, 18:41 To forum zmierzam ku świetności
Awatar użytkownika
rubinstein
Posty: 1097
Rejestracja: 22 kwie 2019, 11:21

Re: Rap bez przypału

Post autor: rubinstein »

nie no, nie wiem z tym kiddem. jak może jacyś [s]au[/s]artystyczni to może, ale nie wyobrazam sobie przeciętnych ludzi wrzuconych do sytuacji, gdzie na głośnikach masz takiego, nie wiem, Sorena
Gres raczej tak samo, niszowy produkt
jak coś, to już predzej jakis adi nowak czy taco własnie, takie sympatyczne rapy studencko-klubowo-melanżowo-romantyczne

cokolwiek po angielsku, to raczej taki poziom difficulty miedzy easy a recruit - to każdy łyknie, bezreflksyjnie, no chyba ze to jakieś słynne gripsy. poza tym, jako ze rap to muzyka wybitnie liryczna (xD), to raczej temat jest w kontekscie plhh

a dinal? niby tez niszowe, no ale raczej lekkie
Awatar użytkownika
szpilman
♓︎
Posty: 4622
Rejestracja: 17 kwie 2019, 15:26

Re: Rap bez przypału

Post autor: szpilman »

etrus pisze: 23 kwie 2019, 17:52 Jakby mi ktoś puścił eldo to bym mu zajebał blachę na czoło chyba
A Blachę?
"...jest eśmy małymi cząstkami wielkich rzeczy..."
pieseczek dla ślizgawkera
Obrazek
Awatar użytkownika
nihil Novi
Posty: 1533
Rejestracja: 18 kwie 2019, 19:16

Re: Rap bez przypału

Post autor: nihil Novi »

Jakby mi ktoś puścił Blachę to bym chyba takiemu Eldo zajebał w czoło.
Ostatnio zmieniony 23 kwie 2019, 20:49 przez nihil Novi, łącznie zmieniany 1 raz.
Sensei życia
Awatar użytkownika
kertoip_
Posty: 18
Rejestracja: 17 kwie 2019, 19:53

Re: Rap bez przypału

Post autor: kertoip_ »

Ten temat przypomniał mi jak raz, wracając busem jakiś ziomek słuchał sobie muzyki na słuchawkach tak głośno, że pół busa mogło słuchać razem z nim. Akurat padł mi telefon, więc umiliło mi to powrót, ale starszej pani, która pochrząkiwała i pokasływała w rytm Gdyby miało nie być jutra raczej nie xD

A wracając do tematu to na pewno jak wyżej większość rzeczy od Łony, Weny, Rasmentalismu, Eldo, Taco wydaje się bezprzypałowe i można puścić starszym osobom. Półkę niżej jest wszystko to co jest teraz mainstreamowe i można puszczać rówieśnikom i osobom trochę starszym, które nie słuchają rapu i pewnie im się spodoba. Najniżej jest to co najlepsze, ale
Jasek pisze: 23 kwie 2019, 19:00 przecież puścić jakiegoś kaz bałagane czy innego belmondo to ludzie będą was mieć za jebanych niedorozwojów, to jak inside joke.
to forum zmierzam ku końcowi
Awatar użytkownika
przedszkolanek
Posty: 17084
Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29

Re: Rap bez przypału

Post autor: przedszkolanek »

Próbka tego jak normiki z klasy średniej reagują na polski rap

https://www.youtube.com/watch?v=jULZWyWQCYo
https://www.youtube.com/watch?v=T3T8x-05yoM

jak dla kogoś tldr to generalnie taco się podoba, a reszta to zależy
czyli normalnym ludziom trzeba puszczać chujowe rappłyty
Awatar użytkownika
cukier
Posty: 1050
Rejestracja: 17 kwie 2019, 9:54

Re: Rap bez przypału

Post autor: cukier »

kiedyś w TV leciał WENA swoją zwroteczkę z WZWYŻ z NOWA ZIEMIA jak dobrze pamiętam i chyba jednak wolałbym takie zwyklejsze projekty puszczać normikom, by nie zrazili się wulgaryzmami ale otrzymywali coś co trochę kształtuje ten gatunek na jakimś tam poziomie wyższym od bloków
Buntownik to najdoskonalsza forma człowieka. Odrzuca konformizm na rzecz indywidualizmu nie będąc atencyjnym hipsterem, ale rewolucjonistą.
>>> wbita https://www.youtube.com/user/ComeoutTV <<<
Awatar użytkownika
Kotei
Posty: 178
Rejestracja: 18 kwie 2019, 8:14
Lokalizacja: tam, gdzie został zdelegalizowany hip-hop

Re: Rap bez przypału

Post autor: Kotei »

Bisz - Wilk Chodnikowy
Miuosh - Prosto przed siebie
jeśli teść, bądź członek rodziny ma negatywne nastawienie do świata, czy jest w depresji to "Czysta Brudna Prawda" od Sokoła i Marysi
Bonus RPK - Wkurwiony Dzieciak (to akurat tylko i wyłącznie dla nastoletniego kuzyna wchodzącego w okres dojrzewania i buntu)
Duchu/PTK - Linie lotnicze
Kazik - 12 groszy (to poniekąd też jest rap, c'nie?)
KęKę - Takie rzeczy
Peja - Czarny Wrzesień (dla ojca, który właśnie mocno pokłócił się z szefem/byłym już kolegą) :lol:
Rychu Peja Solufka listener
taka
Posty: 666
Rejestracja: 20 kwie 2019, 17:02

Re: Rap bez przypału

Post autor: taka »

Dla ludzi z zamkniętą głową (np. moja mame) wulgaryzmy odpadają czyli jakieś 95% rapu więc zostaje większość Łony, część Bisza, Mroka, Golina czy jakiś Eldoka. No i ksiądz Bartczak rzecz jasna :)
hardy
Posty: 276
Rejestracja: 18 kwie 2019, 16:08

Re: Rap bez przypału

Post autor: hardy »

Kiedyś słuchałem sobie Cafe Belga i Soma podczas sprzątania mieszkania i mama słuchała ze mną trochę i pochwaliła, że fajna muzyczka. Szczególnie fragmenty Taco jej przypadły do gustu.

Moja mama wie od początku, że najbardziej lubię rap i to akceptuje. Nie zanudzam jej całymi płytami czy aktualnymi wydarzeniami, ale wie że Taco jest z Igą a Quebo ze Szroeder i że sa teraz obaj na największym topie w rapie. Quebo zresztą widziała bo było jego zdjęcie w papierowym Fakcie. Mama ma 62 lata i nie zna internetu, ale ogarnia młodzieżowe sprawy dzięki mnie.

Poza wspomnianym Taco, to oczywiście też wymieniony tutaj Łona to od lat marka pod nazwą "Można spokojnie puścić komuś spoza środowiska". Genralnie jak ktos potrafi zrobić większośc płyty o czyms innym niż hip hop, środowisko, nie używa slangowych zwrotów w każdej linijce, nie jest hermetyczny, to można go puszczać. Taki właśnie jest/był Taco. Był głosem młodych, wielkomiejskich hipsterów i pracowników korpo, którzy nie wstydzą się prosić mamę o przelew. Ogólnie postać Taco zmieniła niejako tę grę na zawsze m.in przez ten wers.
Ale teraz to nie wiem, czyim on jest głosem. Ale to już nieważne teraz.
2ps__
Posty: 2750
Rejestracja: 17 kwie 2019, 19:54

Re: Rap bez przypału

Post autor: 2ps__ »

Mój ojciec normalnie słucha se problemu [ i to jest moim zdaniem definicja rapu bez przypału, więc mu podklepałem i się wkręcił] i taco hemingwaya [nie wiem kurwa kto mu to pokazał, napewno nie ja], oprócz tego jest fanem skepty [angielski zna na poziomie native] ale jak puszcza kolegom to się na niego dziwnie patrzą, uśmiechają i mówią "fajne, fajne hehe, a weź tera puść stonesów". :dunno:
ODPOWIEDZ