Francja, wydane w niezawodnej NoEvDia, typek wyskoczył z liści po 10 latach milczenia i nagraniu całkiem niezłej epki z jednym z najlepszych albumów BM nawet nie tyle tego roku, co wydaje mi się ze ostatnich lat. Dla black metalowych wariatów pozycja obowiązkowo do sprawdzenia
https://www.youtube.com/watch?v=BkUwVJjCyao
po 33 latach od ostatniego długograja wraca legendarne Possessed i co to jest za strzał polecam sprawdzić jeżeli ktoś jest ciekawy jak obecnie brzmią ojcowie deathu, a raczej ojciec bo ze starego składu został tylko wokal
A na Astrid Lindgren 17.05 we Wrocławiu ktoś ze mną idzie?
[mention]konrad[/mention] [mention]pietrax[/mention]
okurcza, nie sądziłem, że na tym/tych forach przeczytam nazwę Astrid Lindgren wsród słuchanych zespołów. Bardzo lubię chłopaków, słyszałem ze dwa razy na żywo, zawsze petarda. "Tu i Teraz" napierdalane wspólnie przez całą salę to coś przewspaniałego. Pamiętam, że na tym kawałku też mój ziomek mało nie złamał mi kiedyś kręgosłupa, bo najebany wskoczył mi na plecy żeby być wyżej i lepiej widzieć .
Piotrek, nie wiem jak się będę czuł po piątku. niemniej, czuję, że i tak paranoje i strach przezwyciężą, bo crustów zawsze słuchałem w kapciach przy herbacie, a nie gdzieś tam z chłopakami w koszulkach Discharge.
kand pisze: ↑16 maja 2019, 9:34
Piotrek, nie wiem jak się będę czuł po piątku. niemniej, czuję, że i tak paranoje i strach przezwyciężą, bo crustów zawsze słuchałem w kapciach przy herbacie, a nie gdzieś tam z chłopakami w koszulkach Discharge.
ok, ale jakbys zmienil zdanie to zapraszam
tout comprendre c’est tout pardonner
wie goed doet, goed ontmoet
kand pisze: ↑16 maja 2019, 12:16
to żałuję, że ominąłem. pewnie bym dopisał do mojego klubowego topu, na który składają się gigi Kairon; IRSE! oraz Converge. :-(
Ach Kairon; IRSE na żywo w Chmurach pare lat temu to tez był jeden z moich top koncertów
Jak już mówicie o koncertach, to ja żałuję, że ominąłem ostatnio Farben Lehre, Kata i akustyczny Kult. Na szczęście czuję rekompensate, bo na Kulcie byłem w tamtym roku i bawiłem się świetnie jak nigdy dotąd. Pora zacząć częściej bywać na koncertach, szczególnie, że wiele grup upada i takiemu Katowi coraz bliżej do grobu. Dobrze, że płytę wydali.
Buntownik to najdoskonalsza forma człowieka. Odrzuca konformizm na rzecz indywidualizmu nie będąc atencyjnym hipsterem, ale rewolucjonistą.
>>> wbita https://www.youtube.com/user/ComeoutTV <<<
No i chuj. Nikt mi nie będzie mówić czego mam słuchać, ani o czym mówić. O ile rozumiem, że nikt nie lubi Comy za pseudopoetyckie treści tak nie wiem co macie do punkrocka w stylu Farben Lehre czy Analogs. Nie jestem osobą, co się będzie pucować na ślizgu o słuchanie jakichś rzeczy. Tak też jest z rapem, od dawna przestałem go sprawdzać i nie lubię słuchać nędznych treści. Chyba tego długo nikt nie zrozumie, że nie ma określonego bandcode co można słuchać.
Buntownik to najdoskonalsza forma człowieka. Odrzuca konformizm na rzecz indywidualizmu nie będąc atencyjnym hipsterem, ale rewolucjonistą.
>>> wbita https://www.youtube.com/user/ComeoutTV <<<
no akurat to, że Analogsi to punk to się zgadzam. W sumie zawsze zastanawiał mnie ten zespół. Z jednej strony podkreślali w różnych miejscach swój antyfaszyzm/otwartość kulturową, a z drugiej strony na koncertach live widywało się łysoli z falangami/krzyżami celtyckimi. Nie wiem co i gdzie tu nie zagrało, jednak w sposób oczywisty mi się to kłóci ze sobą. Nie zmienia to faktu, że twórczość Analogs to spora część mojego dzieciństwa/okresu dorastania i z pewną łezką w oku zdarza mi się wracać do ich starych piosenek.
Czasem mam wrażenie, że jesteście ograniczeni. Ostatnie zdanie wypowiedzi, a wy nadal będziecie szukać czegokolwiek by wypomnieć. Syndrom bycia prawdziwym słuchaczem wam wjechał mocno.
Buntownik to najdoskonalsza forma człowieka. Odrzuca konformizm na rzecz indywidualizmu nie będąc atencyjnym hipsterem, ale rewolucjonistą.
>>> wbita https://www.youtube.com/user/ComeoutTV <<<