Najlepszy album wszech czasów - WYNIKI
Re: Najlepszy album wszech czasów - dyskusja
Tak sobie przejrzałem głosy ( sam też zagłosowałem ) i trochę mnie dziwi, że Sos ciuchy i borciuchy mają teraz chyba więcej głosów ( bardziej na oko bo nie chciało mi się liczyć za bardzo ) niż Muzyka Poważna ( no offence oczywiście )
Re: Najlepszy album wszech czasów - dyskusja
scib w top5 to poziom skandalu w top5 imo ;/
Re: Najlepszy album wszech czasów - dyskusja
Mnie dziwi, że Narkopop tak rzadko się pojawia, dla mnie ścisła topka, wszystko tam siedzi - refreny, one-linery, treść, flow Jacy, bity, zróżnicowany klimat, numery się nie zlewają, nie nudzą, featy, nawet Paluch życiówkę dał i od wersów o sraniu czy innych przypałowych się powstrzymał, ogólny vibe jest niesamowity, na pamięć ofc zdecydowana większość jak nie wszystko, aczkolwiek mam do tej płyty największy sentyment z dyskografii Jacy, bo zacząłem się nim jarać w pierwszej połowie 2k17 i pamiętam jak potężnie przy premierze się jarałem jak przy żadnej innej i podejrzewam, jestem niemal pewien, że już niczym aż tak się nie zajaram, więc pewnie też z tego względu tak wynoszę to dzieło ponad wszystko inne
e: aczkolwiek sam już nwm czy Narkopop czy Radio Gruz bardziej mi się podoba, muszę do końca głosowania sobie porozkminiać jeszcze
e: aczkolwiek sam już nwm czy Narkopop czy Radio Gruz bardziej mi się podoba, muszę do końca głosowania sobie porozkminiać jeszcze
MOB
Re: Najlepszy album wszech czasów - dyskusja
Dla mnie kaz jest technicznie marny, to samo z flow wiec dziwi mnue ze w ogole sie pojawia
Niepublikowane Zkibwoye, Reno, Smarki, Bisze, Laiki itd.
https://youtube.com/playlist?list=PLu7W ... 7ZTz-byFiY
https://youtube.com/playlist?list=PLu7W ... 7ZTz-byFiY
Re: Najlepszy album wszech czasów - dyskusja
od Kaza przecież Lot jest top1, jeszcze Smolasty co tam dał to , idealny mix klimatu z Sos Ciuchy i Borciuchy z pózniejszym rozwojem
zapraszam do sprawdzenia
https://youtu.be/5s5QPZM7Pec
https://youtu.be/5s5QPZM7Pec
Re: Najlepszy album wszech czasów - dyskusja
Nie rozumiem fenomenu balagana i wrzucania go do top5 ale nie musze tego rozumiec, malolat nagral najlepszy album w historii
Lubie uzytkownika mystair bo przypomina mi mnie samego pare lat wstecz jak kipialem hiphopem
Lubie uzytkownika mystair bo przypomina mi mnie samego pare lat wstecz jak kipialem hiphopem
NOWY FORUM ŚLI**
TYLKO NIE RAPOWY
TYLKO NIE RAPOWY
Spoiler
- rubinstein
- Posty: 1097
- Rejestracja: 22 kwie 2019, 11:21
Re: Najlepszy album wszech czasów - dyskusja
mnie dziwi tak rzadko pojawiający sie dinal. dla mnie to jest przecież taki template dla współczesnego hib-hoba w polsce. i nie chodzi o katowanie podwójnych, potrójnych itp. nieważne czy grasz horrorcore, czy jesteś smutnym ćpunkiem bez przyjaciół i chcesz sie wyżalić na bicie, czy robisz ambitne jazdy niczym jakiś drugi Kidd - jeśli nie znasz jarania, a konkretnie tego jak składa i leci Wankz, nie czujesz tych luzu i elegancji, to co ty kurwa chcesz nagrywać typie?
Po dowody na proceder - worki z miałem na porcje
Ale jedyny proceder w domu miałem na Volcie
a! i jeszcze jak Belmondziak jest fajny i zabawny, a jego jazdy faktycznie zakrawają o hip-hopowy futuryzm (xd), będąc przy tym naprawdę dobrymi (zwrotka w Serengeti w ogóle prawie wszystko HM z 2k16-17 ), to fenomenu Kazka i tego drugiego Sebki, Sylwka turka z niemiec, czy kim on tam jest, to juz kurwa nie ogarniam, to musza być jakieś elaborate memy czy inne tzw. żarty wewnętrzne. przecież to są ogry jakieś.
Po dowody na proceder - worki z miałem na porcje
Ale jedyny proceder w domu miałem na Volcie
Spoiler
Re: Najlepszy album wszech czasów - dyskusja
uważam Wankza za słabiaka, to samo z Kazkiem. Imo ego wjebało im kariery. Belmondo jest znośny, właśnie przez te prawdziwą wyjebkę.
Smuci mnie jedynie, że się wspomina właśnie o Kazie czy Wankeju, zamiast o Pikersie czy Jimsonie, którzy potrafią w kurwe lepiej
Smuci mnie jedynie, że się wspomina właśnie o Kazie czy Wankeju, zamiast o Pikersie czy Jimsonie, którzy potrafią w kurwe lepiej
cztery żubry i dwie kurwy
Re: Najlepszy album wszech czasów - dyskusja
Wankej to jest król ale WSJIWSR wrzuciłbym do top10 nie top5
NOWY FORUM ŚLI**
TYLKO NIE RAPOWY
TYLKO NIE RAPOWY
Spoiler
Re: Najlepszy album wszech czasów - dyskusja
No wlasnie Dinal to jakies top 10 chociaz sam wankz jest krolem.
Niepublikowane Zkibwoye, Reno, Smarki, Bisze, Laiki itd.
https://youtube.com/playlist?list=PLu7W ... 7ZTz-byFiY
https://youtube.com/playlist?list=PLu7W ... 7ZTz-byFiY
- rubinstein
- Posty: 1097
- Rejestracja: 22 kwie 2019, 11:21
Re: Najlepszy album wszech czasów - dyskusja
Jimson, owszem, wybitny raper, owszem, ale płyty takie... no spoko niby, pojedyncze kawałki fajnie, ale jakoś jako całość mnie tak nie ujęły.
a Pikers to w sumie nawet blisko Jimsa czy Wankeja nie stoi. jeszcze nie ten poziom.
Ostatnio zmieniony 12 maja 2019, 9:30 przez rubinstein, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Najlepszy album wszech czasów - dyskusja
no tak, a taki logic pewnie też potrafi rapować lepiej od cartiego - i co z tego?
Re: Najlepszy album wszech czasów - dyskusja
Również kompletnie nie rozumiem fenomenu Kaza. W życiu nie udało mi się przesłuchać nawet jednej jego płyty w całości, ale jak coś od niego wyląduje w topce a wszystko niestety na to wskazuje, to będę zmuszony w końcu wrzucić typa na słuchawki.
Re: Najlepszy album wszech czasów - dyskusja
Ten próg wejścia w Kaza jest rzeczywiście dość spory, sam się kilkukrotnie odbijałem, zanim przekonałem się w pełni, także warto dać mu szansę i podejść bez uprzedzeń.
I, btw, dlaczego Wankejowi ego wjebało karierę?
I, btw, dlaczego Wankejowi ego wjebało karierę?
Rap MATTers podcast
https://www.youtube.com/c/rapmatters
https://www.youtube.com/c/rapmatters
Re: Najlepszy album wszech czasów - dyskusja
Też miałem pytać o to zdanie, więc podbijam Jose.
Według mnie Wankz jest na totalnie przeciwległym końcu, jeśli chodzi o ego i postrzeganie siebie jako rapera, w ogóle samo stawianie w jednym zdaniu obok Kaza jest nieco dziwne. Przypominam tylko, że gość w słynnym wywiadzie nie potrafił przypomnieć sobie tytułów swoich własnych albumów, nie nagrał żadnych teledysków na Dinal, bo jak mówił wstydził się i ogólnie przez całą 'karierę' postrzegał rap jako przyboczną zajawkę, którą wstyd wpisać jako pełnoprawny zawód. Kaz natomiast, no cóż - przy wydaniu każdego z albumów mogliśmy usłyszeć jego własne słowa na temat rewolucji, czegoś zupełnie przełomowego i wyprzedzania polskiej sceny
Według mnie Wankz jest na totalnie przeciwległym końcu, jeśli chodzi o ego i postrzeganie siebie jako rapera, w ogóle samo stawianie w jednym zdaniu obok Kaza jest nieco dziwne. Przypominam tylko, że gość w słynnym wywiadzie nie potrafił przypomnieć sobie tytułów swoich własnych albumów, nie nagrał żadnych teledysków na Dinal, bo jak mówił wstydził się i ogólnie przez całą 'karierę' postrzegał rap jako przyboczną zajawkę, którą wstyd wpisać jako pełnoprawny zawód. Kaz natomiast, no cóż - przy wydaniu każdego z albumów mogliśmy usłyszeć jego własne słowa na temat rewolucji, czegoś zupełnie przełomowego i wyprzedzania polskiej sceny
B to G strikes again, thick hay on the bread... For me it's a lifestyle, you say that's about swag
Re: Najlepszy album wszech czasów - dyskusja
podbijam, pierwszy raz usłyszałem chyba na numerze u Froda z Małolatem i Popkiem i pomyślałem coś w stylu, że nic fajnego i nie da się słuchać, pamiętam, że nawet wracałem sobie wtedy do tego numeru i wyłączałem przed wjazdem Kaza xD no ale wtedy jeszcze bezapelacyjnie top1 raperem ever był dla mnie Rychu Peja, w ogóle zajaranie Kazkiem było trochę przełomem w odbieraniu przeze mnie muzyki, jeszcze dodam, że sprzed Narkopopu Źródło chyba najbardziej przystępne, bo na początku było moją ulubioną płytą Kaza a dopiero jak złapałem ten lot to zajarałem się Radiem Gruz, HB2, Lotem później a SCiB i ogólnie Belmondziakiem jeszcze później, w ogóle na początku refren w Dr Traphousie jakoś kakofonicznie dla mnie brzmiał co więcej, podobnie miałem z Sentino i Rogalem a teraz ta trójka zajmuje moje top3 w plebiscycie
MOB
Re: Najlepszy album wszech czasów - dyskusja
o jak podbijamYKCUL pisze: Lubie uzytkownika mystair bo przypomina mi mnie samego pare lat wstecz jak kipialem hiphopem
ciesz się zajaweczką póki możesz, bo przyjdzie czas że będziesz stary jak my, a wtedy na raperów nie patrzysz już jak na idoli tworzących dzieła zmieniające oblicze hiphopu, tylko bardziej jak na osiedlowych przygłupów mamroczących coś pod prawdopodobnie splagiatowany bit ;/
Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka
- Moltisanti
- Posty: 3561
- Rejestracja: 05 maja 2019, 21:11
Re: Najlepszy album wszech czasów - dyskusja
Mnie najbardziej dziwi że chyba nikt na BRD nie zagłosował. Kazek z kolei to dla mnie taki Korwin rapu. Jest taki wiek że człowiek potrzebuje wyrazistych charyzmatycznych osobowości, ale po czasie patrzy na nie z przymrużeniem oka. Skłonnośc do rzucania czerstwych linijek również zbieżna z wąsatym politykiem.
Re: Najlepszy album wszech czasów - dyskusja
Ale na który album BRD? Getto Głów jest bootlegiem, więc raczej tak średnio.
B to G strikes again, thick hay on the bread... For me it's a lifestyle, you say that's about swag
- Moltisanti
- Posty: 3561
- Rejestracja: 05 maja 2019, 21:11
Re: Najlepszy album wszech czasów - dyskusja
O widzisz, człowiek się całe życie uczy. Byłem przekonany że to album.