Niestety nie pamiętałem, tak to zapaliłbym wczoraj świeczkę. Chyba największy zmarnowany talent ostatniej dekady, bo kiedyś liczyłem że będzie w top5 ever. Tak, dobrze przeczytałeś - zmarnowany talent.
FL, The Cool, T&Y to dla mnie klasyki, DROGAS WAVE bardzo dobry album, Lasers nawet lubię i imo mocno overhated, FL2 takie sobie no i Drogas Light słabe.
Prawdopodobnie najlepszy tekściarz jakiego widział mainstream obok Kendricka, czekam zawsze na wszystko od niego.
Chuj w dupę atlantic na zawsze za rozjebanie mu kariery, szkoda że z Hovą wtedy nie wyszło bo wierzę że gdyby został tam tym prezydentem to Lupe by był na poziomie K.Dota właśnie
ej właśnie, jak to w końcu było z tym dealem z atlanticiem? to na serio wyglądało tak, że on musiał mieć określone brzmienie na albumie, określoną ilość popowo brzmiących hiciorów itd? bo przecież z tego co kojarzę to lupe pisał, że bardzo lubi "lasers" jako płytę ale nie lubi procesu powstawania tej płyty, obsuw dat premiery itp
nie wiem czy są tu jeszcze jacyś sajko Lupe spuszczający się do dziś nad The Cool ale Lupe zrobił na youtube streamek wyjaśniający całą dotychczasową historie Michaela Younga i zapowiada kontynuacje historii na przyszłych albumach
Spoiler
Kubinsky pisze: ↑17 lis 2019, 23:17
ej właśnie, jak to w końcu było z tym dealem z atlanticiem? to na serio wyglądało tak, że on musiał mieć określone brzmienie na albumie, określoną ilość popowo brzmiących hiciorów itd? bo przecież z tego co kojarzę to lupe pisał, że bardzo lubi "lasers" jako płytę ale nie lubi procesu powstawania tej płyty, obsuw dat premiery itp
Lupe opowiadał o tym wszystkim niedawno w podcaście u Buddena(który swoją drogą się nieźle zesrał porównując się do Lupe)
Spoiler
ogólnie tam strasznie grube wałki szły typu ludzie z jego wytwórni chodzili do radia za czasów F&L i kazali im nie grać jakiegoś singla bo go nagrał zanim dołączył do wytwórni i nie mieli do tego praw(czyli nie zarabiali na tym), doszło do tego że pojechali gdzieś do ameryki północnej i kupili prawa do sampla żeby na tym tracku móc zarabiać Jeżeli chodzi o Lasers to Lupe tam się po prostu poddał i robił co kazali, nie brał udziału w powstawaniu wielu tracków, po prostu mu dawali gotowce a on dogrywał swoje partie. W tym wywiadzie jest pełno pojebanych historii ukazujących jaki bezwzględny jest dla twórców ten biznes.
ogółem mimo, że z roku na rok moje sajkofaństwo w stosunku do lupeja zalicza spadek, to całkiem zaciekawiła mnie wizja kontynuacji historii michaela younga.
tylko wiadomo jak to u lupe, pewnie sam pomysł zmieni się jeszcze 140 razy
sorki za post pod postem.
lupe ostatnio prawie codziennie robi na insta lajwy jakoś w godzinach 19-20, na których to dyskutuje z fanami na różne tematy. było m.in. o protestach, o broni, dzisiaj o covidzie, odporności zbiorowej, szczepionkach.
polecam mocno. jak lupej wchodzi w ten swój rozgadany tryb i rzuca jakieś analogie z kosmosu to czuję że odpala się w nim dusza stand upera
wiadomo że nie jest to poziom vince'a ale też przyjemnie się ogląda.
Od tego sie zaczęlo, tak? Nie do konca sie zgadzam z Lupe. Konkursy na skille, fristajle etc, to coś zupelnie innego niż bycie raperem w rozumieniu wydawania albumów czy ogólnie tworzenia muzyki, które wedlug mnie jest w ogole podstawą do nazywania się raperem. Musisz tworzyć muzykę. Możesz rapować na takich konkursach, ale nie jesteś raperem, tak samo jak ja gdy pogram w piłkę to nie jestem piłkarzem, bo nic namacalnego z tego nie ma. To są dwa odmienne światy i jedno nie bardzo pokrywa się z drugim. Nawet udowadnia to ten diss tego Osirisa na Royce, który brzmi jak gówno.
no tak bycię raperem artystą tworzący albumy to coś innego niż konkursy na skille barsy itp. ale oni właśnie gadali od długiego czasu o tym kto jest najlepszy pod względem barsów i royce się spłakał jak mała pizda.
Poszedl edit jeszcze do poprzedniego posta, zeby rozwinac mysl
No tak, ale Lupe tam nazywal to jako udowodnienie, że jest sie najlepszym raperem.. Czy przekręcam? Dla mnie to nie jest udowodnienie, że jest sie najlepszym raperem. Lupe tez spial dupe mocno o to. Az zdziwiony jestem, ze z takiej bzdury taka dyskusja. Ale za to fajnie sie sluchalo i kilka ciekawych rzeczy zostalo powiedzianych
To nie jest filmik będący genezą beefu, na tym z genezą Lupe był bez koszulki. Royce do niego sam powiedział dawaj na ring jak myślisz, że jesteś lepszy a teraz płacze.
To jest jedno z tych wideo z genezą:
Spoiler