Aktualnie jeden z moich ulubionych zawodników z Memphis. Słucham go od czasów 2 Federal z Gottim i akurat RESET był jednym z jego słabszych projektów, brakowało mu spójności muzycznej, którą zaserwował np. na 2 Heartless czy aktualnie na 43va Heartless. Dla mnie właśnie Yo jest raperem, który idealnie sprawdza się na spójnych muzycznie albumach, odpalasz, bity są podobne (z reguły dobrze jak mają ten lekko mroczny vibe), a on lata po tych trackach zmieniając swoje melodyczne flow i serwując historie z perspektywy zarobionego ulicznika walczącego z typowymi dla niego problemami i celebrującego bogate życie. Podobnie jak Kevin Gates gość jest właśnie takim bardem z getta ubranym w diamenty. Szkoda, że nie nagrał wspólnego numeru z Lil Baby'm, bo mają bardzo dobrą chemię na trackach i siekają razem same bangery (All Of A Sudden, FWM, No Cutt), więc wspólny materiał byłby mocny.
Lord Acton (1834-1902): "All power tends to corrupt and absolute power corrupts absolutely."
Luke Cage: "Shit happens. Every day, in every city, on every corner. Shit muthaf**kin' happens. And it can happen to you."