offtopic zhh
Re: offtopic ZHH
no bo nie ma 5 najlepszych albumów, najlepszy = jeden najlepszy
to dlaczego 5 albumów ma dostawać równe punkty, bez sensu
to dlaczego 5 albumów ma dostawać równe punkty, bez sensu
- przedszkolanek
- Posty: 17084
- Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29
Re: offtopic ZHH
nie do końca bez sensu, łatwiej i szybciej by się liczyło
a hasło najlepszy album ma wyjść na koniec, niekoniecznie w poście każdego usera
a hasło najlepszy album ma wyjść na koniec, niekoniecznie w poście każdego usera
Re: offtopic ZHH
totalnie nie widze związku
dodatkowo idąc tropem
to tym bardziej nie widze sensu pchania nie wiadomo ilu pozycji skoro ścisły top najważniejszy
mnie osobiście zawsze to wkurwiało w tych rankingach zhhslg że 5 albumów musiało dostać maksymalną możliwą liczbe punktów, bo bardzo często w danym roku nie było aż tyle dobrych albumów które można by było stawiać na 1 półce - a to finalnie prowadziło do lekkiego wypaczenia wyników + potrzeby wpychania zapchajdziur
wypadałoby też to jakoś skonstruować tak, żeby formuła miała użycie i przy takim głosowaniu jak i potem przy podsumowaniach roku
myślę że 10 albumów to byłaby najlepsza liczba, tylko trzeba by było pomyśleć nad punktacją
ewentualnie jeżeli chcecie zostać przy 15, to możemy zostać ale proponuje inną punktacje, np:
1 za 5pkt
2-3 za 4pkt
4-6 za 3pkt
7-10 za 2pkt
11-15 za 1pkt
Re: offtopic ZHH
Wyszły w tym roku jakieś cloudowe rzeczy dobre? Przymuliłem strasznie , a bym posłuchał, dzieje się coś?
Belmondo pisze:Jestem człowiek demolka
Życie to ślizgawka, twoje życie to parodia
Re: offtopic ZHH
13-14.07.24, Warszawa - CLOUT Festival 3.0: Homixide Gang, Destroy Lonely, Gucci Mane, Playboi Carti, Rich Amiri, BabyTron, City Morgue, Young Nudy, Sexyy Red, Chief Keef, Offset, FourFive, Teezo Touchdown, Yung Lean, Trippie Redd + TBA
Re: offtopic ZHH
no przykro a sluchalo sie tego kawalkeczka, pojebane wydawalo sie ze byl taki skromny chlopak
https://www.youtube.com/watch?v=eQkSArQxYJg
tutaj teledysk z humorkiem i chlopaki szybko rapuja fajnie
i gdzie tu miejsce na progress oni mysla ze ratuja hip hop w ten sposob czy co?
xD i to przedrzezniaine Logica, jaki to jest lamus kurwa
https://www.youtube.com/watch?v=eQkSArQxYJg
tutaj teledysk z humorkiem i chlopaki szybko rapuja fajnie
i gdzie tu miejsce na progress oni mysla ze ratuja hip hop w ten sposob czy co?
xD i to przedrzezniaine Logica, jaki to jest lamus kurwa
Re: offtopic ZHH
https://www.discogs.com/seller/bialystok/profile - kup se winyla
https://iwoski.pl/sklep - tu też
https://rateyourmusic.com/~Horry - a tu se oceniam muzyczke
https://iwoski.pl/sklep - tu też
https://rateyourmusic.com/~Horry - a tu se oceniam muzyczke
Re: offtopic ZHH
co za gówno ja pierdolę, eminem chyba nawet gorzej
Raptowny pisze: Duchowo? 10lat ćpania może człowieka oświecić, ale nie gadajmy o duchach
- przedszkolanek
- Posty: 17084
- Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29
Re: offtopic ZHH
NF - When I Grow Up
czy biały rap w Ameryce kiedykolwiek wyzwoli się z przekleństwa eminema? otwieram dyskusję
Spoiler
Re: offtopic ZHH
do takiego klasyczka se wróciłem, najlepszy album no limit https://www.youtube.com/watch?v=_lW9lpTJJ4s
Set your world on fire, watch your planet burnRupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
While swinging in a tire hanging from a flying worm
Re: offtopic ZHH
całkowicie pewnie nie ale jest całkiem sporo białych raperów, którzy nie powielają jego schematów i potrafią odnieść sukces (Mac czy Post chociażby)przedszkolanek pisze: ↑30 cze 2019, 2:16 NF - When I Grow Upczy biały rap w Ameryce kiedykolwiek wyzwoli się z przekleństwa eminema? otwieram dyskusjęSpoiler
Re: offtopic ZHH
jesli chodzi o biały rap to imo tylko bronson, el-p i trochę mac
a reszta tych wynalazków ala 'token', 'NF' i inne takie(PRAFDZIWY RAP Z PSZEKAZEM, NIE JAKIEŚ DZIWKI, HAJS I FURY).. przemilczę
a reszta tych wynalazków ala 'token', 'NF' i inne takie(PRAFDZIWY RAP Z PSZEKAZEM, NIE JAKIEŚ DZIWKI, HAJS I FURY).. przemilczę
Re: offtopic ZHH
Przesłuchałem wszystkie, które wyszły (pomijając ten szit co wyszedł przed down south hustlers) minimum po 5 razy, dla mnie najlepsze nadal pozostaje "The Streets Made Me" bo ta płyta jest po prostu życiowa, ma masę wersów z którymi polski sebek taki jak ja się może identyfikować, ma o wiele lepsze bity niż 2 pierwsze taśmy soldży i jest najdorzalszym co Soldża nagrał. Dla mnie ten album to jest klasyk rapu ogólnie, a nie tylko południa, jak np "unpredictable" czy "shell shocked".
A ty jak to widzisz? Pondro braciaku, mało kto dzisiaj wraca w ogóle do No Limit
Set your world on fire, watch your planet burnRupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
While swinging in a tire hanging from a flying worm
Re: offtopic ZHH
też rzadko (do niektórych w ogóle) wracam do tych rzeczy kiedy to master działał jeszcze w richmond, ale są dwie rzeczy warte uwagi. pierwsza to świąteczno-chuligańska epka i "the ghetto's tryin to kill me!". na reszcie znalazłby może ze 2-3 fajne kawałki (poza albumem sonya c, bo to było wyjątkowe gówno). od 95' tendencja wzrostowa i tu już zaczęły wychodzić klasyki.
topką zawsze będzie "ice cream man", najlepsze co wyszło spod ręki mastera. charakterne i tłuste gangsterskie gówno, zajebiście wyprodukowane i zarapowane. master jak jest sobą i nie kseruje 2paca (jak to robił później) czy scarface'a (jak wcześniej) to ma ten swag w nawijce. szkoda tylko, że na albumie nie znalazły się te dwie ultra wyjebane piosenki:
k-lou wysmażył tu chyba najlepsze podkłady w swoim życiu, a jak wjeżdża tre-8 czy pani mia x to można tych zwrotek słuchać do końca życia.
po "ice.." to napewno trzecie tru, wspomniane down south hustlers, album z mojego awatara, synowie funku z 98', pierwszy young bleed ("how you do that" nieśmiertelny banger), "ghetto fabolous", soundtrack do "im bout it", "99 ways to die" - to są rzeczy do których wracam chyba najczęściej. a i "good girl gone bad".
generalnie wyszło tam kilkadziesiąt godzin zajebistej muzyki i oczywiście przybijam piątkę za znajomość całego katalogu. we no limit soldiers i thought i told ya.
ughhhhhhhhhhhhhhhh
topką zawsze będzie "ice cream man", najlepsze co wyszło spod ręki mastera. charakterne i tłuste gangsterskie gówno, zajebiście wyprodukowane i zarapowane. master jak jest sobą i nie kseruje 2paca (jak to robił później) czy scarface'a (jak wcześniej) to ma ten swag w nawijce. szkoda tylko, że na albumie nie znalazły się te dwie ultra wyjebane piosenki:
Spoiler
po "ice.." to napewno trzecie tru, wspomniane down south hustlers, album z mojego awatara, synowie funku z 98', pierwszy young bleed ("how you do that" nieśmiertelny banger), "ghetto fabolous", soundtrack do "im bout it", "99 ways to die" - to są rzeczy do których wracam chyba najczęściej. a i "good girl gone bad".
generalnie wyszło tam kilkadziesiąt godzin zajebistej muzyki i oczywiście przybijam piątkę za znajomość całego katalogu. we no limit soldiers i thought i told ya.
ughhhhhhhhhhhhhhhh
BOUT IT BOUT IT
- przedszkolanek
- Posty: 17084
- Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29
Re: offtopic ZHH
koniec, Kubinsky, SWN - no niby tak chłopaki, ale...
mac millera, który jakoś tam zawsze był mocno obecny, nie ma już sensu liczyć, action bronson nie jest tak ortodoksyjnie biały (w sensie anglosas) i ma mocne tło migracyjnie, trochę podobnie el-p, który zresztą gdyby nie rtj byłby zupełnym marginesem, post kręci dobre liczby, ale to dopiero dwa albumy i to się jeszcze może spektakularnie wyjebać
a te klony eminema wyskakują co chwilę i kręcą bardzo przyzwoite liczby i końca tego wyskakiwania nie widać, mimo że od potęgi (i ostatniej istotnej płyty) slima minęło z 15 lat, co więcej mimo, że w tym białym rapie coś się dzieje poza EMem, to jednak zarówno on jak i te klony są uważani za creame de la creame białego rapu
mac millera, który jakoś tam zawsze był mocno obecny, nie ma już sensu liczyć, action bronson nie jest tak ortodoksyjnie biały (w sensie anglosas) i ma mocne tło migracyjnie, trochę podobnie el-p, który zresztą gdyby nie rtj byłby zupełnym marginesem, post kręci dobre liczby, ale to dopiero dwa albumy i to się jeszcze może spektakularnie wyjebać
a te klony eminema wyskakują co chwilę i kręcą bardzo przyzwoite liczby i końca tego wyskakiwania nie widać, mimo że od potęgi (i ostatniej istotnej płyty) slima minęło z 15 lat, co więcej mimo, że w tym białym rapie coś się dzieje poza EMem, to jednak zarówno on jak i te klony są uważani za creame de la creame białego rapu
Re: offtopic ZHH
z takich białych-białych to g-eazyprzedszkolanek pisze: ↑30 cze 2019, 2:16Czy biały rap w Ameryce kiedykolwiek wyzwoli się z przekleństwa eminema? otwieram dyskusję
chociaż ostatnie rzeczy to chujowa radiówa, tak eminema nigdy nie próbował udawać
możesz mi mówić daquan
Re: offtopic ZHH
moim zdaniem to właśnie RiFF RAFF jest wybawieniem aryjskiej rasy z klątwy eminema, polecam jego instagrama, gość jest personifikacją Texasu
Set your world on fire, watch your planet burnRupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
While swinging in a tire hanging from a flying worm