chillowe albumy
chillowe albumy
Siemanko,
Z góry przepraszam za być może nieco mylący tytuł, ale szukam amerykańskich albumów o podobnym brzmieniu do Section.80 i 2014 Forest Hills Drive — nadrabiam wieloletnie zaległości w rapie zza oceanu i te krążki mi wybitnie przypadły do gustu.
Z góry dzięki za pomoc,
Z góry przepraszam za być może nieco mylący tytuł, ale szukam amerykańskich albumów o podobnym brzmieniu do Section.80 i 2014 Forest Hills Drive — nadrabiam wieloletnie zaległości w rapie zza oceanu i te krążki mi wybitnie przypadły do gustu.
Z góry dzięki za pomoc,
- przedszkolanek
- Posty: 17084
- Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29
Re: chillowe albumy
1 siema
2 nazwa bardzo zła (ale w sumie przyda się na inną okazję)
3 temat dostosowany do twoich potrzeb istnieje tutaj
4 ogarniasz dyskografię obu wymienionych tu panów? bo jak nie to najlogiczniej byłoby od tego zacząć
5 z tegorocznych materiałów najbardziej zbliżone brzmieniowo są do obu wymienionych (skądinąd skrajnie różnych) są - z przychodzących mi do głowy ten, ten i ten album
6 jeżeli skolei na s80 najbardziej podoba ci się skrzeczenie Kendricka polecam do - sło - wnie wszystko od 21 savage'a
7 a żeby nie było offtopu to na chilloutcik to najlepszy chyba currensy
2 nazwa bardzo zła (ale w sumie przyda się na inną okazję)
3 temat dostosowany do twoich potrzeb istnieje tutaj
4 ogarniasz dyskografię obu wymienionych tu panów? bo jak nie to najlogiczniej byłoby od tego zacząć
5 z tegorocznych materiałów najbardziej zbliżone brzmieniowo są do obu wymienionych (skądinąd skrajnie różnych) są - z przychodzących mi do głowy ten, ten i ten album
6 jeżeli skolei na s80 najbardziej podoba ci się skrzeczenie Kendricka polecam do - sło - wnie wszystko od 21 savage'a
7 a żeby nie było offtopu to na chilloutcik to najlepszy chyba currensy
Re: chillowe albumy
Usunięto
Ostatnio zmieniony 20 lut 2023, 17:35 przez TheD, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: chillowe albumy
jak chcesz "chillowe" albumy to polecam zapoznać się z kategorią g-funk. na lato nie ma nic lepszego, na początek polecam może "safe & sound" od quiksty.
BOUT IT BOUT IT
Re: chillowe albumy
jeśli chodzi o g-funk, to kiedyś zdecydowanym ulubieńcem był vontel, który jeśli dobrze kojarzę wydał tylko jedną płytę (vision of a dream) i zniknął. tak poza tym, to dwie płyty half deada, twinz i foesum katowałem najmocniej
ogólnie kiedyś słuchałem głównie westu z 90's, ale po kilku latach ciężko słuchać większości z tych rzeczy, oczywiście nie licząc kilku klasyków
dawno temu istniało polskie forum o g-funku. nigdy tam nie pisałem, ale dzięki nim poznałem sporo podziemnych perełek, więc jeśli forum g-funk.eu jeszcze istnieje i ktoś chciałby lepiej poznać temat, to zdecydowanie polecam zajrzeć
ogólnie kiedyś słuchałem głównie westu z 90's, ale po kilku latach ciężko słuchać większości z tych rzeczy, oczywiście nie licząc kilku klasyków
dawno temu istniało polskie forum o g-funku. nigdy tam nie pisałem, ale dzięki nim poznałem sporo podziemnych perełek, więc jeśli forum g-funk.eu jeszcze istnieje i ktoś chciałby lepiej poznać temat, to zdecydowanie polecam zajrzeć
I rot in this dread, my only world's the one in my head
I hate psychotherapists, I walk amongst walking dead
Łapiesz? Życie jest jak zdrapka
Drapiesz, drapiesz, chuj wydrapiesz, kurwa i po jabłkach
I hate psychotherapists, I walk amongst walking dead
Łapiesz? Życie jest jak zdrapka
Drapiesz, drapiesz, chuj wydrapiesz, kurwa i po jabłkach
Re: chillowe albumy
Jeśli chodzi o albumy do chiloutu to niezmiennie polecam:
Common - Like Water for Chocolate
Pharcyde - Labcabincalifornia
Common - Like Water for Chocolate
Pharcyde - Labcabincalifornia
Re: chillowe albumy
istnieje, choć najlepsze lata ma grubo za sobą. byłem nawet aktywnym użytkownikiem i też sporo perełek poznałem. pamiętam jak pierwszy raz odpalałem fo clipse'a i innych i kurwa to było najlepsze co może spotkać człowieka.
BOUT IT BOUT IT
Re: chillowe albumy
całkowicie o nim zapomniałem, a często słuchałem w okolicach 2013. fo' clips imo najlepszy z obozu bloods & crips, chyba jako jedyny miał potencjał na osiągnięcie czegoś więcej. zawsze było mi go szkoda, bo jeśli dobrze pamiętam nawet nie dożył do premiery swojego debiutu.
uwielbiałem just be thankful i nie wiem jakim cudem ten materiał wyleciał mi z głowy. dzięki za przypomnienie
uwielbiałem just be thankful i nie wiem jakim cudem ten materiał wyleciał mi z głowy. dzięki za przypomnienie
I rot in this dread, my only world's the one in my head
I hate psychotherapists, I walk amongst walking dead
Łapiesz? Życie jest jak zdrapka
Drapiesz, drapiesz, chuj wydrapiesz, kurwa i po jabłkach
I hate psychotherapists, I walk amongst walking dead
Łapiesz? Życie jest jak zdrapka
Drapiesz, drapiesz, chuj wydrapiesz, kurwa i po jabłkach
Re: chillowe albumy
Chillowe albumy? Zdecydowanie polecam dyskografię Bernera z Taylor Gang.
- krawaciarz
- Posty: 9
- Rejestracja: 31 maja 2019, 18:04
Re: chillowe albumy
sprawdź sobie fetti i yacht rock 2
Re: chillowe albumy
Z chillowych albumów warte uwagi na pewno Hermit and the Recluse - Orpheus vs. the Sirens. Genialny album przez swój minimalizm, a mam wrażenie, że nie odbił się jakimś szerokim echem poza środowisko użytkowników RYMa. Świetnie siada ta płyta na jakieś jesienne/zimowe spacery.
Re: chillowe albumy
Common - Be
Re: chillowe albumy
dyskografia currensy
mixtejpy z wiz khalifa szczegolnie how fly
mixtejpy z wiz khalifa szczegolnie how fly
Ich bin unterwegs nachts in Berlin
Ich hab' kein'n Bock meine Waffe zu zieh'n
Ich hab' kein'n Bock meine Waffe zu zieh'n
Re: chillowe albumy
Wiz Khalifa - Rolling papers