Kartky - dom na skraju niczego (2019)
-
- Posty: 145
- Rejestracja: 28 lip 2019, 9:11
Re: Kartky - dom na skraju niczego (12.07.2019) [Zapowiedź]
Wiadomo że ćpa i chleje, przecież wielokrotnie się to przewija u niego w tekstach
Słucham tylko polskiego rapu, jebią mnie wasze bożki ze Stanów.
Re: Kartky - dom na skraju niczego (12.07.2019) [Zapowiedź]
Najchujowszy polski raper.
Set your world on fire, watch your planet burnRupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
While swinging in a tire hanging from a flying worm
Re: Kartky - dom na skraju niczego (12.07.2019) [Zapowiedź]
Bez przesady, jest cała masa gorszych kasztanów.
Re: Kartky - dom na skraju niczego (12.07.2019) [Zapowiedź]
Ale szajs
"...jest eśmy małymi cząstkami wielkich rzeczy..."
pieseczek dla ślizgawkera
Re: Kartky - dom na skraju niczego (12.07.2019) [Zapowiedź]
Jeżeli chodzi o bity to w doborze, Kartky to zdecydowanie topka
Re: Kartky - dom na skraju niczego (2019)
Na trzy razy się zabierałem za całość i nie dotrwałem, co za turbodziadostwo.
Rap MATTers podcast
https://www.youtube.com/c/rapmatters
https://www.youtube.com/c/rapmatters
Re: Kartky - dom na skraju niczego (2019)
Rap dla lamusów chłopaki nie słuchamy tego
Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka
[size=10 pisze:jebanaplujdupa[/size] post_id=564758 time=1632312420 user_id=236]
mocno przeceniony post ruperta
Re: Kartky - dom na skraju niczego (2019)
Czy tylko ja mam wrażenie, że ten jego niski głos tylko pozornie jest interesujący? Po wsłuchaniu się mam wrażenie, że jest jakiś infantylny, pedofilski.
24.07.2019 - 16.12.2019
Re: Kartky - dom na skraju niczego (2019)
Koniec Wszystkiego jak zwykle zamyka temat: http://koniecwszystkiego.com/kartky-dom ... zego-2019/
Rap MATTers podcast
https://www.youtube.com/c/rapmatters
https://www.youtube.com/c/rapmatters
Re: Kartky - dom na skraju niczego (2019)
gówno na skraju dupy
https://www.discogs.com/seller/bialystok/profile - kup se winyla
https://iwoski.pl/sklep - tu też
https://rateyourmusic.com/~Horry - a tu se oceniam muzyczke
https://iwoski.pl/sklep - tu też
https://rateyourmusic.com/~Horry - a tu se oceniam muzyczke
- przedszkolanek
- Posty: 17084
- Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29
Re: Kartky - dom na skraju niczego (2019)
Tak zachwalacie, że gówno obesrane, to myślę - przesłucham, no i się rozczarowałem okropnie, nawet da się jakoś tego słuchać.
Oczywko płyta całościowo na solidne 0/10, ale bity samodzielnie nie dość, że się bronią, ale z miejsca są jedną z lepszych rzeczy (trochę przesadzam, ale wiadomo ocb), które spotkały w tym roku polski rap (inna sprawa, że one się nie bardzo nadają do rapowania).
Szczerze mówiąc, choć z początku było ciężko, ale jako całości nawet przyjemnie mi się tego słuchało. Przy czym mam taką właściwość, że generalnie jestem w stanie wyciszać sobie poszczególne ścieżki, no i wyciszyłem sobie kartkyego i było nawet fajnie. Wiadomo kartky buczał coś tam w tle, ale to tak jak z bzykaniem muchy w sali koncertowej, wiecie ocb
w sumie chciałem napisać coś więcej (np. jak ta płyta czerpie nieświadomie z tradycji polskiej pieśni maryjnej, bo coś tam jego grafomania jednak do mnie dochodziła, wiecie, bzykanie muchy, albo o trawestowaniu, też nieświadomym, wielkiej improwizacji Konrada), ale jednak mi się nie chce
Oczywko płyta całościowo na solidne 0/10, ale bity samodzielnie nie dość, że się bronią, ale z miejsca są jedną z lepszych rzeczy (trochę przesadzam, ale wiadomo ocb), które spotkały w tym roku polski rap (inna sprawa, że one się nie bardzo nadają do rapowania).
Szczerze mówiąc, choć z początku było ciężko, ale jako całości nawet przyjemnie mi się tego słuchało. Przy czym mam taką właściwość, że generalnie jestem w stanie wyciszać sobie poszczególne ścieżki, no i wyciszyłem sobie kartkyego i było nawet fajnie. Wiadomo kartky buczał coś tam w tle, ale to tak jak z bzykaniem muchy w sali koncertowej, wiecie ocb
w sumie chciałem napisać coś więcej (np. jak ta płyta czerpie nieświadomie z tradycji polskiej pieśni maryjnej, bo coś tam jego grafomania jednak do mnie dochodziła, wiecie, bzykanie muchy, albo o trawestowaniu, też nieświadomym, wielkiej improwizacji Konrada), ale jednak mi się nie chce
- Moltisanti
- Posty: 3637
- Rejestracja: 05 maja 2019, 21:11
Re: Kartky - dom na skraju niczego (2019)
teksty na skraju niczego
Re: Kartky - dom na skraju niczego (2019)
Czytam opinie o tym albumie, wszędzie mieszają go z gównem - myślę, że ludzie przesadzają, że to nawet może być w porządku album, więc dałem mu szansę.
... i jednak to jest gówno obesrane, nawet imo brzmieniowo jakoś się to specjalnie nie broni. O samym Kartkym się nie wypowiadam, bo z większością opinii z wątku zgadzam się w stu procentach, zwłaszcza z tym krótkim podsumowaniem by Horry.
... i jednak to jest gówno obesrane, nawet imo brzmieniowo jakoś się to specjalnie nie broni. O samym Kartkym się nie wypowiadam, bo z większością opinii z wątku zgadzam się w stu procentach, zwłaszcza z tym krótkim podsumowaniem by Horry.
I go up the stairs like tup tup tup, oh, frühstück awaits me - well this is a cliché.
I live at home, I always go down the stairs for breakfast you know what I mean.
I live at home, I always go down the stairs for breakfast you know what I mean.
Re: Kartky - dom na skraju niczego (2019)
Jeżeli kogoś by to interesowało to wersja z empika posiada wlepki i okładki do każdego utworu z płyty (dodatkowo na odwrocie są teksty piosenek). Dla porównania wersja deluxe z queshop'u różniła się jedynie tym, że posiadała dodatkowo pocztówkę z autografem.
Re: Kartky - dom na skraju niczego (2019)
no no, wlepki, chyba się skusze
"...jest eśmy małymi cząstkami wielkich rzeczy..."
pieseczek dla ślizgawkera
Re: Kartky - dom na skraju niczego (2019)
no bity mocarne,robią robotę,Tymek też fajnie
- ToMojaStaraKsywka
- Posty: 1756
- Rejestracja: 17 kwie 2019, 9:01
Re: Kartky - dom na skraju niczego (2019)
te wlepki to najbardziej spójna część tego projektu
Sadistik:
Haunted Gardens
Elysium
Delirium
L'appel Du Vide
Haunted Gardens
Elysium
Delirium
L'appel Du Vide
Spoiler
Ezio_Wroclaw pisze: Ja się nigdy nie przewoże. Ja zawsze rozważam tylko dwie opcje na konflikt fizyczny - teleskop w łeb, ostatecznie nożem po mordzie.
Koń, optujesz za poderznietym gardlem śmieciu?