Kartky - dom na skraju niczego (2019)
Re: Kartky - dom na skraju niczego (12.07.2019) [Zapowiedź]
^a to z kim on był? Bo teraz jest z nie jaka Victoria C
Re: Kartky - dom na skraju niczego (12.07.2019) [Zapowiedź]
dokładnie, o panią Kasie Grzesiek chodzi, a ultraznany duet=Dwa Sławy
- Bryx Fenrir
- Posty: 3742
- Rejestracja: 17 kwie 2019, 20:22
Re: Kartky - dom na skraju niczego (12.07.2019) [Zapowiedź]
Kurcze, ten numer z Sariusem naprawdę fajny, a tu jakby słabsza kontynuacja.
Re: Kartky - dom na skraju niczego (12.07.2019) [Zapowiedź]
Astek w formule walki ulicznej spokojnie rozjebalby uz kartki
NOWY FORUM ŚLI**
TYLKO NIE RAPOWY
TYLKO NIE RAPOWY
Spoiler
Re: Kartky - dom na skraju niczego (12.07.2019) [Zapowiedź]
W okresie nagrywania tego filmiku Kartky ją jeszcze napierdalał?
https://www.youtube.com/watch?v=dhRyzL75F00
https://www.youtube.com/watch?v=dhRyzL75F00
- syrop klonowy
- Posty: 135
- Rejestracja: 16 lip 2019, 0:52
Re: Kartky - dom na skraju niczego (12.07.2019) [Zapowiedź]
kartky - dom na skraju niczego (prod. Gibbs)
https://www.youtube.com/watch?v=R4B3p0AQaMo
https://www.youtube.com/watch?v=R4B3p0AQaMo
TYPIE KURWA ZROZUM TO ZE NIE JESTEM PEDAŁEM ZE ŚLIZGU JEB IE MNIE WASZE PSP I ZJEBANE FORUM EMA I SIE ODPIERDOL
Re: Kartky - dom na skraju niczego (12.07.2019) [Zapowiedź]
wytrzymałem dwie minuty, kolejne gówno. słyszę u niego ciągle ten sam track na różnych bitach. Gibbs jak dla mnie czołówka producentów, tak ten bit mi nie siedzi.
- Moltisanti
- Posty: 3562
- Rejestracja: 05 maja 2019, 21:11
Re: Kartky - dom na skraju niczego (12.07.2019) [Zapowiedź]
Jakie on w ogóle liczby teraz wykręca Pięknie się załapał na efekt fali po Taconafide
Numer okropny
Numer okropny
Re: Kartky - dom na skraju niczego (12.07.2019) [Zapowiedź]
gniot ale taki turbogniot. przykro mi
https://www.discogs.com/seller/bialystok/profile - kup se winyla
https://iwoski.pl/sklep - tu też
https://rateyourmusic.com/~Horry - a tu se oceniam muzyczke
https://iwoski.pl/sklep - tu też
https://rateyourmusic.com/~Horry - a tu se oceniam muzyczke
- Bryx Fenrir
- Posty: 3742
- Rejestracja: 17 kwie 2019, 20:22
Re: Kartky - dom na skraju niczego (12.07.2019) [Zapowiedź]
Niestety to nie jest najlepsze, szkoda. Jak ktoś wspomniał ten bit Gibbsa też nie kopie. To bez wyrazu niestety jest.
-
- Posty: 242
- Rejestracja: 17 cze 2019, 21:25
Re: Kartky - dom na skraju niczego (12.07.2019) [Zapowiedź]
Przypomniały mi się czasy popularności 18L.
Re: Kartky - dom na skraju niczego (12.07.2019) [Zapowiedź]
Można już sprawdzać całość na spotify, jedynie jeden kawałek jest niedostępny.
https://open.spotify.com/album/6dgSq1r7RQ3vQCFPBW6GGb
https://open.spotify.com/album/6dgSq1r7RQ3vQCFPBW6GGb
Re: Kartky - dom na skraju niczego (12.07.2019) [Zapowiedź]
O widzicie, mi natomiast koleżka z Bytomia mówił, że w swoim rodzinnym mieście raper Kartky też nie jest jakoś szczególnie szanowany. Podobno leci wielu osobom hajs i przez to nawet tam koncertu nigdy nie zagrał, bo pewnie by dostał klasyczny wpierdol w tym jego polskim Silent Hill xD
Typ ma tak charakterystyczny głos, jeden z ciekawszych na polskiej scenie, a nagrywa takie klasyczne lanie wody. Jeszcze za czasów Shadowplay nawet się na to nabrałem, ale im dalej w las tym gorzej, nudniej. No ale jak głowa nie nadąża..
Typ ma tak charakterystyczny głos, jeden z ciekawszych na polskiej scenie, a nagrywa takie klasyczne lanie wody. Jeszcze za czasów Shadowplay nawet się na to nabrałem, ale im dalej w las tym gorzej, nudniej. No ale jak głowa nie nadąża..
Re: Kartky - dom na skraju niczego (2019)
/dell
Ostatnio zmieniony 10 lis 2019, 23:29 przez thexe, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Kartky - dom na skraju niczego (12.07.2019) [Zapowiedź]
Jestem po przesłuchaniu płyty no i leeki zawód niestety, oczekiwałem zdecydowanie więcej. Preorderu nie zamawiałem (wydanie jak zwykle robi wrażenie), ale płytkę kupię do kolekcji z empika. Najlepsze kawałki imo to: się skończył, koszmar minionego lata i może yennefer (tylko te wstawki ) czyli to co już wyszło, z tych nowych jedynie kończący płytę "dom na skraju niczego" i ten kawałek jest chyba najbliższy całemu konceptowi płyty tak myślę.
Strasznie to wszystko podobne do siebie i to boli.
No cóż może kolejny projekt mi siądzie (podobno "widzimy się jeszcze w tym roku"), ale na pewno tej płycie dam jeszcze szansę przy innej okazji.
Strasznie to wszystko podobne do siebie i to boli.
No cóż może kolejny projekt mi siądzie (podobno "widzimy się jeszcze w tym roku"), ale na pewno tej płycie dam jeszcze szansę przy innej okazji.
- przedszkolanek
- Posty: 17084
- Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29
Re: Kartky - dom na skraju niczego (12.07.2019) [Zapowiedź]
słucham se Lil Durka
nie mam czasu na te gówna
nie mam czasu na te gówna
Re: Kartky - dom na skraju niczego (12.07.2019) [Zapowiedź]
Przecież raper kartky to pewniak że zrobi te same gówno co robi od paru dobrych lat.daveyo pisze: ↑02 sie 2019, 11:44 Jestem po przesłuchaniu płyty no i leeki zawód niestety, oczekiwałem zdecydowanie więcej. Preorderu nie zamawiałem (wydanie jak zwykle robi wrażenie), ale płytkę kupię do kolekcji z empika. Najlepsze kawałki imo to: się skończył, koszmar minionego lata i może yennefer (tylko te wstawki ) czyli to co już wyszło, z tych nowych jedynie kończący płytę "dom na skraju niczego" i ten kawałek jest chyba najbliższy całemu konceptowi płyty tak myślę.
Strasznie to wszystko podobne do siebie i to boli.
No cóż może kolejny projekt mi siądzie (podobno "widzimy się jeszcze w tym roku"), ale na pewno tej płycie dam jeszcze szansę przy innej okazji.
Re: Kartky - dom na skraju niczego (12.07.2019) [Zapowiedź]
Jeżeli tak uważasz to spoko, ale mi jakoś poprzednie albumy od niego siadały i lubiłem tego słuchać. Natomiast tutaj coś zawiodło i nawet już głos nie ratuje tego albumu.svlv96 pisze: ↑02 sie 2019, 16:30Przecież raper kartky to pewniak że zrobi te same gówno co robi od paru dobrych lat.daveyo pisze: ↑02 sie 2019, 11:44 Jestem po przesłuchaniu płyty no i leeki zawód niestety, oczekiwałem zdecydowanie więcej. Preorderu nie zamawiałem (wydanie jak zwykle robi wrażenie), ale płytkę kupię do kolekcji z empika. Najlepsze kawałki imo to: się skończył, koszmar minionego lata i może yennefer (tylko te wstawki ) czyli to co już wyszło, z tych nowych jedynie kończący płytę "dom na skraju niczego" i ten kawałek jest chyba najbliższy całemu konceptowi płyty tak myślę.
Strasznie to wszystko podobne do siebie i to boli.
No cóż może kolejny projekt mi siądzie (podobno "widzimy się jeszcze w tym roku"), ale na pewno tej płycie dam jeszcze szansę przy innej okazji.