Pezet - Muzyka Współczesna (2019)

[Bolo]

Też mi to nie przeszkadzało osobiście, chmura to zajebisty track i wpierdala oba te single dupo.

[mario995]

Jestem po prostu zdania, że Pezet to taki zawodnik, który mógłby się obronić samą dobrą muzą i zbędne są takie akcje
Jakby tyle nie kosił na tych reklamówkach to może by też trochę zmienił podejście do życia, bo przecież musiał by jakoś zarobić, czy to koncertami czy płytą. Co za tym idzie nie siedziałby siedem lat w piwnicy i może trochę przestał się nad sobą użalać bo ile można. Na plus by to było i dla niego i dla słuchaczy

[lysy]

Ciekawi mnie co się stanie jeżeli Pezet się przejedzie z lekka na tej płycie. Zaszyje się i obrazi na świat, czy ogarnie, że trzeba trochę poważniej podchodzić do muzyki od tej strony organizacyjnej

stawiam, że zarobi mniej, niż sobie wyobrażał i obrazi się na świat

fajnie, że pezet znalazł spoko sposób na życie i zarabia na muzyce, ale ja nie mam ochoty słuchać reklam i nic nie poradzę

[KillerCroc]

No dobra ale podchodząc tak do muzyki to możesz nazwać każdy singiel reklamą albumu który ktoś wydaje żeby zarobić 

Nie wnikam w wasze playlisty, co się na nich znajduje i czego słuchacie na codzień ale ocenianie muzyki tylko dlatego że jest na zamówienie (pomijając całkowicie jej poziom) to jest głupota. Muzyki filmowej też nie słuchacie?

Wiadomo że nie ma co popadać ze skrajności w skrajność no ale chłopaki więcej luzu więcej luzu

[mario995]

No zgoda, ale jak mówię. Konieczność ruszenia tyłka trochę bardziej, wyszła by Pezetowi tylko na dobre. Stoi w miejscu i smęci non stop
A po co to? Nie jest jakimś dziadem, żeby się ciągle użalać
A muzyka filmowa to jest taki element, który wypływa z czysto artystycznej koncepcji jednak ( podkreślenie nastroju filmu ) więc tutaj mamy trochę więcej sztuki, niż w reklamie.
Co innego muzyka Lorenca do Krolla albo Psów, co innego wpychanie treści reklamowych np w tekstach.
Co do singli z albumu to ja bym nie nazwał ich tak do końca reklamą. Bo one jednak powstają wraz z całym albumem, a to, że później zachęcają odbiorce to trochę inna kwestia
No ale prawda, single potrafią być niezłą komerchą.

[lysy]

No dobra ale podchodząc tak do muzyki to możesz nazwać każdy singiel reklamą albumu który ktoś wydaje żeby zarobić 

Nie wnikam w wasze playlisty, co się na nich znajduje i czego słuchacie na codzień ale ocenianie muzyki tylko dlatego że jest na zamówienie (pomijając całkowicie jej poziom) to jest głupota. Muzyki filmowej też nie słuchacie?

Wiadomo że nie ma co popadać ze skrajności w skrajność no ale chłopaki więcej luzu więcej luzu

naprawdę nie rozumiesz, w czym może dla mnie tkwić różnica między muzyką filmową a reklamą usługi microsoftu?

[Bolo]

No ja np lysy rozumiem i poki robił to jako ewidentne reklamówki (ktore notabenbe były zajebistymi sztosami większościowo) i nie były to nachalne piosenki jak z reklamy pervollu tylko faktycznie ciekawa muzyka to było to ok i nie widzę sensu wypominania mu tego przy wydawaniu płyty, wpierdalanie w klipy od płyty jakiegoś produkt placementu, można akceptować lub nie ale finalnie, na samej płycie z muzyką tego nie będzie bo to tylko klip, więc ja np uwazam ze pod tym względem między nami jest z pezetem spoko muzycznie. Fakt, że single z płyty póki co mocno takie sobie (bo jeden chujowy drugi ok) to inna para kaloszy i jak serio pisał to na szybko tylko żeby sprzedać to trochę smuteczek, oczywiscie moze po prostu siadł i powiedział "dobra kurwa robię płytę, nie ma juz opierdalania się" i był samemu zadowolony z tych kawałków na tyle ze nie potrzebował 2 lat zeby to szlifować tylko wydaje.

[Marker]

Mi sie wydaje, ze te tracki z goscmi na preorderze to bedzie cos w stylu dziady kontra mlodziaki, a pezet spróbuje byc po srodku

[Johnny]

Co za smętne pierdolenie, tacy Pijani Powietrzem zamknęli się na miesiąc w studiu i nagrali album - to spalić wszystkie te płyty i kasety w pizdu, bo nie powstawały przez 2 lata (tak jakby to było wyznacznikiem czegokolwiek)...

Staram się zawsze jakoś patrzeć tu na wypowiedzi przez pryzmat tego, ze średnia wieku na slg zawsze była bardzo niska, ale nie wierze że w dzisiejszych czasach nawet dzieciaki są tak naiwne.

PS - „Intro” ma teraz 2,6mln wyświetleń, to tak mało? Ja przesłuchałem ten kawałek 3-4 razy i czekam na płytę, podobnie pierwszy singiel, bo nie chcę żeby mi się ich odbiór znacząco różnił od reszty albumu przez takie osłuchanie.

PS2:

Spoiler

[moxxi]

Ten drugi bit ma kozak kawałek

[TRAPSTAR]

Drugi urywek dużo lepiej się zapowiada

[Bolo]

No ten drugi bit to dobre gówno, lubię takie proste bity na samply które mają chociaż namiastkę melodii w przeciwieństwie do wysrywów na perkusji 808. I tak dalej nie żałuję, że cofnąłem preorder.

[mario995]

Pierwszy bit typowa nuda a'la Problem obecnie
Drugi bardzo fajny, klimatyczny

[mlodyperkez]

uuu Oskarek na jednym bicie z Pezetem, jarando.

edit: update listy

Wszyscy z preordera nawijali pod jeden bit na snippetach, stąd domniemanie posse-cuta. Pezet to w sumie potwierdził w komentarzu na instagramie - ktoś poddał w wątpliwość, że to płyta solowa i mu odpowiedział "spoko, solowa, większość skumulowana". Ktoś jeszcze ma być.

Wersja preorder:
-Sokół
-Oki
-KęKę
-Jan Rapowanie
-Paluch
-Otsochodzi
-Ten Typ Mes
-Zdechły Osa

Normalna wersja:
-Taco Hemingway
-Syny
- Oskar
- Bryndal

[clockers]

kto to jest ten Bryndal? z tego co widzę, to nie chodzi tu ani o tego dziennikarza ani o jego syna, który też coś tam muzykuje.

jaranko, że będzie track z Oskarem, nie mogło być inaczej. choć mam nadzieję, że coś tam się zadzieje w tym bicie, bo ten fragment lekko zawód jeśli chodzi o podkład właśnie.

[ZRO]

Nie wiem jak patrzysz, ale minuta szukania i wyskakuje, że to niby Jakub Bryndal - najmłodszy syn Rafała Bryndala. Coś tam sobie produkuje i rapuje. Na jego instagramie coś można znaleźć.

[clockers]

ok, thx, coś źle patrzyłem.

[Finesta]

To jak w końcu z brzmieniem tej płyty i o nowoczesnych produkcjach poza Intrem,jak tu niektórzy wspominali.
Bo drugi bit brzmi jak coś,co miałbym wyprodukować Elhuana.

[mario995]

Co za smętne pierdolenie, tacy Pijani Powietrzem zamknęli się na miesiąc w studiu i nagrali album - to spalić wszystkie te płyty i kasety w pizdu, bo nie powstawały przez 2 lata (tak jakby to było wyznacznikiem czegokolwiek)...

Ziomeczku, ale to nie do końca o to chodzi. Oczywiście że można zamknąć się na miesiąc i nagrać kozak płytę. Ba, można ją nagrać nawet w tydzień, ale to jest właśnie efekt zajawki.
W przypadku Pezeta mamy jednak sytuację w stylu
2015-uuuu idzie płyta będzie kozak
2 lata ciszy
2017-ijest singiel uuu płyta już blisko
2 lata przerwy
2019-single i płyta, ale śpię po dwie godziny na dobę
W chuj zajawki tu widać naprawdę. Już widzę jak wypompowany Pezet który sam nie wie czy mu się chce czy nie nagrywa w miesiąc kozak płytę.

[Johnny]

Poczekajmy po prostu na płytę, nie wiem po co snuć domysły jakieś dzikie, jak za chwile będzie całość do posłuchania i normalnej oceny.