Mata - 100 Dni do Matury (2020)
- rakieta_rakieta
- Posty: 1986
- Rejestracja: 08 paź 2019, 11:33
- Lokalizacja: Toruń
Re: Mata - 100 Dni do Matury (17.01.2020) [Zapowiedź]
Mimo WSZ dyskusja nawet z rigczem
Omfg lewag wkleja portal karnowskich
Je suis Polonaise, so all i need is vodka, i może miłość
Re: Mata - 100 Dni do Matury (17.01.2020) [Zapowiedź]
typ po lewej ciepły na maxa
Set your world on fire, watch your planet burnRupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
While swinging in a tire hanging from a flying worm
- Moltisanti
- Posty: 3640
- Rejestracja: 05 maja 2019, 21:11
Re: Mata - 100 Dni do Matury (17.01.2020) [Zapowiedź]
Ja pierdole ta druga część rozmowy to taki cringe że musiałem wyłączyć, WSZ obrócił rondel do tyłu, poczuł się jak 10 lat temu i mówi że Mezo to nie hiphop (prewencyjnie, bo nikt go o to w sumie nie pytał) a Norbi i Kasa mogą go cmoknąć w ... he he
W pierwszej części z kolei ten typo na słuchawce to chyba jakiś niespełniony raper bo takiego bólu dupy o nagranie piosenki przez 19 latka to normalny człowiek nie może mieć. I dumny że nie wie ile Mata ma lat i przekręca ksywę i wyśmiewa że tatuś mu ksywę wymyślił, nie oglądajcie tego
W pierwszej części z kolei ten typo na słuchawce to chyba jakiś niespełniony raper bo takiego bólu dupy o nagranie piosenki przez 19 latka to normalny człowiek nie może mieć. I dumny że nie wie ile Mata ma lat i przekręca ksywę i wyśmiewa że tatuś mu ksywę wymyślił, nie oglądajcie tego
Re: Mata - 100 Dni do Matury (17.01.2020) [Zapowiedź]
kurwa ten Adamski jak niezdrowo nakręcony oczywiście wie już najlepiej, że karierą Maty kierują jego rodzice. jeszcze tylko brakowało, żeby powiedział, że jego ojciec, to warszawski radca prawny Matczak, zatrudniony przez PO do organizowania buntu przeciwko pisowskim ustawom, a karierą Maty z tylnego siedzenia steruje Grzegorz Schetyna.
ta scenografia i te visuale w studiu
ta scenografia i te visuale w studiu
Re: Mata - 100 Dni do Matury (17.01.2020) [Zapowiedź]
Spoiler
nie każdy rok przestępny, ale każdy jest przestępczy
Re: Mata - 100 Dni do Matury (17.01.2020) [Zapowiedź]
nie każdy rodzic musi rozumieć młodzieżowy slang, a patointeligencja jest utworem, który pomaga zrozumieć nasze pokolenie rodzicom (zakładając, że znają slang, a jak nie znają to tu wyjaśnienie mają).
Re: Mata - 100 Dni do Matury (17.01.2020) [Zapowiedź]
Nie chce mi się przekopywać całego tematu ale rzuciło mi się ostatnio, że dużo z tego o czym pierdoli tutaj Mata zostało już nawinięte w „Ofiarach” Zioła z tym, że bez niepotrzebnych hiperboli i w zdecydowanie bardziej inteligentny i bystry sposób. Macie podobne skojarzenie?
Re: Mata - 100 Dni do Matury (17.01.2020) [Zapowiedź]
niby tak ale to kawalek maty musze rozchodzic nie ziolagods bidness pisze: ↑17 gru 2019, 20:04 A raper Zioło nawinął w amatorskim teledysku, amatorski truskul, na truskulowych wyświechtanych rymach, który brzmi jak odrzut gościnnych zwrotek z Brudnych Serc sprzed 15 lat. I nie ma w tym zbyt wiele przypadku, że to nie jego kawałek wzbudził takie zainteresowanie.
baqlashan pisze: przyszedł belmondo i każdy wybraniec od razu skminił że on obiektywnie jest najlepszy, nie widzisz to znaczy że nie doznałeś wizji, nie jesteś po prostu wrażliwy na tak subtelnie tętniące zajebistością i ogładą piękno
Re: Mata - 100 Dni do Matury (17.01.2020) [Zapowiedź]
Bo użył bardziej dosadnych środków, przejaskrawionych przykładów i nie oszukujmy się, potężnych wyolbrzymień. W pewnym sensie zmanipulował Cię jako słuchacza tak samo jak np. widzowie manipulowani są przez twórców filmów, którzy pokazują im dramaty obok, których nie przejdziesz obojętnie mimo, że wiesz, że to w chuj pretensjonalne. Do tego bit wywołujący poczucie dyskomfortu i szok w całym kraju gotowy.
„dobrze wychowani, wciągana jest kreska w bawełnianych sweterkach. o!”
vs
„My, konsumenci z dobrych domów, ofiary wolności wyboru, i nienaturalnych ilości bodźców
Oślepieni przez łazienkowe światła, odbite w wyciąganych tam kredytowych kartach”
Nie trudno zgadnąć nad czym pochyli się Korwin-Piotrowska czy Stanowski.
„dobrze wychowani, wciągana jest kreska w bawełnianych sweterkach. o!”
vs
„My, konsumenci z dobrych domów, ofiary wolności wyboru, i nienaturalnych ilości bodźców
Oślepieni przez łazienkowe światła, odbite w wyciąganych tam kredytowych kartach”
Nie trudno zgadnąć nad czym pochyli się Korwin-Piotrowska czy Stanowski.
Ostatnio zmieniony 20 gru 2019, 9:06 przez Bakan, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Mata - 100 Dni do Matury (17.01.2020) [Zapowiedź]
zmanipulowal mnie do rozchodzenia zenady
baqlashan pisze: przyszedł belmondo i każdy wybraniec od razu skminił że on obiektywnie jest najlepszy, nie widzisz to znaczy że nie doznałeś wizji, nie jesteś po prostu wrażliwy na tak subtelnie tętniące zajebistością i ogładą piękno
Re: Mata - 100 Dni do Matury (17.01.2020) [Zapowiedź]
Dobra, nie skumałem. Myślałem, że stawiasz Patointeligencję ponad Ofiary, że niby taka wstrząsająca
Ps. Dobra chuj, teraz obczaiłem, że nie cytowałeś mnie tylko kogoś wcześniej. Uznajmy, że ten post nie jest kierowany do Ciebie ale w pewnych przypadkach może to tak właśnie wyglądać.
Ps. Dobra chuj, teraz obczaiłem, że nie cytowałeś mnie tylko kogoś wcześniej. Uznajmy, że ten post nie jest kierowany do Ciebie ale w pewnych przypadkach może to tak właśnie wyglądać.
Re: Mata - 100 Dni do Matury (17.01.2020) [Zapowiedź]
Dlaczego użył przejaskrawionych środków? I serio nie widzisz żadnej różnicy między tymi numerami poza tymi co napisaleś? Zioło nie byl zdaje się z bogatego domu, dlatego numer nie mógł być o tym samym, bo wlasnie kawalek Maty jest uderzeniem tematu od tej strony i jak widać niektórzy są zaskoczeni. A przyznasz, wcześniej nikt taki tego nie nawinął - bo też dzieciaki z bogatych domów to w sumie u nas w rapie nowość. Naprawdę nie wyczuwasz tego, że Ofiary nie jest tak bezposrednie jak Patointeligencja? W ogóle tak jeszcze napisze, że przypomniał mi sie numer dzialający na podobnej zasadzie pod wzgledem tekstu, tzn przeskakiwania co kilka wersow na inna jakby historie - Mogę wszystko Sokoła bylo na podobnej zasadzie pod tym względem - i w sumie to tez sprawia ze ten kawalek tak przykuwa i slucha sie go od dechy do dechy, bo wyłączyć w środku to jak wejść typowi w zdanie, bo centralnie nie ma tam chwili na wers, który byłby mniej istotną częścią całościBakan pisze: ↑20 gru 2019, 9:00 Bo użył bardziej dosadnych środków, przejaskrawionych przykładów i nie oszukujmy się, potężnych wyolbrzymień. W pewnym sensie zmanipulował Cię jako słuchacza tak samo jak np. widzowie manipulowani są przez twórców filmów, którzy pokazują im dramaty obok, których nie przejdziesz obojętnie mimo, że wiesz, że to w chuj pretensjonalne. Do tego bit wywołujący poczucie dyskomfortu i szok w całym kraju gotowy.
„dobrze wychowani, wciągana jest kreska w bawełnianych sweterkach. o!”
vs
„My, konsumenci z dobrych domów, ofiary wolności wyboru, i nienaturalnych ilości bodźców
Oślepieni przez łazienkowe światła, odbite w wyciąganych tam kredytowych kartach”
Nie trudno zgadnąć nad czym pochyli się Korwin-Piotrowska czy Stanowski.
- gods bidness
- Posty: 2039
- Rejestracja: 09 paź 2019, 19:12
Re: Mata - 100 Dni do Matury (17.01.2020) [Zapowiedź]
Łał manipulacja. Dali zmanipulował wszystkich malując cieknące zegary na gałęzi, zamiast zwyczajnie napisać pędzlem o co mu chodzi. To się nazywają środki artystyczne, a Ty to tak opisujesz, jakby nie na takich "manipulacjach" właśnie polegała sztuka artystyczna jakakolwiek.
Kawałek Zioła ma tyle wspólnego, że pojawiają się narkotyki i tzw. dobrzy rodzice. Ani jeden ani drugi żadnej Ameryki nie odkrywa. Takich kawałków było pełno, choćby w polskim rapie i choćby 20 lat przed Ziołem - https://www.youtube.com/watch?v=bnM22WYccBI
Jak pisałem nic odkrywczego na tym świecie się już nie da powiedzieć, więc trzeba się bawić formą wyrazu.
Ale już porównując dwa wyżej zestawione wersy, widać różnice w sposobie wyrażania treści:
„dobrze wychowani, wciągana jest kreska w bawełnianych sweterkach. o!”
vs
„My, konsumenci z dobrych domów, ofiary wolności wyboru, i nienaturalnych ilości bodźców
Oślepieni przez łazienkowe światła, odbite w wyciąganych tam kredytowych kartach”
Czyli obrazowe, jaskrawe przedstawienie w jednym wersie Maty czegoś, na co Zioło potrzebował dwóch wersów, ubranych z jednej strony w nieobrazową dosłowność - my konsumenci z dobrych domów plus jakichś abstraktów - ofiary wolności wyboru plus średnio zrozumiałych na pierwsze przesłuchanie metafor w drugim wersie. To czego Mata nie powiedział (czyli np. tych ofiar wolności wyboru, nienaturalnych ilości bodźców) po prostu zobrazował i ogarnięty słuchacz sam się domyśli tego, co Zioło w jakimś celu poczuł potrzebę powiedzieć wprost.
Inny jest wydźwięk, inna też dynamika jednego i drugiego kawałka. Ten Maty to taki wykrzyczany protest i bunt, ten Zioła to taka ni to wesoła, ni smutna konstatacja podsumowana machnięciem ręką.
I ostatecznie Zioło nie miał szans się przebić z tym kawałkiem do kogoś innego niż nie-słuchacze hip-hopu. Dla przeciętnej pani po 40stce ten kawałek jest kompletnie niezrozumiały, trzeba by im to wydrukować i kazać ze 3 razy w ciszy przeczytać, bo inaczej na taki wers: oślepieni przez łazienkowe światła, odbite w wyciąganych tam kredytowych kartach puszczony gdzieś podczas jazdy autem pomyślałaby, że chyba jakiś pogodny chłopiec kupuje oświetlenie łazienkowe na kartę kredytową.
Kawałek Maty wers po wersie rzuca nowy, jasny dla odbiorcy obraz. Zdobywa i podtrzymuje zainteresowanie słuchacza, który nie musi rozkminiać o co właściwie chodziło w poprzednim wersie i jak on się ma do następnego. Ludzie którzy nie słuchają rapu na co dzień kompletnie nie rozumieją przekazywanej im treści w większości klasycznych hip-hopowych kawałków.
A przy tym nie jest to prosty, nieskomplikowany utwór, bo on swoje komplikowanie buduje na czymś innym niż mało obrazowe metafory i gęste rymy. Np. takie a nie inne zbudowanie ostatniej zwrotki, niejako podsumowuje to co powiedział w dwóch pierwszych, ale przede wszystkim to ona nadaje charakter i konkretną wymowę tego kawałka. Widać, że nie było to pisane po łebkach, byle do szesnastki dobić czy do refrenu. Tylko z zamysłem na całość.
Kawałek Zioła ma tyle wspólnego, że pojawiają się narkotyki i tzw. dobrzy rodzice. Ani jeden ani drugi żadnej Ameryki nie odkrywa. Takich kawałków było pełno, choćby w polskim rapie i choćby 20 lat przed Ziołem - https://www.youtube.com/watch?v=bnM22WYccBI
Jak pisałem nic odkrywczego na tym świecie się już nie da powiedzieć, więc trzeba się bawić formą wyrazu.
Ale już porównując dwa wyżej zestawione wersy, widać różnice w sposobie wyrażania treści:
„dobrze wychowani, wciągana jest kreska w bawełnianych sweterkach. o!”
vs
„My, konsumenci z dobrych domów, ofiary wolności wyboru, i nienaturalnych ilości bodźców
Oślepieni przez łazienkowe światła, odbite w wyciąganych tam kredytowych kartach”
Czyli obrazowe, jaskrawe przedstawienie w jednym wersie Maty czegoś, na co Zioło potrzebował dwóch wersów, ubranych z jednej strony w nieobrazową dosłowność - my konsumenci z dobrych domów plus jakichś abstraktów - ofiary wolności wyboru plus średnio zrozumiałych na pierwsze przesłuchanie metafor w drugim wersie. To czego Mata nie powiedział (czyli np. tych ofiar wolności wyboru, nienaturalnych ilości bodźców) po prostu zobrazował i ogarnięty słuchacz sam się domyśli tego, co Zioło w jakimś celu poczuł potrzebę powiedzieć wprost.
Inny jest wydźwięk, inna też dynamika jednego i drugiego kawałka. Ten Maty to taki wykrzyczany protest i bunt, ten Zioła to taka ni to wesoła, ni smutna konstatacja podsumowana machnięciem ręką.
I ostatecznie Zioło nie miał szans się przebić z tym kawałkiem do kogoś innego niż nie-słuchacze hip-hopu. Dla przeciętnej pani po 40stce ten kawałek jest kompletnie niezrozumiały, trzeba by im to wydrukować i kazać ze 3 razy w ciszy przeczytać, bo inaczej na taki wers: oślepieni przez łazienkowe światła, odbite w wyciąganych tam kredytowych kartach puszczony gdzieś podczas jazdy autem pomyślałaby, że chyba jakiś pogodny chłopiec kupuje oświetlenie łazienkowe na kartę kredytową.
Kawałek Maty wers po wersie rzuca nowy, jasny dla odbiorcy obraz. Zdobywa i podtrzymuje zainteresowanie słuchacza, który nie musi rozkminiać o co właściwie chodziło w poprzednim wersie i jak on się ma do następnego. Ludzie którzy nie słuchają rapu na co dzień kompletnie nie rozumieją przekazywanej im treści w większości klasycznych hip-hopowych kawałków.
A przy tym nie jest to prosty, nieskomplikowany utwór, bo on swoje komplikowanie buduje na czymś innym niż mało obrazowe metafory i gęste rymy. Np. takie a nie inne zbudowanie ostatniej zwrotki, niejako podsumowuje to co powiedział w dwóch pierwszych, ale przede wszystkim to ona nadaje charakter i konkretną wymowę tego kawałka. Widać, że nie było to pisane po łebkach, byle do szesnastki dobić czy do refrenu. Tylko z zamysłem na całość.
Re: Mata - 100 Dni do Matury (17.01.2020) [Zapowiedź]
Oczywiście, że widzę różnicę i że ten numer nie jest identyczny w skali 1:1. Niemniej Zioło pokazał w „Ofiarach”, że dzieciaki z dobrych domów również mogą błądzić i Mata wcale w tej kwestii nie był pierwszy. Różnica jest taka, że rodzice Maty są zapewne obrzydliwie bogaci a Zioła nie co nie zmienia faktu, że obaj pochodzą ze środowiska (prawdopodobnie) które teoretycznie nie powinno być skazane na skrajną patologię.ether pisze: ↑20 gru 2019, 9:23Dlaczego użył przejaskrawionych środków? I serio nie widzisz żadnej różnicy między tymi numerami poza tymi co napisaleś? Zioło nie byl zdaje się z bogatego domu, dlatego numer nie mógł być o tym samym, bo wlasnie kawalek Maty jest uderzeniem tematu od tej strony i jak widać niektórzy są zaskoczeni. A przyznasz, wcześniej nikt taki tego nie nawinął - bo też dzieciaki z bogatych domów to w sumie u nas w rapie nowość. Naprawdę nie wyczuwasz tego, że Ofiary nie jest tak bezposrednie jak Patointeligencja? W ogóle tak jeszcze napisze, że przypomniał mi sie numer dzialający na podobnej zasadzie pod wzgledem tekstu, tzn przeskakiwania co kilka wersow na inna jakby historie - Mogę wszystko Sokoła bylo na podobnej zasadzie pod tym względem - i w sumie to tez sprawia ze ten kawalek tak przykuwa i slucha sie go od dechy do dechy, bo wyłączyć w środku to jak wejść typowi w zdanie, bo centralnie nie ma tam chwili na wers, który byłby mniej istotną częścią całościBakan pisze: ↑20 gru 2019, 9:00 Bo użył bardziej dosadnych środków, przejaskrawionych przykładów i nie oszukujmy się, potężnych wyolbrzymień. W pewnym sensie zmanipulował Cię jako słuchacza tak samo jak np. widzowie manipulowani są przez twórców filmów, którzy pokazują im dramaty obok, których nie przejdziesz obojętnie mimo, że wiesz, że to w chuj pretensjonalne. Do tego bit wywołujący poczucie dyskomfortu i szok w całym kraju gotowy.
„dobrze wychowani, wciągana jest kreska w bawełnianych sweterkach. o!”
vs
„My, konsumenci z dobrych domów, ofiary wolności wyboru, i nienaturalnych ilości bodźców
Oślepieni przez łazienkowe światła, odbite w wyciąganych tam kredytowych kartach”
Nie trudno zgadnąć nad czym pochyli się Korwin-Piotrowska czy Stanowski.
Co do przejaskrawień i wyolbrzymień to:
„mój ziomo nie umiał się uczyć bez koki
i skończył jak miał 13 tych wiosen i kur* nie powiem czy życie czy nosy”
„mój ziomo miał piersiówe, którą uzupełniał
w termosie trzymał wódę
i ściemniał profesorom ze to herba”
Na bank legitne historie.
O pedofilu i nekrofilu nie wspominam bo uznaję tę hiperbolę za zabieg artystyczny jakkolwiek by głupio to nie zabrzmiało.
Re: Mata - 100 Dni do Matury (17.01.2020) [Zapowiedź]
Właśnie rzekomy Dali posłużył się zmyślną metaforą i nie tyle zmanipulował odbiorcę tylko zmusił go do myślenia więc przykład totalnie przestrzelony. W tym tkwi różnica, Zioła bystre spostrzeżenia ubiera w metafory niezrozumiałe dla niedzielnego słuchacza a Mata wykłada kawę na ławę operując na najniższych instynktach.gods bidness pisze: ↑20 gru 2019, 9:47 Łał manipulacja. Dali zmanipulował wszystkich malując cieknące zegary na gałęzi, zamiast zwyczajnie napisać pędzlem o co mu chodzi. To się nazywają środki artystyczne, a Ty to tak opisujesz, jakby nie na takich "manipulacjach" właśnie polegała sztuka artystyczna jakakolwiek.
Z resztą posta się zgadzam w zasadzie bo tak naprawdę jakbyś przeczytał mój post to w sumie mamy zdanie zbliżone.
- gods bidness
- Posty: 2039
- Rejestracja: 09 paź 2019, 19:12
Re: Mata - 100 Dni do Matury (17.01.2020) [Zapowiedź]
Nie niezrozumiałe, tylko względem swej funkcji chybione i przegadane.
No i raczej się nie zgadzasz.
No i raczej się nie zgadzasz.
-
- Posty: 875
- Rejestracja: 24 kwie 2019, 23:12
Re: Mata - 100 Dni do Matury (17.01.2020) [Zapowiedź]
@Bakan miałem podobnie jak przesluchalem ten kawałek maty to od razu naszły mnie skojarzenia z ofiarami Zioła. Pan świętej pamięci raper z Wrocławia nagrał jeden z moich ulubionych kawałków, z którym mega utożsamianko, a drugi
Re: Mata - 100 Dni do Matury (17.01.2020) [Zapowiedź]
https://www.cgm.pl/news/patointeligencj ... -szkolach/
"DYREKCJO BATOREGO, zamiast pozywać „Patointeligencję”, powinniście być z niej dumni. Nie zdołaliście zatłuc w Macie inteligencji, odwagi, talentu. Gratuluję sukcesu pedagogicznego" - Manuela Gretkowska
Niech ktoś podeśle pani Manueli utwór: "KLUBOWE"
"DYREKCJO BATOREGO, zamiast pozywać „Patointeligencję”, powinniście być z niej dumni. Nie zdołaliście zatłuc w Macie inteligencji, odwagi, talentu. Gratuluję sukcesu pedagogicznego" - Manuela Gretkowska
Niech ktoś podeśle pani Manueli utwór: "KLUBOWE"
Re: Mata - 100 Dni do Matury (17.01.2020) [Zapowiedź]
kurwa ziomki nie chce tutaj odrzgrwac kotleta ale dzisiaj jak bylem na silce to mi ziomek przypomnial o tym raperze i kurwa rozkminilem cos grubego
generalnie hiphaope to muzyka buntu i w duzej mierze glownymi skurwysynami ktorzy byli glosem tego nutrtu sa przestepcy dilerzy ale przedewszystkim indywidualisci, mocne, silne charaktery oraz glaby ale indywidualisci. rozkminisz pewnie co to ma kurwa do rzeczy?? a juz nawijam np wielu z nich spierdolilo sobie poczatkowo zycie w pewnych momentach zlymi wyborami i realizowalo tylko to co oni chcieli przez co np byli wypierdalani z domow lub sami sie wyprowadzali jak np jay z majac 18 lat mieszkal sam a majac 16 lat jak go kuzyn chcial okrasc wlasny w domu wspolnym to go postrzelil takze kurwa kminic przekaz? chcieli miec bron dziwki dragi hajsy i je po prostu zwyczajnie mieli bez pierdolenia o tym do okola i nawijali juz o jakis innych tematach.
potem w hiphaope przyszedl moment ze nie kazdy kminil ze rap to ulica i kurwa trzeba byc biznesmanem legalnym albo nielegalnym co kurwa podkreslam nie znaczy ze trzeba byc kurwa bandit i lapac sie odrazu lamania prawa. wiecie kurwa w huj murzynow nawijalo o samodzielnosci i zaradnosci kurwa i zaszczepialo kurwa jakis promyk nadziei dla innych czarnuchow ktorzy mieli hujowo a nagle kurwa przyszedl moment ze mlodzi nawijali / eee ziom daj mi cash za flow yo jestem kot / bo byli kurwa niezdarni i nie umieli miec tych dziwek hajsow i dragow ktore chcieli ale zaczeli o to prosic ale nie byli juz tak niesforni zeby isc po swoje jak ich poprzednicy.
mata tera reprezentuje kurwa pokolenie potulnych cymbalow z duzymi mordami pelnymi gowna bo pierdola tylko gowno i gowno z ich ust wychodzi i w skrocie to kurwa chodzi o to ze on duzo gada a malo robi i te wersy wlasnie kurwa o blokach to jest esencja bo typ kurwa ze swoim zapleczem z prywatnych szkol i dzianej rodziny moze wszystko ale jest za miekki po prostu na realne zycie
ja kurwa wyprowadzilem sie po 3 czesciowo odlozonej wyplacie bo tez sie dokladalem do rachunkow w mieszkaniu rodzinnym i majac 18 lat i konczac technikum budowlane wyjebalem na swoje w nieznane i kurwa nie zaluje tego z reszta atmosfera w domu byla nietega bo ja zylem grubasnie wtedy osiedlowe akcje malolackie ktore zaczely sie zbieghac z poczatkiem silowni i bramek i kurwa bylo wesolo a ktos mi usilnie chcial pokazac jak ma byc swiat i bym nie wiedzial dzisiaj jak smakuje crack i ze hilti to potezne kurwa wiertarki ani bym kurwa nie umial kobiety od dziwki odroznic golym okiem czaicie kurwa fa
chlop jest kurwa 3 pokoleniem rapu ale jednoczesnie pokazuje ze system zbiera swoje zniwa ziomki i zaczyna sie kontrola i niech nikt nie pierdoli nic o presji jaka on ma bo kurwa od kazdego dziecka starzy oczekuja dobrych ocen i napierdalali je pasem za jedynki na polrocze jak bylo mniejsze albo odjebalo jakeis gowno smierdzace takze kurwa wiecie o co chodzi wolnosc wolnosc jedna i druga!!!1
generalnie hiphaope to muzyka buntu i w duzej mierze glownymi skurwysynami ktorzy byli glosem tego nutrtu sa przestepcy dilerzy ale przedewszystkim indywidualisci, mocne, silne charaktery oraz glaby ale indywidualisci. rozkminisz pewnie co to ma kurwa do rzeczy?? a juz nawijam np wielu z nich spierdolilo sobie poczatkowo zycie w pewnych momentach zlymi wyborami i realizowalo tylko to co oni chcieli przez co np byli wypierdalani z domow lub sami sie wyprowadzali jak np jay z majac 18 lat mieszkal sam a majac 16 lat jak go kuzyn chcial okrasc wlasny w domu wspolnym to go postrzelil takze kurwa kminic przekaz? chcieli miec bron dziwki dragi hajsy i je po prostu zwyczajnie mieli bez pierdolenia o tym do okola i nawijali juz o jakis innych tematach.
potem w hiphaope przyszedl moment ze nie kazdy kminil ze rap to ulica i kurwa trzeba byc biznesmanem legalnym albo nielegalnym co kurwa podkreslam nie znaczy ze trzeba byc kurwa bandit i lapac sie odrazu lamania prawa. wiecie kurwa w huj murzynow nawijalo o samodzielnosci i zaradnosci kurwa i zaszczepialo kurwa jakis promyk nadziei dla innych czarnuchow ktorzy mieli hujowo a nagle kurwa przyszedl moment ze mlodzi nawijali / eee ziom daj mi cash za flow yo jestem kot / bo byli kurwa niezdarni i nie umieli miec tych dziwek hajsow i dragow ktore chcieli ale zaczeli o to prosic ale nie byli juz tak niesforni zeby isc po swoje jak ich poprzednicy.
mata tera reprezentuje kurwa pokolenie potulnych cymbalow z duzymi mordami pelnymi gowna bo pierdola tylko gowno i gowno z ich ust wychodzi i w skrocie to kurwa chodzi o to ze on duzo gada a malo robi i te wersy wlasnie kurwa o blokach to jest esencja bo typ kurwa ze swoim zapleczem z prywatnych szkol i dzianej rodziny moze wszystko ale jest za miekki po prostu na realne zycie
ja kurwa wyprowadzilem sie po 3 czesciowo odlozonej wyplacie bo tez sie dokladalem do rachunkow w mieszkaniu rodzinnym i majac 18 lat i konczac technikum budowlane wyjebalem na swoje w nieznane i kurwa nie zaluje tego z reszta atmosfera w domu byla nietega bo ja zylem grubasnie wtedy osiedlowe akcje malolackie ktore zaczely sie zbieghac z poczatkiem silowni i bramek i kurwa bylo wesolo a ktos mi usilnie chcial pokazac jak ma byc swiat i bym nie wiedzial dzisiaj jak smakuje crack i ze hilti to potezne kurwa wiertarki ani bym kurwa nie umial kobiety od dziwki odroznic golym okiem czaicie kurwa fa
chlop jest kurwa 3 pokoleniem rapu ale jednoczesnie pokazuje ze system zbiera swoje zniwa ziomki i zaczyna sie kontrola i niech nikt nie pierdoli nic o presji jaka on ma bo kurwa od kazdego dziecka starzy oczekuja dobrych ocen i napierdalali je pasem za jedynki na polrocze jak bylo mniejsze albo odjebalo jakeis gowno smierdzace takze kurwa wiecie o co chodzi wolnosc wolnosc jedna i druga!!!1