Sokół - Wojtek Sokół (2019)

[Yayo]

Spoiler

Tracklista
1. Hybryda (prod. WOWO, cuty: Steez83)
2. Lepiej jak jest lepiej feat. Mateusz Krautwurst (prod. Magiera)
3. Pluszowy (prod. Lutosław Granat)
4. Pomyłka feat. Andrzej Zaucha (prod. Pejzaż, cuty DJ Kebs)
5. Sprytny Eskimos feat. Igo (prod. Magiera)
6. I Tak I Nie feat. Hewra (prod. ₪)
7. Za Ręce (prod. Duit)
8. Nie Da Na Da feat. Marcin Pyszora (prod. Broke Boys)
9. Napad Na Bankiet feat. PRO8L3M, Taco Hemingway (prod. Steez83)
10. Z Tobą (prod. DJ B)
11. Skażony (prod. Emowski)
12. MC Hasselblad (prod. Dryskull)
13. Koniec Gatunku feat. Lena Osińska (prod. WOWO)
Odsłuch

Spoiler

Co ślizgawkowicze sądzą o solowym debiucie Sokoła? Czołówka roku czy już nikt nie wraca?
Ja na początku niezbyt się jarałem, ale teraz po pewnym okresie czasu polubiłem tą płytę. Nie jest to wg mnie najlepsza płyta Sokoła, ale zdecydowanie jest dobrze i nie zawiódł moich oczekiwań. Produkcyjnie jest mocarnie. Mam wrażenie że to wypadkowa między płytami TPWC a tymi z Marysią Starostą. Od całości odstaje imo kilka kawałków (np "Pluszowy" czy "MC Hasselblad") ale te lepsze tracki zdecydowanie je wynagradzają, szczególnie "Napad Na Bankiet" i "Z Tobą". Dla mnie jedna z lepszych płyt w tym roku jeśli chodzi o Polskę, a mało co z naszych rodzimych nowości mi się spodobało póki co .

[Luxair]

już nikt nie wraca

[daveyo]

Zajebista płytka, na pewno TOP5 tego roku, różnorodne kawałki tak jak i dobrze dobrane gościnki, bity też bardzo porządne, i sam Sokół, który pokazuje, że jest w formie i umie co nieco poskładać. Na pewno Polski rap potrzebował tej płyty i myślę, że nie zawiodła . Czas sobie odświeżyć ten album, bo dawno nie słuchane było ( a katowane było!).

[Artazz]

już nikt nie wraca

Stanowczo zaprzeczam

Co tu dużo mówić, w osobistym rankingu rap nr 1 w Polsce za rok 2019

[Willxc]

Na początku było jaranko i mocno katowałem płytkę, ale teraz nie mam ochoty wracać i od dłuższego czasu już nie słuchałem.

[loco]

już nikt nie wraca

[Spenser]

Wbrew temu co se tam pod nosem pierdoliłem jeszcze jako ślizger jebany na ślizgu, że Hybryda to i "kurwa, Wojtek już to słyszałem ", to noszę na plejerze *ten numer i często wracam jak se łażę na miasto. Bit WOWO imo forteca i pokazuje najlepsze co ulica ma do powiedzenia muzycznie bo są emoce i jest wkurwienie i bangla to jak pojebane (być może źle oceniam, ale no mam go wpisanego w katalog w głowie jako "uliczny bitmejker"), a ta kombinacja wersów od "Możesz się spinać w sztywny paraliż" do "dychy w bicepsie" to jest jedno z lepszych komb jakich ja znam na pewno w tym roku, a może i w ogóle Te dalsze zwrotki o odgrywaniu się i cośtam no to tak se, ale ta pierwsza z naciskiem na ten moment co opisałem wyżej to jest taka kurwa synchronizacja przebitu z przenawijką, że o chuj

*plottwist: ten plejer nie jest w kształcie rapera Plejer.
also: co to kurwa jest za słowo "wbrew" - w brew, w (mono) brew. Ej a jak jest monobrew to można mieć dolby surround brew a jak się ma dwie to to jest stereo brew? a krzaczaste brwi to są basowe brwi?
also2: jak to kurwa limit emotikon <wrrrr>

[Piters]

No Hybryda to jedyny numer, który po czasie w ogóle pamiętam

[Kusmier]

Rzadko wracam, szczególnie w słoneczne dni.

[bilderberg]

Dobrze że Wojtek wydał solo bo postanowilem przypomnieć sobie wtedy dyskografie WWO i będę do niej wracał w odróżnieniu do solo

[lysy]

nigdy nie przepadałem za sokołem, z tej płyty sprawdziłem tylko kilka numerów (większość ze względu na gości) i nie zachęciły mnie do całości. nie mój lot. pochwalić należy na to mastering, wojtek nie szczędził na profesjonalną robotę

[loco]

po czasie już mogę stwierdzić, że płyta ma zerowy repeat value i jest to chyba największe rozczarowanie tego roku, patrząc na to jakie były oczekiwania

[mlodyperkez]

no musze przyznac ze oprocz parokrotnego przesluchania w miesiacu premiery do plyty juz nie wrocilem wiec chyba cos w tym jest ale czy nazwalbym az najwiekszym rozczarowaniem to bym musial sie zastanowic

[Holden]

Ja do jego żadnych płyt nie mogę wracać, chociaż są dobre. Jaram się tylko przy premierce

[vampmoney]

Kocham wracać do Czarnej Białej Magii, dwóch pierwszych WWO ale debiut przesłuchałem po premierze i na tym się skończyła moja historia z tą płytą

[przedszkolanek]

dobrze zrobiony album z nudno-słabym gospodarzem

[jkravo]

słabiutkie to jest, generalnie Sokołowi w ogóle nie zrobił za dobrze ten odjazd w stronę trochę dojrzalszego pana targetującego się na fanów Męskiego Grania, jednak zawsze lepiej się sprawdzał będąc bliżej ulicy. Już te albumy z Marysią to były raczej dla mnie jakieś eksperymenty, które można odpalić w ramach ciekawostki, a przesłuchać od A do Z i to jeszcze z przyjemnością to już nie za bardzo. Szczytowa forma wg mnie na Witam Was w Rzeczywistości, nie mogę odżałować tej płyty, mógłby być klasyk jakby Sokół jej nie zepsuł zapraszaniem na nią jakichś jaźw i korasów w hurtowych ilościach.

[encrenoire]

jednak zawsze lepiej się sprawdzał będąc bliżej ulicy. Już te albumy z Marysią to były raczej dla mnie jakieś eksperymenty

Co Ty mowisz...

[przemko]

Rzeczywiście, minęło już ponad osiem miesięcy od płyty i w sumie aktualnie wracam tylko do paru kawałków "Hybryda", "I tak i nie", "Napad na bankiet" i to tyle. Myślę że Wojtek i tak ma wyjebane, ważne że ma dobry hajs z PROSTO.

[daveyo]

Zajebista płytka, na pewno TOP5 tego roku, różnorodne kawałki tak jak i dobrze dobrane gościnki, bity też bardzo porządne, i sam Sokół, który pokazuje, że jest w formie i umie co nieco poskładać. Na pewno Polski rap potrzebował tej płyty i myślę, że nie zawiodła . Czas sobie odświeżyć ten album, bo dawno nie słuchane było ( a katowane było!).

Nie odświeżyłem...