ERO JWP - Elwis Picasso (2019)

[kebab]

tak, bo stękanie o niuniach nie jest monotematyczne

[staroć]

haha bo to jest rola niuskulu, a wasz truskul mial byc tresciwy ponoc

[przedszkolanek]

tak, bo stękanie o niuniach nie jest monotematyczne

tylko, że ja kolego nie mówiłem, że niuskul nie jest taki, tylko że jak ktoś się jara czymś tak monotematycznym jak single Erosa, nie powinien z tego samego robić zarzutu nikomu innemu, bo to trąci koszmarną hipokryzją

[loco]

ewidentnie nawija pod publiczke i dla hajsu jak typowy dinozaur sceny

co ty pierdolisz. jakby robił pod publiczkę i dla hajsu to by wjechał na jakiś trapach. widać cały czas, że robi to z zajawki. ile on hajsu z tej płyty będzie miał? tak jak kiedyś mogłoby się to sprzedać w dużej ilości, tak teraz tę płytę kupią nieliczni.

[Bryx Fenrir]

Zajebiste, Ero z formy nie wychodzi już od dawna, zawsze dobrze jest do niego wrócić.

[Prez]

Ero zawsze props, singiel dobry ale poprzednie mi bardziej siadły

[kaczuholek]

ile on hajsu z tej płyty będzie miał? tak jak kiedyś mogłoby się to sprzedać w dużej ilości, tak teraz tę płytę kupią nieliczni.

też tak myślałem ale patrząc na rosnace w zawrotnym tempie liczby na yt doznalem lekkiego szoku. wiadomo ze milion wyswietlen kiedys a milion teraz to co innego ale w życiu bym nie powiedział ze takie ero - bez przesady nabije 3 mln w niecałe 2 miechy (edit: to lepiej niz np hardcore pleasure bedoesa XD). po hajpie w 2k12 na jwp gdzie co drugi gimnazjalista mial ich koszulke z kazdym rokiem mieli coraz gorsze liczby a tu nagle na wieść o solówce ero taki rozglos, jednak haslo "ero solo" nawet w 2k19 marketingowo potrafilo zrobic swoje

dla mnie te nowe kawałki ero poziomem podobne są wszystkie do tych rzeczy co wychodzi od jwp ogolnie od jakichś ~5 lat, czyli niektóre kawałki fajne ale calosciowo bez większej podjarki. stylówka wiadomo, oryginalna, ich stare plyty kozak szczególnie jak na tamte czasy, jak wyszlo tworzymy historie to tez sie jaralem, ale powoli mi się ta pewna przewidywalnosc w ich muzyce przejada.

[Jasek]

zajebisty ten nowy singiel, zresztą jak każdy. Przed płytą Ero na trackach JWP mi nie siadał w ogóle, a wychodzi zajebiście. Beka, z mówienia, że monotematycznie (pierwsza płyta!) czy, że pod publiczke wydaje, bedac namawianym pare lat temu przez wszystkich ponoc i olewajac to

[2rzyn]

Czekam na winyl

[baqlashan]

Aż mi się przypomniało jak kiedyś na starym forumie Ero i jego fenomen zostali wyjaśnieni przez samego Muflona w temacie bez cenzury klasyk. Solo sprawdzę, ale te 64 wersy pozostawiają wrażenie, że Ero ma już kłopoty z timingiem i jakąkolwiek zabawą flow. Niemniej kiedyś się mocno jarałem jego rapem, i mam wielki sentyment do gościa.

[Jose]

Ale słabiutki i generyczny singiel, poprzednie o niebo lepsze.

[Full Level]

Dla mnie kotem jest ten nowy singiel.

[mario995]

Aż mi się przypomniało jak kiedyś na starym forumie Ero i jego fenomen zostali wyjaśnieni przez samego Muflona w temacie bez cenzury klasyk. Solo sprawdzę, ale te 64 wersy pozostawiają wrażenie, że Ero ma już kłopoty z timingiem i jakąkolwiek zabawą flow. Niemniej kiedyś się mocno jarałem jego rapem, i mam wielki sentyment do gościa.

On jest na takim levelu że sam głos u niego potrafi zrobić robotę. Szczególnie teraz gdy dopadła nas chyba najstraszniejsza moda w dziejach-moda na jęczących i stękających raperów. Z JWP już tak jest, że albo lubisz, albo wyrzucasz płytę przez okno. Dla mnie za samą nieprzekłamaną zajawkę to oni są po prostu mistrzami. Chłoniesz czysty Hip-Hop bez żadnego krindżu, ale wiadomo mordeczko nie każdy musi taki klimat lubić

[lysy]

co ty pierdolisz. jakby robił pod publiczkę i dla hajsu to by wjechał na jakiś trapach. widać cały czas, że robi to z zajawki. ile on hajsu z tej płyty będzie miał? tak jak kiedyś mogłoby się to sprzedać w dużej ilości, tak teraz tę płytę kupią nieliczni.

jakby wjechał na trapach, to nie trafiłby zupełnie do nikogo - starzy słuchacze w większości by się od niego odwrócili, a nowi nie zaczęliby go słuchać, bo ero nie rapuje na trapach i poziomem byłby lata świetlne za obecną sceną. robiąc swoje w starym stylu (do tego z linijkami na autotune i wąskie spodnie) idealnie trafi do targetu takiej muzyki, który wciąż jest bardzo duży, pójdzie na koncert i kupi bluzę

[ghost]

Ero props, ale poprzednie single lepsze

[2rzyn]

co do głosu to lepszy miał kilka lat temu powiedzmy do 2010 roku
potem jego głos zrobił się bardziej piszcząco/miałczący/wyższy z większą chrypką

ale i tak props

[przedszkolanek]

On jest na takim levelu że sam głos u niego potrafi zrobić robotę

to się nie nazywa psychofaństwo czasami?

dopadła nas chyba najstraszniejsza moda w dziejach-moda na jęczących i stękających raperów

jak wy truskule nic nie rozumiecie z niuskulu, o ja cię nie mogę

Z JWP już tak jest, że albo lubisz, albo wyrzucasz płytę przez okno

nie prawda, mi oni są zupełnie obojętni, choć fajnie się za ich przyczyną wbija szpile truskom

[mario995]

to się nie nazywa psychofaństwo czasami?

To się nazywa styl, konsekwencja i charyzma ziomek
Odpalasz zwrotę i nie ma opcji żebyś gościa z kimś pomylił. Pod auto-tuneową maską mógłbyś ukryć raperów, którzy naprawdę za sprawą miksu, presetów do tune-a brzmią niesamowicie podobnie.

jak wy truskule nic nie rozumiecie z niuskulu, o ja cię nie mogę

To nie jest nierozumienie, bo sam chętnie zapętle Guziora, Tuzzę czy starego Kazka, ze Źródła szczególnie, także nie szalej Tylko, że gdzieś w tym pseudo ekspresyjnym szale wchodzimy moim zdaniem na pole totalnie nie do strawienia. Włącz sobie Bedoesa z ostatniego singla Solka, włącz sobie Whitea2115. Powiedz mi, co oni robią z głosem? No co? White2115 brzmi jakby miał nie wiem, za przeproszeniem beknąć do mikrofonu a nie do niego nawijać. Co innego emocje ( Jak się nie ogarniesz chociażby ) co innego stękanie.
Podobnie to pseudo płakanie Kaza na nowych trackach. Tego się przy zdrowych zmysłach obronić nie da. Bez tune-a brzmiałby serio jak do beki z lokalnych, żeby nie mówić gorzej.
Tak prawda, polubiłem rap oldschoolowy i tempo 90, sample jazzowe i dla mnie dobry MC to przede wszystkim ktoś kto bit potrafi rozbujać, choćby nie wiem jak prosty był. Bo to jest definicja i żeby to zrobić trzeba naprawdę potrafić nawijać. Na tempie 90 tune Cię nie uratuje, bit często też nie. W newschoolu nie zawsze tak jest. Brak skilla na niuskulowym bicie łatwiej jest mimo wszystko zakryć, skupić uwagę słuchacza na samym podkładzie. W przypadku starej szkoły bit musi być naprawdę perełką, żeby to było możliwe.

nie prawda, mi oni są zupełnie obojętni, choć fajnie się za ich przyczyną wbija szpile truskom

Uważam tak a nie inaczej, gdyż wiem i ty wiesz, jak wygląda twórczość JWP. To nie jest tylko rap, to jest odnoszenie się do całej kultury Hip-Hopu. Także od nich raczej nie usłyszysz hitu lata jak Seniorita albo Paznokcie ( chociaż nie miałbym nic przeciwko, żeby i takie letniaki robili ). Żeby to pojąć trzeba rozumieć tą kulturę, rozumieć całościowo, a nie patrzeć tylko na rapik, Bo nawet jeśli komuś podszedłby rap to cała ta otoczka, dość mocno uliczna, już niekoniecznie może mu podejść jeśli się zagłębi w ich twórczość i w ogóle historie. Z nimi jest podobnie jak na przykład z Hemp Gru. To jest po prostu bardzo specyficzne podejście do hip-hopu w ogóle. Albo je lubisz, albo będzie dla Ciebie zbyt szorstkie, może zbyt uliczne właśnie. JWP to nie jest Hi-Fi Banda

[lysy]

jak wy truskule nic nie rozumiecie z niuskulu, o ja cię nie mogę

- nie podoba mi się tego typu muzyka
- BOZE JAK TY NIC NIE ROZUMIESZ, POLSKA NIE GOTOWA NA NOWA FALE

[mlodyperkez]

tez mnie to zawsze rozpierdala, jak ci sie nie podoba cos nowego, to znaczy ze nie rozumiesz fazki truskulu