Spoiler
1. Wejście
2. Nasze mózgi wypełnione są Marią
3. Usłysz mój głos
4. Brat nie ma już miłości dla mnie
5. Psychoza
6. To czyni mnie innym od was wszystkich
7. Więcej szmalu 2
8. Do boju Zakon Marii
9. Bierz mój miecz i masz
10. + i -
11. Moja obawa (bądź a klęknę)
12. Psychodela
13. Bez wyjścia
Słucham Osiaka w jakimś radiu wrocławskiej polibudy, więc zakładam temat o płycie, która go nie ma, choć dawno powinno być inaczej, a do tego jestem jedyną osobą, której album ten zawdzięcza w ogóle obecność w ostatnim rankingu, bo nikt inny na nią zagłosować nie raczył.
Muzycznie piękna ta płytka, od czysto technicznej roboty po przenikanie się i integrację wpływów muzycznych. Od polskiego punku, przez Cypress Hill, po klasyczny NY - w końcu dla całego pokolenia raperów w Polsce Illmatic to Biblia, ale też wyraźne jest zahaczanie o południe - lata temu pamiętam, że gdzieś w wywiadzie Martensowie propsowali south uznając go za skrajnie niedoceniony, trochę się od tego czasu pozmieniało
Ciekawe rzeczy się pojawiają na Księdze od strony wokalnej: jakieś proto adliby, modulacja głosowa, backgroundy, wokalizy, do tego idealnie pasująca tu śląska polszczyzna z przesuniętą artykulacją samogłosek - owszem, sfunkcjonalizowane na płycie do wyrażania klimatu psychohardcoru, ale nie zmienia to faktu, że są to rzeczy wyprzedzające polską scenę o ponad dekadę. W zasadzie określiłbym Księgę jako polski proto-trap*.
Niestety wylał się hejt, chłopaki zaczęły nawijać klasycznie (dla nich dobrze ofc, Polska tradycyjnie nie gotowa) i taką awangardę muzyczną w PLHH chuj strzelił. Zaraz później spierdolił się szeroki śląski rap, została sama ścisła czołówka, później i resztę chuj strzelił i już ostatecznie nie miał kto tego ciągnąć dalej. A obecnie największe liczby ze Śląska trzaska Kleszcz
Kończąc już zapraszam do wymiany opinii o tej wspaniałej płycie w całości opowiadającej o lęku egzystencjalnym w okresie dorastania w transformacyjnej Polsce.
Całościowo 9,5/10, tylko ta zjebana Psychodela z od zawsze beznadziejnym Rahimem do wyjebania
*zostawmy na boku kwestię perkusji
Spoti: