Quebonafide
Re: Quebonafide
Hypebae to wszechbanger, (w wersji ze Sferą) lubię też Bogini
Set your world on fire, watch your planet burnRupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
While swinging in a tire hanging from a flying worm
Re: Quebonafide
egzotyka super materiał, wypierdalam zorzę, bumerang i odyseusza i mam najlepszą bengerową płytkę w polsce, a to co się odpierdalało na koncertach przy madagaskarze czy cestlavie tylko to potwierdza
Re: Quebonafide
Przecież Oh my budda szejk jakiś bollywood kawałek z afrykańcem quebahombre luis nazario to kawałki do przesłuchania na raz, jako ciekawostkę typa podróżującego po świecie. Poza tym na jego przemyślenia z obcowania z tamtejszą ludnością można wpaść po trzech taterkach siedząc pół życia we wsi pod Kutnem, nic odkrywczego.
Re: Quebonafide
oh my budda/bollywood rzeczywiście średnio wchodzi, ale w szejku wjeżdża 'bo to co nas podnieca to się nazywa kasa i sztuki na obcasach, fury, ciuchy i hazard' i ja już jestem kupiony, quebahombre zapętlałem chyba najwięcej z płyty a jestem tym szalonym typkiem co po mundialu w rosji nosił wszywkę, jak przyjdzie dojebane słońce to pewnie przesłucham to jeszcze kilkadziesiąt razy chociaż ja nigdy nie patrzyłem na tę płytę przez pryzmat otoczki, motywu zwiedzania świata i w chuju mam jakieś przemyślenia antropologiczne pana kuby grabowskiego. jak miałeś takie oczekiwania względem tej płyty to rzeczywiście możesz być rozczarowany, cejrowskiego se odpal. dla mnie to po prostu dobra płyta na dobrych kurwa bitach, którą se puszczam jak grilluję szaszłyki albo co. no i young lungs dał refren dekady.
Re: Quebonafide
No ja na przykład nigdy nie lubiłem Eklektyki i dużo bardziej podobała mi się Ezoteryka
Robert Lewandowski pisze:Dobra, puściliście już swoje numery, a teraz wjeżdża ZBUKU
Re: Quebonafide
Promocja Egzotyki w koncowej fazie to był strzał w dziesiątkę.
Taką naprawdę zajawkę na Quebo złapałem dopiero, gdy ten zaczął puszczać klipy z numerami tydzień po tygodniu. Nie było wcześniej czegoś takiego, że cała płyta wyszła w singlach, które jednocześnie były klipami. Poza tym spodobało mi się brzmienie na C'est la vie, a Kawa i xanax (tylko część z Kubą) to było dla mnie zaskoczenie, że ktoś tak potrafi w Polsce i to zrobił w końcu. Ja LP łączę osobiście z tymi epkami, bo niewiele się różnią i promocja była ta sama, a późniejsze rozróżnienie na płeć w sprzedaży to szalone zagranie, którego też nie było.
Oprócz wspomnianych numerów, to lubię też Odyseusza, bo jest fajnie klasycznie poskładany, Bogini też mi się wkręciła, ma fajny klimat, Love ma fajny patent, Pablo też w sumie lubię. Refren Half dead to była petarda na początku, tak jak z Kawą miałem, ale potem już mi się znudził.
Nie jarałem się tym połaczeniem premier Szejka i Bollywood z dopiskiem "Masz i pomyśl", jakby słuchacze byli dziećmi którym trzeba tłumaczyć podstawy życia na świecie. Poza tym przedstawił Indie z tylko jednej, biednej strony. Pisał o tym w książce, że to błąd, bo był potem jeszcze raz w Delhi i spał w jebanej willi, więc trzeba brać pełny ogląd na sprawę, no ale Bollywoodu by nie było gdyby nie to.
Sam motyw latania po świecie mnie jakoś nie jarał, bo nie on pierwszy i nie ostatni.
Śledziłem jego poczynania od początku, jednak naprawdę zwrócił moją uwagę dopiero przed premierą Egzotyki, bo wiele rzeczy zrobił po raz pierwszy jako raper na polskiej scenie.
Taką naprawdę zajawkę na Quebo złapałem dopiero, gdy ten zaczął puszczać klipy z numerami tydzień po tygodniu. Nie było wcześniej czegoś takiego, że cała płyta wyszła w singlach, które jednocześnie były klipami. Poza tym spodobało mi się brzmienie na C'est la vie, a Kawa i xanax (tylko część z Kubą) to było dla mnie zaskoczenie, że ktoś tak potrafi w Polsce i to zrobił w końcu. Ja LP łączę osobiście z tymi epkami, bo niewiele się różnią i promocja była ta sama, a późniejsze rozróżnienie na płeć w sprzedaży to szalone zagranie, którego też nie było.
Oprócz wspomnianych numerów, to lubię też Odyseusza, bo jest fajnie klasycznie poskładany, Bogini też mi się wkręciła, ma fajny klimat, Love ma fajny patent, Pablo też w sumie lubię. Refren Half dead to była petarda na początku, tak jak z Kawą miałem, ale potem już mi się znudził.
Nie jarałem się tym połaczeniem premier Szejka i Bollywood z dopiskiem "Masz i pomyśl", jakby słuchacze byli dziećmi którym trzeba tłumaczyć podstawy życia na świecie. Poza tym przedstawił Indie z tylko jednej, biednej strony. Pisał o tym w książce, że to błąd, bo był potem jeszcze raz w Delhi i spał w jebanej willi, więc trzeba brać pełny ogląd na sprawę, no ale Bollywoodu by nie było gdyby nie to.
Sam motyw latania po świecie mnie jakoś nie jarał, bo nie on pierwszy i nie ostatni.
Śledziłem jego poczynania od początku, jednak naprawdę zwrócił moją uwagę dopiero przed premierą Egzotyki, bo wiele rzeczy zrobił po raz pierwszy jako raper na polskiej scenie.
Re: Quebonafide
Poszło 144 000 sztuk Egzotyki, także diament już na horyzoncie.
- nihil Novi
- Posty: 1533
- Rejestracja: 18 kwie 2019, 19:16
Re: Quebonafide
Ale rap jest na fali teraz. Da się być wyzej? Paluch, Keke, Quebo, Taco kręcą takie liczby ze szok. Kiedyś bylismy w szoku gdy diament wpadał Rownonocy czy Gangowi albo Popkowi a teraz widzę moze stac się to normalnoscia.
Taki Que może mieć dwa diamenty w 2019 roku. Wiem ze Borixon tez juz ma 2.
Kiedys Ostry nawijał ze zlota plyta to wyroznienie jak pracownik miesiaca. Teraz mozna powiedzieć tak o platynie.
Rap zjadł inne gatunki a te maskotki telewizyjne typu Podsiadlo niech sie ciesza ze ktos je wspiera bo nie mieliby szans.
A rap sam sobie panem, niezaleznie, bez tv, solorza, kurskiego itp i takie wyniki!
Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka
Taki Que może mieć dwa diamenty w 2019 roku. Wiem ze Borixon tez juz ma 2.
Kiedys Ostry nawijał ze zlota plyta to wyroznienie jak pracownik miesiaca. Teraz mozna powiedzieć tak o platynie.
Rap zjadł inne gatunki a te maskotki telewizyjne typu Podsiadlo niech sie ciesza ze ktos je wspiera bo nie mieliby szans.
A rap sam sobie panem, niezaleznie, bez tv, solorza, kurskiego itp i takie wyniki!
Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka
Re: Quebonafide
Podbijam tam kogoś słowa któregoś z użytkowników,wyjebać zorzę,bumerang,odyseusza i banger płyta
- przedszkolanek
- Posty: 17084
- Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29
Re: Quebonafide
co za cringe
wrzucam tu bo tematu o taco i taconafide nie ma
Spoiler
Re: Quebonafide
no dokładnie ze im nie wstyd, kurwa
Re: Quebonafide
Nie rozumiem problemu użytkownika przedszkolanek. Cringe to są koncerty tych wszystkich njuskulowych lamusów co puszczają całe numery z jutube i krzyczą razem z nimi.
Re: Quebonafide
Koks i dziwkę brałeś cichcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
- przedszkolanek
- Posty: 17084
- Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29
Re: Quebonafide
na tym nagraniu nie ma dobrych momentów, a ten aranż jimka bije na głowę wszystko
Re: Quebonafide
ale oni uważają, że robią sztukę i że to dobry numer i teraz jeszcze bardziej artystyczny bo akustyczny na orkiestrę XD
Raperzy zawsze mieli kompleks braku zespołu na scenie, normalnych brzmień bębnów i gitar, więc jak tylko mają okazję zagrać z prawdziwymi instrumentami, to czują że złapali boga za nogi.
Raperzy zawsze mieli kompleks braku zespołu na scenie, normalnych brzmień bębnów i gitar, więc jak tylko mają okazję zagrać z prawdziwymi instrumentami, to czują że złapali boga za nogi.
Re: Quebonafide
Nie no sama nawijka Que w tej aranżacji, to brzmi lepiej niż w oryginale. Ale sama tematyka w zestawieniu z orkiestrą, to
Re: Quebonafide
dla mnie to brzmi okropnie pozdrawiam
FRIZOLISZEK FRIZA BOMBA TROMBY WARIATEC PATECA
to ja
to ja
Re: Quebonafide
wgl ten kompleks zespołu i "normalnych" instrumentów to mocna chujoza, chyba każda albo prawie każda próba zrobienia takiego czegoś, którą miałem okazję usłyszeć, brzmiała dla mnie jak jebane gówno, a ci raperzy jak pojebani do tego ciągną, a potem jeszcze walą konia pod to, jezus maria prawdziwy artysta muzycy patrzcie muzyka tak to my jak oni w garniturach chryste panie dla mnie jest to pewna odmiana kompleksu (polskiego) rapu tak popularnego kiedyś na starym forum, no ale niech już dadzą spokój, my z tego wyrośliśmy, oni też mogą
Raptowny pisze: Duchowo? 10lat ćpania może człowieka oświecić, ale nie gadajmy o duchach
Re: Quebonafide
żywce instrumenty i kurwa każdy bit brzmi tak samo, jebać.
"...jest eśmy małymi cząstkami wielkich rzeczy..."