Belmondo

[oyche]

no proste że tak było, ale jego klasyczne traki też były nagrane w 10 minut więc nie ma problemu

[mario995]

przesada jak niektórzy są wczuci w te kawałki zamiast rozliczać je z jakości, powinniśmy je traktować jako dobry znak, że belmondziak sie nie poddaje i dalej bedzie rapowac. Wiadomo ze tekst napisany na kolanie w 10 minut do jakiegos lipnego majka a wy traktujecie to jakby jakis preorder na 15000 sztuk tym promował trzymaj sie Tytus, zaprzyjaznij sie z jakims równie wykręconym producentem i robisz to

Ja bym powiedział coś odwrotnego. Propsowanie rzeczy robionych na takim poziomie ( na szczęście oficjalnie nie wyszły, co go trochę usprawiedliwia ) to przesada. Słanie propsów za takie wrzutki to najgorsza rzecz xD Zobacz jak skończył Kaz. Zresztą Belmondziak też obniżył loty ( na szczęście nie tak jak Kaz )
Propsy, że wraca do rapu, ale na jego miejscu to bym rzucił z partyzanta już taki turbo dopracowany kawałek i bez żadnych zapowiedzi. To by był fajny efekt bomby
To co tu jest każe się raczej obawiać o jego formę.

[dogmeat]

a żałuj vamp bo były świetne, zwłaszcza drugi, jak on tam się sam dekonstuował, cudo

Niby tak. Ale fakt, że to kawałek nawinięty od niechcenia z okazji nowego dropu koszulek / kwitflipu mnie zniesmacza.
Poza tym nie wiem, czy taki miks mumble rapu i jakiegoś lotu stylem Piernikowskiego mu służy.

trzymaj sie Tytus, zaprzyjaznij sie z jakims równie wykręconym producentem i robisz to

Jak on się zapozna z jakimś równie wykręconym producentem, to ani nawijki ani bitu nie uświadczysz, tak się we własny temat
wkręcą. xD Przecież przyczyny jego najlepszego primetime'u to był on wkręcony (ale do pewnego stopnia) i osoby potrafiące zająć
się produkcją, a czasem i nim. Tak było z Ostapowiczem, tak było z Bałaganem. No chyba, że jebali bity z neta, jak w Borciuchach.
Stopniowo przestało się z nim dać współpracować, Hewra odpuliła, Bałagan odpulił, zaczęło się jakieś collabo z SupremeBeats, które również jak opowiadał Ojciec na swoich livestreamach było problematyczne. Zresztą Doni w obyciu również nie był szczególnie łatwy, ale gdy Belmondziak go przerósł i wydymał sam się nauczył z czym miał do czynienia.
Jakiekolwiek środowisko do zdrowej pracy nad muzyką stracili po COSA i zerwaniu stosunków z Bałaganem. Przypomnijmy, że instrumentale do albumu wydanego w Fonografice jebali z YouTube'a, bo większość oryginalnej produkcji zostało w studiu Hewry. Nie wspominam tu już nawet o featach Drona, Amena i Poldona, jak sądzę ci trzej nie mieli wiele do powiedzenia na temat bycia częścią płyty duetu z którym się skłócili.

Na początku Belmondo niosła najlepsza charyzma nawijki w ówczesnej scenie. Potem wraz z Ostapowiczem doszła do tego interesująca produkcja. Po kosach, kwitflipach i rozpadach zostały mu bezpłciowe bity które on sam niósł resztkami charyzmy. Na koniec charyzmę wypłukał wraz z serotonią, ostał się jedynie charakterystyczny głos. Brzmiący smutno swoją drogą.

zamiast rozliczać je z jakości, powinniśmy je traktować jako dobry znak, że belmondziak sie nie poddaje i dalej bedzie rapowac

A czym ma się niby zająć, to człowiek oryginał, jeden z tych, który normalnie funkcjonować nie potrafi. xD Przecież nie pójdzie do roboty, edukację prywatną zafundowaną przez rodzinę na Warszawskiej Szkole Reklamy również pierdolił, zostało mu próbować ukrzesać coś z wyjątkowo oddanego fanbase'u (którego jak zresztą się dowiedzieliśmy sam nie zawsze lubi i którego miał dość) i sprzedawać domniemane koszulki przez instagram które mogą lecz nie muszą trafić w ręce kupującego.

Tytus, idź grać ten punk lepiej jak mówiłeś.

[zemsta1kadluba]

świetny post propsy też za nicka i avek

[marco_pantani]

aż mi jest nie żal
nie dowierzam aż

[onizuka]

no elegancko mnie wypunktowałeś i ciężko się z tym nie zgodzić. Zbyt nostalgiczny wobec belmondziaka jestem

[SxE]

ale się wczuwacie, każdy normalny traktuje to tylko jako zapowiedź, niech se tam pierdoli co chce

[gods bidness]

no proste że tak było, ale jego klasyczne traki też były nagrane w 10 minut więc nie ma problemu

Ale wtedy nagrywał, bo chciał i coś mu wyszło czasem mimochodem. A teraz nagrał, bo musiał i wyszło jak wyszło.

[z1omus]

no proste że tak było, ale jego klasyczne traki też były nagrane w 10 minut więc nie ma problemu

Ale wtedy nagrywał, bo chciał i coś mu wyszło czasem mimochodem. A teraz nagrał, bo musiał i wyszło jak wyszło.

musiał? Kto mu kazał?

[gods bidness]

no proste że tak było, ale jego klasyczne traki też były nagrane w 10 minut więc nie ma problemu

Ale wtedy nagrywał, bo chciał i coś mu wyszło czasem mimochodem. A teraz nagrał, bo musiał i wyszło jak wyszło.

musiał? Kto mu kazał?

Nie kto, a co - chęć zysku z koszulek. Dla zajawki by raczej takich gniotów nie nagrywał i nie wypuszczał.

[Aka M]

te ostatnie dwa kawałki chujowe, oby w te stronę nie szedł.

[mario995]

Dokładnie
Wierzę, że to czytasz Tytus, nie baw się w Tedego bo fatalne to jest

[Mystair]

Zakładam czapę na head
Zakładam czapę na łeb

Nowy snippet na ig, brzmi klawo, cena czapy 8 dyniaków jak coś, Młody G Biznesmen, ja wierzę, że odbuduje pozycję i jeszcze da wielomilionowe hity

[zemsta1kadluba]

czyli kolejna nuta pod merch?

[FruitOffTheWall]

mobbyn skończyło sie od rozłamu paktu hewramobbyn mobbyn zaliczyło tendencje spadkową rozne akcje mlodego g z koncertami plyta na ktorej sa mp3 z yt xDDDD
belmondziak najlepszą nawijke i świetne wersy miał na scibie złote czasy to jest kurwa płyta ktora bedzie rozpierdalała scene nawet za 20 lat wstyd tego nie znac

[Ablazir]

aj sej hej ha ehe wjndjwnqidnwqidjmwjqdndqwidjq

[dogmeat]

Nowy snippet na ig, brzmi klawo, cena czapy 8 dyniaków jak coś, Młody G Biznesmen, ja wierzę, że odbuduje pozycję i jeszcze da wielomilionowe hity

Parafrazując klasyka pieniądze nie śmierdzą, bezmózgi wszystko wezmą.

[z1omus]

Nowy snippet na ig, brzmi klawo, cena czapy 8 dyniaków jak coś, Młody G Biznesmen, ja wierzę, że odbuduje pozycję i jeszcze da wielomilionowe hity

Parafrazując klasyka pieniądze nie śmierdzą, bezmózgi wszystko wezmą.

ćpuny* wielki znawco

[wst]

Dlatego to jest parafraza...

[gods bidness]

Tak w ogóle to popularność Belmonda uzmysławia, że w świetnych czasach żyjemy. Taki Mata krytykowany jest za lumusiarstwo i nieautentyczność, mimo, że otwarcie przyznaje się do bycia lamusem i nagrywa płytę o przeciętnych problemach licealnych, podczas gdy jego raperscy rówieśnicy udają dilerów/gangsterów/hustlerów/murzynów/francuskich imigrantów. A idolem dużej grupy młodzieży i wzorem do naśladowania (nie oszukujmy się, że nie) jest taki Belmondo, który udając hustlera, jest bezrobotną życiową ofermą na utrzymaniu starych.