jeden z bardziej utalentowanych raperów na tej smutnej jak pizda scenie, mógł robić wielkie rzeczy ale się spierdolił strasznie i już nic z tego nie będzie
lygrys pisze: ↑
Zapraszam do merytorycznej dyskusji.
tomB boss props odwieczny za stare numery na kanale sb jednak to co odpierdala teraz to jest kurwa zenada ten wystep na fejm mma troche beka
jak wszystkie płyty dojdą to bedzie najciekawszy kombek w ostatnich latach w rapie xD
mam pare wad ale zalet tez sporo
RIP ziołozioło
czarne audi jedzie ty kurwo w krzakach leżysz tratatata wysyłam żołnierzy
Czas zapierdala? Może ziomie po koksie
Zapierdalala w Las Palmas, nie Europie Wschodniej https://www.last.fm/user/Tommy_Ovocetti
Tomb postać mega tragiczna. Gdy SB tworzyli Solar Białas i Tomb to ten ostatni ciągnął to praktycznie w pojedynkę swoją charyzmą i skillem i "ciachy" na tamte czasy robiły przejebane wyświetlenia. Później trafili trochę na szklany sufit który został przebity po beefie z aspiratio i w tym momencie Tomb postanowił pójść na swoje, no i chwilę później płyta Bialasa, Bedoes w SB no i the rest is history. Nawet nie chcę myśleć co ma w głowie widząc jak jego koledzy zostają milionerami, gdy on wysiadł z tego pociągu w kluczowym momencie i zostal śmieciem
Łąsą pisze: ↑31 gru 2020, 19:13
prędzej nastąpi zmiana systemu monetarnego niż stopy wrócą do poziomu 3-4%
Zgodzę się, że był znaczącą postacią wtedy dla SB ale trochę popłynąłeś z tym, że ciągnął w pojedynkę. Wtedy szły Klik klaki Białasa też, które były też grubo słuchane. Tomb to charyzma i dobra ręka do punchy ale przy tym nie można nie nazwać go idiotą więc wcale mnie nie dziwi, że tak skończył skoro myślał, że pociągnie sam swój label...
No uwazam że wtedy pojawiła się ta nowa fala zapoczątkowana poniekąd przez ALC i Tomb był kolesiem który zagarniał też tych słuchaczy, raz że muzyką, a dwa że stylem bycia. Taki Białas to, umówmy się, wieśniak który nie byłby sam w stanie przyciągnąć do siebie ćpuńskiej wielkomiejskiej młodzieży i słuchacz ktory zapoczątkował efekt kuli śniegowej w SBM to zdecydowanie bardziej słuchacz Tomba a później Bedoesa niż Białasa latającego w polóweczce trafiającego do słuchacza typu truskul, który w żaden sposób nie stanowi o obecnym sukcesie SBM.
Łąsą pisze: ↑31 gru 2020, 19:13
prędzej nastąpi zmiana systemu monetarnego niż stopy wrócą do poziomu 3-4%
Ja zawsze za moment przełomowy SBM uważałem wydanie H8M4. Imo wtedy to naprawdę ruszyło, aczkolwiek już czy to zasługa samego Białasa czy jakiejś grupki fanów, którzy wbili z Tombem i Bedoesem to nie kminiłem, trzeba by było to przeanalizować trochę (bo nawet nie pamiętam kiedy Bedoes doszedł do SBM wydał płytke)
Belmondo pisze:Jestem człowiek demolka
Życie to ślizgawka, twoje życie to parodia
Moltisanti pisze: ↑22 sie 2019, 15:10Nawet nie chcę myśleć co ma w głowie widząc jak jego koledzy zostają milionerami, gdy on wysiadł z tego pociągu w kluczowym momencie i zostal śmieciem
No liczył zapewne że Panteon będzie sukcesem jak QueQuality
Koks i dziwkę brałeś cichcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
tu problem jest inny jest masa kurwa kozackich raperow w usa co napierdalali grubo dragi zyli melanzem i nagrywali w huj materialu bo sie np obudzili na chalupie u kolezki i huj nagrali freestyle a potem wydzwonili dziwke dwie torby i poszli sprzedac reszte dragow co ze soba mieli i huj a przy oikazji zaczeli robic krariery mikstejpami i robili potem juz mega duze kariery ale u nas sie nie da kurwa wyciskac takiego szmalu robiac dobry rap podziemny bez konkrtaktu bo ludzie wola sluchac tymka albo innych typow jego pokroju a w tamtym czasie steprecords oferowalo cira hukos i jakis innych starych degeneratow a nie mlodych gniewnych niepoczytalnych od dragow raperow ktorzy jechali po wszystkich i generalnie tomb to niezly melanzowy cpun co umial sie zakrecic i walil spida mdma koko i syntetyki i mial grube loty na psychice i sluchal tych cassidy i innych punchlinerow i sobie wkrecal na zryciu ze tez jest lirycznym papiezem d-.-b to sie do pewnego momentu udawalo bo bialas sie w huj odnalazl w tych klimatach i lubil z nim zajebac dwutygodniowke i sie dogadywali dobrze bo razem pognali tego dejsa a efektem tej kolaboracji jest jego plyta z tombem ktora brzmi jakby jedli razem 5 dni dragi i pili wodke i browary i rozkminili zeby nagrac plyte jak murzyni a chwile potem zamkneli sie w studio i zrobili plyte w amerykanskim stylu. dla mnie to najlepsza plyta z udzialem bialasa ale duzo ludzi mowi ze to hujnia najwieksza bo nie rozkminia jak to kurwa mozliwe ze tam jest esencja rapu murzynskiego.po tej plycie generalnie tombar myslal ze swiat mu lezy u stop bo byl grubo wygrzany ale zapomnial ze nie ma menadzera ani nikogo kto nim kieruje a do tej pory to wszystko ciagnal solar. solar nie lubil go wykorzystal to zeby znowu sie zbialasic z bialasem a tombar poszedl zaraz w swoja manke na grubo bo zobaczyl ze quebo to wypalilo i huj sie posypalo. z reszta patrzcie co beezy zrobil jak sie rozstali z tombiwarem odrazu solar go dal na odwyk rehab jebnal i nagrali zaraz w duecie jakas hujnie w prosto dla malolatow o relacjach miedzyludzkich ale kurwa odkrywcze taki kurwa rap to jest od huja go. jak tomb sie trzymal z beezym to robili razem kurwa niezly raban wokol siebie a to generowalo cash i bylo ich stac szybko na modne ubrania i kokaine a solar pilnowal sbm biznesu i widzial jak sie bizon od niego oddala i czul ze to sie moze hujowo skonczyc bez happy endu. i kiedy tomb zaczal dzialac sam to widac odrazu ze kupil sobie pare szmat drogich do przewozki i grubo poplynal z flota bo jebnal pare klipow za szmal niezly i musial zaczac wpierdalac krysztaly i chinskie rcki warszawskie a prawda jest taka ze jak ktos schodzi narkotycznie lige nizej to niewyrabia bo ma w glowie dalej poukladane jak sie zyje lige wyzej i sie zaczynaja grube kurwa zwarcia panowie i sie pociag wykolejna bo szyny sa zle. na poryciu od tych dragow zaczal zle inwestowac w ludzi bo mial balagan pod sufitem i koniec koncow postawil na zlych graczy w swoim gniezdzie a jakby tego bylo malo nie umial z tego wyjac dukatow. takie prawdziwe kariery raperow ktorzy byli bezkrompomisowi wygladaja tak ze sa nastolatkami melanzuja pierdola swiat wpierdalaja dragi ekspretymentuja z muzyka i robia jej w huj i na chwilowa zachcianke a potem jak to wypala i robi sie zamieszanie i niezly profit to wpierdalaja lepsze dragi bo robia ten jebany szmal a potem to juz huj wie co oni odkurwiaja chociaz moga jak np thugger nie jesc nic przez 3 dni zrec tylko dragi i nagrywac 10 numerow na freestylach ulozonych gdzies w glowie w transie. takze widac prawidlowosc - tanie dragi - drogie dragi - slawa, jak ktos schodzi lige nizej to bania nie wytrzymuje i tu czytalem przyklad tego ziolo co walil koko w skytower a teraz wpierdala opiaty no to wiecie jak sie to konczy
jestem fanem w chuj, kurwa zazdroszczę wszystkim którzy umieją tak przelać swoje myśli uwolnione
Biorę pałe i załatwiam nocą sprawe
kshaq pisze: ↑26 paź 2020, 19:53
Jeżeli te kilka straconych lat było potrzebne, żeby młodzi w tym kraju zaczęli walczyć o swoją wolność, to I ain't even mad.
- Bengal, jakbyś miał tak jednym zdaniu powiedziezieć, ocb z tym tombem?
Bengal:
Spoiler
tu problem jest inny jest masa kurwa kozackich raperow w usa co napierdalali grubo dragi zyli melanzem i nagrywali w huj materialu bo sie np obudzili na chalupie u kolezki i huj nagrali freestyle a potem wydzwonili dziwke dwie torby i poszli sprzedac reszte dragow co ze soba mieli i huj a przy oikazji zaczeli robic krariery mikstejpami i robili potem juz mega duze kariery ale u nas sie nie da kurwa wyciskac takiego szmalu robiac dobry rap podziemny bez konkrtaktu bo ludzie wola sluchac tymka albo innych typow jego pokroju a w tamtym czasie steprecords oferowalo cira hukos i jakis innych starych degeneratow a nie mlodych gniewnych niepoczytalnych od dragow raperow ktorzy jechali po wszystkich i generalnie tomb to niezly melanzowy cpun co umial sie zakrecic i walil spida mdma koko i syntetyki i mial grube loty na psychice i sluchal tych cassidy i innych punchlinerow i sobie wkrecal na zryciu ze tez jest lirycznym papiezem d-.-b to sie do pewnego momentu udawalo bo bialas sie w huj odnalazl w tych klimatach i lubil z nim zajebac dwutygodniowke i sie dogadywali dobrze bo razem pognali tego dejsa a efektem tej kolaboracji jest jego plyta z tombem ktora brzmi jakby jedli razem 5 dni dragi i pili wodke i browary i rozkminili zeby nagrac plyte jak murzyni a chwile potem zamkneli sie w studio i zrobili plyte w amerykanskim stylu.
Ezio_Wroclaw pisze:
Ja się nigdy nie przewoże. Ja zawsze rozważam tylko dwie opcje na konflikt fizyczny - teleskop w łeb, ostatecznie nożem po mordzie.