ŚLIZGAWKA

Artazz pisze: ↑10 cze 2019, 17:41 SCiB ludzie naprawdę docenili po latach, w 2014 tego albumu nie było nawet w TOP10 ślizgerów.

bo nikt wtedy nie znał tego, lot 022 wydany w połowie 2015 był pierwszym albumem po którym zaczął rosnąć fejm kaza, następnie mieliśmy wysyp mobbyn / hewra od 2016 roku dopiero

ja sam scib sprawdziłem dopiero po tym jak zajarałem się lotem

Przeslychalem polowe scib i kurwa, jak kocham belmondziaka, to tam leca oboje hujowo (glownie kaz), no nie rozumiem fenomenu, zabijcie mnie

ja to samo
aczkolwiek żadnego nie kocham
słabe to, w sumie jak wszystko od tych wszystkich kazów bałaganów

Kontrowersyjne zdania są temat obok.

dobra, już nic nie piszmy na forum, bo jest oddzielny temat na nasze opinie

2rzyn parówa co się zawiesiła w czasach kiedy rapował Afu-Ra i nie zmienia się nic, 1,5 roku i nic się nie nauczyłeś byku xd aczkolwiek o ile Belmondziak genialnie daje na SCiB to dla mnie Kazek bardzo nierównie i brzmieniowo też słychać, że to mixtape robiony dla zajawy i niedopracowany w porównaniu do np. Radia Gruz, ale i tak muszę jeszcze więcej posłuchać to może się jeszcze bardziej zajaram skoro dla tylu osób wyżej nawet od solówek Bałagana

Mystair a co takiego jest w bałagane że to poziom skillsów przewyższający afu ra?
dla mnie to jest gówno słabiutkie

ale po czasie żałuję, że zamiast na GWPI nie głosowałem na Tuzzę

Mystair pisze: ↑12 cze 2019, 17:13 2rzyn parówa co się zawiesiła w czasach kiedy rapował Afu-Ra i nie zmienia się nic, 1,5 roku i nic się nie nauczyłeś byku xd aczkolwiek o ile Belmondziak genialnie daje na SCiB to dla mnie Kazek bardzo nierównie i brzmieniowo też słychać, że to mixtape robiony dla zajawy i niedopracowany w porównaniu do np. Radia Gruz, ale i tak muszę jeszcze więcej posłuchać to może się jeszcze bardziej zajaram skoro dla tylu osób wyżej nawet od solówek Bałagana

Bo jak ktoś nie słucha nowego rapu to od razu parówa i truskulowiec xd Przeleciałem na szybko te jakże zachwalane tutaj na forumku SCiB i nigdy nie zrozumiem jarania się tym albumem. Cały mixtape można by w sumie streścić do ruchania dupeczek, hajsu i wygrywania życia. Trafiają się spoko wersy i ogólnie całość nie jest podana w jakiejś najprostszej formie, ale ilość linijek jak np zjawiam się po sos, ona bierze do papy jest przytłaczająca, nie kumam jak tutaj w ogóle można mówić o jakimś repeat value.

Druga sprawa to flow obu panów, które strasznie mnie męczy. Momentami to nawet nie jest rapowanie, tylko mówienie do mikrofonu, totalnie kwadratowe i bez polotu. Nie wspominam już o próbach przyspieszeń, które brzmią w najlepszym wypadku komicznie.

Imo najmocniejszą stroną mixtape'u są bity, bo tu rzeczywiście byłoby z czego wybierać i mimo, iż nie jestem fanem takiego klimatu to brzmią całkiem nieźle i propsuję. Jak dla mnie całość to mnóstwo nic nie wnoszących i zapętlających się wersów przeplatających się z kilkoma lepszymi momentami podane w ponadprzeciętnej formie na dobrych bitach. Nazywanie tego klasykiem to jakieś nieśmieszne nieporozumienie.

^Podbijam w 100%

A dla mnie wszystkie te niedociągnięcia, chałupniczy klimat, okazjonalne wypadanie z bitu współtworzą genialny klimat całości, czuć w tym przeogromny luz i wszechobecny klimat wyjebania na wszystko. Tak, dla mnie też to brzmi jakby każdy track nagrywany był po zakrapianej imprezie ale dla mnie to tylko i wyłącznie plus, po prostu pasuje mi takie brzmienie, lekkie lo fi do wszystkich tych popapranych tracków. Zdecydowanie wolę to od każdego rapera nawijającego wersy z generatora który brzmi jakby kładł barsy od linijki. Jednakże w pełni rozumiem brak zrozumienia dla tego materiału, sam na początku traktowałem to jako beke z lokalnych, ale SCiB to zdecydowany grower, po prostu dobrze puścić sobie całość będąc na maxa zrobionym i na równi z Sentino zaintonować intro ze Squodu

A co do klasyczności materiału, to hmm, myślę, że panowie po prostu wstrzelili się w idealny moment. 2014, polski niuskul ciągle kojarzy się z pluciem w mikrofon sznurka panczy opartych na najprostszych porównaniach (pozdro quebo). A tu wbija dwóch raperów jakby żywcem przeniesionych z USA, zupełnie świeżych na tle sceny, charyzmatycznych, z pomysłem na siebie i na muzykę, dodatkowo brzmiących po prostu autentycznie w tej swojej pojebanej przewózce, wszystkie te pozamuzyczne czynniki po prostu składają się na całość klasyczności tego materiału dla ludzi takich jak ja, którzy polski rap mieli głęboko w poważaniu.

Po co wy gadacie z dwarzynem jedyne co wam odpowie SPRAWDŹ NOWĄ PŁYTKĘ WUDOE ALE FLOW

No, ale jak można uważać, że SCIB > Mobbyn LP? No jak? Pomijając, że to kompilacja tracków z yt, a nie pełnoprawny long play (w sensie mobbyn lp) to dla mnie SCIB ma zero kurwa podjazdu do wyczynów Belmonda 2 lata później, gdzie miał złoty okres klejenia błyskotwliwych wersów na bitach szekla

Przy całej sympatii do SCiB to [mention]baqlashan[/mention] ma racje, zaczarowane lata świetności H&M to coś co jest dwa poziomy wyżej od 2014 K&B, w zasadzie to dwa poziomy nad wszystkim

Juz w pierwszym numerze kaz wypierdala sie majestatycznie z bitu wielokrotnie. Takie cos pomijajac mialkosc tekstow i brak flow dyskwalifikuje rapera. Robienie z tej marnej plyty klasyka to jawna beka albo prowo. Tylko bity sa ok.

ty no kurwa kumple gdzie te wyniki? chuj mnie jakieś 115 miejsce przecież

Na facebooku ślizgawki

Fu - Retrospekcje za wysoko.

Finesta pisze: ↑14 cze 2019, 21:14 Na facebooku ślizgawki

niemniej dzięki za szybką odp kolega

Już są w pierwszym poście jakby co. Sorry, że tyle to trwało.