Najlepsze wersy
Re: Najlepsze wersy
ty z range rovera w leasing widzisz zwidy w telewizji
Jesteście popierdoleni, świat wychował was źle
Re: Najlepsze wersy
Kitrasz resztki stresu, kilka wiecznych sekund
i walisz prostym w ryj, on przyjmuje na miękko
lecz nie pada, więc poprawiasz
on zasłania się zdradziecko
co jest
walisz w tłuste cielsko
czujesz w kurwę ciężką pięść na twarzy
skurwiel się okazał bestią
i walisz prostym w ryj, on przyjmuje na miękko
lecz nie pada, więc poprawiasz
on zasłania się zdradziecko
co jest
walisz w tłuste cielsko
czujesz w kurwę ciężką pięść na twarzy
skurwiel się okazał bestią
twoja familia to typy poznane wczoraj
tu co drugi golas robi z siebie ulicznego profesora
tu co drugi golas robi z siebie ulicznego profesora
Re: Najlepsze wersy
Jedna robi mi obiad, druga robi mi laskę
I w chamstwie to level jest master
BO TRZECIA MI LECI PO FLASZKĘ
I w chamstwie to level jest master
BO TRZECIA MI LECI PO FLASZKĘ
MOB
Re: Najlepsze wersy
Skąd to ostatnie, bo ciekawe?
- KillerCroc
- Posty: 2204
- Rejestracja: 02 maja 2019, 18:45
Re: Najlepsze wersy
Kolejny pies w T-czwórce, walę na inwencje twórcze
Magnez na częste skurcze, blant też, i jeszcze w rurce
Marznę, trzymam ręce w kurtce
Dałnie, to nie hajs te parę stów spiętych w recepturce
Magnez na częste skurcze, blant też, i jeszcze w rurce
Marznę, trzymam ręce w kurtce
Dałnie, to nie hajs te parę stów spiętych w recepturce
Gdybym urodził się gdzieś indziej miałbym szansę...
- przedszkolanek
- Posty: 17084
- Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29
Re: Najlepsze wersy
wypiętrzam się jak góry podczas orogenezy
Ostatnio zmieniony 19 lip 2019, 5:41 przez Eguaroc, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie gadam z nimi, telefon mógł się rozładować
Ja lubię poszpanować, zbieram złote rybki
Nie mam złotych myśli, umieram, złote whisky
Postawię nowe cycki jej, przy stole, przy wszystkich
Ja lubię poszpanować, zbieram złote rybki
Nie mam złotych myśli, umieram, złote whisky
Postawię nowe cycki jej, przy stole, przy wszystkich
Re: Najlepsze wersy
aż musiałem se odpalić ten numer. zagęścił tu rymy jebaniutki pięknie.KillerCroc pisze: ↑30 cze 2019, 11:32 Kolejny pies w T-czwórce, walę na inwencje twórcze
Magnez na częste skurcze, blant też, i jeszcze w rurce
Marznę, trzymam ręce w kurtce
Dałnie, to nie hajs te parę stów spiętych w recepturce
Re: Najlepsze wersy
Set your world on fire, watch your planet burnRupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
While swinging in a tire hanging from a flying worm
- Moltisanti
- Posty: 3632
- Rejestracja: 05 maja 2019, 21:11
Re: Najlepsze wersy
Leszcze mówią, że mam jebanego farta
Lecz ten wykres zna progres, co wykracza nad diagram
Lecz ten wykres zna progres, co wykracza nad diagram
Re: Najlepsze wersy
dobrze, że pobrubiłeś, bo nikt by nie skumał tej ekwilibrystycznej gry słownej
- KillerCroc
- Posty: 2204
- Rejestracja: 02 maja 2019, 18:45
Re: Najlepsze wersy
O tyle dobrze że bez kolorków
Gdybym urodził się gdzieś indziej miałbym szansę...
Re: Najlepsze wersy
Spoiler
czarne słońce gasnącą twarz chowa za dach gór
blady gwiazd zbiór w dół łypie zza chmur
na tle luny znika sygnał dymny znad ogniska
wigwam ze skór wilka stał na skraju urwiska
w środku namiotu przy ogniu na kocu wódz kruków
w pióropuszu bez ruchu zastygł jak strzała w łuku
umysłem i duszą skupiony na wróżbie (?) z fusów
czy uda się powrót z podróży do pustelni duchów
czarownik ze słoja łoi napój z powoju
a ? pokoju pali susz salvii divinorum
z głebi płuc przez usta powoli wypuszcza dym
po czym swym głosem złym do rytmu nuci hymn
ceremonii mistrz modłami woła do praojca
zmora wyłania się z ognia pod postacią orła
owa fantasmagoria tak ogromną moc ma
że gościa w szpony za głowę porywa od środka
do góry nogami do gałęzi na drzewie
rzemieniami przywiązany niby liść wisi lis
ciepła krew przez ciemię cieknie strumieniem na ziemię
sieć śmierci nić życia przecina w dzień żniw
wielka niedźwiedzica na granicy nocy z dniem zasypia
w hemisferze mgieł znika srebrny kieł księżyca
ciepły strumień pierwszych promieni w dolinie cieni
penetruje bezkresny skwer prerii skąpany we krwi
karmazynowy kolor korony kanionu
kontra lawina błękitu spod skrzydeł nieboskłonu
w okręgu z kości bizonów ogień płonie w dal
i powoli mija pół doby modłów do idoli
intonując szantę w trakcie trwania transu
kapłan robi znak W w rytualnym tańcu
tomahawk w komanczu wziął za dużo skalpów
za to fatum w rewanżu ześle vendetty fantom
blady gwiazd zbiór w dół łypie zza chmur
na tle luny znika sygnał dymny znad ogniska
wigwam ze skór wilka stał na skraju urwiska
w środku namiotu przy ogniu na kocu wódz kruków
w pióropuszu bez ruchu zastygł jak strzała w łuku
umysłem i duszą skupiony na wróżbie (?) z fusów
czy uda się powrót z podróży do pustelni duchów
czarownik ze słoja łoi napój z powoju
a ? pokoju pali susz salvii divinorum
z głebi płuc przez usta powoli wypuszcza dym
po czym swym głosem złym do rytmu nuci hymn
ceremonii mistrz modłami woła do praojca
zmora wyłania się z ognia pod postacią orła
owa fantasmagoria tak ogromną moc ma
że gościa w szpony za głowę porywa od środka
do góry nogami do gałęzi na drzewie
rzemieniami przywiązany niby liść wisi lis
ciepła krew przez ciemię cieknie strumieniem na ziemię
sieć śmierci nić życia przecina w dzień żniw
wielka niedźwiedzica na granicy nocy z dniem zasypia
w hemisferze mgieł znika srebrny kieł księżyca
ciepły strumień pierwszych promieni w dolinie cieni
penetruje bezkresny skwer prerii skąpany we krwi
karmazynowy kolor korony kanionu
kontra lawina błękitu spod skrzydeł nieboskłonu
w okręgu z kości bizonów ogień płonie w dal
i powoli mija pół doby modłów do idoli
intonując szantę w trakcie trwania transu
kapłan robi znak W w rytualnym tańcu
tomahawk w komanczu wziął za dużo skalpów
za to fatum w rewanżu ześle vendetty fantom
Re: Najlepsze wersy
Spoiler
Jestem na misji, większość z nich tylko rzuca linijki
Hipnotyzuje wszystkich od dekady, z płuca i dykcji
Szukaj mnie w Bieszczadach, bez stada, na dachach świata
W poszukiwaniu ciszy, nie poza domem
Ziemia moim tronem lub niczym.
Więc nie zejdę już ze sceny, choć ten przemysł
Chce zmniejszyć mój blask jak raybany
Nie budź się gdy dorośniesz, nie bój się, że dorośniesz
Arabskie noce - nawet Bóg ma swoją Rosję
Trzy czwarte życia żyłem jak warzywo, dzisiaj to paliwo
Przeciw wilkom, mów mi doktor PaiChiWo
Jeśli polski rap jest czarny, jestem białym gliną
Jestem pokrzywą w mono, Me?How sadzi cannabinol
Sound na pustyni którego nie słyszą inni
Jeśli tego nie załapiesz nie wiesz nic o rapie
To arabskie noce
Hipnotyzuje wszystkich od dekady, z płuca i dykcji
Szukaj mnie w Bieszczadach, bez stada, na dachach świata
W poszukiwaniu ciszy, nie poza domem
Ziemia moim tronem lub niczym.
Więc nie zejdę już ze sceny, choć ten przemysł
Chce zmniejszyć mój blask jak raybany
Nie budź się gdy dorośniesz, nie bój się, że dorośniesz
Arabskie noce - nawet Bóg ma swoją Rosję
Trzy czwarte życia żyłem jak warzywo, dzisiaj to paliwo
Przeciw wilkom, mów mi doktor PaiChiWo
Jeśli polski rap jest czarny, jestem białym gliną
Jestem pokrzywą w mono, Me?How sadzi cannabinol
Sound na pustyni którego nie słyszą inni
Jeśli tego nie załapiesz nie wiesz nic o rapie
To arabskie noce
Set your world on fire, watch your planet burnRupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
While swinging in a tire hanging from a flying worm
Re: Najlepsze wersy
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Ostatnio zmieniony 03 paź 2020, 4:43 przez Aka M, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Najlepsze wersy
jeszcze przypomniała mi się najlepsza zwrota jaką kiedykolwiek rogalik popełnił
Spoiler
Dobro wyższe nie istnieje, tylko wybujałe ego
Nie wiesz czemu? Właśnie dlatego
Tu z kolegą nie ćpamy, by się dobrze bawić
Dragi? Im nie zrobisz złej reklamy
Pierwszy krok już jest, kurwa, za wami
Drugi...
Liznął jeden z drugim trochę socjotechniki
Stery chwycił, i tak pcha to instynkt
Wojna - nie ma w sobie, kurwa, nic z kobiety
Twoje rapy nic z człowieka
Kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie
Już się, kurwa, nie mogę doczekać
Tylko ja i moja maczeta
Moc zabrana nabojom, skurwysynie
Nie wiesz czemu? Właśnie dlatego
Tu z kolegą nie ćpamy, by się dobrze bawić
Dragi? Im nie zrobisz złej reklamy
Pierwszy krok już jest, kurwa, za wami
Drugi...
Liznął jeden z drugim trochę socjotechniki
Stery chwycił, i tak pcha to instynkt
Wojna - nie ma w sobie, kurwa, nic z kobiety
Twoje rapy nic z człowieka
Kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie
Już się, kurwa, nie mogę doczekać
Tylko ja i moja maczeta
Moc zabrana nabojom, skurwysynie
Set your world on fire, watch your planet burnRupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
While swinging in a tire hanging from a flying worm
Re: Najlepsze wersy
jesli chodzi o rogiego
Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka
Spoiler
Ten świat jest piękny tylko ludzie to kurwy
A se wyobrażamy, że Bóg dla nas go stworzył
Najsłabsze ogniwo to człowiek
Idealne podłoże pod grzyby atomowe
Nie chciałbym doradzać, żeby ktokolwiek się huśtał
Względem wszechświata jak mrówka
Powieki to kurtyny myśli teatry kurwa
Bezsens i ta pierdolona wczutka
Takie mam przekminy, jak się ziołem nastukafszy
Kodeks karny wykonawczy, za to by mnie zamknął w kratki
W imię czego? W imię prawa? Wy leszcze
Od A do C do A do B ewidentnie
A se wyobrażamy, że Bóg dla nas go stworzył
Najsłabsze ogniwo to człowiek
Idealne podłoże pod grzyby atomowe
Nie chciałbym doradzać, żeby ktokolwiek się huśtał
Względem wszechświata jak mrówka
Powieki to kurtyny myśli teatry kurwa
Bezsens i ta pierdolona wczutka
Takie mam przekminy, jak się ziołem nastukafszy
Kodeks karny wykonawczy, za to by mnie zamknął w kratki
W imię czego? W imię prawa? Wy leszcze
Od A do C do A do B ewidentnie
Re: Najlepsze wersy
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Ostatnio zmieniony 03 paź 2020, 4:40 przez Aka M, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Najlepsze wersy
[mention]oyche[/mention] piękne wersy, jeszcze muszę wrzucić legendarne 666 od którego zajawiłem się Rogalem i uważam za jego opus magnum jeśli chodzi o budowanie klimatu
Spoiler
Książki, które czytam są przygnębiające
Ziomki nad blokami znów widzieli czarne słońce
Mieć pieniądze, jeść w restauracjach trufle
Kurwa, wrzątkiem zalewam chińską zupkę
Człowiek jest cwany najbardziej wobec siebie
Nie wiesz? Czy nie chcesz o tym wiedzieć?
Co mam Ci powiedzieć? O czym napisać?
Każdy za pieniądze będzie patrzył jak zdychasz
Brzytwy się chwytasz oburącz
Widzę jak apteki symbol oplata wąż
Farmakologia w tym przypadku nie działa
Którędy trzeba pójść by amfe wpierdolić w kanał?
Spójrz na nagłówki gazet, potrafisz się cieszyć?
Z życia - zobacz ilę warty jest Twój sprzeciw
Media co chwilę donoszą o śmierci
Zdajesz sobie sprawę, że stąpasz obok tragedii?
Politycy pierdolą jak najęci
Wciąż te same mordy wyświetlane w pętli
Aż mnie mdli na samą myśl, że do władzy w Polsce znowu dochodzi...
Dobro i zło jest nierozszczepialne
Zabijanie bydła ponoć humanitarne
Czujesz? Liczysz na jakiś łut szczęścia?
Przeżuwając kawałek martwego zwierzęcia
Reklama cię nakręca, droga fura, fajna szmula, dobra praca, zimna wóda, jak tabloid toniesz w brudach
Łapiesz? Życie jest jak zdrapka:
Drapiesz, drapiesz, chuj wydrapiesz, kurwa i po jabłkach
Każdy ruch pułapka, szczur w labiryncie
Życie, stąd do śmierci nie wyjdziesz
Ziomki nad blokami znów widzieli czarne słońce
Mieć pieniądze, jeść w restauracjach trufle
Kurwa, wrzątkiem zalewam chińską zupkę
Człowiek jest cwany najbardziej wobec siebie
Nie wiesz? Czy nie chcesz o tym wiedzieć?
Co mam Ci powiedzieć? O czym napisać?
Każdy za pieniądze będzie patrzył jak zdychasz
Brzytwy się chwytasz oburącz
Widzę jak apteki symbol oplata wąż
Farmakologia w tym przypadku nie działa
Którędy trzeba pójść by amfe wpierdolić w kanał?
Spójrz na nagłówki gazet, potrafisz się cieszyć?
Z życia - zobacz ilę warty jest Twój sprzeciw
Media co chwilę donoszą o śmierci
Zdajesz sobie sprawę, że stąpasz obok tragedii?
Politycy pierdolą jak najęci
Wciąż te same mordy wyświetlane w pętli
Aż mnie mdli na samą myśl, że do władzy w Polsce znowu dochodzi...
Dobro i zło jest nierozszczepialne
Zabijanie bydła ponoć humanitarne
Czujesz? Liczysz na jakiś łut szczęścia?
Przeżuwając kawałek martwego zwierzęcia
Reklama cię nakręca, droga fura, fajna szmula, dobra praca, zimna wóda, jak tabloid toniesz w brudach
Łapiesz? Życie jest jak zdrapka:
Drapiesz, drapiesz, chuj wydrapiesz, kurwa i po jabłkach
Każdy ruch pułapka, szczur w labiryncie
Życie, stąd do śmierci nie wyjdziesz
Set your world on fire, watch your planet burnRupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
While swinging in a tire hanging from a flying worm