[electronic/trip-hop] DJ Shadow - Our Pathetic Age (2019)

Kategoria poświęcona albumom.

Moderatorzy: mql, Ruces

Awatar użytkownika
formaszczytu
Posty: 2111
Rejestracja: 29 wrz 2019, 15:46
Lokalizacja: SKI

[electronic/trip-hop] DJ Shadow - Our Pathetic Age (2019)

Post autor: formaszczytu »

Spoiler
Obrazek

1. Nature Always Wins
2. Slingblade
3. Intersectionality
4. Beauty, Power, Motion, Life, Work, Chaos, Law
5. Juggernaut
6. Firestorm
7. Weightless
8. Rosie
9. If I Died Today
10. My Lonely Room
11. We Are Always Alone
12. Drone Warfare (feat. Nas & Pharoahe Monch)
13. Rain on Snow (feat. Inspectah Deck, Raekwon, Ghostface Killah)
14. Rocket Fuel (feat. De La Soul)
15. C.O.N.F.O.R.M. (feat. Gift of Gab, Lateef the Truth Speaker, Infamous Taz)
16. Small Colleges (feat. Wiki & Paul Banks)
17. JoJo's Words (feat. Stro)
18. Kings & Queens (feat. Run the Jewels)
19. Taxin' (feat. Dave East)
20. Dark Side of the Heart (feat. Fantastic Negrito & Jumbo is Dr.ama)
21. I Am Not a Robot (Interlude)
22. Urgent, Important, Please Read (feat. Rockwell Knuckles, Tef Poe, Daemon)
23. Our Pathetic Age (feat. Sam Herring)
24. Been Use Ta (feat. Pusha T) - Bonus Track
25. Taxin' (feat. Dave East) - Long Version/Bonus Track
26. Two Notes (feat. Barny Fletcher) - Bonus Track


Spotify


– Przede wszystkim staram się wyczuć nastrój całego społeczeństwa. Subtelne sygnały wysyłane przez ludzi, zachowania, frustracje, wzloty i upadki. W mojej części świata ludzie się boją. Panuje bezdomność i prawdziwy strach przed ubóstwem, które dotknie całe pokolenia. Ludzie tkwią w nałogach i są rozproszeni; są źli, zdezorientowani i niezadowoleni wskutek działań władzy. Piosenki na płycie są zainspirowane tą energią i starają się wykorzystać ją tak, by nadać jej jakikolwiek sens. W niektórych przypadkach utwory próbują uleczyć rany; w innych tylko obserwują, ale nie oferują rozwiązań. Chcę, by ten album odzwierciedlał czasy, w których żyjemy, był oznaczeniem naszej ery. Naszych żałosnych czasów – wyjaśnia DJ Shadow.
Jestem po pierwszym odsłuchu. Pierwsza połowa bardzo fajna i klimatyczna, jednak momentami niektórym może się wydawać nudna. Moim zdaniem druga połowa z gośćmi jest o wiele lepsza, a kawałek "JoJo's Words" jest absolutnie piękny. Polecam odsłuch podczas nocnej jazdy autem.
Bolo pisze: 08 maja 2020, 22:44 Forma przeora ci życie i pole.
https://www.last.fm/pl/user/parodyofzombie
https://www.instagram.com/deprawacja/
Awatar użytkownika
eddy_wata
Posty: 8029
Rejestracja: 12 sie 2019, 13:01
Lokalizacja: wschodniopolak w wolnym mieście

Re: [electronic/trip-hop] DJ Shadow - Our Pathetic Age (2019)

Post autor: eddy_wata »

przesłucham ale jak wiadomo debiutu nie ma opcji przebić
Premier
@donaldtusk
: Przez te 3 miesiące zrobiliśmy więcej, niż jakikolwiek rząd w historii III RP.
Awatar użytkownika
formaszczytu
Posty: 2111
Rejestracja: 29 wrz 2019, 15:46
Lokalizacja: SKI

Re: [electronic/trip-hop] DJ Shadow - Our Pathetic Age (2019)

Post autor: formaszczytu »

To akurat kwestia bezdyskusyjna. A jak oceniasz ogólnie? Bardziej podobają Ci się instrumentale czy gościnki? Ulubione kawałki?
Bolo pisze: 08 maja 2020, 22:44 Forma przeora ci życie i pole.
https://www.last.fm/pl/user/parodyofzombie
https://www.instagram.com/deprawacja/
Awatar użytkownika
gawi
Posty: 3258
Rejestracja: 19 kwie 2019, 13:12

Re: [electronic/trip-hop] DJ Shadow - Our Pathetic Age (2019)

Post autor: gawi »

De La Soul jakby się w czasie zatrzymali, tylko nie jestem jeszcze pewien czy to dobrze czy źle ;). Albumu jeszcze nie słuchałem, trochę mnie przeraża jego długość i to, że ostatnia dobra rzecz jaką pamiętam od Shadowa to The Private Press, oczywiście pomijając debiut. Warto się przemęczyć dla jakichś perełek czy raczej wleci jednym wyleci drugim (jak kawałek z DLS) ? :dunno:
Sprzedam płyty CD (głównie rap amerykański, ale jest i Ortega Cartel - LAVORAMA)

viewtopic.php?f=31&t=9041&p=661906#p661906
Awatar użytkownika
formaszczytu
Posty: 2111
Rejestracja: 29 wrz 2019, 15:46
Lokalizacja: SKI

Re: [electronic/trip-hop] DJ Shadow - Our Pathetic Age (2019)

Post autor: formaszczytu »

Moim zdaniem to płytka do przesłuchania na kilka razy i oswojenia się z nią. Jest kilka perełek na których się zatrzymujesz i zapętlasz, ale przy pierwszym odsłuchu przyznam, że robiła mi za tło. Jak nie masz czasu to zacznij od części z gośćmi, bo jest ciekawsza.
Bolo pisze: 08 maja 2020, 22:44 Forma przeora ci życie i pole.
https://www.last.fm/pl/user/parodyofzombie
https://www.instagram.com/deprawacja/
Awatar użytkownika
gawi
Posty: 3258
Rejestracja: 19 kwie 2019, 13:12

Re: [electronic/trip-hop] DJ Shadow - Our Pathetic Age (2019)

Post autor: gawi »

ok dziękówa
Sprzedam płyty CD (głównie rap amerykański, ale jest i Ortega Cartel - LAVORAMA)

viewtopic.php?f=31&t=9041&p=661906#p661906
Awatar użytkownika
przedszkolanek
Posty: 17084
Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29

Re: [electronic/trip-hop] DJ Shadow - Our Pathetic Age (2019)

Post autor: przedszkolanek »

https://pitchfork.com/reviews/albums/dj ... hetic-age/ p4k 6.1
imo nudy niesamowite, coś tam zapamiętam Wikiego, wokale Dave Easta też charakterystyczne (choć numery średnie), mogą być też RTJ i Pusha
pierwsza płyta do skipu
Awatar użytkownika
sugarhill_notausgang
Posty: 5492
Rejestracja: 17 kwie 2019, 8:35

Re: [electronic/trip-hop] DJ Shadow - Our Pathetic Age (2019)

Post autor: sugarhill_notausgang »

Jako, że Our Pathetic Age Tour ominął Polskę, zameldowałem się przedwczoraj w Berlinie, aby posłuchać głównego bohatera na żywo. Klub Metropol został wyprzedany, kolejka przed wejściem i wszędzie bardzo ciasno, ale jak najbardziej było warto.

Zaczęło się od Firestorm i świetnie, bo to mój ulubiony numer z pierwszej płyty. Potem spory przekrój innych utworów z nowego albumu, ale każdy różnił się aranżem od wersji z płyty. Dostaliśmy też fajny przekrój gatunkowy, drum & bass, elektro, trochę popu, soulowe wokale, ale wszystko mocno osadzone w hip-hopowym groove i oczywiście duużo wplecionych rapowych zwrotek. Oprócz kontrolera Pionieer, DJ dysponował tradycyjnymi gramofonami oraz elektryczną perkusją na której zagrał w kilku utworach. Shadow wyglądał na bardzo zadowolonego z przyjęcia przez publikę i pod koniec zafundował nam Six Days, co spotkało się ze zrozumiałą euforią. Set trwał równo godzinę, DJ zszedł ze sceny w akompaniamencie aplauzu i po 2 minutach owacji wrócił na bis, podziękował za świetne przyjęcie i powiedział, że to jego pierwszy bis na tej trasie i nie ma powodu, żeby mu nie wierzyć. Dostaliśmy jeszcze ze 20 minut świetnego show. Myślę, że nikt nie wyszedł z klubu z poczuciem niedosytu. Prawie 25 lat na scenie - tego się nie da podrobić.
Spoiler
Obrazek
No i kwestie techniczne - doskonałe nagłośnienie i zajebiste wizualizacje. Generalnie 80 minut w innym świecie. Propsy Josh, wiem, że to czytasz.
ODPOWIEDZ