Spoiler
2001 - Iowa
2004 - Vol. 3: (the subliminal verses)
2008 - All hope is gone
2014 - .5: the Gray chapter
Set your world on fire, watch your planet burnRupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
Set your world on fire, watch your planet burnRupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
Ja pierdole jak Ty przypominasz tych elitarnych kucy z czanów to jest niesamowite . Bym zapytał o klasykę i dlaczego jest taka klasyczna i czym różni się od zespołów definiujących chujozę, ale zakładam, że taka dyskusja nie miałaby najmniejszego sensu. Niemniej pozdrawiam serdecznie.baqlashan pisze: ↑02 lip 2019, 14:32 No jest definicją chujozy, SOAD to Doniu&Liber, najtypowszy zespół dla nastolatków / każuali co na co dzień nie słuchają takiej (w tym przypadku gitarowej) muzyki, no i może to robić wrażenie na kimś kto nie jest zaznajomiony z klasyką i spoko, niemniej pop-metal jest śmieszny z założenia
Set your world on fire, watch your planet burnRupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
Na albumy po And Justice for All plują, albo nie plują. Raczej standard jest taki, że zarzuca się Metallice odejście od ortodoksyjnego thrash metalu, natomiast to co robili później i tak muzycznie było świetne i jakościowe. Ja tam kucem nie jestem, nie zadaje się z nimi, ja po prostu lubię słuchać muzyki.
Tzn ja tylko rozwinąłem z czego wynika, że SOAD jest nazywany gimbo-metalem, bo ten termin wcześniej pojawił się już w tym temacie. SOAD mnie nie ziębi nie grzeje, niemniej robienie z tego jakiejś top klasy ciężkiego grania zahacza raczej o beke
Też bym mógł zapytać o najebawszy, i dlaczego jest takie klasyczne, i czym się różni od jebanego Żuroma. I co wtedy byś mi odpowiedział? Że o gustach się nie dyskutuje? Można to rozkładać na czynniki pierwsze i dochodzić do racjonalnych wniosków, ale to się kompletnie mija z celem.
Set your world on fire, watch your planet burnRupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
chyba że użyjesz zaklęcia GUILTY PLEASURE!
jestem nawet skłonny powiedzieć, że ten zespół do lat 2000 robił zajebistą stylową muzykę, mimo, że w pewnym momencie przestali interesować i byli trochę passe, tak po czasie chętnie wracam do ich największych sztosów i te wydawnictwa się same bronią, ale niestety wymieniano ich jednym tchem przy takich zakałach jak Limb Bizkit i łatka gimbometalu też się gdzieś tam przewijała na pewnodebiut korn też jest zjadliwy
A po co równać do mejnstrimowego szlamu?
W metalkoru czasami się jakieś perełki też trafią.
nie obrażaj
Dokładnie tak jest
Dlatego, że Iron Maiden to świetny zespół żeby wejść w metal, ale jak już posłuchasz więcej to ci się znudzą tak samo szybko jak się nimi zajawiłeś.
Do końca tak nie jest, popatrz na Slayera, ten zespół jest chyba najbardziej kultowym wśród kucy (ja tam fenomenu nie kumam) a slayer to marka znana na całym świecie.
Teraz ci nie powiem, bo sam nie słucham już "klasycznego" metalu jakoś od gimnazjum, a ogólnie to wracam sobie tylko do płyciw black metalowych raz na jakiś czas, strasznie mnie już forma metalu znudziła po latach młucenia, i nieważne czy to heavy, thrash, death czy francuski awangardowy Bm. Ale ogólnie to polecam Kill 'em All Metaliki bo ta płyta jest nieśmiertelna.
Set your world on fire, watch your planet burnRupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz