Ogólna dyskusja o grach i konsolach

[Rev]

RDR2 vs Horizon Zero Dawn, co lepsze, za co sie zabrac w pierwszej kolejnosci czy cos

[Chojny]

obu nie skończyłem bo mi się znudziły xd. jak wolisz fajną historię, ale nieangażującą rozgrywkę (taki interaktywny film) to rdr2, a jak coś z kreatywnym rozwiązywaniem problemów i trochę bardziej rpgowym modelem to horizon

[Peyton]

RDR2 vs Horizon Zero Dawn, co lepsze, za co sie zabrac w pierwszej kolejnosci czy cos

Ja wynudziłem się na RDR2 do tego stopnia, że zakończyłem swoją przygodę na 15% gry. Nie mówię, że jest ona chujowa, ale zwyczajnie nie moja zajawka chyba.
W tym wypadku poleciłbym bardziej Horizon Zero Dawn. Sporo satysfakcji daje walka z tymi bossami i rozkminka ich słabych punktów.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[con shonery]

mi z kolei nie chciało się kończyć HZD, zadania poboczne do mnie nie przemawiały, za to w RDR2 grało mi się bardzo przyjemnie, główny wątek, zadania poboczne i błąkanie się bez konkretnego celu było super

wiec Rev chyba musisz sam się przekonać, pójść za czymś co bardziej ci siedzi na pierwszy rzut oka

[insane]

w koncu znalazlem kogos, kto nie uwaza ze rdr2 jest 10/10. co prawda zaszedlem troche dalej, bo doszedlem do 6 chapteru i nie moge tego skonczyc od dnia premiery przez to, ze jest sztucznie wydluzona przez brak quick travela. jezdzenie koniem jest spoko przez pierwsze 10 godzin, pozniej mnie na maksa meczylo i nudzilo. szkoda, ze z tego zrezygnowali, bo w jedynce swietnie sie ten mechanizm sprawdzal.

[Jarekk]

No ja mam podobne zdanie, nie potrafiłem tej gry skończyć "na raz". Doszedłem do 3 rozdziału, zrobiłem sobie z miesiąc przerwy i dopiero potem skończyłem. Strasznie to jeżdżenie koniem mnie wynudziło. W pewnym momencie zatraciłem się w zadaniach pobocznych, polowaniem na różne zwierzyny, do tego stopnia, że ta gra mi zbrzydła i straciłem rozeznanie w głównym wątku. Ale jeśli chodzi o fabułę, postaranie się, szczegóły, widoczki, ogólnie od strony technicznej to przepiękna gra, jednak dla mnie zbyt nużąca

[Prez]

przecież macie chłopy później quick travel dyliżansem

[Lowrider]

jak ktoś nie ma dupokanapki na granie bez huda i bycie kowbojem po lolku, to imo najlepszym sposobem na przejście tej gry jest zakurwianie samych głównych misji, wtedy jest rozgrywka pierwsza klasa i trzyma w napięciu

[Jarekk]

Ten dyliżans jak na taki wielki świat i raptem kilka możliwości podróży nie był idealnym rozwiązaniem. Dla mnie idealnym rozwiązaniem szybkiej podróży była ta we Wiedźminie - trzeba było kawałek dojść do znaków i gicik. A np w asasynie jest zjebane w drugą stronę, bo możesz se z każdego miejsca skorzystać z szybkiej podróży

[Cz4rny1337]

no ja najpierw robilem glwony watek i full misji pobocznych, a potem poczobne osralem i cisnalem glowny watek byle dojechac do napisow koncowych

no fajna to byla gra, nie powiem, super dobrych mechanik, ale nie wiem np przy God of War czy Spiderze sie bawilem chyba lepiej

[Jiigsi]

Ja tam uważam, że to najlepsza gierka fabularna od wiedźmina i kumam, że jazda może się nudzić, ale mi dylizanse, pociągi i kamera filmowa w sumie wystarczały, odpalasz sobie podróż i wchodzisz na slizg i jest spoko

[Rupert]

Ja pierdole ale zjebane sterowanie w monster hunter tak się napalilem na ta gierkę a taka chujnia no z pół godziny staram się dobrze napierdalac te stworki a moja postać bije kamienie

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[Rev]

Ja za to zdecydowałem się odpalić HZD i kurde, zajebista jest to gierka, rozpierdalanie robotów w slow-mo po skoku daje super satysfakcję, a widoczki piękne, jaranko

[widzeszalenstwo]

halo halo, uzytkownicy jedynej wlasciwej konsoli
ostatnio moj byly kumpel z (tfu) grupki xboxowej podklepal mi temat tzw. konsoli domowej i kupowania gierki na dwoch
ja mam tak zakupione ps plus, ale ze gram glownie w fife, a w momencie zakupu tego abonamentu obaj juz mielismy gierke na cd, nie interesowalo mnie to za bardzo.
czyli co teraz, z konta na ktorym mamy plusa kupujemy fife w cyfrze i normalnie jeden i drugi moze sobie grac na legalu?

[Cz4rny1337]

a i owszem, do tego kupujecie EA Access na rok, to jeden z Was bedzie mial dostep wczesniej, dostaniecie rabat na gierke, placicie za nia kupujac kody w jakis promocjach na dziwnych stronach [w stylu placisz 80 zl za doladowanie 100 zl] i w Twoich zylach zaczyna plynac sok z cebuli

no i macie wuchte gierek z EA, tej

no minus ze nie sprzedacie fify, ale kto ja sprzedaje

pamietaj ze jak wezmiecie jakies wersje ULTIMATE RONALDO EXXXXTRA EDITION to bonusy dostanie tylko ten na ktorego koncie jest kupiona gra

[Chojny]

Ja pierdole ale zjebane sterowanie w monster hunter tak się napalilem na ta gierkę a taka chujnia no z pół godziny staram się dobrze napierdalac te stworki a moja postać bije kamienie

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

eh, też prawie chciałem kupić po tym jak ostatnio hed na tvgry po raz 2137 opowiadał jaki to wybitny tytuł. poczekam chyba jeszcze na jakąś ultra promocję

[widzeszalenstwo]

[mention]Cz4rny1337[/mention], no i super, dziekuje bardzo

[Lidwin]

Ja pierdole ale zjebane sterowanie w monster hunter tak się napalilem na ta gierkę a taka chujnia no z pół godziny staram się dobrze napierdalac te stworki a moja postać bije kamienie

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

eh, też prawie chciałem kupić po tym jak ostatnio hed na tvgry po raz 2137 opowiadał jaki to wybitny tytuł. poczekam chyba jeszcze na jakąś ultra promocję

System walki jest dużo trudniejszy niż się wydaje na początku. Piękna gierka była z 4 osobami w coopie

[kapec]

Podbijam Lidwina, solo raczej nie czułbym zajawy, za to w parę osób fajna zabawa.

[Jarekk]

ja grałem z moimi znajomymi z jedynej słusznej konsoli i nawet gra w 4 osoby średnio mnie przekonała. nic tam nie jest intuicyjne i pojebane to szukanie monsterów