Typowe brudne zagranie, a co do drugiej części no to już kompletnie inna historia, w tych czasach sędziowie powinni się podpierać w takiej sytuacji powtórkami video.
NBA
Moderatorzy: Sidd, Cz4rny1337
Re: NBA
Co do Doncicia to może martwić że już ma w nogach 3-4 sezony w dorosłej koszykówce co może skutkować karierą w nba na max 10 lat. Obym sie mylił bo nie wiem jaka jest intensywność pod względem fizycznym w porównaniu europy do NCCA ale liga hiszpańska + euroliga to raczej tyle co cały sezon zasadniczy w nba.
Re: NBA
Z drugiej strony jaki Divac wchodził do ligi mając za sobą trzy sezony w swojej dorosłej lidze i naciupał 16 sezonów w NBA, Big Z przyszedł po kolejnych trzech i zrobił ich 14, o Manu chyba nie trzeba nawet mówić - przyjście do USA jako już ukształtowany koszykarz i spędzenie w niej 15 lat. Faktycznie młodziak ma na plecach poważne (w najpoważniejszym tego słowa znaczeniu) granie już od 15 roku życia (tyle miał bodajże podczas debiutu w Realu, co?), ale dzisiejsze zaplecze medyczne i fakt, że opiera skillset na rzeczach czysto technicznych zamiast skakania po głowach jak dwóch pierwszych wymienionych panów napawa mnie optymizmem
B to G strikes again, thick hay on the bread... For me it's a lifestyle, you say that's about swag
- kaczuholek
- Posty: 177
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 19:22
Re: NBA
jeśli chodzi o patrzenie na "przebieg" to ja bym aż tak liczbą meczów sie nie sugerował, spore znaczenie ma to jak wyglądają treningi, a wydaje mi się, że w Europie mądrzej kształtuje się młodziaków niz w USA jesli chodzi o kwestie (nie)zajeżdżania. do tego w realu w większości meczów gral 15-25min, te teamy co grają w dwóch ligach rotują mocno skladem
ciekawa jest kwestia tego jego atletyzmu - sylwetkowo wydawałoby się że odstaje od standardów nba, szczególnie jak na 6'6-6'7 point forwarda, oczywiscie w offseasonie wszyscy trąbili o nim że "gained x lbs of muscle/lost x lbs of fat" ale cos tego nie widac xD w ataku radzi sobie genialnie bez tego, ale w obronie gdyby fizycznie sie poprawił mocno by mu to pomogło
ciekawa jest kwestia tego jego atletyzmu - sylwetkowo wydawałoby się że odstaje od standardów nba, szczególnie jak na 6'6-6'7 point forwarda, oczywiscie w offseasonie wszyscy trąbili o nim że "gained x lbs of muscle/lost x lbs of fat" ale cos tego nie widac xD w ataku radzi sobie genialnie bez tego, ale w obronie gdyby fizycznie sie poprawił mocno by mu to pomogło
Re: NBA
plus warto dodać, że na razie nic nie wskazuje na to, żeby Doncić miał odejść z Dallas, a jak wiadomo miejscowym szamanom udało się tak zakonserwować Nowitzkiego, że od swojego przyjścia do NBA w 1969 roku rozegrał w lidze 50 pełnych sezonów, także młody jest w naprawdę dobrych rękach i chyba nie ma co wyglądać aż tak daleko do przodu
a tak btw - jezu, jak ja kochałem Ilgauskasa kiedyś, taki klasyczny przykład nieoczywistego zawodnika, którego darzysz sympatią
a tak btw - jezu, jak ja kochałem Ilgauskasa kiedyś, taki klasyczny przykład nieoczywistego zawodnika, którego darzysz sympatią
trójkąt bermudzki wola mokotów
Re: NBA
Według reddita 4 najniższy +/- odkąd są notowane, do tego w parze z -41 P.J. Tuckera "najlepszy" duet pod tym względem. Pięknie se pograli.
James też fatalny rzutowo, więc wypadałoby wspomnieć mimo wygranej LAL: 8-22 FG, 0-5 3PT.
B to G strikes again, thick hay on the bread... For me it's a lifestyle, you say that's about swag
Re: NBA
jeżeli się nie mylę, to to jest ten sam Harris co kiedyś zapierdolił rekord punktów w D-League, grając dla drużyny Lakers, za czasów big4 z Dwightem i Nashemksiazenieporzadek pisze: ↑04 lis 2019, 10:50do rekordzisty Manny Harrisa (kogo kurwa? xD) i tak zabrakło, bo ten miał -57 w 2011 grając w Cavs z Lakers
tak, nikogo
trójkąt bermudzki wola mokotów
Re: NBA
Kolejna wygrana Phoenix w bdb stylu, zaczęli maraton 6 spotkań u siebie od zwycięstwa z Philadelphia w kolejce czekają Miami, Brooklyn, Lakers, Atlanta, Boston. Ciekawe ile zwycięstw im się uda wyciągnąć, wiadomo to poczatek ale 5-2 wcale nie mając łatwego terminarza moze robić wrażenie (dwie porażki mega pechowe,tylko jednym punktem - z Denver na wyjeździe po dogrywce i u siebie z Utah). Obok Dallas ich dyspozycja to największe pozytywne zaskoczenie dla mnie, super się ich ogląda, grają bardzo fajny drużynowy basket(pod względem asyst średnio na mecz są druga drużyna ligi). Kibicuje im mocno i licze, że daleko popłyną na tej fali. Jeszcze Ayton po banie za 20 spotkań wróci, który w pierwszym meczu pokazał, że będzie mega mocny w tym sezonie. W Suns byl oczywiście podstawowym centrem i jednym z liderów obok Booker'a, ale ciekawe jak to będzie gdy wróci a dotychczasową formę utrzyma Baynes, który po wejściu do pierwszej piątki gra wyśmienicie po dwóch stronach parkietu.
Najwieksza niespodzianka dziś to oczywiście Portland i ich porażka z głębokimi rezerwami GSW dla których w tym sezonie każde pojedyncze zwycięstwo będzie dużym sukcesem. Co ciekawe tylko 6 strat przez całe spotkanie zaliczyli Blazers jako drużyna. Oddali 20 rzutów więcej od gospodarzy, zanotowali zaledwie 16 asyst(GSW 28). W statystyce fg % nie wygląda to aż tak dramatycznie bo 44% za 2 i 32 proc za 3 ale rzuty osobiste robią największa różnice. Portland 11/14 a Warriors 33/36! Nie wiem co tam się działo czy sędziowie kabaret odstawili bo aż się nie chce wierzyć, żeby taka różnica była w tym elemencie. Jak ktoś oglądał to może się wypowiedzieć. Summa summarum GSW bez D-Lo, Steph'a, Klay'a, Draymond'a czy nawet Looney'a rzuca 127 punktów grającym w podstawowym składzie Portland to coś musi być nie tak.
Najwieksza niespodzianka dziś to oczywiście Portland i ich porażka z głębokimi rezerwami GSW dla których w tym sezonie każde pojedyncze zwycięstwo będzie dużym sukcesem. Co ciekawe tylko 6 strat przez całe spotkanie zaliczyli Blazers jako drużyna. Oddali 20 rzutów więcej od gospodarzy, zanotowali zaledwie 16 asyst(GSW 28). W statystyce fg % nie wygląda to aż tak dramatycznie bo 44% za 2 i 32 proc za 3 ale rzuty osobiste robią największa różnice. Portland 11/14 a Warriors 33/36! Nie wiem co tam się działo czy sędziowie kabaret odstawili bo aż się nie chce wierzyć, żeby taka różnica była w tym elemencie. Jak ktoś oglądał to może się wypowiedzieć. Summa summarum GSW bez D-Lo, Steph'a, Klay'a, Draymond'a czy nawet Looney'a rzuca 127 punktów grającym w podstawowym składzie Portland to coś musi być nie tak.
Re: NBA
Z tymi Suns bym poczekał, Memphis rok temu zrobiło start 12-5, a potem skończyli z 2 pickiem
Bity -> https://www.youtube.com/8thhood