Światowa literatura fantasy (temat dla kuców)

Kategoria poświęcona książkom, tekstom i dziennikarstwu.

Moderatorzy: gogi, con shonery

dziejaszek
Posty: 242
Rejestracja: 17 cze 2019, 21:25

Re: Światowa literatura fantasy (temat dla kuców)

Post autor: dziejaszek »

Lowrider pisze: 29 cze 2019, 16:54 czarnej kompanii przeczytałem pierwszą trylogię tylko, całkiem przyjemne, ale przecież to jest dokładnie to, czego [mention]Deyker[/mention] nie chce, fantasy w całości oparte o nakurwianiu się bogów. Z tego samego powodu nie polecę Meekhanu.
Akurat w pierwszej trylogii nakurwiania się bogów nie było, chyba że mam kłopoty z pamięcią. Byli potężni czarodzieje, ale to wszystko było opisane z perspektywy prostych żołdaków, którzy chcą przeżyć i jest to przyziemne na maksa. Nie jest to na pewno sztampowe fantasy i myślę, że mimo wszystko Deyker może zaryzykować.
Awatar użytkownika
mql
Moderator
Posty: 5814
Rejestracja: 17 kwie 2019, 9:20
Lokalizacja: Poznań

Re: Światowa literatura fantasy (temat dla kuców)

Post autor: mql »

czytam właśnie to Pierwsze prawo, jestem na trzecim (i ostatnim?) tomie, no i dotychczas chujówka łamane na przeciętne, do tego styl pisania Abercrombiego (tłumaczenie?) ZUPEŁNIE mi nie leży
Awatar użytkownika
Raph
Posty: 318
Rejestracja: 10 maja 2019, 12:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: Światowa literatura fantasy (temat dla kuców)

Post autor: Raph »

To tak: dwa lata temu pogodziłem się z fantastyką po tym jak przez długi czas twierdziłem, że nie lubię. Cykl wiedzmiński zaliczony, wiadomo. Podobnie zresztą jak Pieśń Lodu i Ognia oraz Ziemiomorze (nie rozumiem w pełni zachwytów, Czarnoksiężnik z Archipelagu był w porządku, Grobowce Atuanu mega dobre, przy Najdalszym Brzegu robiło się to rozmyte, a Tehanu robi się naprawdę meh).
Do tego niedawno skończyłem czytać "Mroczne materie", w którym to"Zorza północna" jest absolutnie wspaniała, "Magiczny nóż" chaotyczny i przeciągnięty, a "Bursztynowa luneta" mieszcząca się gdzieś pomiędzy - skoro HBO robi ekranizację, to o pierwszą serię jestem jeszcze spokojny, ale już wątki z kolejnych dwóch części na pewno trzeba wyselekcjonować, uporządkować i wyklarować, bo niekiedy naprawdę trudno było się połapać, gdzie właściwie znajdują się postacie i skąd ktoś wziął się w danej chwili w danym miejscu.
Po tym jak skończę czytać "Koniec dzieciństwa" Clarke'a, planuję sięgnąć po "Władcę Pierścieni" - myślę, że spodoba mi się bardziej niż wtedy, gdy odbiłem się od serii, mając 12 lat.
...
Awatar użytkownika
Lothia
Posty: 860
Rejestracja: 19 kwie 2019, 14:32
Lokalizacja: Kraków

Re: Światowa literatura fantasy (temat dla kuców)

Post autor: Lothia »

Ostatnio odkryłem na swoim czytniku ‚Kroniku Amberu’ i przypomniało mi się jak znany miłośnik i badacz słowa pisanego, pogrobowiec de Saussure’a i mój przyjaciel z forum
Spoiler
Poem sometimes
...użył w jednym zdaniu słów ‚warsztat’ oraz ‚Zelazny’.

Przeczytałem dopiero połowę pierwszej części i jakie to jest, kurwa,
Spoiler
złe
:bowdown: :bowdown: :bowdown:
Spoiler
Ktoś to serio czyta nieironicznie? xD
Awatar użytkownika
Chrobry
Posty: 137
Rejestracja: 30 kwie 2019, 21:27

Re: Światowa literatura fantasy (temat dla kuców)

Post autor: Chrobry »

Da radę czerpać przyjemność z Władcy Pierścieni będąc w wieku 20+? Miałem dużą przerwę od fantasy, jakieś 2 lata temu chcialem wrócić i przeczytałem Hobbita, no ale to książka którą pewnie wzgardziłbym w wieku 14 lat twierdząc że jest dla dzieciaczków i się odbiłem, a coś kucowatego bym poczytał.
Awatar użytkownika
Jose
Brak Kultury
Posty: 6493
Rejestracja: 17 kwie 2019, 6:49

Re: Światowa literatura fantasy (temat dla kuców)

Post autor: Jose »

Nie ma co porównywać "Hobbita" i "Władcy Pierścieni". Pierwszą Tolkien pisał dla swoich dzieciaków, drugą w sumie też, tylko te dzieci były już właśnie 20+, więc to fantasy dla dorosłych. I oczywiście przyjemność da się czerpać, bo za dzieciaka widziałem tam tylko fabułę i byłem skoncentrowany na tym, jak to się skończy, a za drugim i trzecim razem dostrzegałem o wiele więcej i patrzyłem szerzej. Tolkien pisał "Władcę" w czasie II WŚ, w której walczył jego syn, więc można odczytywać ją jako walkę Dobrego ze Złem (Hitlerem), Pierścień może być wtedy atomówką, choć autor nie lubi tej interpretacji, bo bliżej mu pewnie do tego, że Władca Pierścieni to powieść z głębokimi katolickimi korzeniami. Mnóstwo religijnych symboli da się tam odnaleźć, więc pod takim kątem też czyta się tę opowieść.

W skrócie: jacha, że czytaj.
Awatar użytkownika
Jose
Brak Kultury
Posty: 6493
Rejestracja: 17 kwie 2019, 6:49

Re: Światowa literatura fantasy (temat dla kuców)

Post autor: Jose »

Kończę powoli "Diunę" i się full zajarałem. Kiedyś nie przebrnąłem, bo to była ogromna cegła i trudno mi się ją trzymało w łapach, a w audiobooku siadło jak trzeba. I mam pytanie, bo pierwszy tom ma ponad 24h, a drugi tom tylko 9h, następne już np. 17h -> ta druga część jest rzeczywiście tyle krótsza?

I ważniejsze - czy kolejne częsci trzymają poziom jedynki?
2ps__
Posty: 2750
Rejestracja: 17 kwie 2019, 19:54

Re: Światowa literatura fantasy (temat dla kuców)

Post autor: 2ps__ »

tak, mesjasz diuny jest znacznie krótszy niż pierwsza część,

niestety żadna z kolejnych części nie zbliża się nawet poziomem do 1, dla mnie np uniwersum diuny jest najwspanialsze i pierwsza część to moje top3 książek pewnie i tak - jak mesjasza jeszcze łyknąłem tak od dzieci się odbiłem i pierdolnąłem to w kąt, niemniej jednak na pewno warto spróbować

sam też chyba zrobię jeszcze jeden podjazd, może też audiobooka bym se spróbował :roll:

p.s. mam nadzieję, że ta nowa ekranizacja będzie przejebana i serial jakiś by się przydał, bo potencjał ogromny imo
Awatar użytkownika
Raph
Posty: 318
Rejestracja: 10 maja 2019, 12:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: Światowa literatura fantasy (temat dla kuców)

Post autor: Raph »

Jose pisze: 22 sie 2019, 10:55 Nie ma co porównywać "Hobbita" i "Władcy Pierścieni". Pierwszą Tolkien pisał dla swoich dzieciaków, drugą w sumie też, tylko te dzieci były już właśnie 20+, więc to fantasy dla dorosłych. I oczywiście przyjemność da się czerpać, bo za dzieciaka widziałem tam tylko fabułę i byłem skoncentrowany na tym, jak to się skończy, a za drugim i trzecim razem dostrzegałem o wiele więcej i patrzyłem szerzej. Tolkien pisał "Władcę" w czasie II WŚ, w której walczył jego syn, więc można odczytywać ją jako walkę Dobrego ze Złem (Hitlerem), Pierścień może być wtedy atomówką, choć autor nie lubi tej interpretacji, bo bliżej mu pewnie do tego, że Władca Pierścieni to powieść z głębokimi katolickimi korzeniami. Mnóstwo religijnych symboli da się tam odnaleźć, więc pod takim kątem też czyta się tę opowieść.

W skrócie: jacha, że czytaj.
I dobrze, że tu jestem, bo akurat chciałem zapytać o coś związanego z "Władcą Pierścieni". Pożyczyłem od brata książki, by sobie przeczytać i okazało się, że mam tłumaczenie Łozińskiego, PRZY CZYM jest to tłumaczenie poprawione, czyli bez tłumaczeń nazw własnych (a więc Bilbo jest Bagginsem, a nie Bagoszem, Shire jest Shire, a nie Włością, ale w dalszym ciągu Aragorn jest łazikiem, a nie obieżyświatem), jak to ładnie wytłumaczył wydawca "za zgodą tłumacza, ale wbrew jego woli". Pytanie: czy czytać dalej, czy jednak kupić sobie tłumaczenie Skibniewskiej albo to najnowsze z Ambera? Powiem szczerze, że pod kątem stylu językowego jest dla mnie bardzo w porządku, ale być może więksi znawcy tematu powiedzą mi, co zrobić.
...
Awatar użytkownika
Luxair
Posty: 4039
Rejestracja: 24 kwie 2019, 19:38

Re: Światowa literatura fantasy (temat dla kuców)

Post autor: Luxair »

Jose pisze: 28 sie 2019, 14:41 Kończę powoli "Diunę" i się full zajarałem. Kiedyś nie przebrnąłem, bo to była ogromna cegła i trudno mi się ją trzymało w łapach, a w audiobooku siadło jak trzeba. I mam pytanie, bo pierwszy tom ma ponad 24h, a drugi tom tylko 9h, następne już np. 17h -> ta druga część jest rzeczywiście tyle krótsza?
I ważniejsze - czy kolejne częsci trzymają poziom jedynki?
Ten pierwszy tom o którym mówisz to dwa tomy sklejone w jeden, od przeprowadzki z Kaladanu po tryumf Muad'Diba, stąd ta objętość.

Tak jak pisał 2ps__, dalsze części nie są aż tak dobre; z czego pamiętam, mniej-więcej co druga była spoko, co druga słaba; przez "Diunę: Kapitularz" ledwie przebrnąłem.

Zawsze się zastanawiałem dlaczego nikt nie zrobił tabletopowego RPG w tym uniwersum, to byłby rozpierdol!

Raph pisze: 11 wrz 2019, 15:54 Bilbo jest Bagginsem, a nie Bagoszem, Shire jest Shire, a nie Włością, ale w dalszym ciągu Aragorn jest łazikiem, a nie obieżyświatem
O Boże jaki cringe, tylko Skibniewska.
Kubuś Puchatek jako "Fredzia Phi-phi" się przypomina :)
Koks i dziwkę brałeś cichcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
Awatar użytkownika
Raph
Posty: 318
Rejestracja: 10 maja 2019, 12:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: Światowa literatura fantasy (temat dla kuców)

Post autor: Raph »

Luxair pisze: 11 wrz 2019, 16:35 Kubuś Puchatek jako "Fredzia Phi-phi" się przypomina
Tak, ale to akurat jest dużo bardziej złożony i ciekawy pomysł, bo w przeciwieństwie do spolszczonych imion i nazwisk we Władcy Pierścieni, w polskiej wersji Winnie-the-Pooh funkcjonowało już spolszczone imię z tym, że w ogóle nie oddawało ducha oryginału. Tłumaczenie jako Fredzia Phi-phi wbrew pozorom jest bliższe temu, co A.A. Milne chciał pokazać w swojej książce. W oryginalnej wersji nie masz Krzysia, czyli jakiegoś Chrisa, masz Christophera Robina, który w tej wersji jest podpisany jako Krzysztof Robin. W oryginalnej wersji masz też dialog o naturze imienia Kubusia, w którym padają między innymi słowa "Myślałem, że to dziewczynka" właśnie przez imię, które brzmi Winnie, a więc zdrobnienia od żeńskiego imienia Winnifred. Co zrobiła siostra Tuwima, która tłumaczyła polską kanoniczną wersję? Pominęła zupełnie ten dialog.
Więc stoję za stanowiskiem, które jedno z czasopism wyraziło doskonale: to doskonała, rzetelna robota, ale nikomu nie była potrzebna :D
...
Awatar użytkownika
sugarhill_notausgang
Posty: 5492
Rejestracja: 17 kwie 2019, 8:35

Re: Światowa literatura fantasy (temat dla kuców)

Post autor: sugarhill_notausgang »

Raph pisze: 12 wrz 2019, 10:47
Luxair pisze: 11 wrz 2019, 16:35 Kubuś Puchatek jako "Fredzia Phi-phi" się przypomina
Tak, ale to akurat jest dużo bardziej złożony i ciekawy pomysł, bo w przeciwieństwie do spolszczonych imion i nazwisk we Władcy Pierścieni, w polskiej wersji Winnie-the-Pooh funkcjonowało już spolszczone imię z tym, że w ogóle nie oddawało ducha oryginału. Tłumaczenie jako Fredzia Phi-phi wbrew pozorom jest bliższe temu, co A.A. Milne chciał pokazać w swojej książce. W oryginalnej wersji nie masz Krzysia, czyli jakiegoś Chrisa, masz Christophera Robina, który w tej wersji jest podpisany jako Krzysztof Robin. W oryginalnej wersji masz też dialog o naturze imienia Kubusia, w którym padają między innymi słowa "Myślałem, że to dziewczynka" właśnie przez imię, które brzmi Winnie, a więc zdrobnienia od żeńskiego imienia Winnifred. Co zrobiła siostra Tuwima, która tłumaczyła polską kanoniczną wersję? Pominęła zupełnie ten dialog.
Najpiękniejsza rozkmina, jaką dotychczas widziałem na Ślizgawce.
:bowdown:

Co do Hobbita to miałem o tym post niedawno
sugarhill_notausgang pisze: 02 lip 2019, 9:39 ostatnio oglądałem sobie Hobbita podczas sobotniego bake 'n movie i spoko filmik zwłaszcza część pierwsza lubię i coś mnie wzięło na przeczytanie, wziąłem z półki, bo wiadomo klasykę się ma w domu i miałem bekę z ogromnej różnicy między tym, co zapamiętałem z podbazy - czyli dobrej przygody, która dostarczyła mi na kilka dni emocji i czytania po nocy z rozdziawioną gębą, a teraz - kilka godzin przyjemnej nawet lektury w niedzielne popołudnie. fajna bajeczka, jakbym miał dzieci to bym im czytał
Co do Władcy Pierścieni to właśnie muszę wkrótce zrobić to samo co z Hobbitem, bo czytałem ostatnio jak byłem jeszcze mocno niepełnoletni i wtedy wiadomo - epicka przygoda.
Awatar użytkownika
Luxair
Posty: 4039
Rejestracja: 24 kwie 2019, 19:38

Re: Światowa literatura fantasy (temat dla kuców)

Post autor: Luxair »

Baggins mógłby być Bagińskim nie Bagoszem
Koks i dziwkę brałeś cichcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
dziejaszek
Posty: 242
Rejestracja: 17 cze 2019, 21:25

Re: Światowa literatura fantasy (temat dla kuców)

Post autor: dziejaszek »

Luxair pisze: 11 wrz 2019, 16:35 Zawsze się zastanawiałem dlaczego nikt nie zrobił tabletopowego RPG w tym uniwersum, to byłby rozpierdol!
https://moviesroom.pl/popkultura/gry/11 ... -imperium/
Awatar użytkownika
Clay
Posty: 1561
Rejestracja: 03 sie 2019, 13:26

Re: Światowa literatura fantasy (temat dla kuców)

Post autor: Clay »

Czy w przypadku Wiedźmina zbiory opowiadań są lepsze od sagi? Przesłuchałem pierwszy tom sagi i no tak średnio/bezbarwnie w porównaniu do zbiorów.
Awatar użytkownika
mancipium
consigliere slgwk
Posty: 3542
Rejestracja: 18 kwie 2019, 9:54

Re: Światowa literatura fantasy (temat dla kuców)

Post autor: mancipium »

Co do diuny to po pierwszej części trzeba szybko iść w następne, wtedy z rozpędu dojdzie się do 5 książki (ja tak miałem). Gdzie są audiobooki Diuny? Jade w tygodniu 12h to sobie chetnie pierwsza czesc poslucham
Awatar użytkownika
Bunnymen77
Posty: 1739
Rejestracja: 27 kwie 2019, 18:10

Re: Światowa literatura fantasy (temat dla kuców)

Post autor: Bunnymen77 »

Ja przeczytałem trzy albo cztery części Diuny, juz nie pamiętam, bo to z 10 lat temu było, kurde kozackie to jest, ale im dalej tym większe dłużyzny. Ja lubie sobie te pseudofilizoficzno-ekologiczne rozważania spruty poczytać, nie wiem czy teraz bym to łyknął ;)
Awatar użytkownika
Raph
Posty: 318
Rejestracja: 10 maja 2019, 12:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: Światowa literatura fantasy (temat dla kuców)

Post autor: Raph »

Czytam sobie teraz znowu "Władcę Pierścieni" w wersji Skibniewskiej, ale mam poprawioną wersję Łozińskiego, żeby sobie porównać i... no, sorry, ale Skibniewska go zjada na śniadanie. Tłumaczenie Skibniewskiej czyta się właściwie samo, bardzo płynnie to idzie i jest mega przyjemne, podczas gdy w przypadku Łozińskiego największym problemem nie są nawet kontrowersyjne decyzje, które podjął w tłumaczeniu (chociaż przecież wydanie poprawione większość z nich usunęła), ale jakaś tak przyciężkawość, flow za bardzo w tym nie ma.
...
oyche
Posty: 11473
Rejestracja: 17 kwie 2019, 17:38

Re: Światowa literatura fantasy (temat dla kuców)

Post autor: oyche »

frodo bagosz z bagoszna :bowdown: ale piałem z tego za dzieciaka
Awatar użytkownika
Lowrider
Posty: 1117
Rejestracja: 17 kwie 2019, 8:04
Lokalizacja: ślizgawka

Re: Światowa literatura fantasy (temat dla kuców)

Post autor: Lowrider »

Raph pisze: 18 lis 2019, 14:33 Czytam sobie teraz znowu "Władcę Pierścieni" w wersji Skibniewskiej, ale mam poprawioną wersję Łozińskiego, żeby sobie porównać i... no, sorry, ale Skibniewska go zjada na śniadanie. Tłumaczenie Skibniewskiej czyta się właściwie samo, bardzo płynnie to idzie i jest mega przyjemne, podczas gdy w przypadku Łozińskiego największym problemem nie są nawet kontrowersyjne decyzje, które podjął w tłumaczeniu (chociaż przecież wydanie poprawione większość z nich usunęła), ale jakaś tak przyciężkawość, flow za bardzo w tym nie ma.
czytałem lotr raz, w tłumaczeniu łozińskiego. było to za dzieciaka, max 13 lat i przeplatając to harrym potterem i wiedźminem nie mogłem kurwa przebrnąć przez to w ogóle, fatalnie się to czytało

ja jak już gdzieś pisałem wziąłem się po raz pierwszy za diunę, skończyłem pierwszą część ale w sumie trochę ziew i odpuściłem, zamiast tego odpaliłem brenta weeksa i sagę powiernika światła i mi się podoba, sandersonowy klimacik, w sam raz do tramwaju
ODPOWIEDZ