Literatura faktu

Kategoria poświęcona książkom, tekstom i dziennikarstwu.

Moderatorzy: gogi, con shonery

Awatar użytkownika
Jose
Brak Kultury
Posty: 6544
Rejestracja: 17 kwie 2019, 6:49

Literatura faktu

Post autor: Jose »

Lubicie? Czytacie? Których autorów i które pozycje polecacie?

W ostatnich latach czytam więcej tego typu książek kosztem beletrystyki.

Niedawno zachwycałem się listami między dwójką kochających się - bardziej platonicznie niż fizycznie - ludzi i nie sądziłem, że czytanie listów będzie tak fascynujące. Polecam zatem: "...mój diabeł stróż: Listy Andrzeja Czajkowskiego i Haliny Sander"

Jeśli chodzi o reportaże to np. "Polska odwraca oczy" Kopińskiej zryła mi beret, tak samo skończona wczoraj "Bestia: Studium zła" Omilianowicz, która opisuje historię Leszka Pękalskiego. Pisałem wczoraj na czacie, ale dalej siedzi mi w bani to, że typ zabił dziesiątki ludzi i nikt nie podejrzewał go o zbrodnie, bo był lekko upośledzony i był zwykłym szarym typkiem, na którego nie zwraca się uwagi. Wiadomo, inne czasy, ale 70 zabitych osób na koncie? Nie do ogarnięcia. Książka ma sporo fabularyzowanych opisów, ma tez miejsca, w których jest napisana specyficzną składnią, typowego chłopaka ze wsi, co niesamowicie potęguje jej wydźwięk.

Z kontrowersyjnych opinii:

Uważam Aleksijewicz za przehajpowaną.
Awatar użytkownika
mancipium
consigliere slgwk
Posty: 3557
Rejestracja: 18 kwie 2019, 9:54

Re: Literatura faktu

Post autor: mancipium »

te lksty to lepsze niz pomiedzy Szymborską a Herbertem? Bo szczerze kupiłem to i przeczytałem i mocno straciłem swój czas, chociaż było krótki i poświęciłem tylko chwile.
Awatar użytkownika
Marvbear
Posty: 85
Rejestracja: 02 wrz 2019, 0:25

Re: Literatura faktu

Post autor: Marvbear »

Co do czytania listów to polecam jeszcze Listy Ginsberga.
Widziałem, że jest też zbiór jego listów wymienianych z Kerouac'iem, ale tego jeszcze nie ruszałem.
Awatar użytkownika
svnchez
Posty: 1658
Rejestracja: 18 kwie 2019, 19:45

Re: Literatura faktu

Post autor: svnchez »

Nie czytałem książki o Pękalskim, ale z tego co pamiętam to w sumie nie było dowodów, że faktycznie zabił te 70 osób i przyklepali mu o wiele mniej.
Co do listów to jestem przeciwnikiem publikowania takich rzeczy i uważam to za spory nietakt, ale zdaje się, że jestem mocno odosobniony w tej kwestii. Tak jak kilka lat temu wyszły listy między Hłąską i Osiecką - sądzę, że zachłanność ludzka nie zna granic :dunno: Listy prywatne były pisane w pewnym zaufaniu i całkiem możliwe, że żadna ze stron nie chciałaby żeby to ujrzało światło dzienne, a teraz ktoś to publikuje żeby napchać sobie portfel. Sądzę, że takie rzeczy ogólnie nie powinny być publikowane.
Robert Lewandowski pisze:Dobra, puściliście już swoje numery, a teraz wjeżdża ZBUKU
Awatar użytkownika
szpilman
♓︎
Posty: 4642
Rejestracja: 17 kwie 2019, 15:26

Re: Literatura faktu

Post autor: szpilman »

Jose pisze: 05 wrz 2019, 22:25 Lubicie? Czytacie? Których autorów i które pozycje polecacie?
Ja polecam Gułag od Applebuam. Świetnie przedstawiona historia najbardziej zbrodniczej machiny ZSSR, szczegółowa, ale lekko się czyta.
"...jest eśmy małymi cząstkami wielkich rzeczy..."
pieseczek dla ślizgawkera
Obrazek
Awatar użytkownika
mql
Moderator
Posty: 5894
Rejestracja: 17 kwie 2019, 9:20
Lokalizacja: Poznań

Re: Literatura faktu

Post autor: mql »

fantastyczne są reportaże zwiazane z różnymi państwami i regionami wydawane przez Czarne, regularnie czytam

a z klasyków: szanuję bardzo Kąkolewskiego, jego podejście do faktów połączone z niezgorszym piórem, zwykle w krótkich, stricte kryminalnych formach (jak w nomen omen Reporterze kryminalnym), ale i w bardziej

zabieram sie tez za Łazarewicza i jego opis akcji z Przemykiem, ale nie moge natrafić na fajnego ebooka, więc póki co od niego czytałem tylko sympatyczną Sprawę Gorgonowej

i nie mogę się zgodzić co do Aleksiejewicz [mention]Jose[/mention] - zarówno Cynkowi chłopcy jak i Krzyk Czarnobyla idealnie mnie satysfakcjonowały, kawał poruszającego tekstu, nie oczekiwałem niczego innego
Awatar użytkownika
Jose
Brak Kultury
Posty: 6544
Rejestracja: 17 kwie 2019, 6:49

Re: Literatura faktu

Post autor: Jose »

svnchez pisze: 06 wrz 2019, 17:23 Nie czytałem książki o Pękalskim, ale z tego co pamiętam to w sumie nie było dowodów, że faktycznie zabił te 70 osób i przyklepali mu o wiele mniej.
Tzn. nie było dowodów takich w 100% obciążających, bo robiono wtedy badania grupy krwi, a nie DNA. Ale typek znał mnóstwo faktów, o których mógł wiedzieć tylko zabójca (kolor bielizny ofiary, to, że komuś rozciął pasek albo w których miejscach kogoś pogryzł). Ileś mógł zmyślić, bo lubił jeździć na wizje lokalne, a potem się tego wypierał, ale szanse, że to zrobił ktoś inny są niewielkie.
svnchez pisze: 06 wrz 2019, 17:23 Co do listów to jestem przeciwnikiem publikowania takich rzeczy i uważam to za spory nietakt, ale zdaje się, że jestem mocno odosobniony w tej kwestii.
Zgoda. Tak samo np. beka z tego, że JPII zapisał w testamencie, żeby spalić jego notatki, a Dziwisz to opublikował, co za brak szacunku.

Ale Hłasko to nie wiem, czy sam nie publikował niektórych listów z Osiecką, tylko nazywał ją Panną Czaczkes, ale mogę się mylić i to też było pośmiertne.

Z Sander i Czajkowskim jest natomiast taka historia, że Sander sama to opublikowała za zgodą Czajkowskiego (jest to w ogóle wspomniane w tych listach), te listy miały być taką niekonwencjonalną biografią muzyka, sporo prywatnych rzeczy jest tam zresztą wyrzuconych.
dziejaszek
Posty: 243
Rejestracja: 17 cze 2019, 21:25

Re: Literatura faktu

Post autor: dziejaszek »

Z korespondencją różnie bywa - Kerouac i Ginsberg w swoich listach wręcz marzą o tym, że kiedyś będą one publikowane i czytane przez rzesze. Henry Miller tak samo. I pewnie wielu innych. Z kolei gdy zacząłem czytać listy Osieckiej i Przybory, odłożyłem je wręcz po kilku zdaniach, tak bardzo było to osobiste i nie chodzi nawet o nie wiadomo jakie zwierzenia, tylko po prostu czuć było, że to jest tylko ich.
Awatar użytkownika
Whtn
Posty: 1651
Rejestracja: 17 kwie 2019, 18:16

Re: Literatura faktu

Post autor: Whtn »

wpadłem dzisiaj na ten temat i z czystych nudów kupiłem ebooka o pękalskim, motzne gówno, polecam
ODPOWIEDZ