Co tam ostatnio przeczytałem?

Kategoria poświęcona książkom, tekstom i dziennikarstwu.

Moderatorzy: gogi, con shonery

Awatar użytkownika
Jose
Brak Kultury
Posty: 6494
Rejestracja: 17 kwie 2019, 6:49

Re: Co tam ostatnio przeczytałem?

Post autor: Jose »

H. Murakami "Norwegian wood"
Pierwszy raz Murakami przekonał mnie w 100%. Wreszcie bez jakichś fantasy jazd, piękne psychologiczne portrety, choć ma bzika na punkcie seksu i czasami naużywa opisów, ale z kolejnej strony to znowu sporo mówi o mentalności bohaterów. Historia może taka sobie, ale trzeba przyznać, że umie w konstruowanie bohaterów.
Awatar użytkownika
dou
Posty: 840
Rejestracja: 17 kwie 2019, 23:36

Re: Co tam ostatnio przeczytałem?

Post autor: dou »

Parę recenzji do wysłuchania:

Hello World - Hannah Fry
https://soundcloud.com/xzqv/recencja-he ... ld/s-YblZU

Dziewczyna z Konbini - Sayaka Murata
https://soundcloud.com/xzqv/recenzja-dz ... ni/s-jTZj4

Głodni Czasu - Laura Vanderkam
https://soundcloud.com/xzqv/recenzja-gl ... su/s-AfJjJ

Nowy Dziki Zachód - Corey Pein
https://soundcloud.com/xzqv/recenzja-no ... od/s-w4L56

Internat - Serhij Żadan
https://soundcloud.com/xzqv/recenzja-internat/s-OKbTY

Couchsurfing w Rosji - Stephan Ort
https://soundcloud.com/xzqv/recenzja-co ... ji/s-vqqpF

[mention]Jose[/mention] chciałeś :)
Ostatnio zmieniony 13 maja 2019, 9:03 przez dou, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiedy umiera człowiek, tracimy całą bibliotekę
Użytkownicy nawiązujący do plhh na maturze: encrenoire, jajca, MalinowyJogurt, Master
Jasny pisze: 08 lip 2022, 11:20 Szkoda, że ludziom mózg nie wraca.
Awatar użytkownika
Jose
Brak Kultury
Posty: 6494
Rejestracja: 17 kwie 2019, 6:49

Re: Co tam ostatnio przeczytałem?

Post autor: Jose »

Dwa ostatnie nie działają, ale posłuchałem sobie i fajnie, planujecie rozmawiać o starszych rzeczach i/lub klasykach czy zostawiasz to sobie na Ślizg podcast?
Awatar użytkownika
dou
Posty: 840
Rejestracja: 17 kwie 2019, 23:36

Re: Co tam ostatnio przeczytałem?

Post autor: dou »

Aktualizowałem linki, dwa ostatnie powinny już śmigać. Chciałbym też o klasykach więcej pogadać, ale na razie priorytet mają nowości, a rozkręca się to jeszcze bardziej, wiele kolejnych książek już jest w kolejce.
W maju na pewno będzie jeszcze:
Polscy himalaiści - Dariusz Jaroń
Słowo Niemowy - Julio Ramon Ribeyro
Punkt przełomowy - Malcolm Gladwell
i też coś z prozy za niedługo
Kiedy umiera człowiek, tracimy całą bibliotekę
Użytkownicy nawiązujący do plhh na maturze: encrenoire, jajca, MalinowyJogurt, Master
Jasny pisze: 08 lip 2022, 11:20 Szkoda, że ludziom mózg nie wraca.
Awatar użytkownika
ffeee
Posty: 1404
Rejestracja: 12 maja 2019, 16:02
Lokalizacja: Ziemia Obiecana

Re: Co tam ostatnio przeczytałem?

Post autor: ffeee »

Wanna z kolumnadą - Filip Springer
Świetna pozycja, idealnie pokazuje dlaczego polskie miasta wyglądają jakby projektowały je sekretarki z dziekanatu.

Bezsenność w Tokio - Marcin Bruczkowski
Mocno byłem napalony na tę książkę, do połowy jest świetnie napisana, czytałem na raz. Później niestety gorzej, wygląda jakby autor się spieszył, żeby ją wreszcie skończyć i przeskakiwał wiele wątków.

Archistorie - Radosław Gajda, Natalia Szcześniak (AIAGI)
Podsumowanie działalności na yt. Do samego wydania nie mam co się przyczepić, piękne. Brakuje jedynie trochę ciekawostek, których nie było we wcześniejszych filmach.
Awatar użytkownika
sugarhill_notausgang
Posty: 5492
Rejestracja: 17 kwie 2019, 8:35

Re: Co tam ostatnio przeczytałem?

Post autor: sugarhill_notausgang »

Adrian Tchaikovsky - Dzieci czasu Jeżu, jakie to było fajne!
Nie jestem znawcą ani jakimś megaentuzjastą s-f, ale bardzo się cieszę, że zmierzyłem się z tą powieścią. Autor jest pasjonatem i znawcą owadów, prawnikiem i zapalonym graczem RPG, wnuczkiem Polaka, który wyemigrował do UK po II w. ś.

Fabuła w skrócie bez spojlerów:
Spoiler
ludzie już dawno pogodzili się z tym, że nie uda się im znaleźć nowej Ziemi, ale rozwinęli technologię do tego stopnia, że nauczyli się formować dalekie planety, które mają swój układ słoneczny, tak, aby dało się na nich mieszkać. Wdrożyli też eksperymentalną procedurę "wyniesienia", tworząc nanowirusa, który gnieździ się w DNA małp. Cel był taki: podróż na daleką nową ziemię trwa dziesiątki lat, więc warto wykorzystać ten czas, zasiedlając planetę małpami, które dzięki wirusowi będą ewoluować 1000x szybciej. Kiedy osiągną inteligencję na zamierzonym poziomie (co ma trwać około 200 lat, czyli zaledwie kilkanaście pokoleń), ewolucja się zatrzyma, a wyniesione małpy będą oczekiwać na ludzi - swoich bogów i stworzycieli, z podstawowym sprzętem i infrastrukturą już zbudowaną na planecie, żeby ludzie mogli sobie wylądować i mieć od razu swoją rasę ślepo im poddanych służących.

Coś idzie nie tak i na planecie nie ma małp, nie ma prawie żadnych ssaków, a wirus jest - i wchodzi w mutację z DNA owadów, okazuje się, że świetnie współgra zwłaszcza z DNA skakunów, chociaż wcale nie był do tego przeznaczony. Poza tym planeta czeka na wizytę ludzi nie zakładane 200 lat, tylko wiele wiele wieków, nie wiadomo dokładnie jak długo (stąd tytuł powieści). Kiedy zaś planeta okazuje się ludzkości niezbędna, pająki mają już na niej swoje społeczeństwo, bogatą historię, wiarę i kulturę...
Świetne pomysły, rozbudowane wątki biologiczne, etyczne, filozoficzne, a jednocześnie po prostu bardzo dobra literatura przygodowa.
Awatar użytkownika
con shonery
Moderator
Posty: 5984
Rejestracja: 18 kwie 2019, 9:18

Re: Co tam ostatnio przeczytałem?

Post autor: con shonery »

Niedługo po moim pierwszym zrywie biegowym przyszły święta i pod choinką znalazłem książkę Christophera McDougalla „Urodzeni biegacze”. Nie pamiętam już czy to przez zajmujące mnie lektury, czy przez niezbyt reprezentatywne wydanie (byłem wtedy estetą) - książka wylądowała na półce, z której nie zeszła przez kolejne lata.
Jest rok 2019, od dawna czytam tylko na kindlu, właściwie ostatnio to mniej czytam a częściej oglądam seriale, i własnie w jednym z tasiemców ujrzałem znajomą okładkę. Zdziwiłem się, że niepozorna książka była popularna na tyle by wylądować w serialu, choćby jako rekwizyt, a że w sumie dawno nie czytałem niczego na papierze, postanowiłem zobaczyć co skrywają miękkie okładki.
W środku znalazłem coś, czego się nie spodziewałem a potrzebowałem - fabularyzowany reportaż, lekki jak program na discovery (jeden z tych lepszych). Dużo ciekawostek, sensacje i nie wiesz czy możesz wierzyć we wszystko ale w sumie masz to w dupie. Przy okazji coś mnie tchnłęo, żeby nie wracać od razu do plastiku i e-tuszu, tylko ubrudzić się i odkurzyć półki wstydu. Równolegle z biegaczami czytałem „Lęk i odrazę w las vegas” i „Ubika”, te już też powoli kończę. A półki już kuszą kolejnymi tytułami...
mzmigrod
Posty: 53
Rejestracja: 21 maja 2019, 20:31

Re: Co tam ostatnio przeczytałem?

Post autor: mzmigrod »

mql, svnchez polecam "Autobiografie" od Bernharda.

Czytam teraz drugi tom Dziennika Sandora Maraia (1949 - 1956). Niby dalej czyta się bardzo dobrze, ale sama osoba Maraia z jego poglądami, podejściem do wielu spraw, które się w tych latach zaczyna ujawniać i jest mi bardzo obce, zaczyna mnie momentami irytować. :)

Ale ogólnie Maraia bardzo polecam.
Awatar użytkownika
mql
Moderator
Posty: 5814
Rejestracja: 17 kwie 2019, 9:20
Lokalizacja: Poznań

Re: Co tam ostatnio przeczytałem?

Post autor: mql »

dziekuwa [mention]mzmigrod[/mention], skorzystam bardzo chętnie!
Awatar użytkownika
cukier
Posty: 1050
Rejestracja: 17 kwie 2019, 9:54

Re: Co tam ostatnio przeczytałem?

Post autor: cukier »

Wrażenia nie zrobię, ale moja pierwsza poszkolna książka "Rok 1984" właśnie pękła. Jestem zadowolony z tego, co wyniosłem. Mam nadzieję, że będę miał przyjemność zagłębić się w czytelnictwo i za jakiś czas uzupełnić ten temat w kolejne pozycje :)
Buntownik to najdoskonalsza forma człowieka. Odrzuca konformizm na rzecz indywidualizmu nie będąc atencyjnym hipsterem, ale rewolucjonistą.
>>> wbita https://www.youtube.com/user/ComeoutTV <<<
Awatar użytkownika
svnchez
Posty: 1658
Rejestracja: 18 kwie 2019, 19:45

Re: Co tam ostatnio przeczytałem?

Post autor: svnchez »

mql dziękuję za propsy, mzmigrod za sugestię. Od Bernharda już się interesowałem bodajże Betonem, ale nie znalazłem w żadnej księgarni, niemniej w przyszłości na pewno po coś sięgnę, może właśnie po Autobiografie.
Spoiler
Obrazek
Tomasz Grzywaczewski - Granice marzeń. O państwach nieuznawanych
No powiem wam, że tak średnio. Nastawiałem się na książkę o tożsamości, kulturze (w sumie nie wiem dlaczego wyszedłem z takiego założenia), powodach do dążenia stworzenia własnego kraju, tymczasem bardziej dostałem raporty z linii frontu, kto kogo powybijał, kto był na wojnie i tak przez niemal całą książkę. Sporo o Abchazji i dla mnie w sumie najbardziej interesujący był jeden krótki rozdział sportowy plus temat Górskiego Karabachu - nie wiem czy wynika to z tego, że był napisany najbardziej interesująco, czy gdzieś tam mnie najbardziej ciekawił ten temat spośród poruszonych, ciężko powiedzieć. Trochę historii, sporo nieistotnych faktów, które denerwują podczas czytania (typu co autor gdzieś tam jadł, że kanjpa w której siedział była fajna albo że jakaś dziewczyna w tle robi zdjęcia i jest szczupła). Sporo wzajemnej nienawiści jednych do drugich, aczkolwiek jak kogoś interesują tematy geopolityczne, kwestie historyczne, wojny to może bardziej mu się spodoba. Nie mówię, że jest źle, ale ogólnie takie se.
Robert Lewandowski pisze:Dobra, puściliście już swoje numery, a teraz wjeżdża ZBUKU
nigdyniebralemkoksu
Posty: 194
Rejestracja: 22 maja 2019, 17:09

Re: Co tam ostatnio przeczytałem?

Post autor: nigdyniebralemkoksu »

[mention]sugarhill_notausgang[/mention] o człowieku, co ty tu przedstawiłeś, mam parę książek w kolejce, ale chyba zrobię przetasowanie :)
Awatar użytkownika
ebowski
Posty: 109
Rejestracja: 28 kwie 2019, 20:12

Re: Co tam ostatnio przeczytałem?

Post autor: ebowski »

Richard Dawkins - Samolubny Gen
Dość znana pozycja, często polecana jako 'must read' jak ktoś popularnonaukowe książki pochłania. Moja pierwsza całkowicie poświęcona biologii - i nie przeraziła. Zgrabnie tłumaczone koncepty, przejrzyście opisywane zagadnienia współczesnego spojrzenia na ewolucję, wzbogacane o ciekawe przykłady z życia wzięte (po lekturze czuję dreszcz emocji na myśl o mrówkach :lol: ). W kilku momentach lekko się dłużyła (choć spodziewałem się, że będzie ciężej), ale po lekturze zdecydowanie nie żałuję - daje szerszą perspektywę na kilka kwestii. Jeden disclaimer - autor nie wstydzi się swoich poglądów na tematy religijne i po lekturze można odnieść wrażenie, że jest też pacyfistą. ALE KSIĄŻKA NIE O TYM, KIJ GO TAM WIE, JA TAM ZADOWOLON JESTEM.

Neil deGrasse Tyson - Kosmiczne zachwyty
Bardzo lekka i przystępna czytanka, aczkolwiek zachwytów to ja nie uświadczyłem. Wydaje mi się, że gdzieś wyczytałem, że ta książka to zbiór felietonów - tak czy siak takie właśnie odczucia towarzyszyło mi przy czytaniu. Krótki rozdział do poduszki codziennie równie dobrze mógł być krótkim rozdziałem w busie do roboty czy co innego. Kiedyś czytając książki o fizyce lub astronomii od czasu do czasu łapała mnie zaduma, czy to podczas własnych rozmyślań nad koncepcjami przedstawionymi przez autora, czy bezpośrednio wywołana przez treść książki - taka zaduma nad istnieniem, wszechświatem i jego działaniem, etc - to są dla mnie kosmiczne zachwyty. Tą książkę traktuję raczej jako zbiór ciekawostek dla kowalskiego w przerwie na kawę (nie żeby coś złego było w ciekawostkach - sam kilku nie znałem, a i fajnie wiedzieć).
Rower pędzi sam zmienia przerzutkiiiiii
Awatar użytkownika
mql
Moderator
Posty: 5814
Rejestracja: 17 kwie 2019, 9:20
Lokalizacja: Poznań

Re: Co tam ostatnio przeczytałem?

Post autor: mql »

Swiatłana Aleksijewicz - Krzyk Czarnobyla
:bowdown:
Rewelacyjny kawał reportażu - wielowątkowy, momentami pełen emocji, momentami sucho przedstawiający fakty ale cały czas cholernie poruszający. Aleksijewicz przedstawia całą sytuację z wielu perspektyw, czasem są to dosłownie dwa zdania z ust jakiegoś siedmiolatka, czasem długie wspomnienia żony obserwującej konającego męża, a czasem bełkotliwe pierdoły zatwardziałego homo soviesticusa. Nie zdawałem sobie sprawy z tego, jak OGROMNE szkody wyrządziła czarnobylska tragedia, jak wiele osób zostało nią dotkniętych i jak bardzo zostali zlekceważeni przez bezlitosny Związek Radziecki. Must-read, zwłaszcza w sytuacji, gdy HBO wypuściło serial o podobnej tematyce.

William Szekspir - Koriolan
Zachwyciłem się z całego serca. Kapitalna historia o zemście, a sam Koriolan jest imo najciekawszym z bohaterów Szekspira, arogancki i genialny. Wciągająca historia full, z poruszającym monologiem matki Koriolana i konkretnymi rantami samego głównego bohatera przeciwko pospólstwu (lektura jak znalazł dla sfrustrowanych po wyborach), nie spodziewałem się, że aż tak mnie pan Szekspir tym kupi.
Zastanawiam się teraz, czy włączać film z Fiennesem (gdzie cała historia osadzona jest we w miarę wspólczensych Bałkanach, już mnie tym zabiegiem kupili - i tym bardziej się boję, że cos tam jednak spierdolili)
Awatar użytkownika
Iszji
Posty: 482
Rejestracja: 23 maja 2019, 1:10

Re: Co tam ostatnio przeczytałem?

Post autor: Iszji »

Muszę od swietłany za poradą rogala wojnę przeczytać, to klasyczek od niej, ale jeszcze nieznany mi. :oops:
Literatura niepoważna usiłuje rozwiązać problemy egzystencji. Literatura poważna je stawia. [...] Literatura poważna nie jest po to, żeby ułatwiać życie, tylko żeby je utrudniać.
Awatar użytkownika
svnchez
Posty: 1658
Rejestracja: 18 kwie 2019, 19:45

Re: Co tam ostatnio przeczytałem?

Post autor: svnchez »

mql pisze: 27 maja 2019, 11:14 Swiatłana Aleksijewicz - Krzyk Czarnobyla
Jako że mam zamiar w bliższej niż dalszej przyszłości odwiedzić strefę, na dniach planowałem kupić "Czarnobylskie modlitwy", czytałeś obie (lub ktoś inny)? Która lepsza? Bo w sumie bliżej mi do modlitw
Robert Lewandowski pisze:Dobra, puściliście już swoje numery, a teraz wjeżdża ZBUKU
Awatar użytkownika
mql
Moderator
Posty: 5814
Rejestracja: 17 kwie 2019, 9:20
Lokalizacja: Poznań

Re: Co tam ostatnio przeczytałem?

Post autor: mql »

Tylko "Krzyk..." czytałem, ale w sumie nie wiem jaka jest miedzy nimi różnica, z początku myślałem, że to ta sama książka tylko w swoistej reedycji.
nigdyniebralemkoksu
Posty: 194
Rejestracja: 22 maja 2019, 17:09

Re: Co tam ostatnio przeczytałem?

Post autor: nigdyniebralemkoksu »

Właśnie skończyłem Czarne Oceany Dukaja i.. no nie wiem. Pierwsza część jest jedną z najlepszych rzeczy jakie czytałem kiedykolwiek, a jego rozkminy nt. telepatii i myśli robią wrażenie. Bałem się, że to będzie do końca takie kameralne hard sci-fi, no i finalnie chyba jednak bym wolał, żeby tak pozostało.
Gdy zaczął się robić z tego thriller polityczny już zacząłem się gubić, pod koniec już totalnie, a jak to wszystko się zakończyło to nie rozumiem do tej pory (jest jakaś interpretacja, streszczenie?).
Może jestem trochę za głupi na to, ale straszny tam chaos się wkradł, wolałbym, żebym było to mniej przeładowane.
Awatar użytkownika
svnchez
Posty: 1658
Rejestracja: 18 kwie 2019, 19:45

Re: Co tam ostatnio przeczytałem?

Post autor: svnchez »

Spoiler
Obrazek
Marvin Harris - Krowy, świnie, wojny i czarownice: zagadki kultury
Próba stanięcia twarzą w twarz z różnymi aspektami kulturowymi i wytłumaczenia ich; kwestii które dla niektórych mogą być dziwaczne. M.in. skąd zjawisko mesjaszy, palenie kobiet na stosach i wiary, że odbywały orgie z demonami i rzucały czary, sens świętości krowy w Indiach. Autor postuluje o obiektywizm naukowy i poniekąd stara się uzasadnić dlaczego. Momentami ciekawa, momentami mniej. Generalnie większość tych tematów jakoś się ze sobą łączy, czasami trochę poczucia czytania o jakimś agrozbiznesie, chyba dało się to ugryźć ciekawiej, ale też książka nie jest taka najnowsza.
Robert Lewandowski pisze:Dobra, puściliście już swoje numery, a teraz wjeżdża ZBUKU
Awatar użytkownika
badi
BIZNESMENEL
Posty: 4791
Rejestracja: 27 maja 2019, 11:13

Re: Co tam ostatnio przeczytałem?

Post autor: badi »

Vladimir Nabokov - Lolita

znana wszystkim historia - głównym bohater, jak to mówią młodzi ludzie, ma krasza na 10-cio letnie dziewczynki. jedną taką sobie znajduje i jest to tytułowa lolita. z racji, że sam mam tak, że im kobieta drobniejsza tym dla mnie bardziej pociągająca, to musiałem przeczytać. książka ogólnie git, ale pod koniec już zaczęła mnie nudzić. 7/10
ODPOWIEDZ