Scena z dziewczynką i motyw jak Leo gra aktora, który gra scenę i zapomina linijek jest przepyszny. Tak samo sporo dialogów.
Margot robbie jest prześliczna, ale pussycat wygrała
Tarantino robił lepsze filmy, ale z checią obejrzę jeszcze raz wersje reżyserską. Kilka smaczków i oczek do widza złapałem, ale na pewno jest ich jeszcze więcej, a nie znam tak dobrze historii Hollywood i western time.
Spoiler
E: no i szkoda ze nie było california dreaming from the mamas and the papas