[FILM] Tylko nie mów nikomu

[Komar]

Film dokumentalny o pedofilii w kościele, od kilku godzin jest na YouTube. Ktoś już oglądał? Widziałem opinie, że jest mocny, ale muszę licencjat oddać w czwartek więc film musi poczekać.



Ten film został w całości sfinansowany ze zbiórki. W toku prac zgłosiło się do nas wiele ofiar, których historie nie znalazły się w tym dokumencie. Dotarły do nas nowe, szokujące dowody w tych sprawach. Dlatego zamierzamy nakręcić kontynuację i tak jak poprzednio chcemy, aby była to produkcja niezależna.

[Jose]

Jeszcze nie widziałem, ale trzeba przyznać, że reakcja Kościoła jedyna właściwa:

Drodzy Państwo,

Ze wzruszeniem i smutkiem obejrzałem dzisiaj film pana Sekielskiego, za który pragnę podziękować reżyserowi. W przeważającej części tenor tego filmu zgadza się z moimi doświadczeniami, jakie wyniosłem z wielu rozmów przeprowadzonych z pokrzywdzonymi. Jestem przekonany, że także ten film przyczyni się do jeszcze dokładniejszego przestrzegania wytycznych dotyczących ochrony dzieci i młodzieży w Kościele, jak i do wprowadzenia w życie zasad prewencji w każdej diecezji przez wszystkich księży biskupów oraz do przestrzegania przedwczoraj ogłoszonego motu proprio papieża Franciszka.

W imieniu całej Konferencji Episkopatu pragnę jak najmocniej przeprosić wszystkie osoby pokrzywdzone. Zdaję sobie sprawę z tego, że nic nie jest w stanie wynagrodzić im krzywd, jakich doznali.

Z pewnością także ten film przyczyni się do jeszcze surowszego potępienia przestępstwa pedofilii, na które nie może być miejsca w Kościele. Niektóre sprawy ukazane w filmie były już znane, inne nieznane. Te znane trzeba raz jeszcze dokładnie przeanalizować, w przypadku nieznanych należy rozpocząć procesy tak, aby dobro pokrzywdzonych było chronione przede wszystkim i nade wszystko.


Abp Stanisław Gądecki

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski

[FÜRDIEGANG]

^ właściwa? Bo mleko sie rozlało? xD przypominam, ze ten sam arcybiskup odmowil udzielenia wypowiedzi w filmie. A film juz ma milion wyswietlen

[Jose]

Właściwa, bo spodziewałbym się hurr durr atakujo Kościół, zmanipulowano wszystko, to nie jest prawda, my robimy to, to, to i tamto, żeby zapobiec pedofilii, zresztą w innych grupach społecznych jest tego wincyj, wśród księży tylko 0,000000000001% i autentycznie słyszałem z miesiąc temu taką dyskusję w Jedynce, gdzie Szumlewicz (xd) cisnął argument za argumentem, a jakiś ksiądz bronił się wyżej wymienionymi argumentami, a i czytam, że TVP dziś obrało podobną ścieżkę. Także pokorne stanięcie przed faktami plus "przepraszam" uważam za właściwe stanowisko, no i oczywiście - jeśli chcą w jakikolwiek sposób naprawić winy - to powinna być czystka, ostre reakcje i księża przed sądami, ale to już temat na inną dyskusję.

[mbunt]

Niektóre sprawy ukazane w filmie były już znane,

to czemu odmówił komentarza przy filmie? Przecież jasno jest pokazane, że nie współpracował, teraz mogą mydlić oczy ale problem jest systemowy i nie da sie go rozwiązać bez zmiany systemu kościelnego.

[SWN]

Właśnie skończyłem oglądać.

Jestem zaskoczony bardzo na plus, bo spodziewałem się podejścia jedynie od strony ofiar. Historia opowiedziana przez dorosłe już osoby przed kamerą ze wszystkimi szczegółami i klimatycznym montażem, pokurwienie na pedofilie i to wszystko. Tymczasem już pierwsza z pokazanych akcji mocno wgniata w fotel i Sekielscy zamknęli mi mordę, jeśli chodzi o początkowe przeświadczenia. Konfrontacje ofiar ze sprawcami po trzydziestu latach, gdzie niejednokrotnie ci drudzy próbują odkręcać całość i pierdolą głupoty, po których człowiekowi chce się wejść przez ekran na miejsce. Wszystko profesjonalnie, z ręką na pulsie i bez zbędnego hmm, nie wiem jak to nazwać...histeryzowania? w przedstawianiu historii, gdy darzyły się przypadki, gdzie zamknięto przed Sekielskim drzwi i kazano spierdalać. Bardzo mocny, rzeczowo zrobiony dokument, będzie głośno i oczywiście bardzo dobrze.

[LeeSu]

O takie dokumenty nic nie robiłem, szacunek. 2 godziny hamowania odruchów wymiotnych i agresywnych zapędów do samosądów. Ta buta wypowiedzi, arogancja i kłamstwo wręcz wpisane w wyraz twarzy to jest obraz kościoła, który ta produkcja tylko utrwaliła w mojej głowie.

[clockers]

Jeszcze nie widziałem, ale trzeba przyznać, że reakcja Kościoła jedyna właściwa:

Drodzy Państwo,

Ze wzruszeniem i smutkiem obejrzałem dzisiaj film pana Sekielskiego, za który pragnę podziękować reżyserowi. W przeważającej części tenor tego filmu zgadza się z moimi doświadczeniami, jakie wyniosłem z wielu rozmów przeprowadzonych z pokrzywdzonymi. Jestem przekonany, że także ten film przyczyni się do jeszcze dokładniejszego przestrzegania wytycznych dotyczących ochrony dzieci i młodzieży w Kościele, jak i do wprowadzenia w życie zasad prewencji w każdej diecezji przez wszystkich księży biskupów oraz do przestrzegania przedwczoraj ogłoszonego motu proprio papieża Franciszka.

W imieniu całej Konferencji Episkopatu pragnę jak najmocniej przeprosić wszystkie osoby pokrzywdzone. Zdaję sobie sprawę z tego, że nic nie jest w stanie wynagrodzić im krzywd, jakich doznali.

Z pewnością także ten film przyczyni się do jeszcze surowszego potępienia przestępstwa pedofilii, na które nie może być miejsca w Kościele. Niektóre sprawy ukazane w filmie były już znane, inne nieznane. Te znane trzeba raz jeszcze dokładnie przeanalizować, w przypadku nieznanych należy rozpocząć procesy tak, aby dobro pokrzywdzonych było chronione przede wszystkim i nade wszystko.


Abp Stanisław Gądecki

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski

"Jestem przekonany, że także ten film przyczyni się do jeszcze dokładniejszego przestrzegania wytycznych dotyczących ochrony dzieci i młodzieży w Kościele"

jeszcze dokładniejszego? a do tej pory było dokładne? było jakiekolwiek? to jest kurwa jakiś pierdolony żart i mam nadzieję, że nikt racjonalnie myślący, obserwujący tę sytuację i zachowanie klechów, w te przeprosiny i kajanie się nie uwierzy. to ciąg dalszy strategii tej mafijnej struktury(na poziomie pr-owym), której ultrasilna pozycja, gwarantowana stałym przepływem gigantycznych pieniędzy z budżetu państwa jest nie zagrożona.

dopóki prokuratura i policja nie wpierdolą się z butami do kościelnych archiwów, dopóki nie powstanie niezależna komisja śledcza do wyjaśnienia tych bandytów, dopóty nie uwierzę w ani jedną werbalną próbę przekonania, że coś w tej sprawie się dzieje.

co do samego filmu:

Spoiler

dla Tomka Sekielskiego i jego brata, który jest producentem filmu wielki szacunek. wspaniała, rzetelna, precyzyjna dziennikarska robota. niektóre sceny z tego filmu wbijają się w głowę i nie chcą wyjść - siostra zakonna przynosząca "jabłuszko księdzu kanonikowi", czy ten sam ksiądz pytający ofiarę(kobietę), czy może na przeprosiny pocałować ją w rękę(aż mną szarpnęło), albo Wałęsa i cała kościelna świta na pogrzebie, żegnająca kapelana prezydenta polski i mówiąca o nim jako o dobrym, skromnym człowieku(oczywiście wiedząc co robił). niesłychanie obrzydliwe to wszystko. pięści zaciskają się same. mam nadzieję, że wielu ten film zaboli. cieszy mnie, że wyświetlenia z godziny na godzinę rosną w zawrotym tempie. a wracając jeszcze do komentarzy hierarchów - wszyscy czołowi przedstawiciele odmówili udziału w filmie(bezczelnie sugerując w liście wysłanym Sekielskiemu, że dostali sygnały o braku bezstronności) więc teraz niech się nie dziwią, że ludzie będą mieli w dupie, to co mówią.

[Jose]

Obejrzałem. Ale się wkurwiłem. Zgadzam się, że to niesamowicie ważny dokument, zgadzam się, że prokuratura powinna tam wjechać czołgami i rozliczać każdego z osobna, a głowy powinny lecieć jedna za drugą. Zresztą jak Kościół sam nie będzie do tego dążył to przecież wymrą dwa, trzy pokolenia i będzie po sprawie.

Najmocniejsze jest chyba to, że tu wlatuje fakt za faktem, rozmowa za rozmową, tu nie ma jakichś wielkich słów ("bestia", "wszyscy księża pedofilie", itp), tylko rzetelnie, racjonalnie punktowany jest jeden typ za drugim. A sam Sekielski z szacunkiem pochodzi do każdego księży, co ciekawe, oni do niego już nie.

Wciąż uważam, że przeprosiny to dobry początek, szczególnie na gorąco, dobrze, że nie obierają taktyki "to atak na Kościół", bo przedstawianie faktów to nie atak, choć to oświadczenie prymasa to mocne xd/10, ale za tym muszą iść transparentne czyny i publiczne rozliczanie się z własnych win, a nie "pedofilia to nie tylko problem Kościoła", bo zawsze się we mnie gotuje, jak słyszę takie wydmuszki. Tak samo jak z tymi wytycznymi, co wyżej pisze clockers, to też we wspomnianej przeze mnie audycji jeden z księży tak się bronił, że ten czy tamten papież zrobili tyle dla molestowanych dzieci, że zaostrzyli przepisy, no kurwa, co z tego, jak te przepisy były martwe.

Jakby ktoś się chciał powkurwiać więcej to tutaj zapis: https://www.polskieradio.pl/7/7630/Arty ... -godz-1507
Na przeciwko Szumlewicza jeden z księży, którzy wypowiadają się w TV pod koniec dokumentu Sekielskiego.

Będzie mnie nosiło teraz przez tydzień.

[tsuko]

Mocny, ważny i kurewsko obrzydliwy dokument. Ale to dobrze, bo wzbudza silne emocje, a w scenie gdy

Spoiler

poszli do tego starego księdza, który po rozmowie powiedział 'chodź dam ci trochę pieniędzy to sobie schowasz'

miałem silną ochotę mordu, autentycznie

[Sidd]

Ja bym chciał poznać odpowiedź na pytanie: na ile księża stają się zwyrodnialcami, a na ile zwyrodnialcy celowo idą w stan kapłański, by mieć łatwy dostęp do dzieci

[Kubinsky]

mi się wydaje, że tak jak zostało powiedziane przez panią psycholog-"to są zachowania pedofilskie zastępcze". rozumiem, że działa to na podobnej zasadzie jak homoseksualizm zastępczy w przypadku więzniów.
nie wiem na ile to prawda, ale jeśli to jest główna przyczyna tych pedofilskich aktów w kk to tylko kolejny głos za tym, że celibat to chory wymysł który powinien być już dawno zniesiony(najlepiej jakby cała instytucja kościoła została zlikwidowana ale to już takie marzenia jedynie). oczywiście celibat pewnie też nie zostanie zniesiony z powodu dziedziczenia majątków, ale w takim razie pozostaje jedynie wierzyć, że filmy takie jak ten pociągną za sobą odpowiednie działania i takich chorych czynów z roku na rok będzie coraz mniej.

e: a, no i już czekam na komentarz tau.

[kot]

i może dzięki temu nagraniu również wypłyną kolejne sprawy, jeśli miały miejsce. Oby nie.

[oyche]

ale to jest mocne, whoa

[przedszkolanek]

włączyłem to sobie,
w ogóle zabawna sprawa, jak sobie przestawiałem lapka na biurku zaraz po odpaleniu, żeby oglądać leżąc na łóżku, to w tym momencie przewinęło mi się to w okolice 50 minuty, nie zauważyłem tego i oglądam z 5 minut aż się zorientowałem. zostałem wjebany w sam środek fabuły, i o ile widać że warsztatowo to będzie dość słaby dokument, to wrażenie ogólne z samych tych 5 minut środka to:
o kurwa
piszę to w przerwie, wracam oglądać dalej

[gonny_trebor]

Ja bym chciał poznać odpowiedź na pytanie: na ile księża stają się zwyrodnialcami, a na ile zwyrodnialcy celowo idą w stan kapłański, by mieć łatwy dostęp do dzieci

za Lew-Starowicz:
http://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290, ... rects=true

Czy Kościół przyciąga potencjalnych pedofilów?
– Sądzę, że do seminariów wchodzi dużo chłopców z niedojrzałością psychiczną i psychoseksualną. To zrozumiałe, że jeżeli ktoś jest ministrantem i został ukierunkowany, by wstąpić do seminarium – to jak ma wyglądać jego seksualność? Znałem księży, którzy studiowali, pracowali, byli w związkach i dopiero później wstępowali do seminarium, ale takich jest mało. Najwięcej jest młodych mężczyzn, którzy już jako ministranci są formowani na przyszłych księży. On idzie do seminarium ze swoim seksem. A przecież ten seks musi być represjonowany, bo nie ma innej możliwości. Ten stłumiony seks nie ma naturalnych warunków do rozwoju. Potem, gdy zostają księżmi, z tym seksem musi się coś dziać. Czasami idzie w kierunku hetero, mają partnerki, dzieci, ale jest spora część księży, u których niedojrzałość trwa nadal. Powoduje, że w relacjach zachowują się infantylnie. Ich zachowania seksualne polegają na przykład na głaskaniu po udzie czy objęciu.
Problem leży głównie w tej niedojrzałości. Księża wchodzą w relacje seksualne z dziećmi, bo nie są zdolni do relacji partnerskich – dorosłych. I się dzieje. Nie mówimy oczywiście o populacji homoseksualnej, świadomej swoich preferencji. W warunkach, jakie mają w seminarium, znajdują wręcz pożywkę do realizacji swojej seksualności. Mówimy o grupie, która zajmuje się dzieciakami. Gdy badałem tych księży, to ich niedojrzałość była głęboka.

[mbunt]

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/tylko-n ... ii/43hlnbv

nic sie nie zmieni, kurwa, nic, wstyd dla każdego kto stawia stopy w kościele czy traktuje tą instytucje inaczej niz gigantyczną pralnię mózgów

[przedszkolanek]

Ale jestem w chuj rozczarowany tym filmem (przy czym dla uczciwości zaznaczę, że mam mocną psychikę i rozumiem, że dla osób ze słabszą to może być jakiś szok, osobiście chyba miałem tylko dwa-trzy momenty, gdy mnie trochę mocniej ruszyło), nic z niego nie będzie, żadnej realnej zmiany.
Miałem zacząć wpis zgrabnym punchem o 120 minutach Sodomy, ale w sumie nie ma to sensu, strasznie przegadany film i "przekadrowany".
Pomijając już fatalny warsztat i kwestie techniczne, realizacyjne (to że udźwiękowienie czy muzyka leżą, to jestem w stanie zrozumieć - pieniądze, ale tego marnego montażu, to nic nie usprawiedliwia), to autor zrobił chyba wszystko, żeby osłabić wymowę i siłę rażenia filmu. Masa błędnych decyzji przy konstruowaniu całości (i zdaje się też selekcji materiału), niepociągnięcie wątków potencjalnie najsilniej rezonujących, uwikłanie filmu (zwłaszcza od 2 połowy) w wątki, które osłabią odbiór i będą do poruszonego problemu, jak i całego filmu zniechęcać przeciętnego widza. Dodając do tego tanie efekciarstwo wizualno-symboliczne (zdjęcie z wycieczką z przedszkola xD) i masę zupełnie niepotrzebnych, a rozpraszających uwagę atrakcji (na co te ujęcia z drona na przykład?, co one wnoszą?) i mamy przepis na dokumentalny McDonald, ani to smaczne, ani zdrowe, ani się tym nie najesz, ani nawet nie zrzygasz. Taki ciepło-zimny film środka, który w domyśle miał być gorący i z rozmachem, ale wyszło, co wyszło.
W ogóle ten środek, o którym wcześniej wspomniałem (minuty ok. 45-1:20) najlepszy, jak ktoś nie chce oglądać całego, to niech sobie na to spojrzy, na resztę w sumie nawet nie trzeba, ba reszta znacznie zmniejszy wrażenie po tej części.
Wychodzi na to, że w Polsce nie da się zrobić dobrego filmu o Kościele, a szkoda, bo by się przydało sporo patologii jakoś ukrócić, tu natomiast po tygodniu najdalej jak po jednej stronie opadnie moralne wzmożenie, a po drugiej moralna panika, wszystko wróci do normy, tj. stanu początkowego.
Eh

PS. a ta scena z obalaniem pomnika Jankowskiego (właśnie gdzie on na filmie?, przecież to by był samograj) to takie wielkie xD

[jabolsdz]

na początku wyłączyłem po 10 minutach, bo jakoś nie miałem nastroju, ale obejrzałem całość. mocny film, pokazany trochę z dystansem i na chłodno, cieszę się, że nie poszli tylko w stronę oświadczeń ofiar i wyciskania łez, ale też próby rozmontowania sitwy i pokazaniu, co jest dodatkowym problemem tej skandalozy. trochę mimo wszystko bawił mnie Sekielski, taki powolny, cichy, taka mameja, każdy mu odmawia, rozłącza się, itp. taki mocny kontrast z powagą tego materiału.

mam nadzieję, że jednak więcej się teraz o tym będzie mówić i choćby nie będzie reakcji rodziców, którzy nie wierzą dzieciom, itp.

[Peyton]

Oglądnąłem całość na jedno posiedzenie...
Muszę powiedzieć, że ten materiał to była naprawdę niesamowita szkoła panowania nad sobą, nerwami i chęcią wymierzania samosądu wszystkim po kolei jak leci.
Z drugiej strony czułem pewien dysonans, widząc tych skurwieli już jako starszych, bardzo nieporadnych mężczyzn. Pod tym względem, moja empatia dawała tutaj o sobie znać, choć zaraz powracała jednak ta wewnętrzna złość i agresja, bo ich obecny stan, mimo wszystko, nie zmywa ich obrzydliwych uczynków z przeszłości.
Tak jak moi poprzednicy, trzymam mocno kciuki, żeby prokuratura wjechała w instytucję KK na pełnej kurwie i zaorała wszystko jak leci, o ile będzie to wymagane, by zapobiec dalszym patologiom tego typu.
Materiał uważam za mocny i mam nadzieję, że cokolwiek on zmieni. Cokolwiek, bo chociaż jedna osoba (tj. dziecko), którą uda się ocalić przed tymi zwyrolami, to już będzie zwycięstwo.
Ten materiał tylko jeszcze mocniej upewnił mnie w przekonaniu, że zrezygnowanie uczestniczenia w tym całym cyrku to była moja dobra decyzja.
Nie, nie wrzucam wszystkich do 'jednego wora', po prostu nie byłbym w stanie być częścią wspólnoty, która jest tak bardzo zgnita od środka.