[Serial] The Sopranos

Kategoria poświęcona sztuce małych i dużych ekranów.

Moderatorzy: gogi, con shonery

Awatar użytkownika
LuckyLuke
Posty: 1293
Rejestracja: 20 kwie 2019, 19:19
Lokalizacja: Wrooclyn

Re: [Serial] The Sopranos

Post autor: LuckyLuke »

Ja sobie właśnie odświeżam po raz enty. The Sopranos i The Wire, to najlepiej napisane seriale, jakie dotychczas miałem okazję zobaczyć.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Awatar użytkownika
PeterStillNinety's
WNB Weteran
Posty: 2563
Rejestracja: 17 kwie 2019, 22:43

Re: [Serial] The Sopranos

Post autor: PeterStillNinety's »

Dodajmy do tego co wymieniłeś Gomorrę i masz moje TOP 3 seriali
Kontuzje brak sportu byłem wyczerpanym wrakiem dziś powracam po swój łup jak pirat w ręce z hakiem
Awatar użytkownika
wtt
Posty: 759
Rejestracja: 11 maja 2019, 16:15

Re: [Serial] The Sopranos

Post autor: wtt »

Breaking Bad i Better Call Saul wpierdalaja Gomorre. Bez porównania nawet


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Awatar użytkownika
pykpyk
Posty: 1061
Rejestracja: 17 kwie 2019, 19:15

Re: [Serial] The Sopranos

Post autor: pykpyk »

:bowdown: zaczalem ogladac niecaly tydzien temu juz jestem na 4 sezonie, cos pieknego
Awatar użytkownika
Kubinsky
Posty: 847
Rejestracja: 02 maja 2019, 21:48

Re: [Serial] The Sopranos

Post autor: Kubinsky »

klasyk serial o którym już chyba wszystko zostalo powiedziane. ja tylko wpadam zostawić :bowdown: dla odcinka "pine barrels"
Awatar użytkownika
zlewam
Posty: 583
Rejestracja: 19 kwie 2019, 18:46

Re: [Serial] The Sopranos

Post autor: zlewam »

sam niedawno zacząłem oglądac bo wiele dobrego sie doczytalem na temat tego serialu
zaczynam 3 sezon i jest to kurwa kino
Spoiler
odcinek z odjebaniem pussiego :bowdown:
Ostatnio zmieniony 17 maja 2019, 15:51 przez zlewam, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Holden
Posty: 1167
Rejestracja: 18 kwie 2019, 11:01

Re: [Serial] The Sopranos

Post autor: Holden »

Jaki był wasz pierwszy kontakt z tym serialem? Mi w wieku 16-17lat puścił go ojciec, który jest chyba jeszcze większym fanem ode mnie ;) dopiero za drugim razem zrozumiałem wszystkie akcje i smaczki w tym serialu
Awatar użytkownika
SWN
Administrator
Posty: 11444
Rejestracja: 17 kwie 2019, 0:46
Lokalizacja: Kałków

Re: [Serial] The Sopranos

Post autor: SWN »

Będąc gówniarzem interesowałem się klimatami mafii po zagraniu w legendarną grę o tym samym tytule. Miałem pierdolca na punkcie wszystkiego, gdzie występowali tajemniczy goście z brylantyną na głowie i włoskim akcentem. Serial gdzieś tam sobie tkwił w świadomości (w sensie znałem tytuł jak chyba każdy, ale nie wiedziałem nic konkretnego) aż do momentu, w którym Ment rzucił linijką 'wbijam dziś na bossa jak James Gandolfini'. Wygooglowałem, połączyłem fakty i zebrałem się żeby nadrobić zaległości.
B to G strikes again, thick hay on the bread... For me it's a lifestyle, you say that's about swag
Awatar użytkownika
Moltisanti
Posty: 3561
Rejestracja: 05 maja 2019, 21:11

Re: [Serial] The Sopranos

Post autor: Moltisanti »

Sopranos to wyższa liga, musiałby się zmienić trend na rynku żeby w moich oczach jakiś serial miał szansę go pobić. Zwróćcie uwagę że tutaj większość odcinków kończy się w stylu że Tony z rodzinką je sobie makaron. Zróbcie teraz taki serial bez potężnego cliffengera na końcu odcinka w stylu "o kurwa czy X umrze?" to połowa widzów pójdzie oglądać inny serial a druga połowa nie będzie mogła tworzyć virali w internecie. W tym serialu nic się nie musi dziać, on po prostu ma trwać, a klimat i wyraziste postacie robią taką robotę że czerpie się przyjemność samego oglądania. Totalnie inna jazda niż przy każdym innym serialu gdzie zawsze trzeba czekać na jakiś moment.
Łąsą pisze: 31 gru 2020, 19:13 prędzej nastąpi zmiana systemu monetarnego niż stopy wrócą do poziomu 3-4%
Awatar użytkownika
Mider
Posty: 2780
Rejestracja: 17 kwie 2019, 16:07

Re: [Serial] The Sopranos

Post autor: Mider »

Pobić to może nie, ale imo Mad Men to ta sama półka, a Jon Hamm w głównej roli jest równie wielki co Gandolfini
Awatar użytkownika
Jose
Brak Kultury
Posty: 6493
Rejestracja: 17 kwie 2019, 6:49

Re: [Serial] The Sopranos

Post autor: Jose »

Nie no, Mad Men zanotowało spory zjazd pod koniec, już tak zaczął denerwować, że nie obejrzałem do końca. W kółko przewijały się te same motywy, bohaterowie też mocno wkurzali, zupełnie nikomu nie kibicowałem, Don śmieć największy (szczególnie w porównaniu do Tonego Soprano, który swoje za uszami miał, ale miał też swój urok), chyba tylko Joan dało się tolerować.

Jakbym miał cokolwiek porównywać do Sopranos to chyba jedynie The Wire. Tam te kreacje były świetne, piękny przekrój społeczeństwa Baltimore, wiele tragicznych postaci, z góry skazanych na porażkę, wspaniały klimat.

Co do Sopranosów, to pamiętam jak leciało na TVNie, ale byłem za mały, żeby oglądać, zresztą za małolata niewiele oglądałem w TV i dopiero na studiach się wziąłem za całość.
Awatar użytkownika
instinkt
Moderator
Posty: 6836
Rejestracja: 17 kwie 2019, 12:29

Re: [Serial] The Sopranos

Post autor: instinkt »

pierwszy raz z pojedynczymi odcinkami zetknąłem się ze dzieciaka (z 8-9 lat miałem myśle) jak czekałem często z dziadkiem aż mama wróci z tyrki, chyba właśnie na tvnie wtedy leciało
pamiętam że dziadek zawsze oglądał, już wtedy mi się podobało i dość dobrze kumałem temat
Awatar użytkownika
aleksy
Posty: 4451
Rejestracja: 17 kwie 2019, 7:45

Re: [Serial] The Sopranos

Post autor: aleksy »

widzę, że mad men jest obrażany, więc muszę interweniować, co to za bzdury o zjeździe? o co dokładnie chodzi? ten serial trzyma najwyższy poziom przez wszystkie sezony, przecież tylko mad men i the wire mogą się równać z the sopranos, określenie dona jako "śmieć największy" to taka sama ignorancja i tak samo bezsensowne uproszczenie jak określenie w ten sposób tony'ego, w mad menie praktycznie przez siedem sezonów mamy analizę portretu psychologicznego, traumy, wspomnienia, wpływ wydarzeń z przeszłości, ciągle dowiadujemy się czegoś nowego, więc myślę, że tutaj określenie "śmieć największy" po prostu nie przystoi na pewnym poziomie

propsujesz tonego, a don i tony to są bardzo bliskie sobie postacie, których szkielety zbudowano na podobnych podstawach, także chyba jednak wychodzi, że tony to też po prostu śmieć największy i chuj wjbn odpalmy sb brejking bed? :joint: a tak na poważnie postać tonego i dona stawiam na równi, biorąc pod uwagę, że tony był pierwszy i jest niejako pierwowzorem dona, zgodzę się również na lekką przewagę tonego, ale tylko z tego względu

co do dyskusji wyżej, ja pamiętam jak miałem kilka lat i czasem natknąłem się na reklamy the sopranos na tvn i one mnie trochę przerażały XD kojarzę straszny klimat i czerwony prostokąt, jako takie dziecko zastanawiałem się co to za pojebane akcje tam się dzieją ; P
Raptowny pisze: Duchowo? 10lat ćpania może człowieka oświecić, ale nie gadajmy o duchach
Awatar użytkownika
Jose
Brak Kultury
Posty: 6493
Rejestracja: 17 kwie 2019, 6:49

Re: [Serial] The Sopranos

Post autor: Jose »

aleksy pisze: 18 maja 2019, 15:45 co to za bzdury o zjeździe? o co dokładnie chodzi?
O to, że w pewnym momencie wszystko zaczęło kręcić się w kółko. Nowy sezon, nowa dupeczka Dona, nowy case, Don wpadający w chlanie, psujący się związek i kolejny przebłysk geniuszu i ratowanko firmy. "Śmieć największy", bo to jedna z najbardziej antypatycznych postaci w historii seriali (w Top10 znalazłby się też pewnie Pete), co prawda fajnie skonstruowana postać, takiego dorobkiewicza, "prawdziwego weterana wojennego", psa ogrodnika, więc to ładny portret, ale typ nie dało się lubić. Nie szanował współpracowników, rodziny, nikogo. Trudno było mu współczuć, gdy enty raz upadał na dno, bo to jego irracjonalne wybory do tego doprowadzały. W ogóle cały serial i ten etos pracy, to dobra beczunia, jak pracujesz, to możesz wszystko, itd.

Nie do końca zgodzę się też na porównanie z Tonym, bo podstawy mają inne. Tony to urodzony gangster, cwianiaczek, postać, która już w momencie urodzenia miała zostać taka, jaka była. Jego brutalność, poglądy, rasizm, to wszystko miał we krwi i się z tym nie krył, tak samo jak miłość do rodziny, dla której wszystko robił. Don z kolei sam podjął decyzję o zostaniu Donem, w momencie, w którym dostał możliwość zerwania z przeszłością, a jego czyny były motywowane samozadowoleniem, rodzina w jego życiu była jedynie maską, za którą się nieudolnie chował.
Awatar użytkownika
Mider
Posty: 2780
Rejestracja: 17 kwie 2019, 16:07

Re: [Serial] The Sopranos

Post autor: Mider »

Zaczeło się krecic w kółko bo to obyczajówka, normalnie w życiu pewnie tak jest też. Nwm czy Don byl antypatyczny, ja uwielbiam postać bo jest świetnia napisana, złożona i do tego Jon Hamm w tej roli 10/10. Ale były też na pewno momenty, że sie o nim myślało jak o tym śmieciu np. gdy zostawił dzieci sam i zapomniał o nich(to byl ten odcinek gdy pracowali nad reklamą jaguara). W każdym razie nie wiem czy pisanie o nim ze byl antypatyczny to wlasciwy powod dla obniżania oceny serialu, stawiania go niżej, bo wątpie aby Weiner podczas tworzenia go, myślał w pierwszej kolejności o tym aby budził sympatię.

Nie zgadzam się z tekstami o zjeździe pod koniec bo pamiętam dobrze i cały czas to było świetne, żadne postacie mnie raczej nie wkurwiały oprócz tej zjebanej matki Megan.

Dlatego ja jakbym miał cokolwiek do Sopranos porównywać do Mad Men bo podobny typ głównego bohatera i są to dwa seriale obyczajowe. Na pewno Mad Men ma świetnie napisane postacie kobiece gdzie w Sopranos oprócz Eddie Falco różnie z tym bywało.

The Wire bym nie porównywał bo tam to aktorsko poza kilkoma wyjątkami jest przeciętnie i brak tam w sumie głównego bohatera
Awatar użytkownika
Jose
Brak Kultury
Posty: 6493
Rejestracja: 17 kwie 2019, 6:49

Re: [Serial] The Sopranos

Post autor: Jose »

Tzn. może sprecyzuję, to że nie lubię Dona, to jedno, takie postacie są ważne (jak żona Waltera White'a, Nucky Thompson, Lannisterowie itd), ale przeszkadzało mi to, że koło 4-5 sezonu nie lubiłem już absolutnie nikogo, żadnej postaci, może poza Joan. Imo gdyby ten sezon skończył się wcześniej, chyba była taka ładna klamra, jak odeszła Peggy, to mógłbym się z Wami zgodzić, a gdzieś ta końcówka była już ciągnięta na siłę. I przez tę końcówkę nie mogę równać MM do Sopranosów, choć ogólnie i tak uważam MM za dobry serial, ale tutaj mówimy o działach wybitnych.
Awatar użytkownika
Lothia
Posty: 860
Rejestracja: 19 kwie 2019, 14:32
Lokalizacja: Kraków

Re: [Serial] The Sopranos

Post autor: Lothia »

Odcinek z reklamą Jaguara to nie był czasem ten, w którym zażywali metamfetaminę? Zawsze traktowałem go jako pewnego rodzaju pipe dream albo żart egzystujący poza całym kontekstem, coś pokroju epizodu z muchą w Breaking Bad.

A sam doktor wstrzykujący im swój miks oparty był na prawdziwej postaci:

https://en.wikipedia.org/wiki/Max_Jacobson
Awatar użytkownika
Mider
Posty: 2780
Rejestracja: 17 kwie 2019, 16:07

Re: [Serial] The Sopranos

Post autor: Mider »

tak to był dokładnie ten odcinek
Awatar użytkownika
aleksy
Posty: 4451
Rejestracja: 17 kwie 2019, 7:45

Re: [Serial] The Sopranos

Post autor: aleksy »

jak można nie lubić nuckyego thompsona? :shock:

ps jak bd miał czas i natchnienie to wypiszę zauważone przeze mnie podobieństwa postaci dona drapera i tonyego soprano
Raptowny pisze: Duchowo? 10lat ćpania może człowieka oświecić, ale nie gadajmy o duchach
Awatar użytkownika
genocidegeneral
Posty: 9022
Rejestracja: 17 kwie 2019, 18:50

Re: [Serial] The Sopranos

Post autor: genocidegeneral »

- Uncle Jun, how was Boca?
- Wonderful. I don't go down enough.
- That's not what I heard.
:lol: :lol:

super serial, co ja robiłem przez te wszystkie lata
Obrazek
ODPOWIEDZ