Spoiler
Czego tutaj nie ma, o ludzie. DZIEŃ DOBRY PANIE FRANZ, TUTAJ GRU, ODDAJ MILIONA, BO ZAJEBIEMY PANA. O NIE, I TAK MNIE ZAJEBIECIE, NIE MAM TYCH PIENIONDZÓW. Oczywiście później ten wątek, jak wiele innych, idzie w piździec, chociaż w przeciwieństwie do pozostałych powraca W NAJMNIEJ OCZEKIWANYM MOMENCIE xD xD xD W międzyczasie na ekran wraca Nowy, który szuka swojego syna wyglądającego jak uciekinier z Kaukazu, a wątek Dorocińskiego i jego "ziomków" z komendy jest tak głupi, że nie wiedziałem czy nie oglądam jakiegoś nowego serialu TVN. Taki to był poziom skomplikowania i realizmu Pewnie jeszcze mógłbym trochę napisać, ale po prostu szkoda gadać, szkoda strzępić ryja. Klimatu oryginału zero, chociaż przy kilku nawiązaniach do poprzednich części pewnie morda się uśmiechnie.
Jako dawny psychofan twórczości Pasikowskiego, człowiek wychowany na Psach, Słodko-gorzkim, etc, wyszedłem z kina zwyczajnie zażenowany.
Spoiler
xD xD xD
Niestety nie gra jej Agnieszka Jaskółka
Nie rozumiem, jak tak kretyński scenariusz można było dopuścić do realizacji. Wyszedłem z kina zażenowany.